Warszawa: Symboliczny pogrzeb ugodowych związków i wieńce na grobach tych, którzy walczyli
W niedzielę 25 sierpnia, na warszawskich Powązkach odbył się symboliczny pogrzeb ugodowych związków zawodowych, pod hasłem "Takie związki na Powązki" zorganizowany przez Związek Syndykalistów Polski. Aktywiści z Warszawy i Rzeszowa ustawili się przed główną bramą cmentarza z symboliczną trumną, na której naklejona była klepsydra o treści: "ś.p. Ugodowe Związki. Umarły, bo zapomniały po co istnieją. Kiedyś walczyły o prawa pracowników, pod koniec żywota myślały tylko o etatach związkowych."
Warszawiacy udający się na cmentarz przystawali by przeczytać klepsydrę, zaskoczeni jej treścią, a po chwili namysłu oświadczali, że w pełni się zgadzają z jej przesłaniem: niech związki walczą o prawa pracowników, albo niech odejdą w pokoju.
Następnie, aktywiści pojechali na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie złożono wieńce z napisem "WALKA TRWA" na mogiłach tych, którzy nie bali się walki o swoje ideały. Odwiedzono grób Tomasza Pilarskiego, oraz zbiorową mogiłę powstańców ze Związku Syndykalistów Polskich.
Związek Syndykalistów Polskich był cywilno-wojskową organizacją konspiracyjną o charakterze syndykalistycznym, działającą od kwietnia 1941 r. do 1945 r. ZSP prowadził szeroką działalność wydawniczo-propagandową (pisma konspiracyjne: „Akcja”, a od 1941 r. „Sprawa”, „Czyn”, „Sprawa Chłopska” – przeznaczona dla wsi, „Myśl Młodych” – przeznaczone dla młodzieży, „Dekada”, codzienny biuletyn informacyjny „Iskra”).
W 1943 r. powstał „Program ZSP”, którego główne tezy brzmiały m.in.:
- powojenny ustrój polityczny Polski Ludowej będzie się opierał na związku samodzielnych, wolnych gmin,
- państwo będzie stanowiło federację korporacji gospodarczych, kulturalnych i terytorialnych, realizującą władzę społeczeństwa, a nie władzę nad społeczeństwem,
administrację państwową zastąpią delegaci wybrani przez samorządy pracownicze,
- zniszczenie kapitalizmu doprowadzi do powstania wolnościowego socjalizmu, gwarantującego dobrobyt całemu społeczeństwu,
Podczas Powstania Warszawskiego na Starym Mieście walczyła 104 Kompania Syndykalistów pod dowództwem ppor. Kazimierza Puczyńskiego ps. „Wroński”, a w Śródmieściu – tzw. Brygada Syndykalistyczna pod dowództwem Edwarda Wołoncieja-Czemiera formalnie związana z Syndykalistycznym Porozumieniem Powstańczym, a nie ZSP.
Alfons Tomasz Pilarski (6 lipca 1902 r. - 3 lutego 1977 r.) ps. "Janson", "Jan Rylski", "Kompardt" był jednym z głównych animatorów anarchizmu w Polsce w okresie przedwojennym. Założyciel bojowej organizacji anarchistycznej "Czarne Szeregi". Akywny w ruchu oporu przeciwko nazistom na terenie III Rzeszy, zyskał w Polsce status uchodźcy politycznego. Po klęsce wrześniowej wstąpił do ZWZ - Armii Krajowej w okolicach Wilna, gdzie był urzędnikiem i fałszerzem dokumentów dla podziemia. W roku 1942 wrócił do Warszawy, podawał się za obywatela Szwecji, brał czynny udział w akcji "N" dla frontu wschodniego (dezinformacja w prasie i ulotkach skierowana do niemieckich żołnierzy). Jego mieszkanie było skrzynką kontaktową dla Antoniego Chruściela "Montera", komendanta AK w Warszawie. Wstąpił do Syndykalistycznej Organizacji "Wolność", publikował w "Walce Ludu". Brał udział w Powstaniu Warszawskim w szeregach Polskiej Armii Ludowej i 8 sierpnia został ranny. Po wojnie próbował budować ruch spółdzielczy, w latach 50'tych represjonowany i więziony przez system stalinowski.