Warszawa: międzynarodowy dzień akcji za zamknięciem obozu w Guantanamo
Dziś pod Ambasadą USA odbył się happening przeciwników obozu Guantanamo. Dwie osoby przebrane w pomarańczowe kombinezony z workami plastikowymi na głowach, goglach blokujących widok i słuchawkach blokujących dźwięki stanęły w kolejce osób czekających na wizy do USA. Policjanci kazali im klękać i stawać w niewygodnych pozycjach, a więźniowie musieli się słuchać, gdyż bardzo im zależało na powrocie do wymarzonego raju w zatoce Guantanamo, na terytorium USA.
Więźniowie, którzy w niewyjaśnionych okolicznościach wypadli z helikoptera wiozącego ich na Guantanamo chcieli jednak dostać się na terytorium demokratycznego raju (USA), gdzie w ich mniemaniu przestrzega się podstawowych praw człowieka, takich jak prawo domniemania niewinności i zakaz przetrzymywania ludzi bez sformułowania oskarżeń.
Akcja została zorganizowana przez aktywistów na rzecz praw człowieka i FA-Praga w 6 rocznicę powstania obozu w Guantanamo. Od stycznia 2002 około 800 osób przewinęło się przez obóz koncentracyjny w Guantanamo. 500 z nich zostało zwolnionych, ale wszyscy zachowali fizyczne i psychiczne urazy w wyniku tortur, których doznali w obozie.
Następnie, w przemówieniu do pracowników ambasady aktywiści wezwali ich do wzięcia odpowiedzialności za działalność rządu USA i do odmowy uczestniczenia w jego zbrodniczych działaniach. W odpowiedzi, na odsiecz zostały wezwane dwie furgonetki policyjne.
W zeszłym roku, na podobnej pikiecie demonstranci domagali się uwolnienia Davida Hicksa z Australii, Bishera al-Rawi z Iraku, Jumy al Dowsari z Bahrainu, Murata Kurnaza z Turcji i Jamila al Banna z Jordanii. Dziś, te osoby są wolne i są razem ze swoimi rodzinami.
Podobne akcje odbyły się dziś w kilkudziesięciu miastach na całym świecie, m.in. w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Sydney, Seattle, Dublinie, Edynburgu, Paryżu, Neapolu i wielu innych miastach. Pełna lista: http://www.witnesstorture.org/jan11_events