Kraków: Ruchy antysystemowe końca PRLu

Warto aby ludzie lewicy znaleźli się tam i przypomnieli o anarchistycznych korzeniach części działaczy WiP, o RSA, czy o osobach z marksistowskiej PPS-RD

Co to gówno robi na CIA?

Prawicowi popaprańcy na miarę Sikorskiego, którzy w swoim czasie walczyli ramię w ramię ze skrajnymi zjebami religijnymi i Talibami. Niektórym rusofobia przesłania tak oczy, że idą na wychwalanie lokalnych nacjonalistów chcących utworzyć w swoim kraju kolejny reżim teokratyczny.

Koleś, który pisze dla świrów smoleńskich, korwinowych gówien i pogrobowców wspaniałej II RP, podczas której strzelało się do demonstracji robotniczych a dla opozycji budowano obozy koncentracyjne takie jak w Berezie Kartuskiej.

Apeluję do redakcji. Zdejmijcie ten ssyf.

chyba pogięło,po co ta info na CIA i lewica.pl,prawacki zlot

to że Paweł Chojnacki ma takie a nie inne poglądy to nie znaczy od razu, że musi byc trefny. Akurat ma więcej wspólnego z anarchizmem i więcej kuma niż niejeden młody działacz, który naczytał się książek. Bohaterstwa równiez nie można mu odmówić.

Na pewno ma prawicowy odjazd, ale z drugiej strony dyskusja może być ciekawa. Bezwarunkowe poparcie dla czeczeńskiego nacjonalizmu też jest mocno kontrowersyjne, ale jak wspomniano wyżej, odwagi nie można mu odmówić.

"Na pewno ma insurekcyjny odjazd, ale z drugiej strony dyskusja może być ciekawa. Bezwarunkowe poparcie dla anachizmu insurekcyjnego też jest mocno kontrowersyjne, ale jak wspomniano wyżej, odwagi nie można mu odmówić."

Spotkanie organizuje FA Kraków, które jak wielokrotnie udowadniało nie boi się niewygodnych tematów oraz łamania tematów tabu obowiązujących w ruchu @.

Ja tam wolę młodych oczytanych działaczy niż jakieś dinozaury z lat '90 ze zjebanymi poglądami, których jedyne co łączyło z anarchizmem to chyba naszywki "fuck the system" jakiegoś ałtewnatyłnego zespołu, bo nawet gdyby mnie torturowano psychicznie i wstrzykiwano prochy to mogę ogarniać że ktoś piszący do Gazety Polskiej to raczej nie jest anarchista.

Krakowscy anarchiści, zmieńcie prochy.

Bardzo ciekawa impreza - ja uważam, że warto wspominać te lata, bo to był okres kwitnącego anarchizmu. W Krakowie czy Wrocławiu dochodziło wtedy nawet do trzydniowych walk ulicznych (1989 rok), z udziałem anarchistów, PPS RD i Solidarności Walczącej. To były czasy radykalnych przeobrażeń i otwartej walki, niestety, przegranej, ale przynajmniej uczestnicy mają za sobą próbę oporu przeciw tworzonego właśnie wtedy w kraju neoliberalizmowi. Działacze tacy jak Marek Kurzyniec czy Jany Waluszko to naprawdę legenda bezkompromisowej walki o swoje przekonania.

i uważam że impreza jest nie potrzebna,może jeszcze Sikorskiego zaprosić,wszak był reporterem RWE i Głos Ameryki w Afganistanie.Co do WiP to była dziwna organizacja obok anarchistów,pacyfistów czy marksistów byli tam katole,oazowcy którzy protestowali przeciw armii do 1989,po 1989 armia stała się dobra i cacy.

O RSA,MA,PPS-RD,NLR warto dyskutować ale nie z każdym !!

Tylko że gościem spotkania nie jest ani Waluszko ani Kurzyniec. Gościem jest osoba o prawicowych poglądach - nie nazwałbym tego przełamywaniem tabu, raczej brakiem pomysłu na gościa.

Kilka informacji o Chojnackim:

Działacz społeczny i polityczny. W 1993r. inicjator powstania Klubu Politycznego im. Józefa Mackiewicza. Współorganizuje m.in. debaty (m.in. S.Michalkiewicz, J.Korwin-Mikke, Cz.Bielecki, Z.Romaszewski, J.Kaczyński, S.Niesiołowski), koncerty: "Rock dla Niepodległości" i "Ostra muzyka przeciw ostrym podatkom", (...) Od 1998 roku - asystent społeczny posła Mariusza Kamińskiego (AWS-Liga Republikańska) oraz ekspert Polsko-Czeczeńskiego Zespołu Parlamentarnego.

Paweł Chojnacki jest bliskim przyjacielem Marka Kurzyńca. Myślę, że pod względem kumania tematu to przewyższa o kilka długości młodych bojowych anarchistów. Zresztą pisał magisterkę o Augustynie Wróblewskim. A to, że ma takie a nie inne poglądy ?
Najlepiej dusić się we własnym sosie, głaszcząc się po główkach. To, że kiedyś anarchiści mieli realne sukcesy w walce z systemem to m.in. przez to, że potrafili wznieść się ponad podziały i współpracowali realnie z innymi opcjami politycznymi.
Ja bynajmniej zamierzam być na spotkaniu.

20 IV 1989 współorganizator i uczestnik demonstracji w ramach „ogólnopolskiego dnia protestu młodego pokolenia” w Krakowie. W V 1989 współorganizator i uczestnik demonstracji przeciwko obecności wojsk sowieckich w Polsce. W 1989 współorganizator Kongresu Opozycji Antyustrojowej w Krakowie. W 1991 współorganizator manifestacji poparcia dla niepodległości Litwy. 1992 organizator serii demonstracji (m.in. okupacji Urzędu Wojewódzkiego i manifestacji pod AŚ przy ul. Montelupich) domagających się uwolnienia lidera Federacji Anarchistycznej w Krakowie, Marka Kurzyńca.

http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Pawe%C5%82_...

Tyle na ten temat ale lepiej kolesia zrównać z naziolami co nie, i gdzie tu tolerancja :D

Anarchiści mieli kiedyś sukcesy bo walczyli z "komuną" ramie w ramie z prawicowcami, którym zależało na jak najwiekszym wsparciu, nic dziwnego że współpracowali z każdym. Zresztą PRL-owskiej biurokracji z Jaruzelem na czele i tzw. zachodowi też zależało na wprowadzeniu w Polsce kapitalizmu, a to że wielość opcji politycznych, nawet anarchiści robiło dym legitymizowało tą niby oddolną "bezkrwawą rewolucję" dzięki której żyjemy dziś "w wolnej Polsce" jak by powiedział nasz marionetkowy prezydent. Wielu anarchistom "dinozaurom z lat 80-90"prawicowe odchylenie jak widać zostało do dziś, bo nie widzą nic złego we współpracy z prawicowcami ale komuchom to by najchętniej najebali.Późniejsze "sukcesy":wygnanie wojsk Sowieckich, co i tak rząd zamierzał uczynić żeby zrobić miejsce nowym przyjaciołom z U$A, walka z przymusową służbą wojskową (co podchwycił UPR) i co rząd oczywiście i tak wprowadził, dzięki temu mamy armię najemników, która nadaje się tylko do napaści na słabszych u boku naszego wielkiego przyjaciela, ale przed ewentualną "misją pokojową" z ich strony nie mamy jak się bronić. No i demonstrację przeciw podatkom, pamiętam taką szeroko relacjonowaną w mediach z około 2000r. bardzo medialna była bo jako "symbol okradania nas podatkami" była goła laska na koniu..ciekawe czy ten kto to wymyślił nie dostał zaraz pracy w jakiejś agencji reklamowej...

ale jak widać niektórym "anarchistom" bliżej do panów z IPN,Gazety Polskiej niż do marksistów

Nigdy anarchista nie będzie przyjacielem komunisty!!

Nie tyle że bliżej do prawicowców co mają gdzieś bolszewicki bełkot.

Nie wiesz o co chodzi w akcji w Krakowie i jaki jej był kontekst to proszę się nie wypowiadaj. Akurat główny organizator krakowskiej akcji nie musiał dostawać posady w agencji reklamowej, zwłaszcza że obecnie przebywa na cmentarzu i tam już pozostanie.

Akurat tak się składa że ci anarchiści, którzy przyłożyli się najbardziej do rozwoju ruchu wywodzą się z jak to nazywanie prawicowych organizacji (np. KPN).

Ikonowicz to obecnie zapraszany jest na kongres Palikota więc nie wiem czy by chciał do takich maluczkich przybyć