Kraków: Manifa 2012: DOŚĆ AROGANCJI PAŃSTWA WOBEC KOBIET!

2012-03-11 12:00
2012-03-11 15:00

Tegoroczny Komitet Organizacyjny Manifa 2012 ma niezwykle zróżnicowany skład, ale wszystkie nas łączy oburzenie na arogancję władzy wobec kobiet. 8 marca nie chcemy świętować dnia kobiet - chcemy wyrazić swój gniew! Żądamy od państwa i władz samorządowych wzięcia współodpowiedzialności za los kobiet w Polsce! Domagamy się by państwo zaangażowało się we wsparcie naszych dążeń i aspiracji, a zaprzestało ingerencji w nasze życie prywatne i intymne!

Niedziela 11 marca
godz. 12.00
Collegium Novum

Więcej info:
http://manifakrakow.blox.pl/html

Postulaty Manifa 2012 Kraków

"Dość arogancji państwa wobec kobiet!"

1. Domagamy się prawa do decydowania o swoim ciele, seksualności, rodzicielstwie
i macierzyństwie.
Każą nam rodzić dzieci, ale brak żłobków, przedszkoli, wsparcia dla matek. Następuje demontaż
pomocy społecznej. Brak poczucia bezpieczeństwa - częste zwolnienia z pracy po macierzyńskim
oraz brak pomocy ze strony państwa zmusza nas do reprodukcyjnego strajku. Polska będzie dalej
jednym z krajów o najniższym wskaźniku przyrostu naturalnego, gdy neoliberalna prywatyzacyjna
polityka się utrzyma.

2. Chcemy dostępnych szkół, przedszkoli i żłobków.
Prywatyzowanie szkół, przedszkoli, żłobków, szpitali, domów opieki prowadzi do wzrostu
nieodpłatnej pracy (szczególnie ubogich) kobiet w domach. Tych kobiet nie stać na opłacanie
wysokich skomercjalizowanych stawek. Mają problem z zatrudnieniem. Są zwalniane z pracy.
Pozostają skazane na siebie bez wsparcia ze strony państwa.

3. Dość umów śmieciowych i lekceważenia kobiet powracających do pracy po urodzeniu dziecka.
Żyjemy w państwie, które chce abyśmy rodziły dzieci, a nie dba o prawa pracownic i pracowników -
państwie, które zmusza nas do natychmiastowego powrotu do pracy po urodzeniu dziecka
i lekceważy problem umów śmieciowych. Pracodawcy nagminnie zatrudniają osoby, które pracują
40 godzin tygodniowo na umowę zlecenie lub o dzieło, aby nie płacić składek.
Pracownik/pracownica pozostaje bez wyboru - albo praca, ale bieda.
Najniższe stawki i umowy śmieciowe, nie przestrzeganie prawa pracy - kobiety w usługach,
supermarketach, sprzątaczki, praca chałupnicza - jest to ogromnie poniżające i wykluczające.
Dlaczego to przeważnie kobiety pracują w słabo opłacanych zawodach o niskim prestiżu
społecznym? Bo często nie mają wyjścia. Pomimo iż pracują, są ubogie. Nie mają szans na awans
i wyrwanie się z kręgu ubóstwa. Dotyczy to szczególnie samotnych matek, które borykają się
z biedą i brakiem wsparcia. Państwo musi wycofać się z umów śmieciowych. Każda umowa o pracę
powinna gwarantować ubezpieczenie społeczne i emerytalne! Pracodawca musi je płacić. Kobiety
zarabiają mniej od mężczyzn, pomimo tego samego zakresu obowiązków. Kobiety nie awansują tak
często jak mężczyźni. Są stygmatyzowane, gdy chcą założyć rodziny. W Polsce istnieje: brak
solidarności, brak kampanii łamiących stereotypy, brak wsparcia ze strony mężczyzn i brak równego
podziału nieodpłatnej pracy. Kobiety są zmuszane do zakładania własnych przedsiębiorstw, bo mają
problem z zatrudnieniem, ale nie są w stanie płacić wysokich składek. Obciążenia firm powinny być
zależne od obrotów przedsiębiorstw! Inwestowanie w rajach podatkowych i uciekanie przed
składkami powinno być ścigane z urzędu.

4. Żądamy, aby władza nie lekceważyła praw uchodźczyń i uchodźców oraz imigrantek
i imigrantów. Chcemy, aby uchodźczynie otrzymywały status uchodźcy z uwagi na
prześladowanie ze względu na płeć, religię, orientację seksualną.
Stop polityce niedowierzania! Stop deportacjom!

5. Żądamy reformy wymiaru sprawiedliwości, sądów.
Mamy dość tego, że państwo nie tylko nie respektuje umów międzynarodowych, ale również nie
przestrzega praw zapisanych w konstytucji i praw człowieka. Sprawy sądowe dotyczące przemocy
w rodzinie trwają tak długo, że w między czasie zmienia się relacja między oprawcą i ofiarą. Często
przez cały czas przewlekłego postępowania ofiara może być zagrożona.

6. Domagamy się, aby polityka edukacyjna i społeczna państwa była tworzona odpowiedzialnie
i z uwzględnieniem potrzeb obu płci oraz warunków życia całej społeczności. Także potrzeb
najuboższych mieszkanek i mieszkańców miast. Domagamy się konsultacji, które będą wiążące
dla przedstawicieli społeczeństwa. Szkoła czy szpital to nie korporacja stworzona do zarabiania!
Miasto to nie firma!
Zamykanie domów kultury i szkół prowadzi do uwstecznienia - w małych miejscowościach ludzi nie
będzie stać na dojazdy, aby się kształcić. Sprywatyzowana kultura będzie służyła tylko najwyższej
warstwie społecznej - to powrót do średniowiecza, klasy "panów i dziadów".

7. Żądamy ratyfikacji Karty Praw Podstawowych.
Karta Praw Podstawowych to zbiór fundamentalnych praw człowieka (siedem rozdziałów: godność
człowieka, wolności, równość, solidarność, prawa obywatelskie, wymiar sprawiedliwości,
postanowienia ogólne) uchwalony i podpisany w dniu 7 grudnia 2000 r. podczas szczytu Rady
Europejskiej w Nicei w imieniu trzech organów UE: Parlamentu, Rady UE, Komisji. Karta Praw
Podstawowych została podpisana powtórnie z poprawkami przez przewodniczących tych organów
podczas szczytu w Lizbonie 12 grudnia 2007 r. Traktat Lizboński podpisany 13.12.2007, który wszedł
w życie 1.12.2009 nadał Kracie Praw Podstawowych moc wiążącą.
Żyjemy w państwie, w którym przyjęto "Kartę Praw Podstawowych", ale tak jak w UK i Czechach
z protokołem ograniczającym stosowanie dokumentu w naszym kraju (ograniczenie zostało
wynegocjowane w 2007 roku przez rząd Jarosława Kaczyńskiego. Decyzje przedstawiciel rządu
uzasadnił: „Chodzi np. o to, żeby zapobiec jakimkolwiek interpretacjom prawa przez Europejski
Trybunał Praw Człowieka, które doprowadziłyby do zmiany definicji rodziny i przymuszały państwo
polskie do uznawania małżeństw homoseksualnych”).

8. Domagamy się zaprzestania polityki antyspołecznej, polityki opartej na dyskryminacji
mniejszości narodowych i seksualnych.
W Polsce polityka opiera się na analizowaniu większości zjawisk społecznych poprzez pryzmat
osoby przeciętnej, czyli nierzeczywistego mężczyzny: zdrowego, młodego z dużego miasta, nie
obciążonego kredytami. Kobieta jest w tej kwestii kompletnie pomijana, bo nie jest przeciętnym
"Kowalskim".

9. Chcemy, aby kobiety w Polsce nie traciły na podwyższeniu wieku emerytalnego. Za każde
urodzone dziecko chcemy doliczenia 3 lat do emerytury dla kobiety.
Kobiety tracą potrójnie: krócej pracują, dłużej żyją i mniej zarabiają. Mówi się o wydłużaniu wieku
emerytalnego, a dalej emerytury na specjalnych warunkach przysługują osobom pracującym
w sektorze górniczym (w pracy biurowej) czy mundurowym! Ale już ciężka praca pielęgniarek do
nich nie należy. Żądamy dowartościowania prac wykonywanych przez kobiety i zrównania
zarobków kobiet i mężczyzn oraz zapisu zmniejszającego czas pracy kobiet o 3 lata za każde
urodzone dziecko.

10. Żądamy polityki równych szans dla kobiet. Dość feminizacji ubóstwa!
Na całym świecie, także w Polsce, to kobiety stanowią większość osób ubogich. W Polsce powinny
być tworzone szczególne programy, aby kobiety miały szanse awansu społecznego i wzmocnienia
swojej pozycji społecznej i zawodowej.

Krakowski Komitet Manifowy 2012

Czemu kobiety mają

Czemu kobiety mają pracować mniej ze wzg. na urodzenie dziecka? To ich decyzja i wybór!? Jakieś prawicowe argumenty się wkradją :/

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.