Grecja: Parlament przyjął pakiet oszczędnościowy, gaz łzawiący przed gmachem

Świat | Protesty

Grecki parlament przyjął pakiet cięć wymuszony przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zamian za pomoc finansową, ale giełda i tak pikuje. Pod greckim parlamentem trwają zmagania demonstrantów z policją, która używa gazu łzawiącego. Kilkaset osób zebrało się też pod spalonym wczoraj bankiem.

Ponad 30 tys. demonstrantów wypełniło ulice centrum Aten. Skandowano m.in. hasło: "Wypowiedzieli nam wojnę. Brońmy się!"

Parlament uchwalił 172 głosami za do 121 głosów przeciw pakiet cięć o wartości 30 miliardów euro, który wprowadzi obniżki pensji urzędników i podwyższy podatki konsumpcyjne. Premier George Papandreou usunął trzech posłów partii socjalistycznej, którzy nie zgodzili się głosować za pakietem cięć socjalnych.

Poniżej film z próby zdobycia parlamentu przez demonstrantów.

na twitterze np. tutaj

na twitterze np. tutaj http://twitter.com/benonix (gosc na razie schowal sie w mcdonaldzie)

no to sie zacznie teraz

no to sie zacznie teraz

przejeli parlament i co dalej?

Władza czuje, że traci grunt pod nogami, ale co ten lud chciałby zrobić po wdarciu się do parlamentu. Jakie wyjście z sytuacji proponują protestujący? Mają receptę na zażegnanie tej sytuacji? Chciałbym poznać jakieś konkrety.

Z natury rzeczy trudno

Z natury rzeczy trudno mówić, co myśli lud, bo każdy człowiek zapewne myśli co innego. Niemniej wyraźnie widać, że większości chodzi o odrzucenie polityki monetarystycznej MFW.

Jak kiedyś mądrze powiedział Janusz Reichel, bez sensu jest, gdy nie możesz zmierzyć długości rękawa garnituru, bo zabrakło ci centymetrów do mierzenia.

Tak sytuacja wygląda z pieniędzmi. Jest to twór, który wymyślono do mierzenia względnej wartości towarów i usług, ale jego dostępność jest sztucznie ograniczana, mimo, że ludzie nadal chcą się wymieniać, tylko nie mają czym zmierzyć względnej wartości swoich towarów i usług.

To nie pieniądz tworzy wartość, tylko praca. Trzeba wreszcie odejść od fetyszyzmu monetarystycznego. Pieniądz ma być tylko środkiem, który zawsze jest pod ręką, by mierzyć - jak centymetr. Brak pieniądza w sytuacji, gdy ludzie chcą pracować i konsumować cudzą pracę jest sytuacją absurdalną.

Bardzo mądry komentarz.

Bardzo mądry komentarz. Polecam filmiki "Money As Debt - Pieniądze Jako Dług" na youtube, zresztą jest ich wiele na ten temat, mi dały dużo do myślenia.

i pomyśleć, że my musimy

i pomyśleć, że my musimy jeszcze czekać dwa lata, aż do Igrzysk.

wtf?

bez sensu, gospodarka sypie się, trzeba ciąć kasę, żeby jakoś ogarnąć całe państwo. rozróby nie są rozwiązaniem, nikt nie przedstawia żadnych konkretów. mają opcję dostania kasy od każdego z nas (ponad 100mld euro?), z warunkiem, że kasa zostanie dobrze przeznaczona. co im się nie podoba? bo jak dla mnie to mogą się wypchać i oddać nam swój zasiłek.

Nic nie zrozumiałeś. Kasę

Nic nie zrozumiałeś. Kasę dostaną wirtualną, wytworzoną przez banki z niczego. Nie można rozwiązać kryzysu wywołanego przez sztuczne zadłużanie ludzi jeszcze większym sztucznym zadłużaniem jeszcze większej liczby ludzi. Rozwiązaniem jest jedynie odejście od pieniądza kontrolowanego i tworzonego przez banki.

Całkowite załamanie się systemu finansowej spekulacji, które wydaje się całkiem bliskie, nie spowoduje zaniknięcia ludzkich potrzeb i ludzkiej umiejętności pracy. Trzeba będzie po prostu te rzeczy mierzyć za pomocą czegoś innego niż pieniądz podawany kroplówką przez bankierów.

Jakies omamy chyba masz yak.

Jakies omamy chyba masz yak. To ze kasa jest wirtualna nic nie zmienia. Grecy dostaja realnie po dupie a nie wirtualnie poniewaz "wirtualna" kase przejely greckie/inne "elity".

oni żadnego wysiłku nie

oni żadnego wysiłku nie chcą i starają się wytłumaczyc to swojemu rządowi. W sposób taki, bo w inny nie dociera.

Yak - kpisz czy o drogę

Yak - kpisz czy o drogę pytasz?

Inflacja - poczytaj co to takiego.

Ciekawe co produkują Grecy, których ponad 50% jest zatrudnionych w aparacie biurokratycznym, że brakuje im centymetra xD.

"których ponad 50% jest

"których ponad 50% jest zatrudnionych w aparacie biurokratycznym"
już w jakimś komentarzem pod inną wiadomością pisałem - proszę o podanie ŹRÓDŁA podobnych bzdetów. W ogóle nie wiem jak to sie dzieje że są ludzie którzy w to wierzą!

"aparat biurokratyczny"

Dobre pytanie...jak dotąd nie doczekało się ono odpowiedzi...

Nawet w jakiejś relacji

Nawet w jakiejś relacji agencji reutera (pokazanej chyba przez pomyłkę przez polsat), pokazywano mieszkańców Grecji, mówiących wprost iż to "klasa robotnicza podniosła głowę".

W zachodnich mediach to

W zachodnich mediach to normalne określenie. Tylko neofici kapitalizmu z Polski piszą inaczej. Na zachodzie nie są w stanie wciskać aż takich bredni.

Pewnie źródłem jest

Pewnie źródłem jest Balcerowicz i inne think-tanki MFW. Rzetelność takich informacji jest zerowa.

Jeśli ktoś rzeczywiście

Jeśli ktoś rzeczywiście się interesuje strukturą zatrudnienia w Grecji, a nie tylko powtarzaniem sloganów za Balcusiem, to niech przynajmniej wykona jakiś wysiłek, żeby coś poczytać. Np. to: http://www.economywatch.com/world_economy/greece/structure-of-economy.ht...

Greece Economic Structure

Of all the sectors in Greece, the service sector leads the way both in contributing towards the GDP as well as employment. Public sector also contributes with almost 40% of the national GDP. Tourism is another constant and reliable contributor, with 15% share of the GDP.

However, post the 2007-2009 recession, the Greece administration has been forced to implement austerity measures that include cutting down government expenses, reducing the size of public sector and reforming the pension sector to make faster recovery and decrease public debt which has grown bigger than the GDP. According to the 2009 data, public debt is as high as 108.1% of the country’s GDP.

Greece Economic Structure: Primary Sector

The primary sector of Greece, like all other EU members, remains to be the service sector. With tourism right at the helm, the service sector has overtaken all other sectors in terms of contribution to the GDP. According to the 2009 data, Greece service sector contributed almost 75.8% to the national GDP and employed 65.1% workforce. Service sector includes professions, such as street vendors, hotel and lodging industry, public administration and telecommunications.
Greece Economic Structure: Secondary Sector

The industry sector contributes almost 20.8% of the national GDP and employs 22.4% workforce. As Greece is a mountainous region, Athens is the only city with the maximum concentration of industries. The reasons vary from connectivity to ease of transportation. The various Greece industries include mining, petroleum, food and tobacco processing, metal products, textiles and chemicals.
Greece Economic Structure: Tertiary Sector

The agriculture sector contributes almost 3.4% to the GDP and absorbs 12.4% of the country’s work force. However, due to shortage of natural resources and cultivatable land, Greece is not able to grow its production volume significantly. The main agricultural products are wheat, barley, sugar beets, corn, wine, tobacco, olives, tomatoes, potatoes; beef and dairy products. Out of all agricultural products, olive oil is the topmost contributor to national export besides other fruits.

However, a worrying concern for all sectors is the increasing unemployment, which according to the 2009 data, stands at 8.9%. Even more troubling are the least investments. In 2009, the investments were measured to be as low as 15.6% of the GDP.

Czyli sektor usług

Czyli sektor usług zatrudnia 65,1% pracujących, 22,4% to przemysł, a 12,4% to rolnictwo.

Owszem, w sektorze usług, oprócz turystyki i hotelarstwa itp, jest liczona administracja państwowa - ale zatrudnienie w tym sektorze spada od lat 90'tych w wyniku prikazów MFW - co wraz z narzuconą prekaryzacją jest jednym z powodów wysokiego bezrobocia. Poczytajcie sobie choćby to: http://staff.bath.ac.uk/hsstp/TP-Publications/TP_Support_for_the_Unemplo...

Argument, że Grecy żyją na kredyt jest debilny. WSZYSCY żyją na kredyt, bo tak jest skonstruowana współczesna gospodarka. Kogo np. w Polsce stać na mieszkanie, czy choćby samochód bez kredytu? Ludzie są zadłużeni i zapierdalają jak dzikie osły żeby spłacić zadłużenie. Równie dobrze można ich besztać, że mają zbyt wysoki poziom życia, bo żyją na kredyt.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.