Wielka Brytania: Jobmatch - nowy koń trojański przeciw bezrobotnym

Świat | Prawa pracownika

Solidarity Federation uruchomiła nową stronę internetową poświęconą Universal Jobmatch - nowemu internetowemu serwisowi pośrednictwa pracy, do używania którego zmuszane są osoby pobierające świadczenia socjalne. Usługa jak na razie nie jest obowiązkowa i na stronie autorzy informują jak nie dać się do niej zapisać. Strona jest dostępna w języku polskim i angielskim, praca nad kolejnymi tłumaczeniami jest w toku.

Co to jest Universal Jobmatch? Universal Jobmatch to nowy internetowy serwis pośrednictwa pracy uruchomiony przez Departament Pracy i Emerytur (DWP - Department of Work and Pensions). Rząd chce zmusić wszystkich pobierających zasiłek dla osób poszukujących pracy (JSA - Jobseekers' Allowance), do zarejestrowania się na tym serwisie. To pokazuje, że podstawowym celem serwisu nie jest ułatwienie bezrobotnym znalezienia pracy, a raczej umożliwienie monitorowania co robią w poszukiwaniu pracy, aby następnie ukarania tych, którzy nie wypełniają stale zmieniających się kryteriów zapisanych w porozumieniu poszukującego pracy (Jobseeker's Agreement). W skrócie, Universal Jobmatch nie ma na celu pomocy w znalezieniu pracy: chodzi o zmuszenie ludzi do zaprzestania pobierania świadczeń socjalnych.

Jaki jest cel Universal Jobmatch? Rząd twierdzi, że Universal Jobmatch ułatwi poszukiwanie pracy. Ludzie nie są bezrobotni bo nie szukają tylko tu dlatego, że nie ma pracy. Prawdziwym celem serwisu jest, aby utrudnić bezrobotnym otrzymywanie zasiłku dla osób poszukujących pracy (JSA) i innych związanych z nim świadczeń.

Więcej na: http://universaljobmatch.eu/pl

Za: http://www.facebook.com/kurierlondyn

gowno prawda, przyjedz tu to

gowno prawda, przyjedz tu to zobaczysz rzesze beneficjantow lazace rano po sklepach, knajpach, kawiarniach, ktorzy pobieraja jsa i maja gdzies chodzic do pracy, lenie smierdzace, patologie, idea jsa jest taka ze to jest pomoc dla osoby ktora nie ma warunkow materialnych do przezycia w czasie poszukiwania pracy a nie darmowy sposob na roztycie leniwej faldy na dupie, i to jest roznica, bo inaczej ucza lenistwa i mysli typu "bo mi sie nalezy" ale pytanie brzmi za co? a jak snieg spadnie to pomoze odgarnac chocby tym co wyjechac do pracy nie moga, ktorzy na jego/jej zasilek robia by mogl z dupa wstac o 12 w poludnie i leniwie wlaczyc tv przy pomocy pilota? to nie polska ze brakuje pracy na rynku, tu prac nawet w kryzysie nie brakuje ale gdzie wielkie panstwo nie pojdzie na zmywak lub do care home'u dupy wycierac woli przeczytac kolorowe szmatlawce i dowiedziec sie jaka kupe zrobil pete andre lub gdzie spodnie kupila kate moss, wiec nie piszcie bzdor ze to utrudnienie dla bezrobotnych a po to by ruszyc ich dupska, na dzis dzien przy kazdej wizycie co 2 tygodniowej jest obowiazek pokazac wypelniona karte aktywizacji czyli gdzie starali sie o prace, nazwe firmy czy osobiscie czy przez net itp, a teraz beda mogli internetowo sie logowac, szukac pracy bez oszustw i fikcji wpisywanych firm, i dla tych co szukaja bedzie to ulatwienie, bez zbednych wypelnien kart...

Boże chroń królową

tak wiele jej zawdzięczam

Nie chcesz pracy to nie

Nie chcesz pracy to nie szukaj , tylko dlaczego ja muszę cię utrzymywać? Poluj na wiewiórki i mieszkaj w szałasie , jeśli nie chcesz się dostosować.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.