USA: Represje na granicy z Meksykiem
Amerykański patrol ostrzelał granatami z gazem łzawiącym przedmieście miasta Tijuana. Nruszyli w ten sposób nietykalności domów obywateli Meksyku mieszkających w pobliżu granicy. Był to już szósty tego rodzaju incydent wywołany przez straż graniczną USA.
Według naocznych świadków, mieszkańców Tijuany, Amerykanie wystrzelili w kierunku zabudowań sześć granatów, z których dwa eksplodowały. Spośród Meksykanów przybywających w 2006 roku do USA aż 80 proc. dostało się nielegalnie. Granica obu krajów ma 3 tys. kilometrów długości. Coraz więcej obywateli Meksyku ginie z pragnienia, głodu i gorąca przy próbie przedostanie się do USA przez pustynie Arizony, stosunkowo najsłabiej strzeżone. W 2006 r. na tym odcinku straciło życie 371 Meksykanów, rok wcześniej - 442, licząc jedynie ciała nielegalnych emigrantów, które odnaleziono.Szacuje się, że w USA przebywa 11 milionów Meksykanów, podczas gdy ludność Meksyku wynosiła pod koniec 2006 r. 105 milionów.