Greenpeace protestuje na dachu Tesco w Krakowie
Członkowie Greenpeace przeprowadzili dzisiaj o godzinie 10 na dachu Tesco Kapelanka w Krakowie akcję, której celem było doprowadzenie do wycofania ze sprzedaży w tej sieci ryb uznanych przez nich za zagrożone gatunki. Na dach hipermarketu weszli mężczyźni w białych kaskach i zielonych kamizelkach. Nie zatrzymywani przez nikogo zasłonili napis "Otwarte 24 godziny" rozwiniętym przez siebie bannerem "Wyprzedaż zagrożonych gatunków". Dodatkowo aktywiści zawiesili "zakrwawione" dmuchane ryby.
Greepeace zauważa, że sieć Tesco w swoich sklepach sprzedaje zagrożone gatunki ryb morskich (np. Łosoś atlantycki). - To niedopuszczalne aby w supermarketach sprzedawano zagrożone gatunki. Apelujemy do zarządu "Tesco" o jak najszybsze wycofanie ze sprzedaży gatunków z czerwonej listy Greenpeace i przyjęcie zrównoważonej strategii zaopatrywania w produkty rybne - mówi Magdalena Figura, koordynatorka kampanii na rzecz mórz i oceanów Greenpeace Polska.
Happening został przerwany przez ochronę hipermarketu; wezwano straż pożarną, która wyprowadziła uczestników akcji z dachu.
Działacze podkreślają, że obecnie zaledwie 1/4 światowych łowisk jest wykorzystywana w sposób zrównoważony. Większość poławianych komercyjnie gatunków ryb znajduje się na skraju wyginięcia a farmy rybne, które są promowane jako rozwiązanie problemu przełowienia, nieodwracalnie niszczą środowisko.