W Polsce przybywa młodych bezrobotnych
W zeszłą środę GUS podał, że stopa bezrobocia w Polsce spadła ze stanu 12,6 proc. w kwietniu, do 12,2 proc. w maju. Pomijając fakt, że często oficjalne dane przekazywane mediom mijają się ze stanem rzeczywistym, należy dodać, że statystyki te nie są optymistyczne. Sytuacja na rynku pracy osób młodych bowiem, nie będzie wcale łatwiejsza. Wręcz przeciwnie, ulegnie pogorszeniu.
Na rynek pracy wchodzi 400 tysięcy absolwentów szkół, którzy zaczną szukać płatnego zajęcia. Wielu z nich go nie znajdzie, bo nie ma doświadczenia zawodowego. Ratunkiem dla nich były dotychczas staże, organizowane przez urzędy pracy. Jeśli jednak w tym roku zwrócą się o nie, wielu z nich odejdzie z kwitkiem.
Przyczyna tego stanu jest prozaiczna- Urzędy Pracy nie mają już pieniędzy na organizowanie płatnych stażów. Jerzy Bartnicki- przewodniczący Ogólnopolskiego Konwentu Dyrektorów Powiatowych Urzędów Pracy- mówi, że jeżeli urzędy nie otrzymają dodatkowych środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu (z których to pieniędzy opłacane są m.in. staże), to w drugiej połowie roku urzędy będą bezczynne.
Słowa Bartnickiego potwierdzają pracownicy Urzędów Pracy.
„Nie przyjmujemy już nowych wniosków od pracodawców, którzy chcą przyjąć na staż absolwentów szkół. Pieniądze, które nam pozostały, wykorzystujemy do realizacji wcześniejszych ofert. Już we wrześniu ci bezrobotni, którzy będą zainteresowani stażami, będą musieli czekać do nowego roku, aby je uzyskać. Wtedy pojawią się pieniądze na ten cel.”
– mówi Irena Lebiedzińska, zastępca dyrektora PUP w Opolu.
Przyczyna tego stanu rzeczy jest jedna. W tym roku urzędy pracy otrzymały na różnorodne aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu zaledwie 3,2 mld zł – aż o 54 proc. mniej niż w roku poprzednim. Resort pracy ma jeszcze rezerwę wynoszącą 155,5 mln zł, która zostanie wykorzystana na programy związane z rynkiem pracy. Jednak bez dodatkowych środków z Funduszu Pracy sytuacja absolwentów szkół, osób starszych i długotrwale bezrobotnych będzie się pogarszać.
Dodatkową stratą jest też to, że staże są dość skuteczną metodą aktywizacji. Według dyrektorów urzędów pracy średnio 60 proc. stażystów podpisuje umowę o pracę. W rejestrach bezrobotnych zostanie więc dodatkowo około 60 tys. stażystów. W sumie więc liczba młodych bezrobotnych może się zwiększyć o około 210 tys. Natomiast już w chwili obecnej aż 469 tys. Zarejestrowanych bezrobotnych, to osoby poniżej 24-go roku życia. Tendencja ta, wg analityków, będzie się pogłębiać w następnych latach.