Katechetka z MEN nie lubi Halloween

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka

Urzędniczka MEN wstrzymała pozwolenie na podręcznik do angielskiego, bo są w nim lekcje o amerykańskim swięcie Halloween. Wydawnictwo Macmillan w lutym złożyło ostatnią część podręcznika "Bugs" w MEN. Żeby ją sprzedać do szkół, potrzebuje atestu z MEN . MEN podejmuje decyzję po trzech recenzjach specjalistów, których dobiera z własnej listy. "Bugs" dostał trzy oceny pozytywne. Ale atestu nie ma. Odpowiedzialna za dopuszczanie podręczników w MEN Teresa Izworska (katechetka i dzialaczka wrocławskiego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich) poleciła wyciąć lekcje o Halloween, bo "nie przystają do naszej tradycji". Wydawca odmówił.

Zdaniem wydawców Izworska cenzuruje podręczniki według własnego światopoglądu. Wstrzymuje książkę Stentora do historii, bo są w niej lekcje o polskim antysemityzmie i zajmowaniu Zaolzia w 1938 r. A popularnego "To lubię" do polskiego w zaktualizowanej wersji nie dopuściła do szkół, bo jeden z recenzentów MEN (prof. Krystyna Waszak z UW) zarzucił książce brak patriotyzmu i "propagandę ekologiczną".

To czego nie ma w

To czego nie ma w książkach piszmy na ścianach szkół!

Halloween nie jest naszym

Halloween nie jest naszym "świętem", zostało nam narzucone w zalewie amerykanizacji kultury, podobnie jak walentynki. W tym czasie kiedy amerykanie się bawią w Polsce wspominamy zmarłych toteż opór musi być większy.
Zaś jeśli chodzi o książkę do angielskiego - jeśli info o Halloween byłoby w dziale "poznaj kulturę krajów anglojęzycznych" - to uważam że katechetka uczyniła niezbyt roztropnie. Jeśli ot tak dla promocji amerykańskiego stylu życia - też bym to zbojkotował.

nie tylko polskie

Halloween jest obchodzone 31 października więc możnz obchodzić zarówno je jak i uroczystość Wszystkich Świętyvch oras Zaduszki , pozatym jest wiele świąt zagranicznego pochodzenia np: Andrzejki przyybyły ze szkocji,współczesne obchody Nocy Sylwestrowej przywędrowały do nas w XIXw,Dzień Ojca z USA, Dzień Prany upamiętnia wybuch strajku pracowników rzeźni miejskiej[1 maja 1886r] w Chicago (USA).

Głos "prawdziwego Polaka".

Głos "prawdziwego Polaka".

Halloween nie podchodzi z Ameryki lecz jest importem z Europy. Święto wywodziło się z tradycji pogańskich starożytnych Celtów i wczesnośredniowiecznych chrześcijan. "Święto zmarłych" jest coś, który w 9 wieku papież narzuczył wszystkim innym Katolikóm.

Niedługo w szkołach będą podręczniki angielskiego, które promują prawdziwą polską kulturę. Proponuję:

Halloween? No thanks! I prefer the Graveyard;
Uncle Jarek's nightmare in Chicago;
Tadeusz Kosciuszko: Founder of American Democracy;
Learn English with Pope John Paul 2;
Roman Giertych: How to Grow up Abroad and Still be a Patriot;
Poland: Everyday is the Day of the Dead.

A oto głos podwójnej

A oto głos podwójnej moralności anarchisty.... (anarchisty?)

Haha, cudowny komentarz!

Haha, cudowny komentarz! Ubawiłem się do łez! Dzięki wielkie.

Co złego w tym że dzieci

Co złego w tym że dzieci bawią się w przebieranie i robienie lampionów?

Zawsze warto poznawać inne

Zawsze warto poznawać inne kultury - ale przypuszczam, iż Haloween jest dziełem szatana. :D

X

Jest wiele rzeczy "pogańskiego"pochodzenia np;pisanki-najstarsze pochodzą z sumeryjskiej mezopotami,najstarsze polskie pisanki pochodzą z X w,ale prawdopodobnie yły znane Słowianom wcześniek,początkowo kościół zabraniał jeczenia jajek w wielkanoc;wieniec adwentowy-niegdyś Germanie w czasie swych pogańskich obrzędów w środku zimy ,zapalali ogień na kręgu wykonanym z gałęzi o zielonych liściach,który symbolizował słońce.

ENGLISH FOR KIDS

NEW TITLES:

-'A' is for ASBESTOS
-"Bugs". Wydawnictwo C.B.A.
-Can you say "Opus Dei"?
-I like ducks

ja nie obchodze takich

ja nie obchodze takich "swiat",urodzin i innych zjechanych komercyjnych wymyslow.i uswiadamiam ludzi dookola co to jest i dlaczego tego nie lubie.czesto uwazaja "ze pieprze"... ale tu nie ma nic do rozumienia... to trzeba czuc.a czemu w Ameryce sie przyjelo? bo to biznes!

nie masz rację

Ja też nie obchodzę "świąt". Ale nie masz rację co do Halloween, a to także byłaby nieprawda gdybyś mówił, że w Ameryce się przyjelo Boże Narodzenie bo to biznes. Święto bo istnieje od lat. To fakt, że wszystko staje się komercjalizowane - nie tylko Halloween. Jednak Halloween jest o wiele bardziej egalitarne święto niż Boże Narodzenie bo prawie każde dziecko może przebrać się. Chyba tworzyleś dla sobie jakiś mit, że Polacy nie interesują się biznesem i konsumpcją. Ha ha. Co znicze dają już za darmo? Zalośne te nacjonalne stereotypy.

Halloween w Polsce to

Halloween w Polsce to element globalizacji, ściślej jej kulturowego oblicza. Zamiast faktycznie mieszać kultury (przy zachowaniu odrębności, oczywiście) wciska nam się takie gówno jak Halloween. A może racje mają nasi przeciwnicy że krytykujemy globalizacje jednocześnie będąc jej najwierniejszymi wyznawcami.
Poznawanie obcych kultur? Dobre sobie. Ta "kultura" obecna jest wszędzie 24h na dobę. Winniśmy raczej opierać się jej a nie "poznawać" Poza tym poznawanie wiążę się z wyborem - jaki ja mam wybór w obliczu zalewu kiczu i tandety?
I nie chodzi o żałosne nacjonalne stereotypy, bo Halloween dawno przestało być już śwętem narodowym a stało się świętem ponadnarodowego biznesu. Porównując zyski ze sprzedaży zniczy na Wszystkich Świętych a zyski ze święta Halloween wystawiasz się na śmieszność...

Wierzenia i zwyczaje

Wierzenia i zwyczaje związane z świętem Halloween są podobne do Dziadów.

...do dziadostwa, chyba:)

...do dziadostwa, chyba:)

Nacjonaliści, jesteście

Nacjonaliści, jesteście beznadziejni!

Po pierwsze, tylko nacjonaliści i prymitywiści naprawdę krytykują globalizację - inni krytykują skutki globalnego kapitału.
Powiedz mi jaki Polak wynalazł Internet i komputery? Używasz ich choć to są amerykańskie wynalazki i jak najbardziej instrumenty globalizacji. Ale raczej problemem jest z wasze pojęcie o tradycji... Jest to zupełnie nieracjonalna reakcja wobec czytanki o Halloween - nic nikomu się nie stanie jeśli nawet ktoś chce zorganizować imprezę Halloweenową.

Anonimowy czytelnik twierdzi, że nawet "nie ma wyboru" wobec inwazji obcej kultury. Naprawdę? Kto przymusił kogoś do świętowania Halloween? O tym nie słyszałam - jedyne co słyszałam to że rodzice i księża przymuszają dzieci do świętowania jakiegoś gównianego święta. Nie lubisz obcej kultury? Dobrze - masz zespół taneczny "Mazowsze" itd. Nie słuchajcie jazzu, nie słuchajcie rocka, nie słuchajcie rapu czy punka... to wszystko obce. Lepiej się nie zarażać obcymi myślami też. Słowo "globalizacja" pewnie podchodzi z Ameryki, tak jak ruch antyglobalistyczny, Indymedia itd. Wyrzuć jeansy, amerykańskie ubranie. Kurwa dlaczego nie kupujesz stroju w Cepelii? Masz wybór!

PS - Halloween nie jest i nigdy nie było świętem narodowym.

"Po pierwsze, tylko

"Po pierwsze, tylko nacjonaliści i prymitywiści naprawdę krytykują globalizację - inni krytykują skutki globalnego kapitału."

- Bzdura. wielu anarchistów, krytykuje globalizacje nie tylko poprzez wzgląd na kapitalizm, ale samą idee, ZWŁASZCZA jej kulturową stronę. Swiat jest jednością i zawsze był globalny - do tego nie potrzeba globalizacji.

"nic nikomu się nie stanie jeśli nawet ktoś chce zorganizować imprezę Halloweenową."

-Oczywiście że nie. tak samo jak nic nikomu się nie stanie jeśli ktoś zorganizuje Dzień Walki z Anarchizmem, albo Paradę Zwolenników Niewolnictwa. wolnoć tomku w swoim domku! A przy okazji: nie jesteś może z UPR-u?

" rodzice i księża przymuszają dzieci do świętowania jakiegoś gównianego święta."

A zatem Święto Zmarłych, dzień zadumny nad tymi którzy odeszli jestwg ciebe gówniane(przy okazji: jest ono zupełnie niezwiązane z katolicyzmem, no chyba że refleksję nad przemijaniem jako całość przypisujesz katolicyzmowi, wobec tego słonie w Afryce to prekursorzy nauki Chrystusa...) ale totalnie komercyjny chłam w postaci "cukierek albo psikus" jest "egalitarny", tak? dziękuje ci Lauro za nieograniczoną dawkę śmiechu jaką mi zapewniasz...

"Nie lubisz obcej kultury?"

A kto powiedział że nie lubię? Znów spłycasz i ideologizujesz problem. Oczywiście że lubię! Uwielbiam żydowską muzykę, ballady Timura, a nawet śpiew chóru Armii Czerwonej. Nie jestem nacjonalistą choć za to ze lubię Tomasiewicza tak byście mnie nazwali."To ja decyduje kto jest żydem a kto nie!"-mawiał Goebbels. "Jesteście nacjonalistami"-krzyczy Laura do internacjonalistów i kosmopolitów.

Nie słyszałem o tym ażeby Święto zmarłych tak ostentacyjnie i chamsko atakowało nowe rynki zbytu. Halloween to tylko kasa i nic więcej, dlatego nie mam ochoty go obchodzić i mam do tego prawo. Katechetka z MEN-u oczywiscie zrobiła niezbyt rozsądnie ale nie znaczy to, że był to atak skrajnej prawicy (od kiedy katechetki są skrajnie prawicowe?)na egalitarne święto Halloween!

Globalizacja sprawia że odrębność kulturowa małych regionów (również narodowa, tak, tak!) zamiera pod presją amerykanizacji wszelkich dziedzin życia. To taki manipulacyjny zabieg pod fundament nowych rynków zbytu.
jeśli Lauro masz ochotę świętować Halloween - świętuj sobie, proszę bardzo. Ale nie dziw się że inny wezmą cię w tym kraju za idiotkę.
Bowiem lud sam dobrze wie gdzie czai się rządza kasy a gdzie szczerość chwili refleksji nad tymi którzy odeszli.
I nie wmawiaj mi politycznie poprawnych dyrdymałów o tym jak to skrajna prawica atakuje szczycące się piękną tradycją święto przebierania się za debilów i wkurwiania wszystkich sąsiadów. Mam prawo do tego by ukochać sobie polską kulturę, bardziej aniżeli amerykańską. Również jako anarchista. No chyba że LIDERZY ruchu @ kolegialnie zadecydują że nie jestem już anarchistą... Przyjmę to z pokorą...Wszak co ja tam moge wiedzieć....

Mam nadzieje tylko że jakiś anarchistycznie poprawny (bo jak wiemy z wykładów pewnego czołowego polskiego anarchisty "polityczna poprawność to oświecony anarchizm"-sic!)komitet rewolucyjny w ramach wdrażania polityki wolności równości i pomocy wzajemnej, nie pouczy mnie wolnościowo (kulą w łeb) że jestem w błędzie. Bo już wtedy NIE BĘDĘ.

Zgadzam się w 100% z Akai47

Zgadzam się w 100% z Akai47 i ponownie dziękuję za wcześniejszy błyskotliwy komentarz, który poprawił mój dzień.

Akai,anonim i oczywiście reszta

Boli mnie to,że często anarchiści właśnie mówią drugim,że nie mają racji. A Ja się zgadzam i z Akai i z anonimem. W ich racjach jest prawda
a z nich możemy wyciągnąć jakieś wnioski. Ciesze się z takiej różnicy poglądów,jest to spojrzenie na sprawę z różnej strony,z różnego doświadczenia itp. Od siebie dodam,że wymiana osiągnięć jest potrzebna,ale osiągnięć a nie dzieci w Tybecie z hamburgerami z mcdonalda. Każdy może wybrać jak chce czcić zmarłych. Jedni żałobą,drudzy bieganiem za cukierkami,a ja jak będę miał potrzebę do wybiegnę na ulice z bębnem,bo tak czuje,że najlepiej wyrazić pamięć o zmarłych. Mniej agresji,choć wiem,że i tak się kochacie ;). Ja was kocham ;p pokój.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.