Japonia: Fukushima nie daje o sobie zapomnieć
Z elektrowni atomowej Fukushima w Japonii, która ucierpiała w wyniku marcowego tsunami, wyciekło w weekend 45 ton wysoce radioaktywnej wody. Niewielka część cieczy mogła przedostać się do Pacyfiku - podał w poniedziałek operator elektrowni spółka TEPCO. Do wycieku doszło w pobliżu systemu odkażania wody elektrowni Fukushima I - sprecyzował operator.
Wyciek radioaktywnej wody stwierdzono w niedzielę ok. południa. Po wyłączeniu systemu odkażania wyciek najprawdopodobniej został zatrzymany. Pracownicy znaleźli później rysę w betonowej zaporze, którędy mógł nastąpić wyciek. Do kanału prowadzącego do oceanu mogło przedostać się ok. 300 litrów wody - poinformował przedstawiciel TEPCO. Eksperci sprawdzają, czy woda dostała się do oceanu.
Pomiar radioaktywności wody zebranej wokół systemu odkażania w niedzielę wykazał, że zawartość cezu 134 i cezu 137 przekroczyła rządowe normy bezpieczeństwa odpowiednio 270 razy i 322 razy - podał obywatelski ośrodek informacji nuklearnej w Tokio. (PAP)