Ministerstwo zdrowia protestuje przeciwko zwrotom za zabiegi
Minister Zdrowia Ewa Kopacz sprzeciwia się dyrektywie podpisanej przez ministrów UE, która przyznaje pacjentom swobodę wyboru lekarza czy ośrodka zdrowia niezależnie od tego, czy ma on podpisany kontrakt z NFZ, czy nie. NFZ w każdym wypadku musiałby zwracać koszty. Ta wizja nie jest zgodna z postawą NFZ, które systematycznie dąży do ograniczania zakresu dostępnych usług medycznych, o czym świadczy afera wokół (na szczęście przywróconego) balonikowania oraz ograniczenia dostępności dializ.
Swój sprzeciw minister Kopacz obłudnie motywuje "troską o najbardziej potrzebujących": „wypływ pieniędzy z placówek kontraktowych do pozostałych uszczupli dostępne środki NFZ, co będzie oznaczało mniejszą dostępność usług medycznych dla najbardziej potrzebujących, których nie stać na prywatne leczenie i czekanie na zwrot. Ponadto zagraża publicznej służbie zdrowia.”