Hiszpania: supermarkety nędzy

Świat | Ubóstwo

W Caceres, hiszpańskim mieście nieopodal granicy z Portugalią, powstał pierwszy społeczny supermarket. Ceny są tam nawet dziesięciokrotnie niższe niż w innych sklepach, a klientami są najubożsi.

W społecznym supermarkecie chleb kosztuje 10 centów, siedem razy taniej niż w piekarni, kilogram mąki 70 centów - dwa razy mniej niż w zwykłym sklepie, a litr mleka jest pięć razy tańszy. Wszystko to dzięki pominięciu pośredników i kupowaniu żywności prosto od producenta. Żeby zaoszczędzić, do sklepu wstawiono tanie, metalowe regały i zmniejszono oświetlenie. A sprzedawcami są bezrobotni do niedawna inwalidzi.

Z niskich cen mogą korzystać tylko osoby o najniższych dochodach, którym wcześniej wydano specjalne zaświadczenie. W ciągu pierwszego tygodnia na listę klientów wpisało się 400 rodzin.

Wkrótce podobne sklepy mają powstać w innych hiszpańskich miastach. Jak obliczono, małżeństwo z dwojgiem dzieci wydaje tygodniowo na pełne wyżywienie w takim supermarkecie 20 euro.

źródło: onet.pl

W ten sposób rząd próbuje

W ten sposób rząd próbuje zniwelować odrobinę skrajną biedę i duże bezrobocie jakie panuje w niektórych częściach hiszpani, tak aby trzymać osoby biedne na krawędzi życia i jednocześnie aby zrobić nedzę mniej widoczną, co nie zmienia że teraz sytuacja bezrobotnych i tych zarabiających głodowe pensje radykalnie się nie poprawi.

"chleb kosztuje 10 centów,

"chleb kosztuje 10 centów, siedem razy taniej niż w piekarni, kilogram mąki 70 centów"

kurcze, co oni dodają do tego chleba że jest tańszy 7 razy od mąki?

1) witamy w kapitalizmie 2)

1) witamy w kapitalizmie
2) za PRLu ponoc taniej bylo karmic swinie chlebem niz zbozem, ot urok panstwowych dotacji do rolnictwa.
3) znalem kiedys robotnika co wczesniej jeszcze wlasnie byl rolnikiem i on mowil, ze jak wejdziemy do Unii Europejskiej to trzeba bedzie karmic swinie czipsami bo beda tansze niz pasza :)))

do niedawna inwalidzi LOL?!

do niedawna inwalidzi
LOL?!

lelum polelum

ci inwalidzi byli bezrobotni do niedawna a teraz są inwalidami ale zasuwają między regałami:)
w Hiszpanii jada się raczej jasne pieczywo więc nie sądzę aby rzeczony bochenek posiadał 300g. do tego dolicz mleko, wodę, spulchniacze. Być może sprzedają w tym markecie chleb, który w piekarni jest nadwyżką i do następnego dnia nie poleży. pozdro

a wpierw na : Polskim

a wpierw na :
Polskim Radiu.
http://www.polskieradio.pl/iar/gospodarka/artykul4054993_hiszpania___spo...

a więcej po angielsku trudno mi znalesc, bo zainteresowalo mnie nawet

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.