USA: Więcej o infiltracji Komitetu Powitalnego RNC
Wiceszeryf oraz trzy inne osoby infiltrowały grupę RNC Welcoming Committee (Komitet Powitalny RNC), która przygotowała protesty oraz inne wydarzenia przeciwko Zjazdowi Partii Republikańskiej, który odbył się na początku września w Minneapolis-St. Paul.
Wiceszef Marilyn Hedstrom po prostu przyszła do lokalnego infoszopu i przedstawiła się jako przeciwnik wojny w Iraku. Razem z dwoma innymi pracownikami biura szeryfa i współpracownikiem FBI zinfiltrowała grupę. Grupa już była infiltrowana półtora roku przed zjazdem. Operacja kosztowała biuro szeryfa 300 tys. dolarów.
8 osób z Komitetu Powitalnego RNC, zostało aresztowanych i oskarżonych o "spiskowanie w celu wywołania zamieszek i wspieranie terroryzmu" tuż przed rozpoczęciu zjazdu. Monica Bicking, Eryn Trimmer, Luce Guillen Givins, Erik Oseland, Nathanael Secor, Robert Czernik, Garrett Fitzgerald i Max Spector (na zdjęciu) mogą otrzymać karę do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Ostatnio różne gazety w Stanach opublikowały więcej informacji, w tym prawdziwe imię wiceszeryfa. Członkowie Komitetu Powitalnego organizują dziś konferencję prasową w tej sprawie.
Gazeta Star Tribune dostała ponad 1 tys. stron raportów od tajniaków. Prawdopodobnie władze próbują usprawiedliwić swoje akcje poprzez media.
Hedstrom, kobieta, która ma ponad 50 lat, przedstawiła się jako "Norma Jean". Blisko współpracowała z Rachel Nieting (Amanda), która pracowała w więzieniu. Chris Dugger obecnie także pracuje w więzieniu. Imię agenta FBI jest nadal nieznane.
56 letnia Betsy Raasch-Gilman była jedną z prawdziwych członków Komitetu i często rozmawiała z Hedstrom m.in o swoich wnukach. Kiedy dowiedziała się, że Hedstrom była tajniaczką, była w szoku. Komentuje, że nie wie jak ta kobieta śpi w nocy ponieważ ona doskonale wie, że zarzuty przeciw aktywistom są fałszywe.
Nie wszyscy tajniacy dobrze pracowali. Aktywiści domyślili się, że Dugger może być tajniakiem. Nawet ktoś oskarżył go o to na spotkaniu. Ten rozpłakał się i tłumaczył, że te zarzuty są niesprawiedliwe. Dugger opisał sytuację w swoim raporcie. Powiedział, że ludzie myśleli, że gliniarz nie rozpłakałby się.
Potem Dugger postanowił zasugerować, że ktoś inny (anarchista) był tajniakiem i rozkręcił kampanię paranoi przeciwko niemu.
Więcej:
http://www.startribune.com/local/east/35293039.html?elr=KArks7PYDiaK7DUq...