Kiedy góra spotyka kapitał - analiza multikulturalizmu cz. 1

Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

W 1997 roku brytyjska Partia Pracy rozpoczęła budowę kapitału politycznego na obietnicy stworzenia Wielkiej Brytanii wolnej od rasizmu.

Została wtedy sformowana Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii, która miała za zadanie reprezentować dwumilionową „wspólnotę brytyjskich muzułmanów”. Pięć lat później kiedy wojska brytyjskie wspólnie z amerykańskimi postanowiły zaatakować Irak, 10 000 muzułmanów zaprotestowało.

Sytuację postanowiła wykorzystać trockistowska Socialist Workers Party. Jest to ugrupowanie tworzące Koalicję Stop Wojnie wspólnie z innymi lewicowymi organizacjami. Wspólny wróg jakim był Tony Blair i jego Partia Pracy miał jednoczyć ruch antywojenny kontrolowany przez radykalną lewicę z muzułmanami. W 2004 powstał wyborczy ruch Respect, który miał budować lewicową opozycję wobec Partii Pracy.

Respect w celu zjednania sobie muzułmanów omijał „mniej istotne” tematy takie jak prawa kobiet i prawa mniejszości seksualnych. Chodzili do meczetów i używając retoryki islamistów wmawiali ludziom, że wojna jest skierowana przeciwko wszystkim muzułmanom świata i dlatego wszyscy muzułmanie świata muszą się zjednoczyć w walce przeciwko imperializmowi „jako muzułmanie”. Przedstawiali także Partię Pracy jako rasistowską i islamofobiczną. Cała akcja była dużym niepowodzeniem. „Wspólnota brytyjskich muzułmanów” za bardzo wrosła w rząd. Jednak użyta wtedy przez lewicową organizację retoryka pozbawiona klasowego podłoża nadal jest stosowana. Mimo że głosi kropka w kropkę to samo, co radykalni islamiści.

Postaramy się przeanalizować naturę multikulturalizmu, wspólnot azjatyckich w Wielkiej Brytanii oraz to jak multikulturalizm może współgrać z wojnami w Iraku i Afganistanie.

Poniżej znajduje się pierwsza część mojej analizy dotycząca korzeni koncepcji multikulturalizmu.

Społeczność i „społeczność”

Społeczeństwo kapitalistyczne jest negacją społeczności. Ludzie nie obcują ze sobą bezpośrednio tylko przez pryzmat kapitału. Lokalne „społeczności” rodzą się tylko dlatego, że przez przypadek ludzie żyją na tym samym obszarze. Zanik tradycyjnych społeczności ludzi obcujących ze sobą na równi, związał się z pomysłem budowania sztucznych wspólnot przez establishment polityczny. Każda kategoria ludzi jest określana mianem „społeczności”. Niezależnie od tego, czy sami zainteresowani mają ze sobą cokolwiek wspólnego.

Liberalna propaganda karmi nas kotletami takimi jak „społeczność czarnych” czy „społeczność homoseksualistów”. Z telewizji czy gazety nie dowiemy się, że czarnego homoseksualisty będącego przedsiębiorcą nie łączy żaden interes klasowy z jego pracownikami niezależnie od ich koloru skóry czy orientacji seksualnej. Mimo to, ten przedsiębiorca zostanie zaszufladkowany w jednej społeczności z afrykańskimi imigrantami pracującymi nielegalnie, żeby wyżywić dzieci.

Wiążę się to z tym, że establishment próbuje wprowadzać regulacje prawne mające zadowalać owe „społeczności”. Nazywa się to równouprawnieniem. Wprowadza się różne parytety tak, żeby owe „społeczności” miały równy dostęp do władzy w firmach czy organizacjach. Z prawdziwą równością społeczną nie ma to nic wspólnego. Dla pracownika nie ma znaczenia to, jakiego koloru skóry jest jego pracodawca tylko na jakich warunkach pracuje.

Multikulturalizm zakłada nie tylko istnienie różnych kultur i społeczności wewnątrz jednego społeczeństwa, ale także ich określoną strukturę w której wyróżnia liderów z którymi władza może się dogadywać. Nie zawsze tak jest w praktyce, nie zawsze to działa jednak w przypadku „społeczności” muzułmańskich tak właśnie jest. Stąd utworzenie politycznego organu jak Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii dla tych liderów.

Obyczajówka, rasizm i antyrasizm

Chcąc analizować multikuturalizm musimy odpowiedzieć sobie na pytanie skąd się wziął..

Połowa lat 60-tych to czas buntu młodzieży akademickiej przeciwko zastanej rzeczywistości. Powstał antykapitalistyczny ruch będący jednocześnie antyradziecki. Wypłynęły wtedy idee sytuacjonistów czy innych radykalniejszych komunistów takich Pannekoek. Miała wtedy miejsca rewolucja kulturalna w Chinach, strajki studentów w Paryżu, wojna w Wietnamie, Marsz na Waszyngton Martina Luthera Kinga.

Z czasem ruch uległ fragmentacji. Tak powstały ekologiczne, pacyfistyczne i queerowe ruchy, które znamy dziś, z których niektóre nie mają jednak wiele wspólnego z walką klas. Wraz z nimi powstała koncepcja multikulturalizm.

W tym samym czasie konserwatysta Enoch Powell głosił teorię o „rzece krwi”, jaka ma nawiedzić Wielką Brytanię. Uważał, że liczba imigrantów z Indii w Wielkiej Brytanii jest zbyt duża. Postulował segregację rasową uważając, że różnice kulturowe sprawiają, iż imigranci nie mogą żyć razem z białymi.

Początkowo Partia Konserwatywna wspierała migrację uznając, że tania siła robocza z Azji osłabi związki zawodowe, gdyż nie będzie się buntować. Mówiąc o „rzekach krwi” określił się jako wróg migracji i rasista. Wywołało to szok na prawicy, gdyż wydawało się, że po II wojnie światowej takie poglądy nie mają racji bytu. Tym bardziej, że Powell był prominentnym politykiem.

Powell został potępiony i usunięty z głównego nurtu, jednak ustawa ograniczająca napływ imigrantów z państw należących kiedyś do Imperium Brytyjskiego została uchwalona, a wszystko… za sprawą rządu Harolda Wilsona z Partii Pracy.

Rok 1967 to czas powstania faszystowskiego Frontu Narodowego. Kryzys gospodarczy i związana z nim frustracja przyczyniły się do wzrostu nastrojów skrajnie prawicowych.

Lata 70-te to okres, kiedy mało już jest imigrantów, a więcej dzieci imigrantów urodzonych w Wielkiej Brytanii, którzy nie czują się obcy ani nie są postrzegani jako obcy. Stąd też radykalna reakcja młodzieży na obecność organizacji faszystowskich i sprzeciw wobec władzy i nacjonalizmowi. W całym kraju dochodziło do blokad marszów Frontu Narodowego i zamieszek antyrasistowskich.

W 1977 roku powstała Liga Antynazistowska, która będąc szeroką koalicją przeciwko frontowi doprowadziła do zażegnania zagrożenia faszystowskiego.

Margaret Thatcher w swojej retoryce przejęła jednak wiele od Powella. Również była antyimigrancka. Natomiast nowa fala Partii Pracy stała się swego rodzaju spadkobiercą ruchów Nowej Lewicy w mainstreamie. Tych ruchów, które po tym jak uległy fragmentacji oderwały się od swoich klasowych korzeni.

Doktryna nowych laburzystów

Przemiany społeczne lat 60-tych przyniosły brytyjskiemu proletariatowi duże usamodzielnienie. Nowej klasie średniej coraz dalej było do haseł socjalnych. Partia zreformowała się zupełnie. Ograniczyła rolę związków zawodowych. W dużym skrócie, podobnie jak inne ugrupowania Międzynarodówki Socjalistycznej poszła w stronę tzw. trzeciej drogi między kapitalizmem, a socjalizmem.

W Polsce partię tej opcji, Sojusz Lewicy Demokratycznej otwarcie nazywa się neoliberałami, gdyż jej działacze albo prywatyzowali zakłady na skalę masową albo podczas okupacji Iraku oddawali przemysł pod kontrolę zachodnich korporacji.

Alternatywę dla rządów konserwatystów Partia Pracy próbowała budować na obyczajówce i komunitaryzmie, czyli idei zakładającej przewodnią rolę „wspólnot”.

Owe „wspólnoty” w społeczeństwie kapitalistycznym jak już wspomniałem są sztuczne. Zarządza nimi pewna grupa reprezentantów. Mogą to być grupy quasi polityczne, biurokraci, czasami watażkowie i zwyczajni przestępcy, jak ma to miejsce w biedniejszych dzielnicach Nowego Jorku.

Konkluzja

Podsumowanie jest jasne. Multikulturalizm ma na celu narzucenie społeczeństwu podporządkowywanie się hierarchii. Jako koncepcja nie zakłada równości dla autochtonów i imigrantów. Tylko równość burżuazji, żeby mogła swobodnie w ramach takiego, a nie innego społeczeństwa kontrolować kapitał.

Jednocześnie potęguje nastroje skrajnie prawicowe. Kiedy "obcy" naturalnie przestają być postrzegani jako obcy, multikulturalizm nadal klasyfikuje ich jako członków wyimaginowanej "społeczności".

Walkę z rasizmem, należy zacząć od walki z multikulturalizmem.

https://cia.media.pl/nowy_integralistyczny_konserwatyzm_omowienie
https://cia.media.pl/ani_izrael_ani_hamas

Dobry

Dobry tekst. Na krytyce "multi-kulti" bazuje skrajna prawica. Krytykują brak asymilacji kulturowej, kulturowy rasizm imigrantów, czy nawet brak zaangażowania się imigrantów w sprawy ludności "rdzennej". Prawica jednak kompletnie nie szuka przyczyn takich sytuacji.

W tym artukule poruszyłeś bardzo ważny element inżynierii społecznej tworzonej przez rząd, w celu utrwalania z jednej strony politycznie poprawnego bełkotu, a z drugiej w celu tworzenia kulturowych gett. Idealnym przykładem takiego zjawiska jest getto imigrantów z Bangladeszu stworzone w londyńskiej dzielnicy Tower Hamlets. Getto nad którym piecze trzymają muzułmańscy urzędnicy, jest kompletnie odizolowane od życia mieszkańców Londynu na wiele sposobów. Lokalni religijni kacykowie trzymają pieczę nad edukacją i wychowaniem dzieci poprzez religijne szkoły nad którymi sprawują autorytarną władzę, większość kobiet ma zakaz uczenia się języka angielskiego, istnieje wysoki współczynnik przemocy w rodzinie itp.

Seperacjonizm kulturowy kontrolowany przez hirarchiczną strukturę jest czymś usankcjonowanym przez państwo. Krytyka takiego systemu wiąże się z oskarżeniami o szowinizm i rasizm, co w polityczno poprawnej nowomowie sprowadza się do tego, że każdy podejmujący krytykę jest wrzucany do jednego worka z różnej maści prawicowymi idiotami.

kiepski tekstskrajna

kiepski tekst
skrajna prawica krytykuje tylko multikulturalizm innych kultur a nie swój :) tzn. nie słyszałem jeszcze żeby np. polska skrajna prawica krytykowała Polonię za granicą, która jest przykładem multikulturalizmu, braku asymilacji. Wręcz przeciwnie oni nawołują do tego żeby imigranci pozostali Polakami zamiast się asymilować, (ostatnio w Polsce głosna jest sprawa Polaków na Litwie)

Poza tym wydawało mi sie ze multikulturalizm pochodzi z Kanady

nie wiem

co ci się w tym tekscie nie podoba. Autor stara sie ukazać, że problemy związane z multikulturalizmem nie są czarno - białe jak widzi je skrajna prawica.

Jeżeli chodzi o stosunek polskich nacjonalistów do polskich emigrantów to znalazłem na forach nacjonalistycznych dwa różne od siebie podejścia; pierwsze uważa, że jeżeli opuścili/zdradzili Polskę to powinni się asymilować w krajach do których emigrowali - tak jak oczekują, że nieproszeni imigranci w Polsce mają się asymilować, drugie stanowisko głosi, że Polacy na emigracji powinni podtrzymywać i pielęgnować polską kulturę - zakładać kółka patriotyczne, organizacje nacjonalistyczne etc.

Nie rozumiem co ci się z tą Kanadą wydawało, może pojaśnisz?

ok "pojaśniam" :)skrajna

ok "pojaśniam" :)
skrajna prawica nie widzi "problemów" związanych z multikulturalizmem jako czarno-białych, bo popiera multikulturalizm jak jest jej wygodnie. W przypadku Polaków za granicą NIE JEST tak, jak w przypadku obcokrajowców w Polsce. Obcokrajowcy w Polsce mają się asymilować a najlepiej zeby ich nie było, a Polacy za granica nie koniecznie. Prawica posługuje się tylko retoryką przeciwko multikulturalizmowi a to co innego, tekst o tym wszystkim nic nie mówi więc jest kiepski
mówie o publicznych działaniach prawicy a nie o pojedynczych wypowiedziach na jakichś forach w internecie :)

Polska skrajna prawica popiera go np w przypadku Litwy Białorusi itd (nie słyszalem żeby jacys prawicowcy popierali działania litewskich władz przeciwko mniejszości polskiej i nawoływali Polaków na Litwie do tego, zeby przestali być mniejszościa i sie zasymilowali) ale także samej Polski np Śląska. W przypadku Śląska gdzie jest inna kultura sa 2 rozwiązania albo Śląsk odrywa się od Polski i są 2 państwa każde z jednolitą kulturą albo Śląsk zostaje i mamy różne kultury w ramach jednego państwa polskiego czyli właśnie multikulturalizm.

a z Kanadą jednak mi się nie wydawało

The Canadian government has often been described as the instigator of multicultural ideology because of its public emphasis on the social importance of immigration.[15] The Canadian Royal Commission on Bilingualism and Biculturalism is often refereed to as the origins of modern political awareness of multiculturalism.[16] In the Western English-speaking countries, multiculturalism as an official national policy started in Canada in 1971, followed by Australia, where it has since been displaced by assimilation, in 1973.[17] It was quickly adopted as official policy by most member-states of the European Union.

http://en.wikipedia.org/wiki/Multiculturalism

Skoro już ktoś pisze analizy multikulturalizmu to dobrze byłoby napisac skąd się wziął, bo wyszło o "multikulturalizmie w UK" a nie o multikulturalizmie jako takim

"Podsumowanie jest jasne. Multikulturalizm ma na celu narzucenie społeczeństwu podporządkowywanie się hierarchii"

Z tym się w ogóle nie zgadzam, czym innym jest multikulturowe społeczeństwa które powstają same z siebie, a czym innym polityka państwa wprowadzająca odgórnie (sztucznie) multikulturalizm w celu "zarządzania" tymi sztucznymi "wspólnotami". Autor tego tekstu widzi tylko to drugie.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.