Polska: Sytuacja na rynku pracy jest i pozostanie trudna
Choć przybyło zatrudnionych dzięki pracom sezonowym i organizacji Euro 2012, to po zakończeniu turnieju można się spodziewać fali zwolnień. Sytuację ratować będą kończące się inwestycje infrastrukturalne.
W czasie mistrzostw najwięcej pracy jest dla kelnerów, pomocy kuchennych, ochroniarzy, kasjerów, pracowników hoteli i punktów informacyjnych. Z kolei jeśli chodzi o prace sezonowe, to można jeszcze znaleźć oferty pracy na Pomorzu czy Warmii i Mazurach. Eksperci mówią, jest jeszcze sporo ofert w ogrodnictwie, rolnictwie i w przetwórstwie spożywczym. Ale to zajęcie ciężkie i słabo płatne: nie więcej niż 8-10 zł brutto za godzinę.
Popyt na pracę jest tak duży, że nie ma też co liczyć na podwyżki. "W tym roku na podwyżki mogą liczyć tylko szczęściarze. Nie ma branży, w której na ten rok zaplanowane byłyby podwyżki, bo rynek pracy jest bardzo trudny" - mówi Kazimierz Sedlak, szef portalu Wynagrodzenia.pl. Z szacunków resortu pracy wynika, że w maju bez pracy było 12,6 proc. osób. To więcej niż rok wcześniej o tej samej porze. Nie widać także wyraźnej poprawy w stosunku do kwietnia - miesiąc wcześniej wskaźnik wynosił 12,9 proc.