Warszawa: Kapitaliści zalegają pracownikom z pensją

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Ponad dwa tysiące pracowników nie dostaje w Warszawie pensji na czas, wynika z danych stołecznej inspekcji pracy ujawnionych przez Życie Warszawy. Według gazety, to dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Problem dotyczy głównie pracowników małych i średnich firm.

Niektórzy warszawiacy muszą czekać na wypłatę nawet pięć miesięcy. Pracodawcy tłumaczą to brakiem środków i zamówień. Najwięcej winne są pracownikom zakłady budowlane, przetwórstwa przemysłowego, handlu oraz obsługi nieruchomości.

Gdyby pracownik nie

Gdyby pracownik nie przyszedł do pracy, bo mu coś ważnego wypadło, to by go kapitalista zwolnił na zbity pysk. Natomiast odwrotnie panuje wolna amerykanka. To jest nic innego jak okradanie pracowników.

------------

Jest coś takiego jak urlop na żądanie.Ponadto jest jeszcze zwolnienie lekarskie na którego dostarczenie pracownik ma aż siedem dni.

to spróbuj takie manewry

to spróbuj takie manewry często stosować. Raczej długo nie popracujesz.

jak się jest dobrym

jak się jest dobrym pracownikiem, to znaczy jest się kompetentnym w tym co się robi, to uwierz mi, że dla większości pracodawców jesteś cennym pracownikiem. W takim przypadku bez problemu możesz stawiać jemu warunki.

Taa?

A to ciekawe, co piszesz. Wynika z tego, że jeśli po 4 latach archeologii opanowałem do perfekcji arkana tajemnej sztuki machania łopatą/szpadlem/kilofem (lepiej niż niejeden "fizol", śmiem twierdzić), to już mogę dyktować pracodawcom warunki, rajt? :-D

Buahahaha...!

Chyba jednak niekoniecznie. Bo "speców" o takich samych lub zbliżonych kwalifikacjach jest w tym kraju na pęczki, podczas gdy pracodawców - mniejszość. Mniejszość posiadająca kapitał, bez którego nie będę mógł mojego fachu nawet we własnym ogródku uskuteczniać, bo zwyczajnie nie będzie mnie na niego stać. I teraz zagwozdka dla ciebie, mój ty wytrawny znaffco rynku pracy: kto komu przy takim rozkładzie siły przetargowej będzie dyktował warunki, hę?

Reasumując, twoja reguła obejmuje jakiś drobny procent ludków wykonujących rzadkie, "prestiżowe" zawody. Już samo kształcenie się na takiego fachurę to luksus, o którym gruba większość proli może se co najwyżej pomarzyć z braku koniecznych środków, żeby je podjąć.

Ciekawe czemu to dziala w

Ciekawe czemu to dziala w druga strone? Jak mi kiedys koles nie zaplacil za projekt, wiecej nic mu nie zrobilem. Prace zawsze mozna zmienic.

_____________

Rety... przecież sprawa jest prosta.Jeżeli pracodawca płaci przyzwoicie i na czas to nie robi mu się oczywiście takich numerów.Ale jeśli płaci grosze i jeszcze zalega z wypłatami to trzeba robić go w chu.. jak się tylko da.Nawet jak zwolni to strata niewielka.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.