Barcelona: CNT okupuje Departament Zdrowia w proteście przeciw zwolnieniom

Świat | Prawa pracownika | Protesty

W ramach kampanii wsparcia dla 107 pracowników linii pogotowia (numer 061), którzy zostali zwolnieni w marcu, kilkudziesięciu aktywistów CNT okupowało w dniu 23 lipca główną siedzibę Departamentu Zdrowia. Domagali się spotkania z szefem Systemów Pogotowia (SEM).

Już od kilku miesięcy, działacze prowadzili szereg akcji prawnych i związkowych przeciwko firmie Atento, która zarządza linią telefoniczną pogotowia, wskazując na niesprawiedliwe i nielegalne zwolnienia.

Ponieważ firma nie wyraziła chęci negocjacji z CNT, postanowiono eskalować protest. W wyniku okupacji, przedstawiciele Departamentu zgodzili się na rozmowy z protestującymi. W tym samym czasie, pod budynkiem zebrało się około 50 osób wspierających akcję, którzy odegrali happening wyszydzający postawę firmy Atento. Spalono też kukłę Doradcy ds. Zdrowia Samorządu Katalońskiego, za jej politykę zarządzania służbą zdrowia w Katalonii.

Gdy ustalono termin kolejnego spotkania negocjacyjnego na następny czwartek, okupujący opuścili budynek. CNT zapowiedziało, że będzie walczyć używając wszelkich dostępnych środków, aż zwolnieni pracownicy nie zostaną przywróceni do pracy. CNT podkreśliło, że nie chodzi tu tylko o ochronę tych miejsc pracy, ale o walkę o zachowanie jakości usług publicznych, które pogarszają się wraz z ofensywą pracodawców i rządu przeciw pracownikom.

http://cnt.es/noticias/bcn-cnt-ocupa-el-departament-de-salut-en-protesta...

Czasy się zmieniają,

Czasy się zmieniają, wszystko płynie: oto na zdjęciu protest CNT i kilkunastu ludzi z chorągwiami.

a po co do akcji z

a po co do akcji z zaskoczenia więcej osób?

Skuteczną okupację można

Skuteczną okupację można przeprowadzić już w osiem osób. I to ją odróżnia od demonstracji.

Może ciebie jarają tylko

Może ciebie jarają tylko masy, ale liczy się codzienna praca u podstaw. To dzięki niej ostatecznie dochodzi do wystąpień masowych. Ale praca u podstaw jest nużąca i męcząca - to nie dla narcyzów, fanów przychodzenia na gotowe i ludzi lubujących się w pornografii zadymiarskiej.

Dośc śmieszne że

Dośc śmieszne że następuje takie odwrócenie argumentacji gdy to wygodne.

Bo zazwyczaj to można wyczytać w komentarzach pod newsami że ataki insurekcjonistów to działania małych grupek a anarchiści powinni dążyć do "masowego ruchu społecznego"

A tu nagle odwrócenie ról i gdy anarchosyndykaliści są małą grupką na co ktoś (mniejsza czy słusznie w tym wypadku) zwrócił uwagę to nagle się okazuje że to ok. no bo oni "pracują u podstaw" i nie ma co się "jarać masami" LOL :D :D :D

Anarchosyndykaliści są

Anarchosyndykaliści są małą grupką? Po czym to wnosisz? po tym że akcję okupacji zrobiło kilkadziesiąt osób? Ale po co miało być więcej. Po co mieli wzywać tysiące osób które są w CNT, żeby okupować małe biuro? Widzisz jakiś sens w tym? Masowość organizacji nie polega na tym, że trwoni się zasoby na pojedyncze akcje, jak to robią inserukcjoniści, którzy poszaleją z mołotowami, a potem nic z tego nie ma (poza represjami władz).

Nie chodziło o liczebność

Nie chodziło o liczebność całego związku. Poprostu w pierwszym komentarzu ktoś stwierdził że na akcji było mało osób. Na co padła odpowiedź że nie ma co się jarać masami bo liczy się praca u podstaw. Podczas pod newsami o akcjach insurekcjonistów można wyczytać że działania małych grupek nic nie dają bo powinnien działać "masowy ruch społeczny". Poprostu zaśmiałem się z odwrócenia argumentacji jakie nastąpiło

Ale ja się zgadzam że nie było potrzeby na tą akcję większej liczby osób, tak samo jak na akcje inurekcjonistów nie potrzeba. I stąd moja uwaga o róznym potraktowaniu analogicznych przypadków ;)

Co do reprecji to swoją drogą częściej insurekcjoniści walczą z represyjnością państwa podczas gdy syndykaliści raczej zajmują się głównie codziennymi problemami ekonomicznymi (ale to temat na inną dyskusję)

Nie rozumiemy się.

Nie rozumiemy się. Masowość ruchu nie polega na tym, że codziennie wychodzi na ulice milion osób, ale na tym jakie się ma szerokie zaplecze społeczne i wpływy w różnych grupach społecznych (nie tylko np. młodzieżowych subkulturach). Akcje insurekcjonistów mają jakoby wywołać insurekcję (jak to nazwa na to wskazuje), ale jakoś nie bardzo im to idzie. jedyne do czego do tej pory doprowadziły te akcje to parę ruchawek na obrzeżach systemu.

Anarchosyndykaliści zwykle nie uważają, że takimi akcjami jak ta okupacja można wywołać rewolucję, czy nawet powstanie. To jest raczej "rewolucyjna gimnastyka" i sposób na zyskanie wpływów w społeczeństwie. Rewolucji się nie "wywołuje", ona po prostu przychodzi i ci którzy będą mieli w tym momencie większe wpływy, najczęściej wygrywają.

Te wszystkie insurekcje anarchistyczne przerabialiśmy w XIX wieku i wiele to nie dało. Nawet niezmordowany Bakunin się zniechęcił do tej jałowej roboty pod koniec życia. Potem jeszcze w XX wieku w Hiszpanii były próby insurekcji anarchistycznych, ale kończyło się jak np. w Casas Viejas - wielką rzezią powstańców. To jest strata energii i nadprodukcja męczenników.

Masowość o której tu mówimy polega na tym, że rewolucji dokonują nie dziesiątki, nie setki, ale setki tysięcy i miliony ludzi. Żeby zyskać wcześniej wpływ na setki tysięcy, trzeba czegoś więcej niż naparzanie w komisariaty i działanie na hura.

No właśnie o tym

No właśnie o tym mówię.

Więc porównaj sobie sytuację z tym newsem gdyby akcję w tym budynku przeprowadziła grupa insurekcyjna. Wtedy byłoby mówienie że to marginalna grupka "mocnych wrażeń" podczas gdy cały ruch insurekcjonistyczny (czy szerzej informalistyczny) mógłby liczyć tam o wiele więcej ludzi niż syndykalistyczny związek zawodowy

Ale przecież insurekcjoniści tez tak nie myslą. robią swoje akcje właśnie jako propagandę, po drugie jako "rewolucyjną gimnastykę" - trening dla bojowników i przyciąganie kolejnych ludzi o takim usposobieniu itd. Dlatego dzisiaj w Grecji masz masowe poparcie dla anarchizmu wśród np. młodzieży z blokowisk, kibiców piłkarskich itd. Bo przez lata anarchiści byli tymi którzy walczyli z policją itd.

Stąd Grudniowe czy jakiekolwiek inne bunty w Grecji mają anarchistyczny (upolityczniony)charakter, podczas gdy w takiej Francji udział anarchistów w młodzieżowych buntach jest marginalny.

Dlatego że syndykaliści ograniczyli się obecnie prawie wyłącznie do bieżącej walki czysto ekonomicznej (podwyżki itd) któera kompletnie nie ma już rewolucyjnego charakteru a raczej reformistyczny nie zauważając że droga do antypaństwowych rewolucji jest być może zupełnie gdzie indziej.

Natomiast insurekcjoniści skupiają się na wielu sprawach np. takich jak monitoring miejski, policja itd.

Różnica jest taka, ze

Różnica jest taka, ze strategia insurekcjonistów nie zjednuje szerszych kręgów społeczeństwa. Walka o prawa konkretnych ludzi - owszem. Jeśli się robi tego typu akcje na małą skalę praktycznie codziennie w najmniejszych miejscowościach w całej Hiszpanii (a taką strategię realizuje CNT), to przynosi to z czasem bardzo poważne efekty.

Jak myślisz zbudowano ruch masowy w latach 30'tych? Zakładając szkoły, prowadząc strajki, itp. Czy od początku były masy? Oczywiście, że nie.

Ale dlaczego niby nie

Ale dlaczego niby nie zjednuje? Przecież fakty temu przeczą. Na zachodzie masz działające nieraz po kilkadziesiąt lat związki anarchosyndykalistyczne które niewiele osiągają i dalej sa marginesem w porównaniu ze zwykłymi związkami. (bo w istocie niewiele się od nich różnią)

To samo np. w Ameryce Południowej gdzie przez lata anarchizm nic nie znaczył gdy dominował tam syndykalizm i platformizm. A ostatnio wraz z pojawieniem się insurekcjonizmu nastąpił wręcz żywiołowy rozwój ruchu anarchistycznego (np. Chile, Argentyna)

A większe skupisko

A większe skupisko protestujących nie robi większego wrażenia/większej presji, na tych do których się kieruje postulaty?

Robi i gdy potrzeba, to się

Robi i gdy potrzeba, to się je organizuje. Wystarczy przeczytać kilka newsów wstecz: https://cia.media.pl/hiszpania_protesty_pracownikow_viajes_marsans

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.