Kraków: Demonstracja przeciwko likwidacji 8-godzinnego dnia pracy

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W sobotę, 6 lipca, anarchiści zorganizowali pikietę przeciwko nowelizacji Kodeksu Pracy i elastycznym godzinom pracy. Demonstracja rozpoczęła o godz. 12, w przejściu podziemnym koło Dworca Głównego.

Federacja Anarchistyczna napisala na swojej stronie: "Praca nawet po 13 godzin na dobę, 6 dni w tygodniu, bez płatnych nadgodzin: to wszystko funduje pracownikom rząd pod hasłem walki z kryzysem. Niewiarygodne? Pobudka! Oni zrobią wszystko by przypodobać się wielkiemu kapitałowi! Zniesienie 8-godzinnego dnia pracy cofa nas o przeszło sto lat: o te 8 godzin walczyli nasi pradziadowie jeszcze w 1905 r. To już nie jest “zwykły” wyzysk, tylko wielka kpina z ludzi pracy! KONIEC Z ZACISKANIEM PASA – ZACISKAMY PIĘŚĆ!

Zapraszamy wszystkich, jednak członków partii politycznych przestrzegamy przed przynoszeniem barw partyjnych i próbami zabierania głosu. Decyzja rządu PO to tylko kolejny krok w „uelastycznianiu form zatrudnienia”. To samo robiło SLD, którego dawni członkowie dziś są w Ruchu Palikota, partie prawicowe AWS i PiS i wszystkie inne, które miały okazję przewinąć się przez parlament."

Za: http://fakrakow.wordpress.com/

Całkowicie się z tym

Całkowicie się z tym zgadzam. Szkoda, że reszta miast Polski nie brała udziału w takiej demonstracji. Czyżby odpowiadał im nowy elastyczny czas pracy? Praca całymi dniami i za grosze!

Trafne pytanie. Może

Trafne pytanie. Może zapytajmy ile osób brało udział w tej akurat demonstracji? To były setki tysięcy, dziesiątki tysięcy, tysiące, setki czy dziesiątki wkurwionych robotników? Coś mi się wydaje, że ludziom jednak to pasuje....

:(

może reszta Polski nie wie

może reszta Polski nie wie ,nie ma plakatów w miastach, informacje w sumie są tylko w wąskich kręgach(np w warszawie 13.07 (http://www.zsp.net.pl/protest-przeciwko-likwidacji-8-godzinnego-dnia-pra...) będzie protest w tej sprawie a nawet nie ma tego w kalendarzu CIA,do tego dochodzą wakacje i jeszcze kilka spraw .

Z mojej wiedzy wynika jasno

Z mojej wiedzy wynika jasno i niezbicie, że ludzie nic o tym nie wiedzą. Po prostu ta informacja nie zaistniała jakoś szerzej.

Gdy do tego dodamy bardzo nikłą wiedzę na temat polityki oraz kodeksu pracy, w połączeniu z brakiem zrozumienia jak pewne sytuacje przekładają się na inne, czyli czym jest pojęcie konsekwencji, to mamy odpowiedź.

Ja nie rozumiałem, jak to się koreluje z takimi pojęciami jak ergonomia, wydajność, jak to się może opłacać firmom w ogóle. Wyjaśnił mi kolega z FA, i włosy dęba odrobinę stanęły ...

Inna sprawa jest taka, że pokolenia igrek to już nie interesuje, skoro nawet potrafią żądać rozpoczynania pracy o 11, zgodnie ze swoim zegarek biol. (za GW)

W każdym bądź razie - analizując od czysto utylitarnej strony - myślę że to kuriozalna, na dłuższą metę nawet politycznemu bydłu i kapitałowi nie służąca zmiana.

Jeśli zaś chodzi o stronę cywilizacyjną zagadnienia ... Jesteśmy w 19 stuleciu. Panie premierze, kiedy wyślecie dzieci do kopalń, bo przecież edukacja nie gwarantuje już odnalezienia się na rynku pracy, więc może właśnie po to likwidujecie żłobki i szkoły, a edukacja wyższa ma tak fatalny kształt ?

A, przepraszam. Tu już kopalnie ledwie zipią ...

Może i "nie zaistniała

Może i "nie zaistniała szerzej" ale też nie była jakoś szczególnie ukrywana.

Kwestia polega na tym, ze

Kwestia polega na tym, ze kiedys istnialo przynajmniej kilka osrodkow posiadajacych wlasna prase i produkujacych ja, do tego potrafily one wyprodukowac mase plakatow, ulotek itp. Wygladalo w sumie tak, ze wystarczylo pojechac do jakiegos wiekszego miasta (osrodka FA) i otrzymywalo sie niezbedne materialy, ZAWSZE cos sie znalazlo, poza tym osoby czesto otrzymywaly takie rzeczy poczta, tym samym mlodzi i swierzaki mogli sobie takie rzeczy pobrac i w swoich miejscowosciach rozrzucac, rozklejac, dystrybuowac.

Pisze to jako osoba ktora sama byla chodzaca dystrybucja takich materialow (i nie tylko ja wtedy w swoim malym miescie), do dzis ludzie mnie wspominaja ze studiow jako tego ktory zawsze mial cos ciekawego do poczytania podczas nudnego wykladu. Widac FA ostatnimi czasy cos probowala ogarnac w temacie chocby plakatu, nie wiem jak to wyglada od wewnatrz ale trzymam kciuki za powrot tej formy propagandy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.