Warszawa: Protest łódzkich pracowników zwolnionych z zakładu Coca-Cola

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Wczoraj przed Stadionem Narodowym w Warszawie odbyła się pikieta zwalnianych pracowników z łódzkich zakładów Coca-Coli. Kilkadziesiąt osób domaga się utrzymania miejsc pracy. - Wszyscy ci, którzy kupują butelkę Coca-Coli powinni się najpierw zastanowić nad losem tych 165 zwolnionych pracowników. Zwolnionych w taki sposób, jakby byli chłopami pańszczyźnianymi - skandowali związkowcy z NSZZ Solidarność. Krzyczeli też "zamknąć pyski, ważne zyski".

Coca-Cola to jeden z głównych sponsorów Euro 2012. Dlatego protest odbył się przed jednym z głównych obiektów zbliżających się Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Związkowcy z zakładowej organizacji NSZZ „Solidarność” w Coca-Coli wystąpili do zarządu o wycofanie się z decyzji o likwidacji fabryki lub wyższe odprawy dla zwalnianych pracowników. Na razie Coca-Cola odmawia spełnienia postulatów związku.

W ramach protestu przeciwko decyzji Coca-Coli odbyły się też protesty przed zakładami należącymi do koncernu w Radzyminie, Łodzi i Gdyni. – Do poparcia naszych działań przygotowują się również związkowcy z międzynarodowej organizacji zrzeszającej pracowników sektora spożywczego – informuje Sławomir Maciaszczyk, przewodniczący „S” w zakładach Coca-Coli. (gazeta, solidarnosc.org.pl)

Coca Cola przyczynia się do

Coca Cola przyczynia się do zabójstw związkowców w krajach trzeciego świata i nagle płacz bo cola zamyka fabrykę. Wiem ze chodzi tu o zwolnionych ludzi ale litości bądźmy konsekwentni. Parę razy miałem okazje by pracować w takich gównianych korporacjach ale zrezygnowałem. A dziś drapie się w głowę za co żyć. Ale swojej decyzji nie żałuje. A i jeszcze jedno tez mam rodzinę na utrzymaniu żeby nie było ze jestem odrealnionym skłotersem.B

zamyka fabrykę, by pewnie

zamyka fabrykę, by pewnie przenieść ją właśnie do krajów trzeciego świata - myślisz, że rezygnują z produkcji?

Ale to jest w pełni

Ale to jest w pełni konsekwentne. Występowanie w obronie związkowców w Kolumbii jest tym samym co występowanie w obronie związkowców w Polsce. Nie potępiamy przecież pracowników, którzy próbują się utrzymać tak jak mogą. To nie oni odpowiadają za politykę firmy w której pracują. Sądzę też, że pracownicy Coca-Coli nie potępiają bojkotu Coca-Coli ogłoszonego w celu wsparcia związkowców w Kolumbii (choćby dlatego, że nie przekłada się to realnie na liczbę zatrudnionych w Coca-Coli).

Cola zwalnia...

Cola zwalnia...a moze nie zwalnia tylko probuje pozbyc sie pracownikow by po miesiacu zaoferowac im stawki o kilka zlotych mniejsze u podwykonawcy,ktory zwiazkow juz nie toleruje.Wiem ze Cola miala juz takie zakusy...

No dobra czyli będzie

No dobra czyli będzie wszystko "ok" jeśli świadomie podejmę prace w nestle, coca coli, mcdonldzie lub w rzeźni?! Co do pracowników zgadzam się że trzeba stanąć w ich obronie ale spójrz na to z innej strony. B.

Ja na pewno Ci nie będę z

Ja na pewno Ci nie będę z tego powodu robić wyrzutów. Pracownicy mają do sprzedania tylko swoją pracę i sprzedają ją temu, kto kupuje. Nie można im tego mieć za złe. Powinni tylko walczyć o jak najlepsze warunki pracy, po to by kapitaliści zachowywali jak najmniej dla siebie.

twój mózg jest

twój mózg jest przepełniony kapitalistyczną propagandą utożsamiania się z miejscem pracy :)
twój szacunek dla szefów i poziom miłości do swojego zakładu pracy powinien być wprost proporcjonalny do tego ile masz w nim do powiedzenia - mniemam, że w korporacji jest to równe 0%

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.