Warszawa: Nadal niepewne losy Kina Praha

Kraj | Kultura | Protesty

Ponad 1500 osób podpisało się pod petycją o uratowanie jedynego kina w dzielnicy Praga-Północ, Kina Praha. W marcu odbył się protest mieszkańców przeciwko zamykaniu kina, oburzonych działaniami spółki Max-Film, która ma już na swoim koncie zarżnięcie warszawskich kin Skarpa, Sawa i Relaks. Dzięki protestom, działanie kina przedłużono na czas kilku miesięcy.

Spółka twierdzi, że przez budowę metra niemal nikt do niego nie chodzi. Jednak w styczniu Nowe Kino Praha odnotowało rekord frekwencji - odwiedziło je 14 tys. osób, czyli dwa razy więcej niż w grudniu. W odpowiedzi na wątpliwości wyrażone przez mieszkańców, wicemarszałek województwa Leszek Ruszczyk potwierdził, iż „spółka Centrum Praha sp. z o.o. rok 2011 zakończyła zyskiem, co dowodzi, że zarabia na swoje utrzymanie.”

Nadal jednak nie wiadomo, jaki będzie los kina. Świadczy o tym m.in. fakt, że pracownicy nie otrzymali nowych umów o pracę, część pracuje w oparciu o śmieciowe miesięczne umowy, część jest na okresie wypowiedzenia, a pracownik najmocniej zaangażowany w działalność na rzecz obrony kina, pracę tę już stracił, gdyż nie przedłużono z nim umowy.

Można to gdzieś podpisać

Można to gdzieś podpisać online? Będzie jakieś demo w tej sprawie?

Na razie nic o tym nie wiem,

Na razie nic o tym nie wiem, ale będę dawać znać.

Warszawa: Nadal niepewne losy Kina Praha

Kino Kosmos w Lublinie już przeszło do historii. Tak się dobija kulturę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.