Kraków: Ograniczenie wolności za kopnięcie znicza!

...które srają na ten kawałek chodnika... a, że gołębia do pracy nie zmuszą to pewnie od razu będą strzelać...

jestem za eksterminacja gołębi gdyż one są odpowiedzialne za zmniejszanie się populacji wróbli w Polsce.

Bez sensu, wychodzi na to że w tym kraju bardziej opłaca sie mordować, gwałcić i kraść, bo prawie na pewno zostanie sie uniewinnionym, niż robic głupstwa po pijaku.

najlepiej będzie jak pozamykają wszystkich, którzy po tym chodniku chodzą. albo jeszcze lepiej-zamknijcie cały kraków, bo leży tam sproszkowana kaczka:|

Kara rzeczywiście surowa jak na takie pierdoly...Z drugiej strony strony,po co ten znicz kopala,skąd taka agresja? Też nie plakalem po Kaczyńskim,nie lakalbym,w podobnych okolicznościach, po Tusku albo Komorowskim,a jak mnie na Krymie pytali na kogo glosowalem, to odpowiedzialem ,że na nikogo,bo niewiele się różnią i dodalem cytat z Siergieja Sznurowa "wybory,wybory,kandidaty pidory"... Ale...szanuję prawo innych do publicznego zlożenia holdu szanowanemu przez nich zmarlemu...

Jak mozna zniewazyc miejsce? A mi sie zdawalo, ze tylko osoby mozna zniewazyc...

Faszystowski terror to już codzienność niech tylko ktoś obrazi fuhrera to trafi za kratki!

to są kurvva jakieś żarty chyba , nie można ludzi zamykać za takie pierdoły.
Komedia . Komedia jak chooj.

8 miesiecy ale w zawieszeniu, czyli raczej żadna kara
cia powinno chyba to zaznaczyć w texcie...

No tak, niby żadna kara, ale musi do kuratora, a niech jej po pijanemu strzeli do łba coś, to jej z automatu odwieszają, i będzie się koleżankom piśki lizać uczyć puszkując. A jeśli uda jej się te 8 miechów wytrwać w spokoju, to doliczcie pół roku karencji po zawiasach. Razem rok w dupe.

Powyżej ktoś pisze, "skąd taka agresja". No agresja, i chuj, mnie też dopada to uczucie, jak ten rozmodlony motłoch widzę pod jakimiś krzyżami itp. Kopnąć znicz, to nie żadna agresja, a już 8 miesięcy za to, to są kpiny.

Za zmniejszającą się liczbę wróbli nie są odpowiedzialne gołąby, ale ludzkie głąby, projektujący przestrzeń publiczną bez zakamarków dla nich, i pakujący smieci w worki, do których one sie dostać nie mogą.