Warszawa: happening w ramach kampanii Killer-Cola
Dziś w Warszawie odbył się happening zorganizowany w ramach kampanii Killer Cola. O godz. 12 pod Galerią Centrum w samym środku miasta odegrano scenę zamordowania działaczy związkowych w zakładach Coca-Coli w Kolumbii - Isidro Segundo Gila, Luisa Enrique Giraldo Arango i Adolfo de Jesus Munera Lopez, zastrzelonych przez bojówki paramilitarne działające z przyzwoleniem managementu Coca-Coli Kolumbia.
W roli bojówkarza paramilitarnego wystąpił Święty Mikołaj, w postaci wykreowanej przez kampanię promocyjną Coca-Coli w latach 30 tych. Na oczach przechodniów zastrzelił organizujących się związkowców oblał ich „krwią” butelkowaną przez Coca-Colę, a następnie dzielił się krwistym napojem z pogrążonymi w atmosferze świątecznej konsumpcji przechodniami. Nikt jednak nie chciał spróbować krwawej Coli oferowanej przez paramilitarnego mikołaja.
To był znak, że konsumenci zaczynają zastanawiać się nad dokonywanymi przez siebie wyborami i że korporacjom takim, jak Coca-Cola nie będzie już tak łatwo unikać odpowiedzi na podstawowe kwestie łamania praw człowieka przez podwykonawców i współpracowników Coca-Coli na świecie.
Na happeningu obecna była też dyrektor Public Relations koncernu Coca-Cola, wysłana przez swojego pracodawcę w celu monitorowania kampanii i próby łagodzenia negatywnego wizerunku firmy wśród świadomych konsumentów.
Happening był współorganizowany m.in. przez Związek Syndykalistów Polski.