Warszawa: Protest pod restauracją CK Oberża przeciw eksmisji lokatorki
Aktualizacja 4 czerwca: Wygląda na to, że planowana na jutro eksmisja nie odbędzie się. Komornik postanowił odroczyć eksmisję do czasu rozpatrzenia pozwu przeciwegzekucyjnego przez sąd.
W kwietniu informowaliśmy o udanej blokadzie eksmisji inwalidki mieszkającej przy ul. Hożej 1, przy pl. Trzech Krzyży. Wtedy komornik w asyście policjantów przez 2,5 godziny starał się wykonać wyrok. Eksmitowanej lokatorów broniło kilkudziesięciu lokatorów i skłotersów. Komornik dwukrotnie próbował wejść do środka – bez skutku.
W zeszły poniedziałek, około 60 osób zebrało się przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście na pikiecie przeciw eksmisji. Pikietę zorganizowały Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, Komitet Obrony Lokatorów, Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej oraz skłotersi z Kolektywu Syrena. Pod presją pikiety, zastępcą burmistrza dzielnicy Andrzej Zieliński spotkał się z przedstawicielami lokatorów i obiecał, że sprawa zostanie poruszona na zarządzie dzielnicy. Jednak okazało się, że zarząd dzielnicy nie zmienił swojej opinii i podtrzymał decyzję o eksmisji do lokalu nie spełniającego norm prawnych.
Z tego powodu, aktywiści lokatorscy postanowili rozpocząć kampanię nacisków na interesy gospodarcze właścicielki kamienicy przy ul. Hożej 1, która również jest właścicielką budynku przy ul. Chmielnej 28, oraz współwłaścicielką restauracji CK Oberża, oraz Jajo i Zanzibar. Dziś pod restauracją CK Oberża odbyła się pikieta, podczas której zachęcano do bojkotu restauracji i opowiadano o działaniach właścicielki. Pikieta zdenerwowała bardzo kierowniczkę restauracji, która wezwała policję i zagroziła pozwem za spowodowanie, iż klienci omijali lokal szerokim łukiem. Z rezerwacji w restauracji zrezygnowała m.in. grupa turystów z Izraela, którzy wcześniej wysłuchali dokładnie historii eksmitowanej lokatorki.
Podczas pikiety, w której uczestniczyli członkowie Komitetu Obrony Lokatorów, Związku Syndykalistów Polski i Młodych Socjalistów, rozdawana była następująca ulotka:
Właścicielka budynku przy ul. Chmielnej 28, oraz współwłaścicielka restauracji CK Oberża, oraz Jajo i Zanzibar ma taki charakter, że nie obchodzi jej los rodzin zamieszkujących w kamienicy, którą kupiła (wraz z lokatorami) na ul. Hożej, na rogu pl. Trzech Krzyży. Hanna R. jest także prezesem spółki Dore, która zajmuje się obrotem nieruchomościami. Bogaci się dzięki tragedii rodzin zamieszkujących w należącej do niej kamienicy, tak jak bogaci się dzięki pracy nisko opłacanych pracowników jej restauracji. Jedyną rzeczą, która pozwala jej kontynuować ten bezduszny proceder, jest obojętność klientów.
Jak Hanka dostała w swoje ręce kamienicę wraz z lokatorami?
Stało się tak dzięki władzom miasta, które pozwalają na dziką reprywatyzację. Kamienica przy ul. Hożej 1 została zburzona od drugiego piętra wzwyż w 1944 r. W 1946 r. pierwsi mieszkańcy wprowadzili się do zrujnowanego budynku i wyremontowali nadal istniejące piętra. Następnie władze odbudowały pozostałe piętra budynku za publiczne pieniądze i przekazały go w zarząd miasta. Z oryginalnego budynku nie pozostało wiele i ewentualni spadkobiercy mogą co najwyżej rościć sobie prawo do ruiny, a nie do odbudowanego budynku.
Ale władze Warszawy prowadzą inną politykę i oddają wszystko, jak leci – budynki wraz z lokatorami. W ten sposób, budynki trafiają w ręce spekulantów nieruchomościami, którzy skupują roszczenia. Spółka Dore odkupiła kamienicę przy ul. Hożej 1 od tzw. „spadkobierców” i teraz zamierza pozbyć się lokatorów, którzy w niej mieszkają. A władze miasta nie zamierzają zapewnić zgodnych z wymogami prawa lokali zamiennych.
Stanowczo sprzeciwiamy się traktowaniu ludzi jak śmieci i nie zgadzamy się na oddawanie naszego miasta w ręce elit finansowych i spekulantów!
Zachęcamy wszystkich, by nie wspierali interesów pani Hanny R. i nie odwiedzali restauracji CK Oberża, oraz Jajo i Zanzibar. Nie ma naszej zgody, by niszczyła życie lokatorów, by zarobić jeszcze więcej pieniędzy. Akcja przeciw tej właścicielce będzie trwać dopóty, dopóki nie odstąpi od eksmitowania rodzin z kamienicy przy ul. Hożej 1.