Wojsko izraelskie rozbiło międzynarodową Flotyllę Wolności i zamordowało aktywistów

Tak, oczywiście władze Izraela nie wiedziały co to za flota - transmisje na żywo z pokładu szły na cały świat w różnych telewizjach, a oni "musieli sprawdzić co to płynie". Tak się składa, że już wcześniej zapowiadali że zaatakują te statki i dobrze wiedzieli że nie ma tam żadnej kontrabandy. Statki zostały dokładnie sprawdzone w portach z których wyruszyły. Poza tym statki nie kierowały się do Izraela, tylko do Gazy, która (podobno) należy do Palestyńczyków.

Rozumiem, że komandos to bezmyślna maszyna wyjęta spod moralnego osądu, tak? Każdy zbrodniarz wojenny się tłumaczy "wykonywałem tylko rozkazy". To trzeba było ich nie wykonywać. Cholerni najemnicy i okupanci.

Tam zginęli prawdopodobnie nasi towarzysze zamordowani przez twoich kolegów z izraleskiego wojska nad którymi tak płaczesz. Jakby ci matkę zarąbali to też byś się nad nimi rozczulał?

To może ordery i nagrody dać tym "biednym" żołnierzom ? Tak jak tym jankesom co wymordowali całą wioskę (Hadithe) w Iraku ?

Są to zwykli mordercy, sługusy izraelskiego imperializmu i polityki ludobójstwa bo tylko tak można określić politykę Izraela.

Sami aktywiście byli nie uzbrojeni (wśród których znajdowały się kobiety jak i osoby starsze - np. Żydzi, którzy przeżyli holokaust) tak jak i okręty, nie stawiali oporu a same okręty przeszły wcześniej szczegółową kontrolę.

Z drugiej strony Izrael sam wywołał bardzo trudny - dla samego siebie - kryzys międzynarodowy rozstrzeliwując 16 niewinnych osób, obywateli państw "zaprzyjaźnionych" i ostrzeliwując okręt będący pod banderą swego sojusznika (Turcji). Mogą za to spotkać mocne reperkusje Izrael. Turcja pewnie wyciągnie wnioski - może ograniczy współpracę wojskową i gospodarczą.

Miejmy również nadzieję, że opinia międzynarodowa obudzi się i skończy się przytakiwanie na politykę Izraela (nawet wśród niektórych lewicowców nie tak wcale ciężko jest znaleźć zwolenników polityki Izraela, który przecież "broni się tylko przed zepchnięciem do morza" a występowanie przeciwko jest polityce tożsame jest z "antysemityzmem").

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

a ci komandosi to się szkolili w czasie 2wojny św i uczyli się od hitlera? no tak terroryzm to w końcu terroryzm!

moim zdaniem to jakiaś forma odreagowania po holocauście. Jak w klasie szkolnej - silniejsze mięśniaki znęcają się nad nieco słabszym, a ten potem mści się na słabszych od siebie.

Pierdu pierdu :p Nie można wszystkiego zwalać na holokaust. Od tego okropieństwa minęło ponad 60 lat, nastąpiła zmiana (nawet dwukrotna) pokoleniowa, zarówno w społeczeństwie jak i w strukturach władzy.

Izrael po prostu ma mocarstwowe ambicje, chce prowadzić politykę imperialistyczną, dochodzą tutaj silne interesy ekonomiczne, chęć zagarnięcia co lepszych terenów arabskich a sojusz (w zasadzie traktowanie jako młodszego brata) z USA daje im poczucie bezkarności. Powoływanie się na dziedzictwo holokaustu wydaje mi się, że nie tłumaczy polityki izraelskiej. Może jedynie władze izraelskie w ten sposób chcą ją legitymizować, lecz nie są to rzeczywiste przyczyny.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Władze izraleskie raczej nie odwołują się do holocaustu w polityce względem palestyńczyków, a jeśli już to właśnie padają teksty w stylu "zrobimy wam holocaust". To nie jest "zwalanie na holocaust", tylko próba wyjaśnienia dlaczego Izrael po takim doświadczeniu jak holocaust nie poszedł w stronę pokojowego współistnienia (co po tym doświadczeniu, czyli bycia prześladowanym, wydawałoby się intuicyjne), ale w drugą stronę. Moim zdaniem taka trauma jakim był holocaust nie mogła nie mieć wpływu na to jak oni postępują teraz. Czy to ich jakoś rozgrzesza? Nie. To że ktoś miał trudne dzieciństwo nie powoduje, że może mordować na prawo i lewo bezkarnie.

To, że ewentualna trauma wywołana holokaustem w żaden sposób nie usprawiedliwia polityki państwa Izrael nie ulega żadnej wątpliwości.

Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, że u podstaw Izraela i początków jego polityki legła ta trauma, ten dramat. Tylko czy aby na to dziedzictwo historii możemy zwalać współczesną politykę Izraela ? Czy to trochę nie na wyrost - minęło ponad 60 lat. Tak jak napisałem wcześniej - nastąpiła zmiana pokoleniowa, upadły stare paradygmaty izraelskie (syjonizm), nawet państwo w swej konstrukcji uległo sporej zmianie. Także panami i władcami Izraela są już ludzie urodzeni w tym kraju po uzyskaniu niepodległości.

W związku z tym czy można wiązać wizję "Nowego Bliskiego Wschodu" jaki proponuje Izrael z holokaustem ?

Nie ulega jednak wątpliwości, że Izraelowi jest na rękę takie wiązanie ze sobą jego obecnej polityki z dziedzictwem holokaustu. Wiele osób inaczej patrzy przez to na politykę tego państwa.

Jednak nie zgodzę się z Tobą, że Izrael nie odwołuje się do karty holokaustu. Ano odwołuje się. Może względem Palestyńczyków nie, ale ogólnie wobec polityki względem państw arabskich już tak. Jednym z najbardziej popularnych sloganów przecież władz izraelskich mających argumentować ich politykę zagraniczną, jest konieczność "obrony przed zepchnięciem do morza" co w domyśle może nieść ze sobą przekonanie, że źli Arabowie chcą zrobić "nam drogi holokaust".

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

W konwoju humanitarnym biorą udział ocaleni z Holocaustu Żydzi. Nikt z żołnierzy nie jest Ocalałym, bo to ludzie młodzi. Obstawiam, że większość to nie są nawet wnuki Ocalałych, ale albo potomkowie sabrów (osób urodzonych w Izraelu) albo potomkowie Żydów sefardyjskich lub Mizrachim, którzy nie mają rodzinno-biograficznych wątków holocaustowych, bo pochodzą spoza Europy. To kwestia tyleż psychologiczna, co ideologiczna - Izrael bardzo sprytnie wykorzystuje Zagładę do racjonalizacji swojej ludobójczej polityki oraz - pośrednio - do trzymania za twarz własnych obywateli, tak Arabów jak i Żydów. A że udaje się wpoić tę racjonalizację większości społeczeństwa, świadczy o tym jak skutecznie działają różne instytucje "nadbudowy" w izraelskim systemie państwowym.

Szkoda słów. Widać teraz na jakiego typu ludziach zbrodnicze rządy opierają swoją władzę.

Jest jeszcze jedno ale.. izraelskie wojska to sobie mogą kontrolować , ale na izraelskich wodach terytorialnych a to było na międzynarodowych. Co innego jakby była rezolucja onz o embargu , ale takowej nie ma. W takiej sytuacji był to po prostu akt piractwa, a ludzie na pokładzie mają obowiązek się dostosowywać do poleceń napastników jedynie na podstawie prawa silniejszego.

Nawet na gruncie prawa międzynarodowego który jak się zdaje wyznajesz był to akt bandytyzmu. Do ataku bowiem doszło na wodach międzynarodowych - a tam armia Izraela nie ma żadnych uprawnień. Statek był pod obcą banderom - Turecką Wiec zaatakowani mieli pełne prawo się bronić tak samo jak np przed somalijskimi piratami. Gdyby prawo było jednakie dla wszystkich państwa nato powinny co najmniej teraz odwołać ambasadorów, nie mówiąc o sankcjach. A poza tym nie uważam żeby przemycanie broni do Palestyny było czymś moralnie nagannym tak jak nie było to naganne w czasie polskich powstań w XIXw.

Warto czasem tez wyjsc sprzed komputera, chocby na akcje solidarnościowa a nie tylko tluc komentarze o niej.

Faktycznie, zajebiście kiepski pomysł z tą godziną. Organizator! - proponuję przełożenie na 18:00.

najwyzej chwile sie spoznisz... albo sie zwolnij na pare godzin

Vino - nie ma to jak krzyczenie do pustego budynku, najwyzej ochrona poslucha, HA HA HA ?

Nie mogę nic znaleźć o godzinach otwarcia. Inna sprawa, ze chodzi o gest i o nagłośnienie sprzeciwu w mediach. A do tego nie są potrzebni wewnątrzambasadowi klakierzy tych morderców. I tak nie przyjmą naet pisma. I tak gadanie z nimi nic nie zmieni. Nie widzę w związku z tym problemu.

koncza robote o 14 bo jak ja maja to zapieprzaja od 6

Wątpie żeby komandosi, którzy przeprowadzili akcję pochodzili z poboru.

Ciekawe, ze ci niewolnicy w czasie wojny wykazują się wyjątkowym okrucieństwem i pogarda w stosunku do "wrogów"....

Albo robią w gacie na widok bojowników palestyńskich lub zwyklych demonstrantów, których z bojownikami utożsamiają, i zachowują się irracjonalnie...Bylem kiedyś na spotkaniu z aktywistą,który byl w Autonomii Palestyńskiej z ramienia International Solidarity Movement i opowiadal między innymi,że żolnierze izraelscy to często przerażeni gówniarze strzelający na oślep... Inna rzecz,że w tym przypadku byli to komandosi...

Nie poprą Stany? No chyba nie... Zapewne strzelą focha z przytupem i pokażą Izraelowi "nu nu nu". Prawda jest taka, że Żydzi bardzo dużo nauczyli sie od swoich katów a teraz ta nauka owocuje. Poza tym ich nie obchodzi czy ktoś ich potepi czy nie. To nie ma znaczenia oni bedą dalej robić swoje.

No i co z tego wynika ?

Zdaje się, że była to obrona przed agresją ze strony armii izraelskiej, która postanowiła dokonać ataku na okręt należący do innego państwa na wodach międzynarodowych (czyli de facto dokonać aktu piractwa). Gdy czynią to członkowie załóg okrętów wokół Somalii są chwaleni (jak Ci Rosjanie, którzy zastrzelili kilku Somalijczyków), często także przez Izrael, gdy jednak bronią się przed agresją izraelską są nazywani "współpracownikami terrorystów".

Z resztą obrona "metalowymi prętami" (podobno) nie daje żadnego prawa ani w żaden sposób nie łagodzi oceny tego wydarzenia. Izraelscy bandyci dokonali masakry zabijając 19 osób.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Tak się zapytam, czemu ?

Nie jestem fanem Hamasu w żadnym razie, nie darzę go żadną sympatią (z resztą ciężko byłoby mi to czynić), ale za ten syf w Strefie Gazy odpowiada obecnie wyłącznie Izrael oraz prezydent A. Palestyńskiej M. Abbas, który jest bardzo skutecznym narzędziem w rękach Izraelczyków.

Trzeba pamiętać, że Hamas zdobył władzę w wyborach, które uznane zostały za wolne przez ONZ. To również nie Hamas ogłosił secesję Gazy, lecz Abbas po naciskach Izraela próbował dokonać zamachu stanu w konsekwencji czego musiał uciekać do Egiptu. Po powrocie utworzył samozwańczy rząd w Ramallah.

Co dziwne to nie Hamas łamał zawieszenie broni lecz strona izraelska. Trzeba pamiętać, że kilka lat temu Hamas wystąpił z propozycją utworzenia rządu jedności narodowej co było warunkiem zniesienia blokady Strefy Gazy. Jak nie trudno się domyślić Izrael blokady nie zniósł, bo celem jest zagłodzenie, osłabienie i zniewolenie narodu palestyńskiego.

Obwinienie za wszystko Hamas jest typowym efektem wiary w propagandę izraelską i amerykańską, która za wszelką cenę chce demonizować i zradykalizować to ugrupowanie (oczywiście jest to banda fundamentalistów religijnych) by zyskać światowy poklask dla blokady, głodzenia, mordowania, budowy muru, czy umieszczenia posłusznych ludzi we władzach Autonomii.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

To trochę jak obarczanie winą za okrucieństwo SS i Wehrmachtu wobec polskiej ludności zbrojnego podziemia dzialającego w Generalnej Gubernii...

Hamas to tylko przykrywka tak by Izrael mógł tam "legalnie" bombardować, niszcząc tak zwany terroryzm

Niezależnie od tego jak bardzo nie lubisz Ikonowicza i pedecji i za co konkretnie,każdy ma naturalne prawo uczestniczenia w demo w sprawie, która jest mu bliska,a jak chcesz pobyć wśród samych swoich (cokolwiek to znaczy)to zrób zamkniętą imprezę dla kumpli zamiast przychodzić na demo.To po pierwsze.A po drugie,to Ikonowicza dawno już na manifestacjach nie widywalem.Widywalem za to pedecję i dobrze,że są tam gdzie być należy,niezależnie od tego co o ich koncepcjach sądzić.Jak ich spotykam to zwykle przybijam z nimi piątkę,choć dobrze wiedzą(mówilem im),że bliżej mi do Kropotkina niż do Marksa czy Trockiego i dla nich to nie jest wielki problem.Apeluję o trochę tolerancji dla odmiennych poglądów. Dodam jeszcze,że akurat pedecja zawsze pojawia się z tematycznymi banerami z malym logo organizacji poniżej, zamiast jedynie zaznaczać swą obecność przez eksponowanie nazwy i symboliki...

czyli zaproszenia nie wysyłać?! nie to nie obejdzie się!

Czyli jednak dali im pretekst do użycia broni...Jakkolwiek by to moralnie oceniać,atak z prętami na uzbrojonych komandosów to samobójstwo.Coś jak strzelanie z wiatrówki do lwa co zaczyna ostrzegawczo ryczeć...Co oni wlaściwie chcieli w ten sposób osiągnąć?

pewnie znakował osoby do zabrania\odstrzału

taaa ci monarchiści i izrael mają chyba tego samego dilera (tylko co oni biorą?) albo się im wszystkim tabletki pokończyły

Nie, bo ONR nie prowadzi działalności społecznej.