Grecja - ataki policji w Exarchei, dziś dalszy ciąg protestów

Świat | Protesty | Represje

Osoby, które zginęły w banku to Paraskeui Zoulia, 35; Aggeliki Papathanasopoulou, 32 i Epameinondas Tsakalis, 36. Dziś trwa jednodniowy strajk pracownic i pracowników banków ku ich pamięci.

Wczoraj policja niesprowokowana zaatakowała lewicowy ośrodek dla imigrantów położony w dzielnicy Exarcheia w Atenach. Gliniarze zniszczyli drzwi, pobili ludzi w środku i skandowali „Dziś was będziemy jebać”.

Następnie policja zaatakowała kawiarnię na rogu Stournari i Tsamadou w tej samej okolicy. Policjanci wybili witrynę mimo iż w środku byli ludzie. Film ze zdarzenia kończy się dialogiem:
-Skasuj to! Teraz, natychmiast. Czemu to filmujesz? Kto ci pozwolił?
- Czemu?
- Bo ja tak mówie!


Kilka chwil później zaatakowano również skłot na ulicy Zumi. Świadkowie mówią, że policja strzelała i wrzucała granaty do środka. Wszyscy w środku zostali aresztowani. W sumie 70 osób zatrzymanych z czego 25 z zarzutami.

Dziś grecki parlament będzie głosował nad pakietem oszczędnościowym. GSEE (centrala związkowa sektora prywatnego) wezwała do manifestowania o 18:00 czasu lokalnego. PAME (centrala bliska partii komunistycznej) zamierza przeprowadzić całonocną blokadę parlamentu.
za: occupiedlondon

Pytanie retoryczne

Czy polski rząd i parlament ogłoszą "Solidarność z Grecją"???

Czy polskie media i politykierzy

Protesty w Grecji nazwą REWOLUCJĄ

Człowiek jaki "leniom" się nie kłania

Balcerowicz:"(...)aby nie

Balcerowicz:"(...)aby nie tolerować dłużej sytuacji, w której mamy deficyt wynoszący 7 proc."
żesz kurwa, a może dłużej nie tolerować sytuacji, kiedy bogaci okradają biednych?

"Apolityczny" Leszek B.

Leszek B. ma na to "recepty". "Więcej prywatyzacji", "własnej inicjatywy", "mniej polityki jaka "wtrąca" się do ekonomii"... Gwarantuje "wybuch przedsiębiorczości i aktywności obywatelskiej"

Co gorsze pewna część

Co gorsze pewna część tego otępiałego społeczeństwa, która bezkrytycznie akceptuje to co guru w postaci L. Balcerowicza i innych "autorytetów", mówi i wypowiada się w identycznym tonie - operując przy tym prymitywnymi sloganami. Co gorsza do nich jakiekolwiek argumenty nie trafiają.

Dzisiaj przy piwku kolega niezwykle barwnie przedstawił argumenty dlaczego protestujący Grecy są głupkami. Stwierdził, że Grecy "żyją ponad stan" (bo niektórzy mają 13-stki i 14-stki, które pracowników administracji publicznej ratowały przed popadnięciem w ubóstwo - z resztą dotyczyły one pełnoetatowych pracowników, czyli około 1/3 może 1/4 ogółu zatrudnionych w administracji), są leniwi i pasywni (zapominając przy tym, że Grek pracuje średnio 41 godzin w tygodniu, średnia EU to trochę ponad 36), "muszą zakasać rękawy i zabrać się do roboty" by ratować kraj (czytaj kapitalizm i bogactwo uprzywilejowanych kosztem większego wyzysku, ubóstwa i odebrania podstawowych świadczeń społecznych). Dodał także, że chciałby zarabiać tyle ile zarabiają Grecy (próbowaliśmy mu wyperswadować ten debilizm dodając, że średnia pensja w Grecji jest o około 1/4 niższa niż w pozostałych krajach EU i Greków często nie stać na podstawowe produkty a kolejne cięcia socjalne, obniżki pensji wpędzą w skrajne ubóstwo większą część społeczeństwa). Co gorsza jego zdaniem - przez grecką rewoltę EU może się rozpaść a Ci co popierają protestujących to chcą by wszyscy byli bez pracy (zapominając przy tym, że Grecy powoli mówią "dziękuję" kapitalizmowi i wybierają coś innego)

Obawiam się, że podobnie uważa znaczna część naszego społeczeństwa. I jak z takimi dyskutować ? Nie da się - beton i koniec. Niestety to jest kolejny dowód na to, że 20 lat propagandy i papki medialnej, szkolnej i akademickiej robią z ludzi niewolników skuteczniej niż kajdany. Zastanawiam się jednak skąd się u nas bierze - i to wcale nie u głupich ludzi - taka bezkrytyczność w odbieraniu medialnej rzeczywistości tworzonej przez panujący dyskurs. Jakby ktoś ludziom odebrał zdrowy rozsądek.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Przestaną pierdolić jak

Przestaną pierdolić jak staną się bezdomnymi i nie będą mieli pieniędzy na jedzenie. To już całkiem bliskie, zważywszy na podwyżki podatku od dzierżawy wieczystej i globalne spekulacje na rynku opcji na transakcje żywnością.

Jak ich "zdolność kredytowa" osiągnie zero, to zrozumieją, że nie ma sensu dalej pracować dla banków, a należy zacząć pracować dla siebie i reszty społeczeństwa. Niestety konieczny jest potężny kop w dupę, żeby to zrozumieli. Całkowita zapaść klasy średniej, jak w Argentynie. Moim zdaniem, jesteśmy całkiem niedaleko tej chwili.

Ciekawy temat do dyskusji

Jak to się mówi..."Znam ten ból". Z pewnym znajomym już nieraz próbowaliśmy się przebić ze swoimi opiniami, refleksjami odnośnie kapitalistycznej rzeczywistości i niestety nie dostrzegamy jak na razie większych pozytywnych skutków, tego boju o przynajmniej naświetlenie faktycznie ważnych problemów. Głową się muru niestety nie przebije. Ludzie wolą być głusi na krzywdę innych i wręcz pochwalają o dziwo tę krzywdę, zdziczenie. Te społeczeństwo naprawdę żyje tym urojonym konfliktem na linii Kaczyński-Tusk. Zaczepki z obydwu stron (trudno to nazwać prawdziwym konfliktem politycznym) ludziom się jakby spodobały, zostały zaakceptowane.
W Polsce mamy wręcz do czynienia z takim chamskim, prostackim wynoszeniem się ponad głowy choćby tych ludzi jacy teraz protestują w Grecji. Osoby jakie szerzą historyjki o "nieróbstwie" czy "lenistwie" "greckich roboli i urzędasów", nazywają takie poglądy "dorosłością" czy "wyrośnięciem z okresu buntu". Znam typa (osoba jakiej również nie zarzuciłbym chronicznej głupoty) jaki próbował mi wpajać iż robotnicy greccy, tamtejsi pracownicy najemni to "debile", bo nie chcą pracować do...80 roku życia i "nie wiadomo przeciwko czemu protestują". Przy okazji, ten typ zaznaczył iż z chęcią zasuwałby do 80 roku życia. Niektórzy w ogóle w tym kraju, nie są zdolni nawet do wyrażenia własnej opinii. To co im podsuwają media, prasa dość łatwo wchłaniają, łykają, zgadzają się z tym.
Np. te antykomunistyczne czy antysocjalistyczne głosy wśród młodego pokolenia w zasadzie są wszechobecne, stały się jakimś oficjalnym stanowiskiem każdego młodego Polaka. I tutaj drugorzędnie ma znaczenie, czy ktoś miał wujka czy tatusia w PZPR czy "S". Inaczej rzecz się ma z kapitalizmem. W dodatku jego patologie jak już napisałem, ludzie starają się nierzadko usprawiedliwiać. Jak to wytłumaczyć? Ja się przychylam do opinii iż w Polsce nawet nie tyle burżuazyjne media odpowiadają za obecny stan rzeczy. W Polsce mamy do czynienia ze zmutowanymi typami świadomości społecznej. Szczególnie niestety tam gdzie ludzie stali się ofiarami kapitalizmu. Jedynie burżuazja dość dobrze rozumie swoje interesy i cele społeczne w kapitalizmie.
Robotnicy właściwie mają świadomość drobnomieszczańską podlaną sosem populistyczno-nacjponalistycznym. W tym duże "zasługi" ma polska prawica narodowo-katolicka, tzw. bogoojczyźniana. Niestety przez lata nikt nie chciał i nie miał zamiaru wejść na teren prawicy. Prawica mogła utrwalać swoje wpływy wśród ludzi pracy najemnej, przede wszystkim wśród robotników. Ci co zasilili szeregi bezrobotnych w kapitalizmie, niestety zwrócili się ale do takiego chłopskiego sposobu myślenia, w Polsce niestety podszytego też mitami i resentymentami, takim cwaniackim egoizmem (mi się nasuwają skojarzenia z Pawlakiem i Kargulem). Nie jest prosto wskazać winnego tej sytuacji. Na pewno to iż nie odrodziła się w tym kraju konsekwentna lewica, to iż nagle wielu po 1989 roku, przechodziło z marksizmu na mniej lub bardziej umiarkowane pozycje liberalne czy w końcu jawnie prawicowe spotęgowało czy też przyspieszyło powstanie tych zjawisk znanych nam współcześnie.

Czytałem Balcerowicza wypowiedzi

i jedyne co mi do głowy przychodzi to powieszenie go za genitalia.
Co do sytuacji w Polsce, to jak uważacie: czy Polacy się zjednoczą gdy rząd będzie chciał skorzystać z pieniędzy MFW? Bo anarchiści to wiadomo że wyjdą na ulice, ale jak z resztą ludzi?

ciężko powiedzieć, ale ja

ciężko powiedzieć, ale ja osobiście myśle, że neoliberałowie sami ukręcili sobie sznur na szyję zwalczając związki, dlatego że w takich sytuacjach tylko szefostwo związków które daje się jakoś przekupić może opanować samych pracowników, wiele razy tak było, w Grecji też. W Polsce uzwiązkowienie jest bardzo niskie wskutek działań liberałów, więc władze nie powstrzymają rozwścieczonych ludzi w taki sposób (zakładając że dojdzie w Polsce do takiej sytuacji)

Pewnym senie polityka

Pewnym senie polityka powstrzymywania trwa nieprzerwanie cały czas.Dzieje się tak za pomocą konfliktu zastępczego. Jeśli byś narysował prostą między TVN a Radiem Maryja i na niej umieścił społeczeństwo to 4/5 nie jest na swoim miejscu. ci co mają bliżej do TVN robią to z przyczyn obyczajowych, przy okazji łapią papkę liberalną, to większości ludzie młodzi wychowani w nowym ustroju ale bez perspektyw za to z ambicjami. I tych nazywam głupcami. Z drugiej strony masz ludzi którzy widzą co się dzieje w gospodarce, są przegrani i oszukani. Z wracają się wiec ku tradycyjnym wartościom. W mawia się im ze to wina obcych, komuchów, PO ( co jest już pewną pół prawdą)i ze ruskie zabiły prezydenta ( bo wiadomo ruskie ;( ) I tych nazywam naiwnymi. Zeby było śmieszniej ten spektakl przerodził się w życie i nabrał własnej dynamiki. I przez niego będą się ujawniać konflikty społeczne. Pytanie brzmi więc jak przerwać spektakl? najprostsza odpowiedz to przyspieszyć jego dynamikę - doprowadzić do tego by jeden drugiego wykończył. PIS bowiem gra na 5 aktów. Kryzys bowiem się nie skończył (nawet dobrze się nie zaczął) i jak pierdolnie budżet i miliony ludzi będzie bez pieniędzy to wtedy weźmie wszystko bo się mocno nastroje przesuną na ich korzyść. Gdyby mieli władzę wcześniej to ich by wówczas wywróciła by ulica. Tusk zaś naiwnie wierzy ze jakoś to będzie, ludzie otumanieni, są media i Niemcy, Anglia nie zostawią go na pastwę pisu i zawsze jakaś pożyczkę dostanie.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.