RPA: Policja zamordowała aktywistę podczas demonstracji
Południowoafrykański aktywista Andries Tatane został pogrzebany w zeszłym tygodniu w miasteczku Ficksburg. Został zamordowany przez policję na masowej demonstracji, w której uczestniczyło ok. 4 tys. osób, domagających się godnych warunków mieszkaniowych, dostępu do wody i elektryczności i pracy.
Scena zabójstwa została sfilmowana i pojawiła się w wieczornych wiadomościach w dniu 13 kwietnia. Sześciu oficerów policji brutalnie biło Andriesa pałkami i strzelało mu gumowymi kulami w pierś. Wydarzenie miało miejsce po tym, jak Andries domagał się wyjaśnienia, dlaczego armatki wodne zostały skierowane na starsze osoby, które brały udział w demonstracjach.
Brutalne traktowanie aktywistów nie jest czymś wyjątkowym w RPA. Od lat działacze kampani przeciw eksmisjom i prywatyzacjom są rutynowo szykanowani przez policję, aresztowani i bici. W 2004 r., członkowie Ruchu Ludzi Bez Ziemi byli torturowani przez policję w Sowito. Dochodziło też do ataków grup paramilitarnych na pokojowe protesty, na które policja nie reagowała.
Za: Libcom.org