Oświadczenie ZSP Warszawa w sprawie występu Pawła Kukiza na demonstracji "Solidarności"

Dyskryminacja | Publicystyka

ZSP Warszawa potępia decyzję NSZZ "Solidarność" o zaproszeniu Pawła Kukiza na występ na demonstracji związkowej w dniu 30 czerwca 2011 r. w Warszawie.

Paweł Kukiz aktywnie wspierał marsz grup nacjonalistycznych w dniu 11 listopada 2010 r. Nacjonalizm jest ideologią, która dzieli pracowników - właśnie wtedy, gdy muszą się jednoczyć we wspólnej walce międzynarodowej z wyzyskiem, który ich dotyka.

Kukiz jest przeciwnikiem praw gejów i lesbijek, a tym samym wspiera dyskryminację w oparciu o orientację seksualną. Ruchy pracownicze powinny zwalczać wszelkie rodzaje dyskryminacji, które w ostatecznym rachunku służą jedynie pracodawcom - dzieląc pracowników i stawiając jednych przeciw drugim.

Wspólnie podejmijmy walkę z ideologią dyskryminacji w łonie ruchu pracowniczego!

ZSP-Warszawa

„Moje poglądy i mój

„Moje poglądy i mój patriotyzm nie mają jednak niczego wspólnego z ustawkami politycznymi. Taką, niestety, mamy w Polsce prawicę, jak i lewicę. Wcale nie uważam, żeby Jarosław Kaczyński i PiS był lekarstwem na całe zło, wręcz przeciwnie, w ogóle nie budzi on mojej sympatii. Ale to nie zmienia faktu, że ten marsz w rocznicę odzyskania niepodległości miał służyć złożeniu kwiatów pod pomnikiem osoby, która do jej odzyskania wydatnie się przyczyniła. Dlatego go poparłem.”

To są słowa Kukiza

nie przesadzasz Yak?

Przecież Kukiz dawał

Przecież Kukiz dawał wykład dla opolskiego ONRu, myślę, że Yak i cała reszta nie przesadzają. Zazwyczaj spędy Solidarności to farsa, ale wczorajszy pobił wszystkie rekordy właśnie dzięki temu panu.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Wsparł nacjonalistów 11

Wsparł nacjonalistów 11 listopada i wspiera ich podczas wydarzeń z innych okazji. Czego potrzebujesz więcej?

A Solidarność to nie

A Solidarność to nie "prawicowy" związek?

Bo w tym kraju, związki

Bo w tym kraju, związki zawodowe wspierają się ze skrajną prawicą, a lewica rozmawia o prawach mniejszości w drogich klubach, z milionerami.

Dokładnie tak jest. Krypol

Dokładnie tak jest. Krypol poparl marsz gejów ale juz nie demo solidarności...

"Solidarność" w

"Solidarność" w większości miała zabarwienie patriotyczne co nie oznacza, że nacjonalistyczne (chyba, że organizowanie pielgrzymek i mówienie o Polakach nazwiemy nacjonalizmem albo jeszcze bardziej groteskowo - faszyzmem)
Bogoojczyźnianizm to raczej jakaś mistyka średniowieczna czy idea starego rycerza - retoryka zwietrzałego romantyzmu, miejsca pokoleniowe itd.
Bez przesady z tym nacjonalizmem. NOP to nie solidarność. Jeszcze nie.
Jeśli oddolna lewica nie chce aby solidarność całkowicie zagarnął PiS (bo członkowie solidarności w zakładach pracy niekoniecznie są prawicowi albo mają określone poglądy, choćby np. w moim miejscu pracy) to raczej powinni szukać wspólnych powiązań i przekonywać ludzi do siebie
a nie odwracać się bo solidarność lubi Matkę Boską a Kukiz zabrał "niesłuszny" głos w sprawach kraju czy swojego stosunku do aborcji, a łysa brać zadumała się przy tym. Gdyby Kukiz np. wygłosił, że ZSP, anarchiści to pachołki SLD albo inne rzeczy to bym zrozumiał oburzenie. Solidarność to jednak najsilniejszy związek z największą liczbą członków i uczestników. Takie potępienie związku nie przyniesie niczego konstruktywnego. Podziały trwają. Przecież o to chodzi panom u góry.
Takie jest moje zdanie na dziś.

ZSP nie potępia członków

ZSP nie potępia członków "S", jedynie krytykuje - w tym przypadku - organizację zbiorowiska z przygrywającym skompromitowanym grajkiem. Nie była to decyzja członków "S", tylko jej liderów. ZSP także sprzeciwia się taktyce żółtych związków zawodowych z wiadomych powodów. Powinniśmy jako zwolennicy oddolności potępiać działania "S", które zmierzają do zradykalizowania prawicowości "S", co za sobą może pociągnąć pewne konsekwencje. Mnie nie interesuje zagarnięcie solidarności, mnie raczej interesuje przekonanie obecnych członków solidarności, którzy nie wstąpili do niej z mało etycznych pobudek, by zaczęli się radykalizować jako ruch oddolnych jednostek chcących prawdziwych zmian, a nie festynu z Pawełkiem "hajlującym" (typowo prawicowy, wręcz naziskinowski żarcik-kosmonaucik).
Nikt nie odwraca się od ludzi, którzy z pewnych pobudek do "S" wstąpili, pokazuje to między innymi ostatnia akcja ZSP. Solidarność jest organizacją liderską z ciągotami zaściankowo-katolicko-nacjonalistycznymi, a siły bym w tym przypadku nie mierzyła ilością.
Podziały istnieją od zawsze i w tym przypadku nie ma nic złego w stawianiu granicy pomiędzy działalnością radykalną, oddolną i nieparlamentarną a działalnością liderską i nastawioną na "układ" z pracodawcami... często niekorzystny dla pracowników. Po prostu trzeba jasno pokazać, że jest taka alternatywa. I nie musi to oznaczać wyboru pomiędzy jednym związkiem zawodowym a drugim.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

Dziwne by było aby ktos z

Dziwne by było aby ktos z Solidarnosci wiedział czym jest ONR i to co zrobił Kukiz popierajac marsz ich 11 listopada.Nie popadajmy w paranoje.A jeśli juz chcemy aby związek zawodowy nie zapraszał takich muzykantów na swoje demonstracje to nalezy wśrod tych robotników zacząc działać.

Nacjonalizm, to ideologia

Nacjonalizm, to ideologia budowania ruchu politycznego w oparciu o tożsamość etniczną. Nie musi być wcale agresywny - ale zawsze jest szkodliwy dla ruchu pracowniczego, który musi być międzynarodowy jeśli ma mieć jakieś szanse.

Jeśli uważasz, że nigdy nie rozmawiamy z ludźmi o poglądach radiomaryjnych, to jesteś w błędzie. Robimy to kilka razy w tygodniu i bynajmniej nie ukrywamy tego, że nie podoba nam się ich nacjonalistyczna i antysemicka interpretacja wydarzeń. I jakoś jesteśmy w stanie się z nimi porozumiewać i przyciągać ich na wspólne działania w tematach społecznych. Część z nich rewiduje swoje poglądy i o to właśnie chodzi.

"SOLIDARNOŚĆ" to żółty zz

Typowy chadecko-solidarystyczny twór taki związkowy odpowiednik LPR/PIS.

Prędzej szukać kontaktów z Sierpniem 80 czy częścią OPZZ np. Konfederacją Pracy

A Sierpień 80 zamiast

A Sierpień 80 zamiast Kukiza ma za sojuszników Le Pena. Pogratulować talentu w szukaniu sojuszników.

Nędzna prowokacja

Ile lat to już powtarzasz policyjny prowoku.Owszem NOP i te klimaty były 20 lat temu, ale dziś nie

20 lat temu to Sierpnia nie

20 lat temu to Sierpnia nie było, prowoku

Normalnie pod tym nawałem

Normalnie pod tym nawałem bombardowań oświadczeniami ZSP system się załamie a członkowie "S" padną na kolana w akcie skruchy. W brew temu jednak co sugerujecie "S" jest oddolną i demokratyczną organizacją - świadczy o tym jej ewolucja ideowa. (życzył bym sobie by anarchistyczne organizacje były w praktyce tak demokratyczne) Od Wałęsy do Kaczora. Taką bowiem ewolucje przeszli jej członkowie. Nie zmienia to faktu ze "S" jest dzisiaj własnym cieniem. Więcej mającego wspólnego z kółkami parafialnymi niż zakładami pracy. Oczekiwanie ze "S"będzie źródłem zmian albo jest wstanie przeprowadzić strajk generalny jest skrajnym przykładem myślenia życzeniowego (już szybciej obalą rząd kibice przebrani za solidarność) (osobnym problemem jest czy w dzisiejszych realiach taki strajk byłby skuteczną bronią) A Kukiz... cóż bidny Kukiz bozia go trzyma z dala od kieliszka dlatego jest jej wdzięczny. Czasem mu się wydaje ze musi jej się odwdzięczyć i zrobić coś dla dzieci nienarodzonych albo co innego co jest "piękne chwalebne i wzniosłe". Ale żeby od razu robić z niego nacjonalistę? Po co?

Ale żeby od razu robić z

Ale żeby od razu robić z niego nacjonalistę? Po co?

Na przykład dlatego, że sam zrobił z siebie nacjonalistę??

Zawsze mieliśmy wielu specjalistów od chowania głowy w piasek. Drobna rada: Uwaga! Gdy trzymasz głowę w piasku, twoja dupa nie jest chroniona!

A do rzeczy? Głosi jakieś

A do rzeczy? Głosi jakieś szowinistyczne poglądy? chce polski od morza do morza. A może ci zal ze już nie śpiewa ze mój proboszcz już się zbliża? A o moją dupę się nie martw wujku Drobna Rada.

jak idziesz na wspolnym

jak idziesz na wspolnym marszu z folkdojczami i narodowo-radykalnym gownem to znaczy ze albo popierasz ich postulaty, albo co najmniej ci nie przeszkadzaja. jebac kukiza.

do znaczy tylko ze masz

do znaczy tylko ze masz bardzo prostu obraz świata. Bo co to już kukiz języka niema? Stworzyciele linie podziału która dużą część społeczeństwa wrzuca do obozu faszystów.

Jakbyś nie zauważył,

Jakbyś nie zauważył, większa cześć społeczeństwa nie hailuje.

Poglądy większości społeczeństwa są dość niesprecyzowane. Teza że większość skłania się do faszyzmu jest całkowicie bzdurna. Poglądy antysemickie są owszem dość rozpowszechnione, ale też łatwe do wyleczenia.

Przypatrz się jeszcze raz.

Przypatrz się jeszcze raz. Gdzie masz twierdzenie ze większość społeczeństwa hajluje? Nawet nie możecie znaleźć przykładu ze kukis biedactwo hajluje.

Jak określisz zachowanie

Neonówa oddolna i

Neonówa oddolna i demokratyczna? Kpisz, czy o drogę pytasz.

Dobra, nieważne, bo znowu

Dobra, nieważne, bo znowu się podziały zrobią. Strajk generalny to i tak najlepszy pomysł w ramach idei anarchizmu jaki można realnie zrealizować. Ciśnienia po prostu brak, ale jak tak dalej sytuacja pracowników się będzie rozwijała (czyt. stała w miejscu) to treść ulotki padnie na podatny grunt.
Na razie benzyna staniała, a pracodawcy rzucili ochłapy na złagodzenie frustracji i wyrównują do wzrostu inflacji, nazywając to podwyżkami, a Unia Europejska nęci dotacjami na zakładanie własnej działalności gospodarczej. Polacy nauczyli się cieszyć z małych rzeczy i żyć nadzieją. Tu od zawsze panuje kryzys bez względu na ustroje.

Co się ty tak tych

Co się ty tak tych podziałów boisz? ZSP się nie bało i powstało. Jeśli nie strajk generalny to co? Myśl !!!! Myślenie... 80 % PKB wytwarzane jest w firmach do 5 osób. KGHM ma w dupie resztę kraju bo zarabiają wyśmienicie a tylko oni byli by uciążliwi dla rządu. Pomijając fakt ze w ramach prawa nie ma miejsca na coś takiego jak strajk generalny. Równie dobrze możesz więc namawiać do powstania czy rewolucji.

bardzo dobrze, że

bardzo dobrze, że wydaliście takie oświadczenie - popieram w całości.

Ja byłem na tej

Ja byłem na tej manifestacji , pojechałem tam autokarem Solidarności z mojego miasta . Oprócz Kukiza rozwaliło mnie to poparcie jakiego udzielili kibole Legii . Większość z nich 11 listopada rzucała w antyfaszystów butelkami i kamieniami. Kto jeszcze nawiedził tą manifestację ? Sam Janusz Korwin Mikke - co najbardziej mnie zdziwiło , bo on przecież nie lubi związkowców .

Ale mimo wszystko dobrze że Solidarność chociaż przemaszerowała pod Sejmem . Z tego faktu się cieszę .

A się kurwa Solidarność

A się kurwa Solidarność przejmie tym potępieniem. Już widzę oficjalne przeprosiny jej prezesa połączone z publicznym niszczeniem płyt Kukiza...
Naprawdę, nie szkoda czasu na takie głupoty.

A co do samego Kukiza-też gościa nie demonizujcie tak. Ma swoje poglądy, możemy się z nimi nie zgadzać i tyle. Człowiek to nie tylko przekonania polityczne, pamiętajmy o tym.

Nie wiem do kogo są pytania

Nie wiem do kogo są pytania komentującego powyżej. Już odpisałem ale widocznie nie doszło(łącze mam do niczego albo cenzura)
Jeśli to do mnie to odpowiem, że nie chodzi mi o żaden strach przed podziałami, a o ich szkodliwość w powodzeniu strajku generalnego, szczególnie gdy są to podziały oparte na mocnych konfliktach. Rozmywa się w ten sposób jeden konkretny cel w jaki powinni uderzyć wszyscy pracownicy bez względu na to czy są bogobojni, ateistyczni, krytyczni, lewi, prawi, żwawi, niemrawi i tak bez końca. Taki podział próbuje zrobić już skrajna prawica, więc nie wiem dlaczego anarchiści dokładają do tego swój ogień. Palącym problemem i podstawowym jest zrozumienie mechanizmów ekonomicznych w neoliberalizmie i ich skutków teraz i w przyszłości dla wszystkich robotników. Przy tym wszystkie inne kwestie jawią się jako drugoplanowe kwestie obyczajowe. Jeśli ktoś nie ma własnego mieszkania, mieszka kątem tam i tu, wychowuje samotnie dzieci, spłaca kredyt kilkunastoletni a właśnie stracił pracę, albo ktoś kto nigdy nie uzyska zdolności kredytowej i nie ma szans na założenie rodziny bo musi tkwić w miejscu pracy gdzie dostaje ochłap, to tacy ludzie mają w dupie jakąś kolorową paradę umalowanych facetów tańczących w rytmie samby czy techno albo żałosne występy rzymsko pozdrawiających się marginesów superekstrapolskich(tymi to w ogóle chyba interesuje się naprawdę tylko Gazeta Wyborcza, Antifa i Nidy Więcej)
Ludzie naprawdę słuchają kto ma lepszą i bardziej racjonalną, konkretną i realną na daną chwilę propozycję. Nie lubią abstrakcji bo im się nie chce myśleć samodzielnie. Ale i to jest do naprawienia. Potrzeba trochę czasu i narzędzi. Kwestia więc tylko tego czy większość postawi na myślenie abstrakcyjne, wysiłek i wyrzeczenia ponad własne ego czy na prostacką, kłamliwą logikę populizmu pana Mikke. Do czystego anarchokapitalizmu nie nawiązuję, bo niewiele o tej koncepcji wiem.
Jestem raczej bezprzymiotnikowy i zwolennikiem podejmowania decyzji ekonomicznych w trakcie przemian, a nie założonych przez nielicznych.

"Pomijając fakt, że w ramach prawa nie ma miejsca na coś takiego jak strajk generalny. Równie dobrze możesz więc namawiać do powstania czy rewolucji."

Strajk generalny w ramach obecnego prawa byłby raczej idiotyczny, bo chodzi przecież o zmianę praw.
Pałki i gaz jak mniemam wejdą do akcji i posypią się razy na robotników. Przemoc strajkujących wtedy jest tylko zwykłą obroną. To tylko pokaże słabość i kłamstwo demokracji parlamentarnej, jej całkowitej niereprezentatywności ludzi, pokaże ukrywającą się za jej pseudodialogiem przemoc a całą ekonomię neoliberalną jako jeden wielki interes polityków i bogatych elit, którzy w dupie mają resztę społeczeństwa potrzebnego im tylko do pracy i konsumowania bzdur. To chyba dość proste.
Takie jest moje zdanie na dziś.

w KWESTI STRAJKU GENERALNEGO

Naczytałeś się o tym strajku i nie myślisz samodzielnie - dzisiejsza rzeczywistość to nie ta z przed 30 lat czy przed wieku. Problemem dzisiejszego systemu nie jest produkcja ale bardziej dystrybucja. Dlatego strajk - uderzenie w produkcje bedzie mało skuteczny - wątpić więc należy czy użyta zostanie policja. prawdopodobnie rząd wziąłby na przeczekanie - tak jak na przeczekanie i przemęczenie bierze rząd Grecki. Dostrzegasz to? (który to już tam strajk generalny?) Blokada dróg może być w tym wypadku skuteczniejsza szczególnie dróg międzynarodowych portów i lotnisk.

Produkcja nigdy nie

Produkcja nigdy nie przestała być kluczowa. Przy całym gadaniu o gospodarce usługowej, większość pracowników swiata nadal pracuje w produkcji. Tak mówią statystyki.

Co do dystrybucji, na pewno ten sektor też jest ważny, ale nie da się zarzucić Grekom że to pominęli. Przecież strajkuje też transport lądowy, morski i powietrzny.

Jeśli chodzi o zdolność kapitalistów do przetrzymania strajku, to dlatego że strajk jest nadal ograniczony do jednego kraju. Wątpliwe jest jednak by rząd był w stanie wdrożyć przegłosowane reformy bez wprowadzenia stanu wojennego. A wtedy to już będzie inna rozmowa i cała europa będzie inaczej wyglądać.

Widzę ze robimy

Widzę ze robimy wszechświatową rewolucje. Pięknie. Pracowników świata. Gdzie znalazłeś w mej wypowiedzi podstawę by sądzić ze taki strajk nie byłby skuteczny w Chinach? Nie o świecie czy chinach jednak dyskutujemy a o kraju w którym żyjemy który z rozmysłem został pozbawiony przemysłu. Grekom nic nie zarzucam jakbyś nie zauważył jednak o tym czy dojdzie do do jakiegoś stanu wyjątkowego zadecyduje nie strajk generalny a przede wszystkim ulica. Oczywiście nie twierdze ze powinni pracować a nie strajkować. Twierdzę ze sam strajk bez ulicy- bez walk na ulicach dziś jest w warunkach takich gospodarek jak nasze peryferyjne w unii europejskiej mało skuteczny.
Pojmuje?

Przecież nie zaprzeczam.

Przecież nie zaprzeczam. Natomiast rewolucja w jednym kraju jest raczej skazana na stłumienie przez "bratnią pomoc".

To już innych problemów

To już innych problemów nie ma, jak zajmowanie się imprezami Neonówy?

Akurat ja naczytywać się

Akurat ja naczytywać się nie muszę, bo pracuję w produkcji, na produkcji i cały jestem narzędziem do produkcji. Wydaje się, że w nadprodukcyjnym świecie dystrybucja jest ważniejsza dla bardziej zrównoważonego podziału. W tym innego problemu nie ma właściwie. Ale mówiąc już o produkcji fabrycznej ważny jest też jej charakter i psychologiczne poczucie człowieka w tej produkcji. A poczucie jest degenerujące dla demokratycznego sposobu myślenia robotnika i wykańczające nie tyle fizycznie co psychicznie, bo zarządzanie produkcją jest reżimowe. To poczucie nasila się w dodatku przez strach przed utratą stabilnego miejsca wyzysku. Etyka, przepisy, kodeks pracy stają się wtedy dla robotników czymś obcym - "nie naszym" bo "ONI" (pracodawca) i tak zrobią co chcą. Takie myślenia przekłada się też na politykę w kraju. Możemy się cieszyć, że niewiele robotników głosuje, ale to wynik nie świadomego podjęcia decyzji politycznej i oporu ale zwykłej apatii. Dlatego mamy PO przegłosowany przez elektorat na tyle bogatych żeby wierzyć w rozwój i młodych buntujących się w ten sposób przeciw retoryce maryjnej PiS-su. Część robotników liczyła na PiS, ale już chyba nie mają złudzeń, bo i tak lepsza praca na zmywaku w Anglii niż na zmywaku w Polsce. Żadnej alternatywy PiS nie proponuje. Sama praca w kraju dla wszystkich to nie wszystko.

A ten link z hajlującym

A ten link z hajlującym Kukizem mnie rozśmieszył, bo akurat tam byłem na zaproszenie dziewczyny. To była coroczna majówka. A ten gest to jego ironia i odzew na bezpodstawne oskarżenia go o faszyzm przez GW. Mówił też (czego nie ma na filmiku) o tym, że da się podzielić na takiego czy takiego polaka, ani tego kraju przez nikogo. Po czym już tylko śpiewał.
Nie lubię paranoi, braku dystansu i zacietrzewienia ideologicznego. To gubi i zaślepia tak jak całkowita obojętność.

Jeśli to ironia, to na

Jeśli to ironia, to na poziomie przedszkola. Ten typ nie spędza mi snu z powiek, ale według mnie zadeklarował dość jasno po której stronie stoi.

Błędem było na pewno to,

Błędem było na pewno to, że nie przewidział bydlęcych zachwytów najbardziej nienawistnych jednostek pod internetową prasą. Ziemkiewicz i Mikke też się już do reszty przez to pogrążają. Ci trzej panowie prowadzają się z ludźmi, którzy ich po prostu sami niszczą w oczach opinii publicznej.

Dajcie spokój...To chory

Dajcie spokój...
To chory człowiek, nie temat do żartów

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.