Warszawa: Policyjny bandyta skazany

Coś co wszędzie określa się gimbazą i trollingiem w Polsce określa się awangardą klasy pracującej.

ciekawe co napiszesz jak ktoś z mitycznej antify spuści wpierdol naziście i wyjdzie na to samo, tylko że prawdopodobnie nie dostanie zawiasów socjaldemokrato. Chociaż zaczynam myśleć, że mógłbym obrazić socjaldemokratów.

co będziesz pisał.
Jakże ja byłem naiwny. Nic nie będziesz pisał bo wy o takich rzeczach nie piszecie

Aha czyli jak nazista wpierdala mi się na chatę, a ja mu spuszczę wpierdol to tak jakby go policjant na ulicy skopał?

A ja uważam, że większą kurwą jest policjant, który klepie kogoś co tydzień niż faszysta, który robi jakąś bojową akcję raz do roku 11 listopada. Dla mnie jest zwykłym bandytą niezależnie od tego kim jest ten kogo kopie po twarzy.

Przecież jest napisane, że to był faszysta.

Faszysta policyjny.

Tak tak. W porównaniu z PRLowskim latami 50 tymi, to jest straszny reżim. W porównaniu z Khmerami to jest straszny reżim. W porównaniu z Mao, Batistą, Franco, Stalinem, Hitlerem, Iwanem Groźnym, to jest straszny reżim.

Nigdy tylu osobom nie żyło się tak dobrze w tym kraju, i nigdy nie mieli jeszcze takich praw i możliwości. A to, że należysz do grupy osób której choćby dupe miodem smarować nic nie pasuje, która kompletnie nie umie sobie radzić w życiu, to już jedynie twój problem.

Problem to byłby dopiero wtedy gdyby sobie zaczął radzić, co nie :> W każdym razie gówno wiesz o Polsce i o tym systemie. Ja wiem najwięcej, ale wam nie powiem bo nie ma sensu w takie rzeczy i tak nikt nie wieży.
W reżimach Franco Batisty i kogo tam chcesz również było wielu takich, którym mieli możliwości i prawa
i nawet argumentowali to w ten sam sposób jak ty.

No, na Kubie, podczas Rewolucji Kulturalnej, i podczas Rewolucji w Rosji też było takiej jak twoja pełno argumentacji.

Jak sobie chcecie - życie to nie internet, albo do czegoś dojdziesz, albo nie. Kwestia teraz, czy osiągniesz to sam, czy zabierając komuś, bo "ci sie należy".

Powiem ci krótko weź spierdalaj, ja raczej nie jestem na etapie prowadzenia światopoglądowych dyskusji
o tym, ile dało mi społeczeństwo i system, w którym żyje i w ogóle ilu na świecie jest dobrych ludzi, którym tyle zawdzięczam i powinienem podziękować, i jakie to mamy możliwości i prawa.
Widać pochodzimy z różnych światów, więc idź i osiągaj i tak cię kiedyś powieszą bo jak mówisz, życie to nie internet.

Nie wiem, jak było naprawdę, ale odnośnie 47s. mam wrażenie że oni nie straszyli kierowcy, że "dostanie wpierdol", tylko że dostanie kamieniem czy petardą (z naprzeciwka nacki ciskały różnymi przedmiotami w kierunku gliniarzy). Ale mogę się mylić.