Berlin: Najkrótszy marsz w historii

Świat | Antyfaszyzm | Protesty

Raptem 300 metrów zdołał pokonać wczorajszy marsz neonazistów w Berlinie. Niespełna 100 członków skrajnie prawicowej partii NPD zebrało się w sobotnie południe, by pod hasłem „Przykładem Szwajcarii- powstrzymać masową imigrację” przemaszerować ulicami stolicy. W odpowiedzi na zgromadzenie neonazistów, aktywnie na ulicach stawili się antyfaszyści, związkowcy i mieszkańcy Berlina, którzy w liczbie kilku tysięcy skutecznie powstrzymali marsz NPD. Doszło do potyczek z policją, kilka osób zostało rannych i aresztowanych.

Około 100 neonazistów planowało przemaszerować ulicami Berlina, by finalnie dotrzeć do mostu Jannowitzbrucke w centrum miasta. Plany skutecznie pokrzyżowali im kontrdemonstranci (nieoficjalna koalicja anarchistów, antyfaszystów i związkowców) w liczbie kilkadziesiąt razy większej, którzy zablokowali wszystkie drogi prowadzące w kierunku mostu i uniemożliwili zgromadzeniu przemieszczanie się. W efekcie prawicowcy spędzili 3 godziny stojąc w miejscu, otoczeni szczelnym kordonem prewencji, by po tym czasie pod eskortą policji zacząć się rozpraszać.

Antyfaszyści obrzucili grupkę popleczników faszystowskiego totalitaryzmu kamieniami i butelkami, na co pałkami i gazem odpowiedziała chroniąca ich policja. Kilka osób doznało potłuczeń, wśród poszkodowanych są także policjanci. Nie ma informacji o dokładnej liczbie zatrzymanych. Lokalna prasa ochrzciła „marsz” neonazistów najkrótszym marszem w historii.

podobnie w UKKlęską

podobnie w UK

Klęską angielskiej skrajnej prawicy zakończył się tegoroczny "Marsz dla Anglii" w Brighton.

Pomimo wezwań rasistowskiej i szowinistycznej Angielskiej Ligii Obrony (EDL) stawiło się na nim tylko około 100 osób (na zdj.). W marszu uczestniczyli też greccy neofaszyści z organizacji Złoty Świt.

Marsz blokowało ponad 2 tysiące antyfaszystów, związkowców i członków lokalnych organizacji społecznych. Wśród blokujących przemarsz były też grupy emigrantów z Polski

http://www.lewica.pl/?id=29413&tytul=Brighton:-Marsz-dla-Anglii-powstrzy...

Cieszy nieudany przemarsz

Cieszy nieudany przemarsz NPD ulicami Berlina, ale dlaczego Piotr Ciszewski określa EDL jako szowinistyczną i rasistowską? Przecież w EDL są ludzie różnych nacji, ras itp. EDL jest przeciwko islamizmowi.

Pomimo wezwań rasistowskiej i szowinistycznej Angielskiej Ligii Obrony (EDL) stawiło się na nim tylko około 100 osób (na zdj.).

?????

Tere-fere. Z całym tym

Tere-fere. Z całym tym "antyislamizmem" chodzi bardziej o kolor skóry niż o religię. Do tego stopnia, że celami ataków stają się nawet Hindusi czy Ormianie (w Polsce jacyś młodzi patrioci chcieli jednego poszatkować maczetami). Oczywiście, jakby atakowano ludzi z powodu wyznania to też by nie było nic chlubnego...

Obecnie nie. Tak na

Obecnie nie. Tak na początku było, ale wiele się pozmieniało.

Gdy tylko EDL wychwyciło

Gdy tylko EDL wychwyciło koniunkturę na Islamofobię, przyjęło ten punkt jako swoją główną ścieżkę programową. Lecz nie sposób pominąć wcześniejszych "akcji" EDL przeciwko imigrantom (głównie czarnoskórym) czy nawet akcjom ukierunkowanym agresywnie w stronę mieszkańców Europy wschodniej, podążających za chlebem na Wyspy (i tu mnie najbardziej śmieszy, ale i napełnia zwątpieniem, postawa polaków, którzy dawniej wyemigrowali do UK, a teraz sami gonią "przyjezdnych zarobkowych"... w tym- polaków).

Niektórych wizja tego

Niektórych wizja tego wszystkiego jest tak dziecinna, a w dodatku przestarzała ...

Dawny rasizm brytyjski to dwa poziomy: rasizm klasy pracującej, rasizm klasy średniej, urzędniczej aspirującej do arystokracji, oraz rasizm elit. Elity rasizm ten miały we krwi, z czasów kolonializmu. Demonizuje się III Rzeszę - proszę poczytać, w czym niby lepsi byli angole w swoich koloniach. Rasizm był dyktowany prócz względów ekonomicznych, koniecznością potwierdzania swego ego, mocy, pozycji. Dawał rozrywkę - gwałty popełniane masowo przez arystokrację i elity, z najwymyślniejszymi torturami, były szeroko i na poziomie opowiadane i dyskutowane w klubach dla dżentelmenów przy odpowiedniej temperatury whisky i cygarze.

Rasizm klas niższych był innego rodzaju. Proszę zauważyć, że odmiennie traktowani byli czarni na wyspach, a odmiennie "pakisy". Czarni potrafili odpowiedzieć brutalnie, więc otaczano ich pewna dozą niechętnego szacunku, widać to w czasach nawet teddy boys, a potem konfliktu mods vs rockers. Potem rodzi się ruch skins, dający możliwość upustu w całości agresji w kolorach two tone - białych i czarnych chłopaków. Pakisów to nie dotyczy, to na nich odgrywać się będą czarni skini, aby poczuć się wyżej w hierarchii rasowej - pakis bashing utwierdza w poczuciu bycia lepszymi.

To są jednak dawne dzieje. EDL ma i kolorowych, i oddział gay. Nie do końca chodzi tu o skórę, jedna rozziew między kulturą zachodu, a kulturą emigrantów i ich gett jest coraz większy. Do różnego rodzaju jeszcze niedawno skrajnych organizacji dołączają zwykli ludzie, matki z dziećmi itp, bo najzwyczajniej w świecie są przerażeni tym co wyrabiają na wyspach tzw. bujaki. EDL i podobni graja na tę bramkę, bo chodzi tu o to co zawsze brunatnym chodziło - o władzę, możliwość leczenia kompleksów byciem wyżej od innych i możliwościa robienia im co się chce, oraz o tłumienie czy raczej sublimowanie homo zapędów poprzez grupowe ekscesy sado maso - w stylu kopania kogoś na demonstarcji radośnie, i grupowo. To mechanizm znany u homo sapiens, choćby Wikingom zdarzało się dupczyć pokonanych wrogów dla ich poniżenia, ludom starożytnym itp.

Duże znaczenie ma narastająca niemożność istnienia multikulti. Rasizm oparty na kolorze skóry jest wtórny, od przynajmniej dekady kolor skóry jest kojarzony z daną kulturą której nie sposób tolerować. Z kolei getta się radykalizują, i coraz mocniej, aby leczyć poczucie wykluczenia wchodzą w skrajnie patologiczne systemy organizacji i kontroli umysłów zwaną religią. Islam jest zagrożeniem, i nie bardzo rozumiem, jak można być przeciw faszyzmowi, a jednocześnie bronić prawa do zabójstw honorowych w rodzinie, oblewaniu kobiet kwasem, czy indoktrynowaniu dzieci.

W ostatnich latach było kilka przypadków w Niemczech, Skandynawii i Holandii, gdzie antifowcy zostali, nieraz bardzo ciężko, pobici przez tych, którzy to chcą chronić, na Camden Town punkowcy są bici przez ... polskich nacjonalistów. To powinno dać do myślenia nawet najbardziej twardogłowym, bo świat się zmienia, i wektory też, problem staje się coraz bardziej złożony, a władze rozgrywają to tak, aby na dole się kłębiło i się szlachtowali.

śmieszna ta rozkmina na

śmieszna ta rozkmina na temat UK :)
EDL to grupka nazi zjebów i to wystarczy wiedzieć na ten temat, z tym że to grupa która jeszcze pare lat temu potrafiła scignąc na demonstracje 2-3 tys osób a teraz to jest 100 osób

Co do multikulti, to jedyne co ostatnio można zaobserwowac w tej kwesti to "narastająca niemożność" istnienia narodowego monokulti - to se ne wrati

Nie wiem skąd masz takie

Nie wiem skąd masz takie info, ale jak podchodzisz do sprawy na zasadzie "i tyle wystarczy wiedzieć na ten temat", to ręce opadają. To jest podobne podejście, co nazioli, narodowców, kibolstwa - ten to lewak, ten to pedryl, i tyle na ten temat, jebać. Niestety, sporo tzw. antify niewiele się różni mentalnie od właśnie boneheado-stadionowego tałatajstwa.

Multikulti nie dla wszystkich...

"To są jednak dawne dzieje. EDL ma i kolorowych, i oddział gay. Nie do końca chodzi tu o skórę, jedna rozziew między kulturą zachodu, a kulturą emigrantów i ich gett jest coraz większy."

Właściwie ciężko stwierdzić o co teraz chodzi EDL. Początkowo byli przeciwko islamizmowi, to ludzie ich popierali, a teraz, jak czytam stali się kolejną nacjonalistyczną mutacją.
http://www.wykop.pl/link/1609397/tommy-robinson-edl-m-in-o-polakach/

Zdaje się, że EDL opowiada się po stronie tylko tych, którzy w ich mniemaniu są już jakoś związani z kulturą Anglii, a że emigracja ze Środkowowschodniej Europy jest jeszcze młoda, to domagają się wyrzucenia Polaków, Łotyszy itp.

Wracając do twojego komentarza, jaki dokładnie rozziew między kulturą zachodu, a kulturą emigrantów i ich gett jest coraz większy?

Poniżej podobne sformułowanie:

Duże znaczenie ma narastająca niemożność istnienia multikulti.

Czy Japończycy, Wietnamczycy, Chińczycy 9Daleki Wschód) i ludzie z Europy Wschodniej mają aż takie problemy z integracją w Niemczech, Anglii, Francji, Szwecji itd.? Moim zdaniem jakieś większe problemy są tylko z dość "charakterystycznymi" imigrantami z wiadomego kręgu kulturowego, których to coraz bardziej Europa się obawia. Salam alejkum.

o tym

jak "zacna" organizacja jest edl najlepiej moze poswiadczyc ich najwieksza ikona-breivik.

Zabrze

Natomiast w Zabrzu naziolstwo zorganizowało kolejny już marsz. Fakt nieliczny, ale biorąc pod uwagę, że w latach 90tych różnych naziskinów było tu dużo to jest to niepokojące. Zresztą na Śląsku cała scena anarcho-punkowa itp. jest totalnie rozdrobniona. Szczytem możliwości jest zebranie 30 osób na demko w Katowicach ku czci anarchistycznych bojowników z czasu II wojny światowej, czy 15 osób na pikietę anty myśliwską.
www.nop.org.pl /2014/05/02/zabrze-antykomunistycznie-i-antyunijnie/

nie ma już żadnej sceny

nie ma już żadnej sceny anarcho-punkowej ...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.