Kolejny zamach władz na prawa ucznia
Nasilające się protesty uczniowskie zaczynają przerażać władze. Teraz głowią się nad tym, jak je stłumić. Lubelski kurator oświaty wpadł na nowy pomysł - zamierza przedstawić ministerstwu edukacji projekt, zgodnie z którym nieobecność ucznia nauczyciele usprawiedliwialiby wyłącznie w oparciu o zwolnienia lekarskie. Teraz zwolnienia wypisują uczniom rodzice.
Kurator Lech Sprawka chciałby również, aby Minsterstwo Edukacji wprowadziło zapisy, które uniemożliwiałyby pełnoletnim uczniom wypisywanie sobie zwolnień - tak jest obecnie. - To rozwiązanie demoralizuje i jest zbędne. Uczeń, nawet pełnoletni, podlega prawom i obowiązkom szkoły, w której się uczy - mówi. Rozwiązanie to doprowadziłoby to do ubezwłasnowolnienia dorosłych uczniów.
Szkoły w całym kraju mają przedstawić kuratorom oświaty informację o tym, jaki procent uczniów opuszcza lekcje. - Problem nieobecności na lekcjach jest coraz poważniejszy - podkreśla Sprawka.
- Rozwiązanie które proponuję funkcjonowało przed laty. Potem zrezygnowano z niego. Dziś rodzic może wypisać dziecku zwolnienie, a nauczyciel musi je zaakceptować. I niestety, zdarza się, że rodzice wymyślają fikcyjne powody nieobecności swoich dzieci - twierdzi korator Sprawka.
Pomysłodawcy zależy na tym, aby nowe rozwiązania zaczęły obowiązywać już od września.