Polacy sprzeciwiają się elektrowni atomowej

Kraj

Opinia publiczna jest przeciwna uruchomienie w naszym kraju elektrowni jądrowej. Budowę takiej elektrowni popiera jedynie 34 proc. Polaków. Przeciw jest 57 proc. Ludzie obawiają się o bezpieczeństwo (82 proc.) Natomiast 27 proc. nie chce by elektrownia jądrowa powstała w ich sąsiedztwie, a 13 proc. uważa, że koszt budowy takiego obiektu jest za duży dla naszego kraju (na jeden blok o mocy 1,5 tys MW trzeba wydać ok. 3 mld euro. Bloków powinno być trzy).

Brak sprzeciwu obywatelskiego w Finlandii, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Litwie spowodował, że zostaną tam uruchomione kolejne reaktory.

?

Nie chcę się kłócić, lecz jednak ostatnie sondaże mówią zupełnie coś innego - 70% polaków nie ma nic przeciwko jej budowie (polityka sprzed dwóch tygodni).
Może podaj źródło swoich danych ?

Ja akurat popieram energię jądrową - wprawdzie zdaje sobie sprawę z tego, że Polski po prostu na nią nie stać - dlatego nie chcę by by teraz ją budowano - dodatkowo nie ma jeszcze bezpiecznej metody składowania i utylizacji paliwa jądrowego, lecz na dzień dzisiejszy jednak jest to tania, czysta i bezpieczna energia, która jest przyszłością oraz alternatywą wobec elektrowni napędzanych surowcami kalorycznymi - głównie węglowe oraz olejowe i gazowe.

Lecz najważniejsze pozostaje to, by takowe elektrownie nie znalazły się w rękach prywatnych oraz to by obsługiwała je dobra kadra specjalistów, której czas wyszkolenia w Polsce wyniósłby około 30 lat, bo Ci wyszkoleni do pracy w żarnowcu dawno wyjechali za granicę.

Zresztą polecam ten temat: http://www.forum.ibw.com.pl/index.php?showtopic=2946&hl=energia+j%B1drowa

najważniejsze dla komuchów to państwowy kapitalizm - nie ludz

Źródło informacji: dziś w „Rz” był artykuł o tym.

„Budowę elektrowni atomowej w Polsce popiera jedynie 34 proc. Polaków - wynika z badań dla "Rz". Przeciw jest 57 proc. z nas. Wśród przeciwników przedsięwzięcia dominuje obawa o bezpieczeństwo. Na ten argument wskazało 82 proc. pytanych”

Oczywiście każdy sondaż mówi inaczej, nie ma co się dziwić. Dziwi jednak ta „nowa jądrowa lewica” która tak daleko odeszła od pojęć ekologicznych alternatyw.

Pierwszy problem – co zrobić z odpadami? To nie jest łatwe pytanie. A drugie pytanie – dlaczego nie koncentrować się jednak na innych formach energii i jednocześnie zmniejszać poziom strat energii?

Na warsztacie o alternatywach energetycznych, który odbył się w Moskwie przed szczytem G8 była niezła dyskusja o tych źródłach i o kapitalizmie. Tyle było różnych ciekawych faktów i pomysłów, że trzeba przyznać, że rozmowa o jądrowej energetyce jako poważnej „alternatywie” wskazuje po prostu na totalny brak wyobraźni i informacji. To oczywiście kapitaliści próbują nas przekonać, że „nie ma alternatyw” – a niestety to pranie mózgu działa.

Czytałam kilka ciekawych artykułów niedawno. Najciekawszy był w Warsaw Business Journal w tym tygodniu. Tam czytamy o skażonej wodzie we Francji i o tym jak w różnych krajach, n.p. w Hiszpanii, rząd postanowił zamknąć elektrownie atomowe i używać odnawialnych źródeł energii. (Hiszpania, Szwecja, Niemcy i Belgia rezygnują z elektrowni. ) Więc oczywiście po tym, jak kilka krajów zdecydowało się ZAMKNĄC elektrownie, kapitalistyczne firmy, który budują elektrownie próbują przekonać biednych Polaków, że to jest coś potrzebnego dla modernizacji i „niezależności energetycznej”. To jest kolejny przykład, jak korporacje z ich płatnymi uczonymi przekonują ludzi w biednych krajach, że coś jest „bezpieczne” w tym samym czasie, jak ludzie w bogatych krajach nie chcą tego mieć u siebie.

Tu jest coś z Greenpeace w języku polskim.
http://www.greenpeace.pl/medianet/archiv/national/story/story_16.html

Myślę, że jednak w Polsce jest mało źródeł informacji nie zdominowanych przez totalną logikę kapitalistów, szczególne wobec ekologii. Dlaczego nie elektrownie wiatrowe? Mają minusy, ale są lepsze od atomowych. Koszt budowy to 9 mln. zł, ale każdy może je zbudować n.p. na ziemi rolnej. Elektrownie wiatrowe są instalacjami bezobsługowymi – elektrownie atomowe wymagają szkolenia specjalistów.

O ekologicznych podstawach rozwoju energetyki odnawialnej można czytać w internecie. N.p. tu: http://www.elektrownie-wiatrowe.org.pl/ek_wsp_rozw.htm

"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach"

Tak a ja to jest największym zwolennikiem państwowego kapitali

wiesz co to już jest karygodne z Twojej strony - gdybyś może trochę poczytała moje publikacje, wiadomości na forum - to byś może głupot wyzywających mnie od państwowych kapitalistów, nie pisała ? Tak samo to że ludzie są nie najważniejsi ?
Ale co tam, co nie ? Liczy się pierwszy efekt ?
Lekcje u pana Kurskiego ? Czy u Bosaka ?

Co do energii - czy alternatywne, czy kopalniane czy ekologiczne, rząd Polski musi szybko podjąć decyzję, gdyż przy takim wzroście zapotrzebowania na energię (1,5% w skali roku), to za 20 lat będzie deficyt.

A wiesz dlaczego dzisiaj lewica popiera energię atomową, ponieważ jest na dzień dzisiejszy jedyne możliwe i racjonalne rozwiązanie energetyczne. Przy tym względnie wydajne, czyste i bezpieczne.

Oczywiście, popieram również rozwój alternatywnych źródeł energii - ale bądźmy realistami, w obecnym fazie rozwoju, to nawet wielka elektrownia słoneczna nie zaopatrzy w prąd 5 tys ludzi - ta technika nie jest jeszcze w takim fazie rozwoju by ją używać na skalę masową i by była ona w stanie spełnić zapotrzebowanie energetyczne. Wiele państw które do niedawna faworyzowało właśnie te rozwiązania, tyłkiem odwraca się od nich, właśnie na rzecz technologi jądrowej (np. Finlandia).

Pisząc o bezpieczeństwie, piszesz jednak na podstawie raportów radykalnych zielonych a im nie zawsze można wierzyć - po za Czarnobylem (gdzie po za ewidentną wadą reaktora, głównie zawinił człowiek a skutki były znacznie większe propagandowo niżeli w rzeczywistości), czy też Three Mile, Temelin i kilka w Japonii. A mimo to jednak energia ta sprawdza się, jest wydajna, promieniowanie wokół elektrowni nie różni się wiele od normalnego, woda mimo wszystko również wcale specjalnie radioaktywna nie jest ;)

Jedynym właśnie problemem pozostaje tylko składowanie paliwa jądrowego ale nie ma róży bez kolców.

prostu z "Wprostu"

Co do mojego określenia o państwowym kapitalizmie, nie zrezygnuje z tego dopóki ludzie nie rezygnują z pomysłu że kontrola państwa nad czymkolwiek jest dużo lepsza niż prywatny kapitalizm. Co do ludzi będących najważniejszymi, to wynika z twoich słów, że najważniejsza jest forma własności elektrowni. Moim zdaniem, najważniejszy jest efekt ekologiczny, który może mieć te elektrownia na ludzi, zwierzęta i ziemię.

Ale problem tu jest mimo tego że myślisz, że wszystko znasz, powtarzasz te argumentację prosto z „Wprost”, czy innej reakcyjnej prasy, a przy tym twierdzisz że niby ekolodzy są niewiarogodni. Twierdzenie, że jest to „jedyne możliwe rozwiązanie” jest po prostu sklejką z prawicowej gazet, ale nie ma odpowiedzi na pytanie dlaczego nie mogą być elektrownie wiatrowe? Albo co robić z odpadami. Albo z wodą, która twierdzisz że radioaktywna nie jest, mimo tego że cała prasa francuska o tym pisze.

Twierdzenie, że Czernobylski efekt był propagandowy a nie rzeczywisty jest po prostu idiotyczne. Oto jest efekt kapitalistycznej i prawicowej propagandy na ludzi. Prawdopodobnie ponad 25 tys. osób umarło wskutek tej awarii. Tylko różne strony mają różne statystyki – ktoś mówi że 4 tys., ktoś 240 tys. Ludzie cierpiący na raka czy inne choroby po Czernobylu, to nie żadna „propaganda” tylko realni ludzie. Ministerstwo Zdrowia Ukrainy twierdzi, że cierpiący na skutek Czernobyla to 2.4 mln. osób.

Faktem jest, że organizacja, która zrobiła badania i „twierdzi”, że tylko 4 tys. osób umarło to International Atomic Energy Agency. Czym się zajmują? Promowaniem energii atomowej. Twoja świadomość o Czernobylu itd. jest podobna do informacji lobby nuklearnego, które wiadomo dlaczego chce dezinformować ludzi.

Ja proszę cię – masz forum gdzie możesz pisać podobne kretynizmy do woli. Kolejną dyskusję wysyłam na forum bo nie życzę sobie, abyś propagował tu takie rewizjonistyczne gówno. Oprócz tego, będąc osoba pracującą, a nie nastolatekiem, którzy nie wychodzi z domu, nie mam czasu aby siedzieć przed kompem i odpowiadać na takie głupoty cały dzień. Więc zawal forum tym gównem.

Klamstwo o Czarnobylu

Do dziś utytuowane profesorskie prostytutki twierdzą że właściwie nikc sie nie stało. Umarło zaledwie kilkaset osób.!!!
A przecież wystarczy sięgnąć po Rocznik statystyczny i popatrzeć na śmiertelność noworodków!

Wprost

Artykuł Wprostu "Czarnobyl największy blef XX wieku" jest moim zdaniem wzorcowy przykład manipulowania faktami, a jego tendencyjność obnaża intencje osób, które się do niego przyczyniły.

Czym dla mnie był Czarnobyl? Przede wszystkim nie blefem, gdyż katastrofa nie była mistyfikacji, a opady radioaktywne pokryły pół Europy. Czarnobyl jest dowodem, że nie można stworzyć 100% bezpiecznej elektrowni atomowej. Problemy z odpadami radioaktywnymi też nie są mitem, gdyż bogate kraje zachodnie próbują je sprzedawać, co świadczy, że problem składowania istnieje.

Lobby atomowego szykuje miejsce na swoje inwestycje w Polsce.

Czarnobyl

Powołując się na oficjalne dane "Komsomolskaja Prawda" podaje, że wskutek katastrofy w Czarnobylu pod Kijowem (26 kwietnia 1986r.) śmierć poniosło 35 tys. osób, w tym 1000 dzieci..

Andrij Serediuk, byly ministra zdrowia Ukrainy twierdzi, że w następstwie katastrofy czarnobylskiej do końca 1994r. zmarło ponad 125 tys. osób. Zdaniem ukraińskiego ministra, skutki wybuchu poważnie wpłynęły na zdrowie miejscowych dzieci, wśród których wzrosła zachorowalność na choroby krwi, organów trawiennych, dróg oddechowych i systemu nerwowego.

wzrost konsumpcji

Nie bardzo rozumiem tego pędu do produkowania energii na dużą skalę. A może by najpierw poprawić technologie budowlane (oszczędności rzędu 30%), zreanimować i udoskonalić elektrownie wodne (w tym również małe), powalczyć o źródła alternatywne (kolektory słoneczne, energia geotermiczna) itd... (parę rzeczy by się jeszcze znalazło) czy wreszcie stworzyć system lokalnych minielektrowni (na gaz lub paliwa ze źródeł odnawialnych). Elektrownia jądrowa jest kosztowna w budowie i eksploatacji i NIE PODDAJE się oszczędnościom, które tak chętnie wprowadzamy we wszystkich dziedzinach życia.

Rozumiem, że elektryfikacja i kolektywizacja to filary socjalizmu, niemniej ten ustrój w Polsce bankrutuje i może by popatrzeć w przyszłość, zamiast w przeszłość.

jedyne możliwe i racjonalne rozwiązanie energetyczne

A może ktoś odpowie na proste pytania - jaka jest optymalna w przypadku Polski moc takiej elektrowni, ile wyniesie jej orientacyjny koszt, ile będzie kosztował dżul energii i po ilu latach budowa tej elektrowni się spłaci.

Elektrownie jądrowe niosą ze sobą wielkie niebezpieczeństwo.

Głównym problemem związanym z eksploatacją elektrowni jądrowych i ochroną środowiska, jest unieszkodliwianie i składowanie odpadów promieniotwórczych. Odpady towarzyszące produkcji przemysłowej stają się zmorą ludzkości. Zawierają one wiele toksycznych (m.in. rakotwórczych) związków chemicznych i ciężkich metali. Szkodliwe substancje wymywane przez deszcze przedostają się do wód powierzchniowych i gruntowych, dewastują środowisko oraz zagrażają zdrowiu i życiu ludzi.

Bardzo ciężko jest określić dokładną liczbę ofiar katastrofy w Czarnobylu. 1991 roku Rosjanie przyznali, że liczba ofiar katastrofy wynosi ok. 10 tysięcy osób, a liczba dotkniętych jej skutkami ponad 4 miliony. Około 25000 spośród 800000 likwidatorów umarła wskutek choroby popromiennej. Oficjalny komunikat Związku Likwidatorów mówi o 100000 zgonów. Liczba ta jednak jest niedokładna, ponieważ wlicza się tutaj wszystkie ofiary, które umarły z powodu uszkodzenia układu immunologicznego.

Uważa się że przynajmniej 1800 dzieci i dojrzewającej młodzieży z najbardziej napromieniowanych terenów Białorusi zachorowało na raka tarczycy. Zakłada się, że w następnej dekadzie liczba ta może wzrosnąć o 8000. Według WHO i UNICEF-u liczba ta jest znacznie większa i wynosi 50000. Ogólna liczba chorych na raka tarczycy, zarówno dzieci jak i dorosłych może wynieść aż 100000. Rząd Ukrainy przedstawił w marcu 2002 roku dane, z których wynika, że 84 procent osób narażonych na promieniowanie uważa się za chore na jakąkolwiek przypadłość. Wśród tej liczby znajduje się milion dzieci. Kolejną odmianą raka, której zwiększoną aktywność zaobserwowano po wybuchu czwartego bloku w elektrowni atomowej w Czarnobylu, jest rak piersi. Na terenach najbardziej narażonych na promieniowanie liczba zachorowań podwoiła się. Białoruscy i Ukraińscy specjaliści przypuszczają, że wzrośnie ilość przypadków raka narządów płciowych, płuc, żołądka zarówno wśród likwidatorów jak i pozostałej części społeczeństwa, która nie brała udziału w akcji ratowniczej. Ale Czarnobyl spowodował nie tylko zwiększoną liczbę zachorowań na choroby wywołane promieniowaniem radioaktywnym. Zaobserwowano także wzrost zachorowań na infekcje, które nie zagrażają życiu (przeziębienie, grypa, itp.) Po katastrofie w Czarobylu odnotowano także zwiększoną ilość przedwczesnych porodów, poronień oraz urodzeń martwych dzieci. Liczba ta jest trzykrotnie wyższa niż przed 26 kwietnia 1986 roku. Co więcej, rozwijające się komórki pozbawione odpowiedniej ochrony, są szczególnie narażone na promieniowanie radioaktywne. Dlatego też w krótkim czasie po wybuchu wzrosła ilość urodzeń dzieci chorych, ze zdeformowanymi częściami ciała oraz dzieci nie w pełni rozwiniętych. Promieniowanie spowodowało także przyśpieszenie procesów mutacji DNA w organizmie człowieka. Badania przeprowadzone wśród naukowców dowodzą, że wśród osób uczestniczących w akcji oczyszczania po wybuchu oraz w ich rodzinach mutacja kodu genetycznego uległa 50% przyśpieszeniu w stosunku do normalnego cyklu mutacyjnego.

http://www.chernobyl.info

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.