Rosja: "Bomba" dla antyfaszystów
W internecie, w tym na rosyjskich Indymediach, pojawiły się informacje, że w piątek na festiwalu muzycznym "Muzyka Ulic" w Petersburgu ktoś rzucił bombę na scenę. W tekście można było przeczytać, że w trakcie występu szwedzkiej kapeli punkowej Blisterhead ktoś rzucił torbę z bombą na scenę. Rzekomo Bomba nie wybuchła i ktoś wyrzucił ją z klubu, nikt nie wiedział kto ją rzucił na scenę ale podejrzewano, że to byli faszyści. Jednocześnie przed koncertem trzy osoby zostały zaatakowane przez faszystów. Jedna kobieta leży w szpitalu.
Okazuje się, że tekst był prowokacją. Ludzie podejrzewają, że faszyści chcieli wywołać panikę, aby sobotni koncert został odwołany. W rzeczywistości jednak coś się stało podczas koncertu: nalot specsłużb. Kobieta leży w szpitalu ponieważ pobili ją OMONowcy...
Wczorajszy koncert zaatakowali faszyści jednak mniejsza grupa antyfaszystów ich wypędziła.