Kraków: Pokaz filmu o bojówce Ludowy Front Wyzwolenia

2010-06-26 20:00
2010-06-26 21:00

Pokaz filmu "Wróg Nr. 1" i spotkanie z jego autorem.

26 czerwca 2010
KRAKÓW
Kawiarnia Naukowa (na krakowskim Kazimierzu)
ul. Jakuba 29-31
godz. 20:00

O FILMIE
Pierwszy i jak dotąd jedyny dokument o mało znanej i zapomnianej, jeśli nie wypartej ze świadomosci zbiorowej przez polski ruch anarchistyczny, grupie o nazwie Ludowy Front Wyzwolenia, która działała w Polsce na początku lat 90-ych. Bojówkarze LFW odrzucając pokojowe i umiarkowane metody Międzymiastówki Anarchistycznej i Federacji Anarchistycznej zdecydowali się na podjęcie walki z państwem przy użyciu ostrych, ale tradycyjnych jeśli chodzi o anarchistów metod walki, to jest przy użyciu przemocy i akcji bezpośredniej.

Grupa miała m.in. na koncie podpalenie radzieckiego konsulatu w Trójmieście, podłożenie bomby pod torami na Litwie czy odpalenie granatu gazowego w ambasadzie Izraela jako gest solidarności z Palestyńczykami. Dodatkowo grupa grudziądzka, którą film zupełnie pomija miała na koncie dwa ataki (jeden bombowy i jeden przy użyciu butelek z benzyną) na polskie placówki wojskowe w proteście przeciwko przymusowej służbie wojskowej.

Reżyser i zarazem narrator dystansuje się do bohaterów swojego filmu opowiadając o nich bez upiększeń z dystansem i poczuciem humoru (czym przypomina nieco Michela Moora), starając się zachować właściwe proporcje przy ocenie amatorskiej działalności okrzykniętej nieco na wyrost jako “terrorystyczna”. Głównym bohaterem wokół którego ogniskuje się zainteresowanie autorów filmu jest przywódca grupy Piotr R. Na podstawie akt sądowych rekonstruują oni m.in. fragmenty jego przesłuchań.

Teksty i materiały LFW znajdziesz pod adresem:
http://www.baader-meinhof.org.pl/antyimperializm-dzi/ludowy-front-wyzwol...

Średni Ci ten film wyszedł

Średni Ci ten film wyszedł Rafale, bez głównego bohatera... ale co tam najważniejsze że jak wpadniesz do krakowa to znowu zbombimy się:)

lfw to zadna bojowka i zadni

lfw to zadna bojowka i zadni anarchisci. z materialow na stroni b-m wynika ze to byla grupa raczej psychiatryczna. ich "lider" fascynowal sie pol potem (i chomeinim), a owczesna FA (oraz wszyscy powazni ludzie)trzyali sie od nich z daleka. wlaczanie tej grupi w historie ruchow spolecznych w polsce jest duzym naduzyciem

LFW było grupą

LFW było grupą anarchistyczną. Jakieś "dziwne" fascynacje Piotr miał juz po wyjściu z więzienia czyli wtedy gdy LFW juz nie istniał. Sam LFW był grupą anarchistyczną. Zresztą nie wiem czy były to "fascynacje"... raczej próba reinterpretacji khmerów z punktu widzenia anarchokomunizmu.

Co do ówczesnej FA to na pewno nie byli to poważni ludzie.

Chyba nikt nie włącza LFW w "polski ruch społeczny"bo za część takowego się nie podawali.

Za nim pojawią się typowe w tym temacie wpisy to warto przypomnieć że materiały z tzw. „Szafy Lesiaka” jednoznacznie wskazują że LFW nie był prowokacją UOPu

Co do filmu to niestety niezachwyca. Zabrakło konkretnego wywiadu z Ratyńskim (nie tylko audio), nie dotarto także do innych członków, zamiast pokazów ćwiczeń antyterrorystów mogły być np. slajdy z wycinkami prasowymi o LFW bądź ich gazetami samego LFW. Film mógł być krótszy lecz konkretniejszy

LFW

LFW to było kilkanaście osób z krwi i kości anarchistów, którzy nie mieli nic wspólnego z fascynacjami Pol Potem. Tekst o rewolucji Czerwonych Khmerów opublikował Ratyński sam na własną rękę w swoim osobistym pisemku "Wybór Polityczny" które wydawał już wiele lat po tym po tym jak LFW się rozpadło i nie istniało. Ale nawet ten tekst nie był poparciem dla reżimu czerwonych khmerów. Ratyński się odżegnał od taich zarzutów w kolejnym numerze. Trzeba jednak przyznać że był ekscentrykiem i poszukiwał fascynacji ideologicznych w wielu róznych egzotycznych czasami miejscach, szerszych niż zainteresowania ruchu A.

Można do LFW

mieć wiele zastrzeżeń i o sposób jaki rozumieli anarchizm i o amatorszczyzne ale oskarżanie o agenturalność to kłamstwo.

Co zaś do samej MA/FA,RSA czy tzw kolektywów "autonomistów","komun" to naprawde w tamtym okresie trudno było być anarchokomunistą czy anarchostndykalistą nie mówie już o autonomiźmie klasowym.W tym czasie FA i cała reszta byli zafascynowani w 90% libertarianizmem,pojawiały się fascynacje sarmacją i inne dziwactwa.Wystarczy przypomnieć co niektórzy "anarchiści" wypisywali o Ruchu Radykalno Postępowym o Lewicowej Alternatywie czy osobach które uznawały ruch anarchistyczny za lewice antykapitalistyczną.A to że komuchy,czerwone matoły i inne epitety.

Nie twierdze że LFW był super ale trzeba go rozpatrywać w kontekście braków intelektualnych i subkulturowości które dominowały w uwczesnym ruchu anarchistycznym.Braki jasnego i logicznego podejścia do kapitalizmu były widoczne i w LFW i w LA.Pacyfizm w FA był straszny,było to hipisiarstwo.Nie był to antymilitaryzm ale pacyfizm co owocowało akcjami z piewcami kapitalizmu z młodzieżówki Unii Wolności.Praktyczne nie interesowano się współpracą ze związkami zawodowymi odcinano się od wszelkiej współpracy z lewicą antykapitalistyczną.Antyfaszyzm też był miejscem dziwnych sojuszy np. niektóre sekcje były tak libertariańskie że robiły akcje z Młodymi Demokratami a odcinały się od współpracy z OM PPS czy LA.

Powinno być

Brak jasnego i logicznego podejścia do kapitalizmu były widoczne i w LFW i w MA/FA.

LA miał jasne podejście antykapitalistyczne,antylibertariańskie

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.