Nowa Zelandia: Akcja bezpośrednia w amerykańskiej bazie szpiegowskiej
Trzech mężczyzn zostało aresztowanych po ataku na bazę szpiegowską Waihopai pod Blenheim – udało się im przełamać ochronę najczulszych instalacji obronnych położonych na Nowej Zelandii.
Akcja polegała na rozcięciu ogromnej plandeki, która będąc napompowana tworzy nad talerzem kopułę umożliwiającą prawidłową pracę urządzenia. Aktywiści wycieli w niej otwory i po chwili jeden z odbiorników nie był już w pełni sprawny.
Grupa protestacyjna Waihopai Anzac Ploughshares przyznała, że to jej członkowie są odpowiedzialni za całą sprawę. Zaatakowana baza jest częścią systemu Sieci Szpiegowskiej Echelon, używanej przez amerykański rząd między innymi do prowadzenia działań wojennych w Iraku.
Podczas konferencji prasowej Ploughsharesi ujawnili szczegóły operacji. Około 6 rano przecięto kolejno 3 ogrodzenia ochronne, następnie rozcięto materiał używając sierpów. Musiało upłynąć półtorej godziny, by strażnicy w ogóle zorientowali się, co się stało. Aktywiści zostali aresztowani i przewiezieni na komisariat w Blenheim.
Premier Nowej Zelandii – Helen Clark powiedziała, że był to „bezsensowny akt wandalizmu który spotka się z działaniem prawa kryminalnego. Istnieje realna szansa, że aktywiści będą sądzeni za terroryzm, za co grozić im będzie 14 lat więzienia. Jeżeli oskarży się ich o wandalizm, będzie to maksymalnie 6 lat.
Zaatakowane talerze służą najprawdopodobniej do monitorowania rozmów przez telefony komórkowe, emaili i faxów na Nowej Zelandii i innych krajach tego rejonu. Są skierowane najprawdopodobniej na satelity komunikacyjne.