Izrael: Ocalić wydmy z niepowtarzalnymi gatunkami roślin i ptaków
W srode 25 osob z pobliskich Kibutz'ow czyli wiosek wspolnot o profilu samowystarczalnym i pro-ekologicznym zamieszkalym przez Zydow, Palestynczykow i Jordanczykow zorganizowalo protest w obronie dzikiej natury na glownej drodze Eilat-Be'er Sheva-Jerusalem tuz przy samej lini granicznej na pustyni.
Wydmy pustynne wraz z rzadko wystepujacymi dzikimi gatunkami zwierzat jak i roslin, ktorym grozi wyginiecie lub wygnanie za 2 tygonie maja zostac potraktowane buldozerami w celu pobrania dobrej jakosci piasku na beton do budowy nowych domow w nadmorskim miescie Eilat oddalonym o 50 km. Lokalni ekolodzy ostro sprzeciwiaja sie machinie pieniadza stajacej za grabieżą ich okolic. Alternatywa jest pobranie piasku z juz zniszczonych wydm blizej miasta Eilat.
Wznoszono okrzyki "Nasza Natura nie ma ceny", "Chcemy Wydm nie betonu", "Pieniadze i rzad tworza beton"
Policja, oddzialy specjalne jak i wojsko przygraniczne przywitaly pokojowych manifestantow i manifestantki w wiekszej liczbie wraz z karabinami M16 na ostra amunicje. wiecej info o ich organizacji green.org.il. Wszyscy uczestnicy protestu zostali spisani. Relacja bezposrednia prosto z pustynnej wspolnoty.