Ateny: 16-letni anarchista zastrzelony przez policję
6 grudnia wieczorem wkrótce po godz. 21:00 w Atenach policja zastrzeliła 16-letniego anarchistę, Alexandros-Andreas Grigoropoulos. Młodzież stała na ulicy, kiedy przyjechał patrol. Młodzi ludzie zaczęli coś krzyczeć, wtedy policja bez powodu otworzyła ogień. W wyniku incydentu obecnie trwają starcia pomiędzy anarchistami a policją.
Akcje Solidarnościowe w Polsce: Wrocław: Ludzie chętni do udziału proszeni o zgłaszanie się w celu ustalenia daty oraz miejsca na mail: malabenia@o2.pl | Email do ambasady Grecji: gremb.war@mfa.gr
Katowice: W sobote 13 grudnia około godziny 12:00 odbędzie się pikieta mająca na celu zwrócenie uwagi na sytuacje w Grecji. Akcja będzie również miała charakter anty-policyjny. Demonstracja odbędzie się pod komendą policji w Katowicach (na przeciwko McDonalda). Domonstrację organizuje FA-Śląsk razem z IP i ZSP.
AKTUALIZACJE
Uzupełnienie informacji z wtorku: Relacja naocznego świadka z ataku nacjonalistów i policji na demonstrację w Patras.
Policja utrudniała ludziom dojście na pogrzeb Alexisa, pomimo tego ulice dookoła cmentarza były pełne ludzi. Niektórzy policjanci z oddziałów podchodzących do uczestników pogrzebu prowokowali i zastraszali zgromadzonych słowami typu „Gdzie jest teraz Alexis? Będziecie następni.”. Rozpoczęły się walki pomiędzy częścią ludzi idących na pogrzeb a policją. Funkcjonariusze otoczyli też cmentarz w gdzie po pogrzebie znajdowało się ok. 5000 osób, które przez godzinę starały się przedrzeć przez policyjne szeregi. Sam pogrzeb był emitowany na żywo nawet z helikopterów przez mass media.
Pojawiła się informacja, że w każdym greckim mieście doszło do działań w wyniku śmierci Alexisa. Greckie media próbują zastraszyć i zwrócić społeczeństwo przeciw protestującym podając do informacji, jakoby anarchiści palili niewielkie sklepy i zakłady należące do „zwykłych ludzi”, podczas gdy atakowane są prawie wyłącznie banki, budynki rządowe oraz sklepy i biura przynależące do korporacji i ponadnarodowego kapitału.
Policjanci kilkukrotnie używali broni palnej. W Atenach doszło do kilku ataków na imigrantów, jedna dziewczyna została nawet pchnięta nożem – obwiniani są za nie skrajni prawicowi bojówkarze z organizacji Chrisi Augi, która podjęła współpracę z policją.
9 grudnia godz 23:30 W Patras jeden z demonstrantów został podźgany nożem przez nacjonalistów, którzy pomagają policjantom w polowaniu na pojedynczych protestujących działając w 10-20 osobowych grupach. Współpraca prawicowców z policją to żadna nowość - choćby w lutym b.r. nacjonaliści ramię w ramę z policjantami atakowali antyfaszystów.
9 grudnia godz 23:00 Kanał telewizyjny RTVE poinformował, że protestujący zdobyli sklep z bronią, która cała wraz z amunicją przeszła w ich ręce.
9 grudnia godz 21:20 W Patras blok anarchistyczny został podczas demonstracji zaatakowany przez połączone siły policji i nacjonalistów. Serwis occupiedlondon podaje także niepotwierdzoną informację, że policja przetransportowała uprzednio dozbrojonych w miotacze gazu nacjonalistów z centralnych Aten, by ci atakowali protestujących. Tymczasem cały czas trwają ciężkie walki z policją przed Technicznym Uniwersytetem w Atenach oraz wokół Politechniki, za to sytuacja w Szkole Ekonomicznej na razie spokojna. Policja potwierdziła również wcześniejsze doniesienia, że strzelała ostrą amunicją w Palaio Faliro. Funkcjonariusze twierdzą jednak, że oddali tylko jeden strzał, natomiast mieszkańcy znaleźli na miejscu 7 łusek po ostrych nabojach.
20:00 Świadkowie informują, że słychać było strzały w dzielnicy Palaio Faliro. Ich zdaniem policja strzelała w kierunku protestujących. Na miejscu znaleziono co najmniej siedem łusek po pociskach. Jak dotąd nie ma wiadomości o ofiarach.
W Warszawie odbyła się pikieta solidarnościowa pod ambasadą Grecji. Relacja wkrótce.
19:30 Tysiące osób towarzyszyło rodzinie i przyjaciołom zamordowanego Alexandrosa Grigoropoulosa w czasie pogrzebu, który odbył się na przedmieściu Paleo Faliro. Pogrzeb przebiegał w skupieniu i smutku. Natomiast poza cmentarzem w dzielnicy doszło do starć z policją. Ok. 400 osób z przedmieścia próbuje przebić się do centrum.
Tymczasem w Atenach tysiące nauczycieli ramię w ramię z uczniami protestowały przeciwko przemocy państwowej. Szkoły i uczelnie wyższe nie prowadzą zajęć. Uniwersytety stały się zaś twierdzami protestujących, gdzie na zgromadzeniach debatuje się nad kolejnymi działaniami. W innym miejscu Aten - w okolicy parlamentu doszło do kolejnych starć policji z demonstrantami, którzy próbowali zdobyć jego gmach. Na jednym z transparentów widnieje hasło "Lud ma zawsze ostatnie słowo". Do starć i protestów doszło także m.in. w Salonikach.
12:30 Rząd zapowiada represje wobec uczestników zamieszek. Podczas spotkania z prezydentem premier Karamanlis oświadczył: "W tych krytycznych godzinach musimy odizolować i osądzić sprawców chaosu. To nasz obowiązek".
godz. 10:00 W Atenach dziś o godz. 15.00 (o 14 czasu polskiego) ma się odbyć pogrzeb Alexandrosa Grigoropoulosa.
godz. 07:30 Sieć bałkańskich anarchistów podaje, że zatrzymano co najmniej 86 osób ale liczba ta może być znaczna większa. Wiele osób trafiło do szpitala. Więźniowie w ramach akcji solidarnościowej prowadzili wczoraj strajk głodowy. W wielu miastach Grecji zdemolowano komendy policyjne.
W Szkocji odbyła się pikieta solidarnościowa. Akcje odbyły się także w Hamburgu, Kolonii, Dreźnie i Bremen. W Kolonii konsulat został obrzucony czerwoną farbą.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 23:30: Policja straciła kontrolę nad centralną częścią Aten – podała za greckimi mediami jedna z głównych niemieckich stacji Die Tagesschau. Kilka tysięcy powstańców wybudowało barykady, płoną sklepy i banki. Jutro ma zapaść decyzja na temat stanu wyjątkowego.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 22:00: Przestały działać ateńskie Indymedia, nie mamy informacji o przyczynach awarii. Serwis directactiongr pozostaje nieaktualizowany, pojawiła się tylko informacja "16 lat. Zamordowany przez gliniarzy. Wszyscy na ulice. Nie ma czasu na aktualizacje. Sprawdzajcie ateńskie Indymedia.". Na CIA dostępne jest tłumaczenie komunikatu wydanego przez okupujących ateńską Politechnikę - NIE państwowym mordercom!.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 19:30: Studenci zwołali walne zgromadzenie, gdzie zdecydują, czy będzie strajk generalny studentów. W Salonikach dziś większość uczelni była zamknięta. Najprawdopodobniej wszystkie szkoły w Grecji zostaną zamknięte ponieważ już w środę odbędzie się strajk generalny w Grecji (ten strajk już był zaplanowany wcześniej).
Dziś doszło do zamieszek pod greckim parlamentem. Protestujący nawet podpalili wielką choinkę stojącą przed gmachem. Koktajlami mołotowa obrzucono kilkanaście komisariatów w różnych miastach Grecji. W dzielnicy Peiraius w Atenach ok. 300 osób zaatakowało komisariat i zniszczyło wszystkie samochody policyjne. Doszło do poważnych starć z policją, kiedy tajniak zaczął kogoś bić i próbował aresztować. Starcie trwało ponad 5 godzin.
Protestujący także zaatakowali MSW i MSZ - obrzucili kamieniami gmach MSW i podpalili budynek akademii dyplomatycznej należący do MSZ.
Oświadczenie grupy okupującej ambasadę w Berlinie
Aktualizacja 8 grudnia godz. 18:30: Demonstranci opuścili budynek ambasady greckiej w Berlinie. Nikt nie został aresztowany, ani nawet spisany.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 17:00: Policja zaatakowała demonstrantów okupujących grecką ambasadę w Londynie. Jak podaje AFP. aresztowano 3 osoby. Demonstranci spalili grecką flagę. W Berlinie, ambasada została otoczona przez policję i lada chwila może dojść do ataku.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 13:30: W Pirgos budynek sądu został zaatakowany mołotowami.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 13:00: W Salonikach kilkuset studentów walczy z policją.
Aktualizacja 8 grudnia godz. 12:40: Jak za ateńskimi informują brytyjskie Indymedia, rozpoczęła się okupacja greckiej ambasady w Londynie. Zdjęcia z akcji.
Aktualizacja 8 grudnia: Trwa blokada ambasady greckiej w Berlinie. Duża grupa anarchistów wdarła się do ambasady, zdjęła grecką flagę i wywiesiła flagę anarchistyczną. Demonstranci oświadczyli, że państwo greckie ponosi pełną odpowiedzialność za śmierć Alexandrosa i że placówka dyplomatyczna tego kraju będzie nieczynna do odwołania.
Londyn - pikieta solidarnościowa w poniedziałek o godz. 09:30 Hyde Park Corner
Edinburgh Solidarity picket 1pm Monday 8 Dec at the Greek Consulate, 12 Queen's Crescent, Edinburgh, EH9 2 AZ
Wideo z miejsca morderstwa | Wideo AP
Aktualizacja 8 grudnia godz. 07:00: W niedzielę demonstranci po raz kolejny niszczyli Ateny i Thessaloniki. Rzucali koktajle Mołotowa, podpalali sklepy i blokowali ulice płonącymi barykadami.
Uczniowie organizują dziś demonstracje w całej Grecji.
Trwaja akcje solidarnosciowe ruchu anarchistycznego w Berlinie. W niedziele późnym wieczorem 200 osob przemaszerowało ulicami Kreuzbergu w niezarejestrowanym marszu. Policja kontrolowała ale nie zdecydowała sie na prowokowanie demonstracji. Na poniedzialek o godz. 13 ma odbyc sie pikieta pod konsulatem Greckim w Berlinie. Na srode zapowiedziana jest kolejna duza demonstracja. Chwilowo nie ma jeszcze wiesci o innych spodziewanych akcjach bezposrednich.
Aktualizacja 7 grudnia godz. 22:00: Agence France Presse podaje, że 10 osób zostało zatrzymanych w Atenach. Co najmniej 10 osób trafiło do szpitala, a 14 demonstrantów musiało uzyskać pomoc medyczna w związku z powikłaniami w wyniku użycia przez policję gazu łzawiącego.
Ponad 5 tys. osób wzięło udział w pokojowym proteście niedaleko od miejsca morderstwa.
Anarchiści z bałkańskiej sieci podają, że w Hamburgu ok. 200 osób wzięło udział w demonstracji solidarnościowej. Także wysłano do sieci alternatywnej europy wschodniej informacji o innych wydarzeniach. Ustalono, że w Patras 5 osób zostało zatrzymanych. W Volos, demonstranci atakowali banki. W Korfu także odbyła się demonstracja i kilka akcji bezpośrednich. Anarchiści piszą, że ok. 12 tys. osób było na demonstracjach w Atenach.
Aktualizacja 7 grudnia godz. 19:00: Policjant, który zastrzelił anarchistę nazwa się Epaminondas Korkoneas. Jego kolega, który także został aresztowany to Vassilis Saraliotis.
Premier Grecji Kostas Karamanlis przyznał w liście do rodziców ofiary, że chłopiec "zginął niezasłużenie".
W Heraklionie koktajlami Mołotowa obrzucono siedzibę miejscowej policji.
Aktualizacja 7 grudnia godz. 17:00: Anarchiści z sieci bałkańskich anarchistów podają jeszcze więcej informacji: Świadkowie mówią, że policjant, który zastrzelił chłopca, zostawił go na ulicy i nie wezwał karetki.
Pojawiła się informacja, że 7 osób zostało zatrzymanych, nie 6.
Obecnie w Salonikach ludzie nie mogą wyjść z terenu uniwersytetu, ponieważ policja obstawiła okolice i używa gazu.
W Patras ok. 300 osób demonstruje. Doszło także do starć z policją.
O godz. 18:00 będzie kolejna akcja w Volos.
W Zagrzebiu i Berlinie odbyły się demonstracje solidarnościowe pod grecką ambasadą. Anarchiści z Warszawy planują demonstrację także w Polsce.
Aktualizacja 7 grudnia godz. 13:30: Greccy aktywiści podają więcej szczegółów wydarzeń. Świadkowie twierdzą, że policjanci nękali grupę młodych ludzi stojących na ulicy w pobliżu głównego placu w dzielnicy Exarchia. Przed zastrzeleniem anarchisty jeden policjant obrażał go i pokazał mu genitalia.
Są raporty, że spontaniczne demonstracje odbyły się wczoraj także w Iraklio Chanii, Mitilinach, Xanthi, Serres, Sparcie, Alexandroupolis i Volos. Protestujący zaatakowali komendy policji, spalono kilka oddziałów banków itd. Wideo Co najmniej 6 osób zostało zatrzymanych. Jutro mają być organizowane demonstracje we wszystkich dużych miastach Grecji.
To jest pierwszy przypadek od 1985 r., kiedy policja zamordowała niepełnoletniego.
Aktualizacja 7 grudnia godz. 09:00: Kiedy ludzie dowiedzieli się o zabiciu młodego anarchisty, wyszli na ulice. Wybuchły spontaniczne demonstracje i zamieszki w Atenach, Salonikach, Komotinach, Ioanninie oraz na Krecie.
Policja użyła gazu łzawiącego przeciw demonstrantom w Atenach mimo tego, że była sobota wieczorem i wiele osób siedziało w ogródkach kawiarnianych.
Minister Spraw Wewnętrznych Prokopis Pavlopoulos chciał zrezygnować z posady z powodu incydentu, ale Premier Grecji nie przyjął jego rezygnacji. W związku z morderstwem aresztowano dwóch policjantów .
Policjanci twierdzą, że zostali zaatakowani przez anarchistów i dlatego strzelali.