Londyn: Demonstracja przeciwko cięciom
W sobotę 29 stycznia pod hasłem „Obronić Edukację – Zwalczaj Każde Cięcia” odbyła się demonstracja zwołana przez EAN (Education Activist Network) i NCAFC (National Campaign Against Fees & Cuts). Organizacje te złożone głównie z aktywistów studenckich i pracowników oświaty, nie poddają się po przegłosowanych przez parlament brytyjski podwyżkach opłat za studia.
Zjednoczeni razem ze związkowcami różnych branż domagali się w sobotę zniesienia opłat za studia jak i zaprzestania cięć budżetowych. Tuż przed południem, zanim rozpoczęła się demonstracja, kilkuset aktywistów z grupy Arts Against Cuts (zrzeszającej pracowników muzeów, galerii i artystów) rozpoczęło okupację British Museum w proteście przeciwko cięciom wydatków na kulturę i oświatę.
Demonstracja, w której wzięło udział około 10 000 osób ruszyła spod siedziby związku pracowników edukacji UCU (University and College Union) i kierowała się w stronę parlamentu. Po dotarciu pod siedzibę Partii Konserwatystów przy Millbank, która nota bene przypominała w ten dzień twierdzę, demonstranci wyrazili swoje niezadowolenie z rządów konserwatystów. Doszło do paru incydentów, gdy kilka osób próbowało się dostać do budynku, zostało zatrzymanych przez policję i aresztowanych. Policjanci ochraniający budynek wezwali posiłki, lecz ludzie na ulicy zaczęli blokować dojazd transporterów policyjnych pod siedzibę partii. W tym momencie marsz miał się oficjalnie rozwiązać, lecz sami demonstranci spontanicznie zaczęli okupować ulicę i ruszyli pod ambasadę Egiptu, wyrazić swoją solidarność z trwającym w Egipcie powstaniem.
Po wiecu który miał miejsce pod ambasadą, demonstranci zaczęli dzielić się na kilkuset osobowe grupy i blokować główne ulice Londynu. Olbrzymie siły policyjne przygotowane na ten dzień, gotowe do konfrontacji i kontrolowania demonstracji, nie były w stanie poradzić sobie z tak wieloma grupami szybko przemieszczającymi się i blokującymi ruch w dzielnicy handlowej. Demonstranci zablokowali sklepy korporacji, które dzięki przekrętom i komitywie z rządem uniknęły zapłacenia milionów funtów podatków; Topshop, Vodafone i Boots – podczas blokady tego ostatniego policja rozpyliła gaz łzawiący przeciwko demonstrantom i aresztowała kilka osób. Poszkodowanym przez gaz pomagali pracownicy sklepu Boots. Zapowiadane są już kolejne masowe demonstracje w Wielkiej Brytanii, część związków zaczyna powoli wzywać do strajku generalnego.
W ten dzień odbyła się również kilkutysięczna manifestacja związkowa w Manchesterze przeciwko cięciom budżetowym. Podczas utarczek z policją aresztowano tam 16 osób.
Wideo z demonstracji w Londynie:
http://london.indymedia.org/videos/7179