Wielka Brytania: Kampania w sprawie "czarnej listy" pracowników

Świat | Prawa pracownika

Brytyjska grupa Liberty grozi pozwaniem brytyjskiego rządu do sądu za bierność w sprawie ujawnionego skandalu tajnej bazy danych zawierającej nazwiska tysięcy „lewicowych wywrotowców” i sympatyków związków zawodowych, z której korzystają brytyjskie korporacje przy zatrudnianiu nowych pracowników.

W dniu 1 marca odbyła się demonstracja pod jednym ze stadionów olimpijskich, w solidarności z pracownikiem, który ujawnił umieszczenie swojego kolegi z pracy na czarnej liście. Skandal wybuchł pierwszy raz w 2008 r., gdy brytyjskie media ujawniły, że ponad 40 pracodawców zamówiło subskrypcję usługi The Consulting Association, która prowadziła teczki na ponad 3200 osób, w tym działaczy politycznych, przedstawicieli związkowych i społecznych inspektorów pracy.

Policja przejęła bazę danych trzy lata temu, a Ian Kerr, założyciel The Consulting Association został ukarany grzywną około 7,5 tys. dolarów. Z faktur wynikało, że usługi firmy zamówiło 44 firm. Niektórzy inwigilowani pracownicy mieli teczki z historią sięgającą lat 60'tych. O sprawie pisaliśmy już tutaj.

KSIP- dla naszego bezpieczeństwa

U nas też taka jest, jeśli tam jesteś, to ty i twoje dzieci nie dostaniecie państwowej pracy. Zwie się KSIP.

Cóż... Trzeba brać

Cóż... Trzeba brać odpowiedzialność i ponosić konsekwencje swoich czynów.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.