Polska: Co czwarty ankietowany aprobuje bicie dzieci

Prymityw emocjonalny utwierdzany w swych metodach przez tradycje i autorytety.Jako katolik bije dzieci i gnębi zwierzęta.Leczy się psim smalcem,ale jednocześnie uważa zygotę za uduchowiony byt.

Jak usiłuję zrozumieć: ty czytasz Nasz Dziennik,głosujesz na PiS,i śmiejesz się z żartów ojca Rydzyka?Czy po prostu jesteś supertolerancyjnym, inteligenckim kutafonem?

Przyganial kociol garnkowi,hehehe... i tak dalej az do zaje..nia(siebie nawzajem rzecz jasna).
Aktywisci od siedmiu bolesci.

to po chuj zabierasz tu głos AKTYWISTO!?

bicie dzieci i jakoś niwiele było o tym.Czyli niech leją na zdrowie i podyskutowaliśmy.

Ostre upomnienie(jasny, krótki i szczery komunikat) i klaps na pewno są lepsze niż męczenie psychiczne, szantarze i kłamstwa w imię durnych i sprzecznych poglądów rodziców, które mają urobić dziecko na taką samą pełną sprzeczności i zakłamania jednostkę. Oczywiście nie można pozwolić na to żeby dziecku było wolno wszystko(tak jak tego chciała już dawno skompromitowana antypedagogika). Dziecko zawsze testuje rodzica ile mu wolno. Jeśli rodzic nie określi jasno jakichś zasad, musi się liczyć z tym, że dziecko łatwo wpada w skrajności - od apatyczności (z powodu braku zainteresowania rodziców), aż po agrasywną pogardę wobec ludzi.
Najgorsza jest obojętnosć i pozostawienie dziecka samemu sobie, bowiem nie każde dziecko ma takie same predyspozycje psychiczne i wiele dzieci potrzebuje stumulacji i pomocy w określeniu kierunku rozwoju. To właśnie był kiedyś problem tzw. szkół wolnościowych gdzie obok śmiałych i rezolutnych dzieci, które radzły sobie w wolnościowych warunkach były także dzieci zdradzajace niemal objawy autyzmu z braku jasno dla ich określonych zasad i stymulacji do działania przez dorosłych. Wyjątkiem byłą chyba wolnościowa szkoła Neilla, ponieważ gość był psychologiem i pedagogiem z doświadczeniem.
Bicie, wyżywanie emocji na dziecku i jakikolwiek gwałt na charakterze dziecka prowadzacy do jego degradacji poczucia wartości powinien być ostro potępiony w świadomości społecznej.

Punktor!