RPA: Strajk ochroniarzy oraz pracowników komunikacji miejskiej
Kilka godzin po spotkaniu Niemiec z Australią na terenie stadionu w Durbanie doszło do zamieszek pomiędzy policją i ochroniarzami protestującymi przeciwko zbyt niskim zarobkom. Policja zareagowała w brutalny sposób, używając gazu łzawiącego i gumowych pocisków. Policja siłą zmusiła ochroniarzy do opuszczenia podziemnego parkingu, na którym doszło do protestu.
Protestując ochroniarze chcieli dać wyraz swojemu niezadowoleniu z powodu zbyt niskich zarobków, nieadekwatnych do ciężkiej pracy jaką wykonują podczas mistrzostw. - Wychodzimy z domu o siódmej rano i jesteśmy zmuszeni pracować do późnych godzin nocnych - żalił się jeden z protestujących. Inny z pracowników czuje się oszukany, bo przed rozpoczęciem turnieju zapewniano go, że będzie zarabiał 134 funty dziennie, a tymczasem dostaje ich zaledwie 17.
- Przypuszczali, że zapłacą nam 1500 randów (waluta obowiązująca w RPA), tymczasem FIFA dała nam tylko 190. Pracujemy od 12 do teraz - rzucił w stronę dziennikarzy mężczyzna proszący o anonimowość, który chwilę później przerwał rozmowę, bo musiał uciekać przed goniącym go policjantem.
Strajkują też pracownicy komunikacji miejskiej w Johannesburgu. Kierowcy protestują, ponieważ nikt ich nie uprzedził, że podczas pierwszego afrykańskiego mundialu ich czas pracy zostanie wydłużony.