Izrael: Młodzi ludzie odmówili przymusowej służby wojskowej

Świat | Militaryzm | Protesty | Represje

Ponad 80 izraelskich uczniów i uczennic oświadczyło, że odmawiają służby w armii, która ich zdaniem jest na zajmowanych terenach okupantem. Obdżektorzy napisali otwarty list, w którym przedstawiają pobudki, jakie kierują nimi w odmowie - pod groźbą represji - służby w zbrodniczej instytucji izraelskiego wojska.

"Nie możemy ignorować prawdy - okupacja jest pełna przemocy, rasistowska, niehumanitarna, nielegalna, niedemokratyczna, niemoralna i stwarza ekstremalne warunki, które są śmiertelnie niebezpieczne dla obu ludów. My, którzy byliśmy kształceni w oparciu o wartości takie jak wolność, sprawiedliwość, uczciwość i pokój nie możemy jej akceptować." List podpisało 84 uczniów i uczennic.

Ben-David, 19-letni obdżektor z Jeruzalem, który pod groźbą represji prawnych jest zobowiązany do rozpoczęcia służby w wojsku od początku listopada komentuje sprawę w ten sposób: "Urodziliśmy się w okupacyjnych realiach i wielu ludzi z naszego pokolenia postrzega ją jako coś "naturalnego". Ja otworzyłem oczy na to, co się dzieje dookoła mnie i stałem się krytycznych wobec izraelskiego społeczeństwa. Odwiedziłem zachodni brzeg Jordanu, spotykałem się z Palestyńczykami, to zmieniło moje poglądy na wiele spraw."

Amelia Marcovich, która również odmówiła służby zapytana, czy nie spróbuje ubiegać się o służbę zastępczą odpowiedziała, że bycie wolontariuszem to kwesta wyboru życiowego, a nie coś co powinno się robić pod państwowym przymusem. "Mam nadzieję, że pobyt w więzieniu nie przytłumi mojego pragnienia by poświęcać się dla społeczeństwa i że będę działać również po tym wszystkim.".

Okazuje się, że odważna decyzja młodych ludzi, by nie zostać mordercą na garnuszku państwa napotyka opór nie tylko w przepisach prawnych. "Moi rodzice zareagowali bardzo źle, gdy powiedziałem im, że nie pójdę do wojska" - powiedział antymilitarysta Effie Brenner - "Zagrozili, że w takim wypadku wyrzucą mnie z domu".

Brenner uważa, że o wiele prościej odsłużyć 3 lata służby wojskowej, niż powstać z jasnym stanowiskiem i pójść do więzienia za to, w co się wierzy. "Jednym z powodów dla których odmówiłem służby jest moje pragnienie, by Palestyńczycy wiedzieli, że nie wszystkim Izraelitom odpowiada okupacja, a cześć z nich jest gotowa poświęcić się, bo ją zakończyć. Palestyńczycy, którzy słyszeli o tym co robię dziękowali i wyrażali poparcie."

Grupa ma swoich przedstawicieli prawnych i jest przygotowana na nadchodzące procesy wojskowe.

Na podstawie: english.aljazeera.net

Julian Tuwim - Do prostego człowieka

Julian Tuwim - Do prostego człowieka

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Panie Prezydencie! Piszę do

Panie Prezydencie!
Piszę do pana list
Może będzie przeczytany w jakiejś wolnej chwili
Właśnie otrzymałem kartę powołania
By w środę po południu stawić się na wojnie
Panie Prezydencie!
Ani mi to w głowie
Nie po to żyję, by zarzynać biedaków
Proszę się nie gniewać, lecz muszę być szczery
Powziąłem decyzję - będę dezerterem

Jutro wcześnie rano drzwi zatrzasnę mocno
Tuż przed nosem pańskich ludzi
Pójdę żebrać o życie na gościńcach świata
I rozkażę ludziom: "nie idźcie na wojnę!"
A jeśli trzeba krwi, niech pan odda własną
Panie Prezydencie,
niezgorszy gagatku
Jeśli będzie mnie pan ścigał, uprzedź pan żandarmów
Nie będę uzbrojony, niech strzelają śmiało
Panie Prezydencie!
Ani mi to w głowie
Nie po to żyję, by zarzynać biedaków
Proszę się nie gniewać, lecz muszę być szczery
Powziąłem decyzję - będę dezerterem!

A co to jest obdżektor? Bo

A co to jest obdżektor?

Bo moim zdaniem po polsku to będzie po prostu "przeciwnik (czegoś)".

Jak już tłumaczyć coś, to do końca i poprawnie.

Jest takie słowo, nota bene

Jest takie słowo, nota bene nie jest to jakieś nowe zapożyczenie, ale słowo obecne w języku polskim od wielu lat. Zobacz: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2569445

Morał jest taki, że zanim kogoś skrytykujesz - pomyśl. Albo przynajmniej użyj google.

no ale bez przesady, to

no ale bez przesady, to słowo brzmi tak "polsko" jak niechlubny "target". nawet jeśli takie słowo zostało zatwierdzone przez komisję tworzącą słownik, to nie znaczy, że zaraz musimy amerykanizować nasz wspaniały język. jeśli istnieje słowo, które jest naszym rodzimym, to powinniśmy używać bardziej jego niż jakichś marnych substytutów.

Fe, patriotyzm językowy ;)

Fe, patriotyzm językowy ;)

Nasz wspaniały język w

Nasz wspaniały język w przytłaczającej większości składa się z zapożyczeń, tak jak każdy inny język. Słowo "przeciwnik" nie oddaje sensu słowa "obdżektor" (odmawiający służby wojskowej) - dlatego jest to zapożyczenie jak najbardziej poprawne i wzbogacające, a nie zubażające język. Chyba że chcesz zrezygnować z takich zapożyczeń jak np. komputer czy ratusz, albo kajak, kefir, hipoteza, a nawet słowo komisja które używasz w swojej wypowiedzi. Kiedyś, gdy je wprowadzano one też nie brzmiały "polsko".

"substytut" to z łaciny :D

"substytut" to z łaciny :D

Tak mi się przypomniało,

Tak mi się przypomniało, że Aleksander Brueckner (autor słynnego słownika etymologicznego) napisał kiedyś, że jedynym rdzennie polskim słowem jest słowo "kołacz" :-). Proponuję, aby nacjonaliści ograniczyli się tylko do tego słowa, będziemy mieli spokój ;-).

Hm..

Bardzo do mnie trafiają 2 pierwsze komentarze-wiersze i też jestem przeciwny służbie wojskowej i bardzo się gniewam gdy żołnierze giną w interesie finansowym ich mocodawców lub ludzi zza kurtyny.

Jednakże jestem po lekturze 2 książek Oriany Fallaci ("Siła Rozumu" i "Wywiad z sobą samą. Apokalipsa", będącymi kontynuacjami dyskursu po "Wściekłości i Dumie") i akurat wydaje mi się, że gdyby Ci Izraelscy uczniowie ją czytali, to pewnie nie byłoby ich 80 tych 5.

Byłem w Jerozolimie i powiem wam, że widziałem 3 różne klimaty. Arabskie dzielnice jednak wzbudzają lekki strach, a już na pewno nie smak w obliczu brudu jaki widzisz. Normalne Żydowskie dzielnice, w których czułem się świetnie i pokojowo (grupki młodych ludzi tańczyły i śpiewały na ulicach, ludzie grali na instrumentach, pili piwo na deptaku ot tak). Ortodoksyjna dzielnica Mea Shearim zaś była bardzo spokojna, ale niechęć ortodoksyjnych Chasydów dość szybko dała nam we znaki i musieliśmy iść.

Tak czy owak, zauważcie, że Żydzi walcząc z Arabami o tereny palestyńskie nie walczą o ropę. I zawsze mają wroga u bram - stąd mają 3letnią służbę obowiązkową dla wszystkich (z wyjątkiem Chasydów, którzy mają prawnie zalegalizowaną możliwość nie pełnienia jej z racji studiów pisma świętego) - to trochę inna sytuacja gdy Amerykanie i wojska z krajów Europy jadą walczyć dla Rockefellera oraz inna w sytuacji naszej rodzimej służby wojskowej. To są 3 inne umocowania uwojskowienia.

Ale człowieku tam jest

Ale człowieku tam jest Izrael jest okupantem, który nie dość że siedzi na zajętych niezgodnie z jakimkolwiek prawem (a nawet gdyby zgodnie z prawem, to nie znaczy, ze od razu byloby to sluszne) ziemiach, to jeszcze co i rusz rozszerza granice i dzieli ziemie Palestynczykow murem, odcinajac ludzi powoli ale skutecznie od zrodel wody, pol uprawnych, rodzin, znajomych itp. Nie podoba ci sie brud w dzielnicach arabskich? A skad ci przyszlo do glowy, ze ich mieszkancom sie ten brud podoba? Ludzie, jakie to dzisiaj mamy estetyczne spoleczenstwo! Brud sie nie podoba i to ma byc jakiekolwiek usprawiedliwienie dla okupacj (ktora, nota bene, jest posrednia przyczyna tego wlasnie brudu, bo jest przyczyna ekstremalnej biedy i ponizenia)

Mur i brud.

To prawda, ze Izrael jest okupantem i z pomoca ONZ dziesiatki lat temu udalo im sie te tereny zajac. Tutaj naprawde nie chce rozstrzygac problemu kury i jajka, (komu sie teren nalezy i gdzie zydzi moga miec swoj teren) naprawde nie chce o tym.

Ale jesli zastanowisz sie dlaczego jest mur w ogole. Do obrony przed zamachowcami poswiecajacymi dzieci. I ja uznaje ten mur jako forma obrony, ktora nalezy sie kazdemu kto jest napadany. Prawda jest, ze termin mur budzi bardzo negatywne skojarzenia: mur berlinski czy mur granicy meksykansko-amerykanskiej czy koreanska granica. Nie moze byc jednak analogii tutaj, bo mur jerozolimski (swoja droga fajne graffiti na nim jest) jest forma ochrony przed agresorem. Funkcja pozostalych murow nie byla obrona, ale izolacja przeplywu ludzi, informacji.

Brud tutaj jest alegoria. Brudne dzielnice arabskie sa takze wlasnie po wewnetrznej stronie muru, gdzie wystarczy przejsc 500m i zauwazyc, ze zupelnie inaczej wyglada to jak ludzie organizuja zycie, jak sie ubieraja i czy przychodzi im do glowy posprzatac czy nie. Ja nie wystepuje jako zwolennik okupacji ani obronca Izraela. Wyrazam sie bardziej ogolnie: jako zgorszony tym co soba reprezentuje Islam, muzułmanie i świat arabski.

Brud, to ulubiona alegoria

Brud, to ulubiona alegoria wszelkiej maści rasistów i innych szumowin. Świetnie ją wykorzystywał Goebbels. Teraz służy przeciw wrogom dawnych ofiar...

Otoz nie.

Nie. Brud to cos co moglbym pokazac palcem na zdjeciach. Ale to jedyne co zostalo skomentowane ? I to poprzez przylepianie latki rodem z II wojny swiatowej?

Zauwaz, ze bycie brudnym czy wyznawca islamu pozostaje bez zwiazku z rasa. Stad, nie mozna mowic o rasizmie gdy ktos a) nie odnosi sie do rasy, b) opisuje stan faktyczny a nie uprzedzenie.

W swoim poście

W swoim poście zasugerowałeś, że świat arabski i islamski łączy się w jakiś sposób z brudem. Jest to czystej wody uprzedzenie, bo brud wynika z biedy, a nie z pochodzenia. W końcu miasta w Emiratach Arabskich są czyste. Tam Filipińczycy i Pakistańczycy pełnią rolę "brudasów" i zapewne są tam arabscy rasiści, którzy twierdzą, że brud jest naturalnym środowiskiem Filipińczyków i Pakistańczyków.

Odnosiłeś się do zlepka religii, narodowości i rasy. Uprzedzenie jest widoczne gołym okiem. Można to nazwać w bardziej skomplikowany sposób, ale można też po prostu: rasizm.

Wybór między chujem a chujem...

Tylko jakie jest rozwiązanie? Kasata powszechnego poboru do wojska? W Izraelu to niemożliwe, bo ten kraj walczy o przetrwanie. Nigdy nie wiadomo, kiedy rządom okolicznych państw arabskich wpadnie myśl o kontynuacji świętej krucjaty przeciwko "żydowskim faszystom" o uwolnienie Palestyny. Nawet sondaże by podskoczyły bo to, zdaje się dość popularna wśród wyznawców Proroka idea. "Prewencyjna" okupacja Autonomii i Wzgórz Golan jest nieporozumieniem, faszyzmem w czystej postaci, ale Arabowie nie są ani trochę lepsi. Syria czy Egipt może sobie na co dzień chrzanić głupoty o pokoju i współpracy, ale szczerze wątpię, czy zawahałaby się przed inwazją. Mając wybierać między popieraniem nacjonalizmu Palestyńskiego i Izraelskiego, nie wybrałbym żadnego.

??

a gdzie Ty masz agresje U Mubaraka, ktory blokuje Gaze i przyczynia sie na rowni z Izraelem do katastrofy humnitarnej w tym regionie? to jest syjonistyczny mit, ze Izrael ma na Bliskim Wschodzie samych wrogow. jedynym wrogiem Izraela jest Syria i z dalej polozonych Iran. Jordania, Egipt, a takze wszystkie sily w Libanie oprocz Hezbollahu sa jak najbardziej proizraelskie. nie mowiac o okupowanym przez USA Iraku :)

jedyna racja dla militaryzacji Izreala jest koniecznosc gnebienia Palestynczykow. a Palestynczykow trzeba gnebic bo sa biedni a jak ktos jest biedny to bywa wsciekly. Izrael jest protoplasta neoliberalnego panstwa przyszlosci, gdzie do zarzadzania bieda uzywa sie buldozerow, czolgow, kontroli ruchu ruchu na drogach, i bomb fosoforowych. i okazuje sie ze to wychodzi elitom lepiej niz panstwo socjalne. Gaza wyglada wlasciwie tak samo jak otoczone murami favele w ameryce poludinowej. to wszystko jest jeden proces. wojna bogatych przeciwko biednym. rzady Jordanii i Egiptu nie maja nic naprzeciwko.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.