Warszawa: Pijany biskup spowodował wypadek

Kraj | Klerykalizm

Biskup Piotr Jarecki spowodował wypadek, prowadząc samochód w stanie upojenia alkoholowego. W sobotę, 20 października, w pobliżu skrzyżowania Wybrzeża Gdańskiego i ulicy Boleść w Warszawie stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył prowadzoną przez siebie toyotą yaris w latarnię. Samochód został poważnie uszkodzony, ale sprawca wypadku nie odniósł żadnych obrażeń. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek potwierdził, że biskup Jarecki według wskazań alkomatu miał 2,5 promila alkoholu. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.

22 października na stronie internetowej Archidiecezji Warszawskiej ukazało się oświadczenie biskupa Jareckiego, w którym można przeczytać:

Nigdy nie powinienem kierować samochodem pod wpływem alkoholu. Przepraszam wszystkich, których zgorszyłem swoim czynem, a zwłaszcza przepraszam wiernych Archidiecezji Warszawskiej, że zawiodłem ich zaufanie. To jednak się stało, dlatego też oddaję do dyspozycji Ojca Świętego moją posługę biskupa pomocniczego Archidiecezji Warszawskiej. Pragnę również poinformować, że jest moim zamiarem jak najszybsze skorzystanie ze specjalistycznej pomocy.

Piotr Jarecki jest biskupem pomocniczym Archidiecezji Warszawskiej, przewodniczy Zespołowi Konferencji Episkopatu Polski ds. Unii Europejskiej. Jest też opiekunem Akcji Katolickiej w Archidiecezji Warszawskiej, która propaguje życie w trzeźwości.

Biskup Piotr Jarecki w kazaniu, które wygłosił podczas mszy dla uczestników XXV Pieszej Pielgrzymki Młodzieży o Trzeźwość Narodu w 2009 roku, wezwał do modlitw o życie w trzeźwości. Podkreślił, że bez rozwiązania problemu alkoholizmu naród nie może zachować swojej wolności, niepodległości, podmiotowości i tożsamości. Dalej biskup mówił o tym, że alkoholizm dotyka coraz więcej młodych ludzi, już nie tylko studentów, ale i osoby niepełnoletnie, w tym dziewczęta. Biskup ubolewał nad tym, że tysiące młodych ludzi zasiadają po wypiciu alkoholu za kierownicą, a my do tego już się niestety przyzwyczailiśmy.

Za: Tomasz Kłusek, lewica.pl

lubie takie njusy

lubie takie njusy

No i o to chodzi - w końcu

No i o to chodzi - w końcu ksiądz wypowiada się na temat który dobrze zna z autopsji, a nie o seksie gadają że taki zły a sami nie mają o tym pojęcia. Niech o alkoholu gada ksiądz-alkoholik, a o seksie ksiądz-rozpustnik, wtedy posłucham co mają do powiedzenia.

wino mszalne

daje kopa

U mnie listonosz psa bez

U mnie listonosz psa bez kagańca puszcza.

kaganiec dla biskupa - to

kaganiec dla biskupa - to może być chwytliwe hasło
przydaloby się założyć całemu klerowi jakiś "kaganiec społeczny"

obowiązek noszenia

obowiązek noszenia widocznych oznak na ubraniu, może wydzielone dzielnice? Dla opornych - miejsca odosobnionej reedukacji i praca przy lesopowale?

Ale zacząć należy od

Ale zacząć należy od akcji ,,nie kupuj u katola''. Na witrynach będzie się malowac krzyże.

nawet gdyby biskupi coś

nawet gdyby biskupi coś sprzedawali to krzyży mamy dosyć, średnio co pół metra jeden. Jednak nic nie sprzedają, strumień pieniędzy płynie tylko w jedną stronę

Pan Bóg mu wybaczy. Żyjemy

Pan Bóg mu wybaczy. Żyjemy w kraju wiary w Boga którego reprezentuje, więc i kraj mu wybaczy.
Nie mówię tu o ludziach myślących inaczej. Niestety prawo nie jest dla VIP-ów

Woda święcona uderzyła do

Woda święcona uderzyła do głowy!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.