Zoo Natura łamie prawa zwierząt

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Ogólnopolska sieć sklepów Zoo Natura łamie prawa zwierząt. Oprócz sprzedaży gryzoni czy ptaków prowadzą handel również szczeniętami. Zgodnie z artykułem 9 psy nie mogą przebywać w miejscach tylko ze sztucznym oświetleniem, muszą mieć dostęp powietrza oraz światła słonecznego. Jak zapewnia właścicielka sprzedaż psów prowadzona jest w sklepach w całej Polsce. Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami zapowiedziało interwencje w każdym ze sklepów.

Sprawdź czy i w Twoim mieście jest Zoo Natura:
http://www.zoonatura.eu/

To chyba jakaś bzdura.

To chyba jakaś bzdura. Często chodzę do sklepu Zoo Natura w Gdyni i jakoś nigdy nie widziałem, żeby były sprzedawane tam szczeniaki.

Tez nie wierzyłam, więc

Tez nie wierzyłam, więc zadzwoniłam do poznańskiej zoonatury z pytaniem czy to prawda ze sprzedają szczeniaki. Odpowiedź brzmiała: "oczywiście".

To przejdz sie w Opolu.. Tam

To przejdz sie w Opolu.. Tam sprzedaja nawet chore szczeniaki ;/

no to trzeba będzie

no to trzeba będzie zawitać do gdyńskiego "wzgórza"...

sformulowanie "łamie prawa

sformulowanie "łamie prawa zwierzat" jest troche nie na miejscu
"Ogólnopolska sieć sklepów Zoo Natura łamie prawa zwierząt"
to co oni robia to nie jest jakies wielkie przegiecie w POROWNANIU do
tego co wyczyniaja firmy masowo mordujace zwierzeta
zreszta, tu nie chodzi o prawa zwierzat lecz tzw. "dobrostan". czas
nauczyc sie to rozrozniac!!

Właśnie ten dobrostan, o

Właśnie ten dobrostan, o który zoonatura nie dba (dostęp do światła i świeżego powietrza) jest określony prawnie jako przysługujący zwierzętom. Więc prawa zwierząt są w tym wypadku łamane.

Oczywiście masowe zabijanie zwierząt jest znacznie okrutniejszą praktyką, jednak nie oznacza to że powinniśmy przymknąć oko na to "mniejsze zło".

Łamanie praw zwierząt przez tydzień? :)

Zrozumiałabym problem jesli mówilibyście o dorosłych psach. Ja kupiłam szczeniaka na późną jesień i ani mi przez myśl nie przeszło wystawić go na spacer w tym okresie. Poza tym plaga parwowirozy czy jakoś tak? Wytłumaczcie mi to - o co tu biega wszystkim? A ile psy przebywają w takim sklepie bo chodze do niego raz w tygodniu i chyba raz tylko widzialam aby te same szczeniaki siedziały tam drugi tydzień? Czyli nie dobrze jest jak szczeniak 8-10 tygodni siedzi w domku tydzień czy tam sklepie? I to takie maltretowanie?

Julka_25

Zoo Natura łamie prawa zwierząt

A czy przez twój dom też przechodzi tysiące różnych ludzi, pukają w szyby, głaskają i tarmoszą twojego psa? A może zapraszasz do siebie dzieci z pobliskiego przedszkola i ciągną go za uszy? Po za tym masz w domu szyby zaklejone reklamami i korzystasz jedynie ze sztucznego oświetlenia? Propozycja, spróbuj przez tydzień mieć cały czas dokładnie zasłonięte okna i żyć bez światła słonecznego, zobaczymy jak ci się to będzie podobać, albo jeszcze lepiej zafunduj to 5 letniemu dziecku, zobaczymy jak się to odbije na jego psychice...

Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz

No tak....

Wypowidź hodowcy tracącego dochody,,, :)

PS. (witryna bez plakatów - jeden ostrzegający przed pukaniem w szybę... hahaha)iii... nie pozwolono mi pogłaskać pieska i dzieciom obok też, wiec tarmoszenie odpada... co do reszty... bardzo chetnie spędze tydzien bez ujadajacych babek... :) Piszę z głową i to wyszkoloną... tak na marginesie! A hodowle zakładają ludzie, którzy nie mieli innego pomysłu na życie lub za słabo zarabiali/zarabiają... a ja juz wiem jak te psy są "PSEŁDO HODOWANE" lepiej je jak najszybciej zabierać z takich hodowli ... o to moje zdanie przemyslane... Moja koleżanka ma hodowle i jak tylko puści psy to przychodzi się chwalić ile EURO za nie dostała, druga znajoma hoduje Bernardyny w bloku... Ja sie tylko cieszę jak wychodzi to wszystko własnie na takich forach...

End of discussion!

zoo natura

Te psy nie mają papierów pochodzą z czeskich pseudo hodowli są kupowane za grosze i sprzedawane jako rasowe wiem bo pracowałem w katowickiej zoo naturze są traktowane jak towar martwy szczeniaki Shih Tzu które miały 6 tygodni były operacyjnie wykastrowane. resztę sobie dopowiedzcie ...

jasne ze sprzedaja psy w

jasne ze sprzedaja psy w poniedzialek w slupskiej filii zoo natura bedzie mozliwosc kupna pieskow rasowych nie sa tam dlugo max do tygodnia czasu wiec chyba nie jest az tak zle a poza tym dba sie onie

eh,eh ludziska....zajmijcie

eh,eh ludziska....zajmijcie się biednymi burkami co całe życie na łańcuchu spędzają...i tymi bezdomnymi ze schroniska... tymi okaleczonymi przez ludzi... mam wymieniać dalej?
a jak nie macie pojęcia o czym mówicie to się nie odzywajcie...

psy

juz nas to wszystko meczy!!! ja jako pracownik mam juz dosc na poczatku kochalam to co robilam pozniej moj zapał wygasł a teraz jestem do tego zmuszona!!!wszystko lezy w kierownictwie wszystko i to ze ludzie przychodza i nas za wszystko opierniczaja nic nie zmieni piszczie do warszawy !!! nam tez sie nie podoba wiele rzeczy ze to ze tamto mozna gadac dzwonic pisac, ale dla nich tylko zysk sie liczy!!! zamiast sprzatac czy karmic zwierzeta najpierw mamy zrobic to to to i to a na koncu niestety to co dla nas najwazniejsze,My sie staramy jak mozemy i naprawde nie jestesmy jakimis bestjami, kochamy zwierzeta... prosimy o empatie!!!!

empatia

Ludzie jakie łamanie praw zwierząt???? Chyba osoba, która to pisze nie była nigdy w schronisku. Psy zdychają na łańcuchach, konie giną w transporcie, a Wy debatujecie nad szczeniętami w sklepach zoologicznych (odżywianymi najlepszą karmą na polskim rynku)!!!Siec profesjonalnych sklepów zoo-natura jest w rzeczywistości siecią dla bogatych laików,którzy nie odróżnią goldena od czarnego labradora. Największy problem polega na tym, że takim ludziom sprzedaje się psy, a nie na samych warunkach w jakich przebywają...Pracownicy walczą o to, by zaprzestano takich praktyk, ale i tak wszystko zależy od właścicieli. Wściekanie się na obsługę sklepu nic nie da, jest tylko jedną z wielu form wyładowania się klientów (często zasobnych, jednak mimo wszystko wtórnych analfabetów)na ludziach nierzadko lepiej wykształconych od nich.

paranoja

To Wy się zastanówcie co mówicie.
Pewna znajoma, którą znam z widzenia kupiła w jednym zoonatura szczeniaka, który zdechł po dwóch dniach, guzik prawda, że zwierzęta tam mają dobrze i są karmione najlepszą karmą. Szczenięta sprzedają pierwszym lepszym, dzieciaki wołają "pieseczka" przez płotki, lub pukają do niego zza szyby, nikt nie reaguje, a psy fiksują, są wrakami wyczerpanymi psychicznie.

HODOWLA, prawdziwa hodowla, gdzie właściciel się interesuje komu sprzedaje szczenię itd. itp. to jest idea świata, a wtedy zwierzęta nie będą "zdychac na łańcuchach" czy w schronisku.

Chcemy zmieniac świat? Zacznijmy od siebie, od tego co się dzieje koło nas, a sprzedawanie psów w centrach handlowych to za duże przegięcie :/

paranoja odp.

To, że pies koleżance zdechł to pewnie przez to że głaskające go dzieciaki przeniosły mu jakieś choróbsko z zewnątrz. niestety tak młaody piesek nie może być na wszystko od razu zaszczepiony. Jeżeli chodzi o to że fiksują: guzik prawda. Pracownicy kochają te psy (prócz kierowników) przed otwarciem ganiają sie z nimi i bawią po sklepie. kiedy jest dzien wolny to pracownicy zabieraja je do domu, a karmine są może nie najlepszymi karmami ale tymi z najwyższej półki, bo sklepy mają takie karmy w gratisach, a poza tym to purina dog chow jest tam najgorszą karmą jaką można tam kupić (w markecie jej nie znajdziecie). poza tym w niektórych sklepach byly juz kontrole towarzystwa opieki nad zwierzetami, ich wynik: "oby wszytkie zwierzeta , którymi sie handluje były trzymane w takich warunkach". Osobiscie tez uważam, że sklep to nie jest najlepsze miejsce do trzymania szczeniaków, ale niestety w Polsce wiele lepszych miejsc nie znajdziemy.

Mylisz sie moja Droga.

Mylisz sie moja Droga. Szczeniak w wieku ok 6 tyg przechodzi swoje pierwsze szczepienie na parwowiroze i nosowke. Po tym szczepieniu przez okolo 3 tyg nie ma prawa stykac sie z obcym otoczeniem. W wieku 9 tyg przechodzi kolejne szczepienie lacznie na 5-9 chorob ktore powtarzane jest po raz trzeci w wieku 12 tyg. Potem zostaje juz tylko wscieklizna. Przed szczepieniem (okolo 5-7dni) szczeniak musi zostac odrobaczony. Suma sumarum jesli juz sprzedawac szczenieta to w wieku najwczesniej 10-11 tyg czyli w tydzien po drugim szczepieniu. A parwowiroza rozwija sie okolo 3 tyg a nawet dluzej.
Dla mnie sprzedaz szczeniat w sklepie to nie takie samo barbarzynstwo jak na gieldzie ale niewiele lzejsze i co gorsza napedzajace handel zwierzetami bez papierow. Bo jak jest nabywca to i zbywca byc musi.
Gdzie widzialas kochajacych te szczeniaki sprzedawcow??? Jak im sie nudzi to i owszem pobawia sie ale zminic wody nie ma kto. A karmy psy jedza dobre tylko przeterminowane!!

Codzinnie odwiedzam sklep

Codzinnie odwiedzam sklep Zoonatura w Słupsku. Sklep jest super, bardzo mili sprzedawcy, oraz fajne zwierzątka. Co do szczeniaków mają bardzo dobre warunki. Przecież nie mają wszytskich szczepień więc i tak nie mogły by wychodzić na dwór.

Ps. W Słuspku nie znajdziecie takiego sklepu zologicznego jakim jest ZOONATURA.

A co dałamania praw zwierząt zajmijcie się naprawde potrzebującymi zwierzętami, bo jest ich bardzo dużo w Polsce.

31.12.2007 r w zoo natura w

31.12.2007 r w zoo natura w Lodzi kupilismy bigla bicolor za 1200 zl ,05.01.2008 zgosilam im ze na kontroli u weterynarza 04012007 stwierdzono wirus po wymazie okazalo sie ze to nosowka , prosilam kierownika tego sklepu zeby zbadano szczeniaki ktore z nim przebywaly tj dwa sznaucerki i dwa cocerspaniele oraz poinfortmowanie tych ktorzy juz zakupili szczeniaki ale ten czlowiek powiedzial ze sprzedaja psy na paragon i nie ma jak informowac i ze to nie moja sprawa , w trakcie naszej walki o zycie Toffiego okazalo sie ze jedynym szczepieniem bylo 17 12 2007 u hodowcy
(ur 22.11.07 )potem trafil do posrednika a 24 12 07 byl juz w zoo natura do sprzedazy. nie mial wiec zadnych szans na uodpornienie sie , zmarl na nosowke if zapalenie mozgu 15 12 2007 , jak sie okazalo pozostale szceniaki rowniez nie przezyly , ponad rok walczymy o zwrot kosztow psa i leczenia a zoo natura w osobie p joanny koszowskiej zaproponowala nam po pismie radcyprawnego i rzecznika praw konsumenta "karme gratis dla kolejnego pupila " klamiac ze naprawili szkody , ta firme ktora ma swietnie wyposazone sklepy ktore sa potrzebne reprezentuja nie kompetentni i zli ludzie jw. nie pisze tu o bezposrednich spredawcach . elzbieta wojcik :(

"Koleżanka" to chyba chce

"Koleżanka" to chyba chce mieć sprawe wytoczoną za ujawnianie danych presonalnych oraz w dodatku nieprawidłowych. Jeśliby było pismo to i imię z nazwiskiem było poprawne. No coments i radzę się nie wypowiadać w parunastu zdaniach na temat sprawy trwającej rok. O skąd informacje o pozostałych psach? Dotarła Pani wynajmująć detektywa do innych klientów? Nawet nie chcę odpowiedzi na te pytania bo wściekły klient - to nierozumny tak jak każdy człowiek w nerwach i nieobiektywny. A za szykany na łamach publicznego formum... hmm nie radzę!
I nic pani nie usprawiedliwi podając własne dane.

STEK BZDUR co do niezgodności sprzedaży psów na sklepach. Psa można już sprzedawać po 1 szczepieniu (7-8 tygodni w momencie smodzielnego jedzenia po odłączeniu od matki)- informację zawarte są w książeczkach zdrowia. Chorobę nie zawsze wykryje się na sklepie - pomimo iż każdy sklep posiada zatrudnionego weterynarza nadzorującego stan zwierząt jak i ich srodowisko. Jesteśmy w 21 wieku a nie średniowieczu. W innych krajach włśnie tak psy są sprzedawane. I proszę się Cieszyć że sklep poczuł się wogóle do załatwienia sprawy i poczół sie do odpowiedzialności bo hodowca by pania w tyłek pocałował i w drzwiach wyśmiał. Na żywy towar nie ma reklamacji. I nie każde zwierzę jest badane pod kazdym względem jeśli nie wykazuje niepokojących objawów. DYGRESJA: To nie telewizor z wadami ukrytymi. I jeszcze: jadąc na wakację nie wiemy czy się na drugi dzień nie rozchorujemy mimo iż nosisimy chorubsko i zarażasz od 2 tygodni z brakiem objawów.

Takie rozmowy są bez sensu i racje po obu stronach w pewnych kwestiach. Zależy od perspektywy. Jak sie nie podoba zrób pikietę. Zakładam sie, że plakiety będzie trzymac 90% hodowców, którzy traca kase przez sklepy a nastene 10% ich znajomi nie licząc nadwrażlliwych do bólu tzw. "zielonych" tłukących się nawet o prawa dla lepszego życia szczórków lub karmienia gdów zywymi zwierzętami nie rozumiejących praw natury.
ps. dziw iz pies zmarł wcześniej niż go pani kupiła, teks pisany w nerwicy okrótnej.

Podpisano: Były pracownik "zoo natura"

Byly pracowniku...

Byly pracowniku, coz za blędy orto...:)

Wytlumacz wiec wszem i wobec dlaczego w zoonaturach taki paradoks ze wspomaga schroniska a propaguje pseudohodowcow i napedza handel szczenietami nierasowymi czesto z kryc kazirodczych??? czyzby tak dzialal marketing i polityka firmy???

Ciekawa jestem czy Ty byly pracowniku kupilbys tego pieska ze sklepu za bagatela 1300zl? Zgaduje ze wzialbys ze schroniska lub za ta cene kupilbys psa z rodowodem z pewna psychka, po zrownowazonych rodzicach, przebadanego i co najwazniejsze rasowego.

I w woli sprostowania szczenieta samodzielnie moga jesc juz od 4 tyg nie od 7-8tyg tyle ze w wieku 4 tyg matka je rowniez karmi. No ale wlasnie tu sie klania wiedza sprzedawcow zoonatura ....

Pozdrawiam - Hodowca przez duze H

zoonatura

Trochę na temat, ale nie do końca, gdyż o innym zwierzaku. W sklepie zoo natura w Łodzi kupiłem króliczka miniaturkę. Miał wówczas 5 tygodni (nie wiedziałem wtedy, że nie można kupować poniżej 8 tygodnia) i zmarł po niecałym miesiącu. Oczywiście po części to moja wina, powinienem był sprawdzić lub poradzić się kogoś w kwestii wieku zwierzaka, ale uznałem, że można zaufać sprzedawcom, w końcu chyba wiedzą, co robią. Okazuje się, że najwyraźniej nie do końca. Zdumiewa mnie fakt, że sklep ten odwiedza lekarz weterynarii... nie wiem czy ma on jakieś uprawnienia, żeby zabronić sprzedaży tak młodych zwierząt, ale na pewno mógłby jakoś zareagować.

zoo natura

U nas w Krakowie psy mają odsłonięto okna, są wyprowadzane na spacery i ludzie najczęściej nie mogę ich głaskać bo są w kojcu.

chodzę do zoonatury w

chodzę do zoonatury w krakowie ale byłam też w silesi w katowicach. A tam to dopiero cuda! Tam pająk ptasznik był w pojemniku 10 na 9 cm i nie mógł się normalnie spokojnie ruszać a kogut musiał chodzić po sklepie. Szczeniaczki nie mają dostępu do światła słonecznego a tagże koty. Tylko króliki mają dużo miejsca no i rybki i zwierzęta w akwariach!

"U nas w Krakowie psy mają

"U nas w Krakowie psy mają odsłonięto okna, są wyprowadzane na spacery i ludzie najczęściej nie mogę ich głaskać bo są w kojcu."
szkoda, że nie pochwaliłaś/eś się, że u was Krakowie była akcja z odbieraniem zwierząt przez TOZ... psiaki miały odparzenia i rany na skórze spowodowane brakiem higieny - czytaj leżały w swoich odchodach...
no comment

Zoonatura-włocławek

u nas we Włocławku powstała niedawno wzorcownia można wpisać w googlach wzorcownia to tam będzie o co dokładnie chodzi.Tam jeden ze sklepów to zoo natura.tam nie ma żadnych psów ale to chyba na razie bo 21.10.2009r. było otwarcie wzorcowni.Uwaga są tam pająki w zamkniętych małych pomieszczeniach akwarium minimalnie.20l Legwany się skuliły bo nie mają miejsca nawet ruszyć ogonem a ceny!!! sięgają po nadto za obroże z sercem prawie 100.00zł.Ogólnie obsługa bardzo miła sklep nie ma żadnych niepokojących rzeczy tylko to co wymieniłam na górze
:)

zoo - zu(ł)o

do przedpiszącego: poczekaj, poczekaj, będziecie miec i kotecki i pieseczki, bo przecież one generuja taki ładny utarg... aa niech tylko coś się stanie koteckowi/pieseczkowi to firma zacznie kombinacje klasy alpejskiej byleby się z tego wybronic, a pani blond menedżer w wiochy zabitej dechami pochwali się, że przecież nie ma nic złego w sprzedaży psów i kotów i że mają one w sklepie zoo natura lepiej niż w domu, mówie wam, cud miód i orzeszki:D cyt: sieć przyjaznych sklepów zoologicznych - bleh -

ZooNatura w Opolu

W sklepie w Opolu też są od jakiegoś czasu psy i koty do adopcji i to na dodatek TOZ im je przywozi!!! Czyli ktoś kto powinien chronić zwierzaki przed takimi działaniami, sam je tam umieszcza.
Jedynym warunkiem adopcji zwierzaka jest kupienie w sklepie wyprawki.
Nikogo nie obchodzi w jakie ręce zwierzę trafia, ważne żeby biznes się kręcił! To jest przerażające.Kto w końcu zrobi z tym porządek? Gdzie można zgłosić taką patologię, jeśli sam TOZ macza w tym palce?

kot/pies który jest do

kot/pies który jest do sprzedaży lub adopcji MUSI byc zaszczepiony i odrobaczony, to żelazny punkt, którego mozna i trzeba się czepiać przy wizycie w sklepie
a jeśli zwierzaki są z TOZ-u, to poprostu mają układ ze sklepem i chyba niewiele można z tym zrobić:( a może pracownicy dla świętego spokoju tylko mówią, że sa z TOZ-u? dopytaj się

TOnZ + Zoo Natura

Koty są na 100% dostarczane przez TOnZ!
Był nawet na ten temat artykuł w lokalnej prasie.

Zoonatura

We Włocławku w zoo naturze oczywiście są psy kotów nie ma.Psy mają dostęp do światła,wody oraz jedzenia mają legowisko i zabawki.Wydaje mi się,że takie warunki są odpowiednie ponieważ te szczeniaki są trzymane góra 2 tyg. zamawiane są małe rasy więc nie ma problemu.Polecam

"kolezanka"to moze jest Pani

"kolezanka"to moze jest Pani ,Pani Prezes ZooNAtura...co do błedu w imieniu to ma Panio racje sprawdziłam i faktycznie na pieczatce widnieje Pani Justyna Koszowska , z innego podpisu mozna sie do domniemywac ,ze Joanna za co nie Pania ale Prezes Justyne Koszowska tu przepraszam...ostatni bład to data smierci Toffiego powinno byc 15 01 2008 r o g. 17.20...to nie nerwy ale naturalne odruchy zdrowego psychicznie człowieka jakim miedzy innymi jest smutek po smierci swojego zwierzatka a nie awarii telewizora.Cała reszta to fakty na ktore posiadam dowody a kwestie kto ma racje rozstrzygnie Sad w Łodzi ,ktory jest do tego własciwy ,gdyz TOZ w Łodzi przy udziale Rzecznika Praw Konsumentow na moja prosbe sporzadzili pozew w tej sprawie i pierwsza rozprawa odbedzie sie juz jutro tj 02.02.2010r., pozdrawiam zycze troszeczke wiecej wyrozumiałosci dla ludzkich uczuc i zwyczajowej serdecznosci,pozdrawiam E. Wójcik Łódż

Wspaniała ZooNatura

Wspaniała ZooNatura czyli sklep przyjazny - tylko komu ? Portfelom wlascicieli! Ta cudowna zoonatura z jednej strony wspomaga schroniska (czyt. marketing) a z drugiej strony propaguje pseudohodowle i sprzedaje psy które laików ("jaki sliczny piesek, kupmy go")łapia za serca a potem wyrastaja na psy nawet nie w typie rasy!!! czesto z wadami serca, swierzbem w uszach. I co z tego ze jedza dobra karme, ze im cieplo. Multum osob wsadzajacych lapska, sztuczne oswietlenie, halas, wrzawa i piszczace dzieci. To wystarczy aby taki piesek mial pozniej skrzywienia psychiczne. A pozniej Ci co madrzejsi i chca walczyc dalej placa krocie za psich behawiorystow i za leczenie. I to jest sklep ktory ma sluzyc zwierzakom? Nimfy scisniete w malej klatce po 10 sztuk, faliste, kanarki, to samo tylko ilosci sztukowe wieksze. W akwariach ospa, plywajace trupy, a sprzedawcy bez krzty wiedzy na temat. Wiedza tyle ile kazdy wyczyta na opakowaniu. Polecaja to co akurat ma sie sprzedawac lub to co drogie aby utarg zwiekszyc. Niech pierwszy lepszy klient zapyta o szczepienia wieku szczeniecego. Uslyszy tylko jedno: parwowiroza. Nie mowiazc o kotach w klatkach ktore miaucza wnieboglosy bo do 12 tyg powinny byc z matka (maja 6 tyg!!)a psy do min 7 tygodni. Statystyki: na 10 sprzedanych pieskow 3 umieraja (choroby), 2 maja wady wrodzone, 3 sa leczone, 2 rozwijaja sie bez zarzutów. Na 10 piesków - 2 wyrastaja w typie rasy, 8 to mieszance za ktore klient placi srednio po 1200zl. Dlaczego TOZ nie interweniuje i przeprowadza sporadyczne kontrole bez zarzutow? Bo dostaje od sklepow karmy na schronisko wiec nie wypada mowic o zoonaturze zle....zostaje wiec wspaniala przyjazna!!!

W Opolu w Zoo Naturze to

W Opolu w Zoo Naturze to samo! I TOZ to popiera, bo sklep robi zbiórkę karmy dla nich.
Jak organizacja, która powinna stać na straży prawidłowego traktowania zwierząt w Polsce, może popierać sprzedaż psów i kotów z pseudohodowli, na dodatek w sklepie, gdzie jak wiemy, zwierzę to nie towar i w takich warunkach nie powinno być trzymane.
To jest skandal!
Ktoś powinien się tym zająć, ale kto?
Nasze pisanie tutaj na nic się nie zda.

wow! w końcu ktoś napisał

wow! w końcu ktoś napisał ktoś, kto widać zna temat od kuchni, czyli od strony sprzedawców. możemy prosić o więcej takich kwiatków??

zooNatura w Silesi w

zooNatura w Silesi w Katowicach. Często odwiedzam ten sklep i za każdym razem jestem wstrząśnięta. Zawsze maja do sprzedaży psy i koty. Koty są umieszczane wewnątrz sklepu w klatkach a także za szklaną ścianą wychodzącą na zewnątrz sklepu - taka wystawa sklepowa, gdzie każdy przechodzień może podziwiać koty za szybą (co ciekawe zawsze śpią) Każdy kto się trochę zna i interesuje wie, ze PSÓW I KOTÓW NIE NALEŻY W SKLEPACH ZOOLOGICZNYCH KUPOWAĆ GDYŻ BARDZO CZĘSTO SĄ ZWIERZĘTA CHORE ETC. Od wiele lat hoduję Zeberki. Ptaki maja tam fatalne warunki! począwszy od ich liczby w jednej klatce, poprzez okropne zaniedbanie i brud w klatkach a skończywszy na tym iż ptaki te są po prostu chore! Sprzedawcy, Pani kierowniczka chyba nie maja zielonego pojęcia o hodowli zwierząt. Ptaków było tak dużo, że można było zaobserwować pewne zachowania które świadczą o tym iż są agresywne w stosunku do siebie. Ciekawe jest to że wystój klatki zdobią SZTUCZNE liście które ptaki po prostu usiłowały zjeść!! jedyny pokarm jaki ptaki znają to ziarno - pewnie najgorszej jakości. CENA 50 ZŁ. TO SKANDAL! Jakie w ogóle są kryteria przyjęcia do pracy?!
Byłam naprawdę wstrząśnięta!!!! Trzeba niszczyć takie jawne łamanie nawet nie mówię praw zwierzą ale PODSTAWOWYCH zasad hodowli jakie są opisane w książkach dla początkujących.

CZELADZ AQUAEL to umieralnia

W sieci sklepów aquael a szczegolnie a CZeladzi bo tam pracuje moj brat .Psy kupuja na targu w bedzinie albo podjezdza czeski hodowca i sie kupuje z kenelu za grosze gdzie suki eksplatowane sa na maxa .KIedys bylem po brata i otwarli lodowke zeby klientowi dac mrozone robaki a tam byla zywa swinka morska ktora piszcxzala .kota do niszczarki terrarysta wlozyl bo powiedzial ze kregoslup mial przetracony a wezowi kota z biegunka nie da .

Aquael czeladz to

Aquael czeladz to największa umieralnia .Psy z targu są kupowane

Rzeczywiście w dwóch

Rzeczywiście w dwóch sklepach ZooNatura w Krakowie są sprzedawane szczenięta i kocięta

Ja myślę że w każdym

Ja myślę że w każdym sklepie zoologicznym jest cos nie tak.Siostra kupiła kiedyś świnkę w sklepie Auchan w Katowicach,świnka ta zmarła po 5 dniach.Sprzedawca powiedział że przez pierwszy tydzień wogóle nie interesować sie świnką,żeby się zaaklimatyzowała,a g...o prawda.Jak weterynarz zrobił sekcję zwłok, to okazało sie że zdechła z wycieńczenia i z głodu, mimo że u siostry miała wszystko czego dusza zapragnie- siedziała wystraszona schowana w sianku i po prostu zdechła.
W Top Zoo w Zabrzu kupiła zatem 2 inne świnki, jedna wogóle nie umiała chodzić, miała jakis problem z miednicą-dopiero jak siostra ją przypilnowała i co godzinę podstawiała jej pyszczek do picia i do jedzenia , to po jakimś czasie zaczeła chodzić i usamodzielniła się. Druga zakupiona świnka przez dwa dni cały czas spała w pozycji gotowości do ucieczki,teraz juz jest ok, natomiast obie te świnki mają straszną traumę związaną z braniem na ręce-może komus z obsługi upadły na podłogę,tego nie wiem.
W akwarium tez pływają trupki, bywa kulorzęsek, pająki też nie mają lekko ale za to nie ma psów ani kotów.

Co do Aquaela w Czeladzi

Witam .Kupiłam w tym sklepie pieska i padł mi po 2 dniach .Nie byłam pierwszą osobą której padł pupil kupiony w tym sklepie .Ja się z nimi sądziłam i wygrałam .Dowiedziałam się w trakcje zbierania informacji do rozprawy że oni kupują te pieski na targu w łodzi i psy jada w kartonach od 11-18 godzin , bo towar niekiedy zostaje na samochodzie .Już nigdy nie kupię zwierzątka w takim sklepie .

postanowiłam zwracać

postanowiłam zwracać uwagę sprzedawcom na źle traktowane, chore zwierzęta. Może choć trochę im pomogę? rezultaty muszą jakieś być, oby pozytywne!

Mam szczeniaka z zoo natury

Od zawsze marzyłam o jacku russellu i byłam na bieżąco w hodowlach, zapisana na listy etc. Co jakiś czas przeglądałam allegro, żeby zobaczyć, jakie w ogóle psy są tam wystawiane. I znalazłam ją. Młoda dziewczyna znalazła ją w jednym z warszawskich sklepów Zoo Natura i choć nie miała zamiaru mieć z narzeczonym psa, wzięła ją, bo nie mogła patrzeć, na warunki, w jakich szczeniak jest trzymany. Miała 8 tygodni, sprzedawczyni nawet nie myślała dać książeczkę zdrowia (dała dopiero po upomnieniu). Szczeniak miał 1 szczepienie!, choć zapewniono w sklepie, że jest zdrowa i można z nią spokojnie wychodzić. I tak też dziewczyna zrobiła, więc pies się przeziębił. Gdy my ją zabraliśmy (szczeniaki z hodowli i tak znajdą dom, a u nas jest jej najlepiej na świecie) miała podejrzenie nosówki, bała się ludzi. Dostała antybiotyk, więc opóźniły się kolejne szczepienia i tym samym nauka wychodzenia na dwór.
Piesek jest wesoły, pełen energii i szczęśliwy. Sądzę, że gdyby nie 2 razy nie trafiła na ludzi, którzy otoczyli ją opieką, pewnie jej los potoczyłby się inaczej. Nie zmienia to faktu, że w sklepach nie powinno się sprzedawać szczeniaków a na pewno nie powinno się wmawiać ludziom, że są one zdrowe. Taki mały psiak potrzebuje socjalizacji, kontaktu z powietrzem, ziemią, odgłosami dnia codziennego. My się powoli uczymy, ale i tak mam zamiar kiedyś pójść do tego sklepu i dać im do zrozumienia, co robią. A robią im krzywdę.

A ja kupiłam kota w zoo

A ja kupiłam kota w zoo natura i jest zdrowy i zsocjalizowany, od razu korzystał z kuwety, jadł dobrą karmę, jest w typie rasowy i jest śliczny. W sklepie koty nie miałczały w klatkach tylko się bawiły. Zwierze kupione na paragon ale podpisuje się imiennie umowę sprzedaży. Sprzedawcy bardzo mili dzwonili do mnie chyba ze dwa dni bo zapomnialam ksiązeczki zdrowia kotka. Obsługa kompetentna na miejscu dowiedziałam się o zywieniu kotów to samo co później wyczytałąm w literaturze. Wiec nie ma co demonizować. Sklepy Natura Zoo to wyjście dla osób średniozamożnych, których nie stać na to by kupić kota czy psa u hodowcy, a którzy nie chcą zwykłego bo podobają im się określone typy rasowe.

dla

dla średniozamożnych.........
to nie lepej wząść zwierzę ze schroniska? Tam też są świetnbie zsocjalizowane Zwiezaki oddane/porzucone bo właściciel wyjeżdza (99%)
ja bym wolała takiemu zwiezakowi życie uratować

no to miałaś wiecej

no to miałaś wiecej szczęścia niż rozumu i piniędzy.... pzd dla kotecka

...

A ja tam myśle, ze skoro narzekacie na obsługę, to zaplaccie im po 5 tys złotych i będziecie mieć pełny profesjonalizm.

Ludzie tam pracują za najniższa krajowa!! Czego wy chcecie w takim razie?

TakOwy pracownik, ma wiecej wiedzy niż nie jedno z was i zapewniam ze ze zwierzaki są dobrze karmione i ma kto się nimi zajmować, karma, jest każdego dnia wymieniana na świeża, nawet suchy pokarm.

Jeżeli są chore zwierzęta, róbcie pilety u weterynarzy, którzy są do tego zatrudnieni, przychodzą po 2 razy w tygodniu. Sorry ale pracownik niema Rengena w oczach..

Zacznijcie dbać o swoje zwierzaki w domach, karmicie je największym gownem, bo najtańszym, pózniej przychodzicie do Sklepów po witaminki i lekarstwa bo psy maja problemy zdrowotne czy uczulenia.

Dzieciaki w domach duszace zwierzaki, ciagnace je na smyczy po trawnikach.

Proponuje edukowac swoje otoczenie sąsiadów, jeżeli chcecie zbawiac świat.

Były pracownik zoo natura.

w mojej miejscowosci tez byl

w mojej miejscowosci tez byl (i bardzo zaluje ze juz nie ma bo byl to najlepiej zaopatrzony i najbardziej rzetelny sklep zoologiczny) sklep zoonatura, i tez byly tam szczeniaki i kociaki. i zastanawia mnie tylko jedno... tak sie przejeliscie losem tych szczeniakow i kociakow w tym jednym sklepie, a nie przeraza was to ze we wszystkich sklepach zoologicznych zwierzeta sa trzymane w okropnych warunkach? ze trzymaja po kilka szczorow w akwariach(!) ktore na jednego sa za male? ze rozmnazaja ze soba te zwierzaki na zapleczu a potem umieraja na nowotwory i inne choroby genetyczne? ze trzymaja obie plcie w jednym akwarium, gdzie gryzonie wczesnie sa zdolne do rozrodu? bylam raz w pewnym sklepie, ogladam sobie zwierzaczki i co widze? bzykajace sie myszy, a potem mlode z wpadki laduja w smieciach... na prawde nie raz widzialam te szczeniaki i kociaki w zoonaturze i nigdy nie widzialam zeby byly zle traktowane, dotykac nie wolno, zawsze czysta woda, jedzonko i zawsze czysto... jak juz walczycie o niesprzedawanie psow i kotow w sklepach to walczcie takze o nie sprzedawanie jakichkolwiek zwierzat, bo to jest obluda...

btw. za granica sprzedawanie zwierzat w tym psow i kotow jest rzecza normalna i oczywista.

To co sie dzieje ze

To co sie dzieje ze zwierzakami w sklepach to nic, najciekawsze jest to SKĄD i W JAKIM stanie one przyjeżdzają. Przerażające...

Kupiłam............

W słupskim Zoo Naturze kupiłam sznaucerka min.
Sunia jest zdrowa, wesoła .
Jedynie ,co mnie martwi to brązowe oznakowania na grzbiecie, ale to jest właśnie kupowanie pieska bez rodowodu.
Kosztowała 700 zł.
I nie uważam, żeby były "przechowywane" w złych warunkach. Miały własny kącik, wodę , legowisko .
( oprócz nije były także 2 cocker spanielki ).

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.