Czechy: Kolejne prawicowe protesty

Świat | Rasizm/Nacjonalizm

W Litvinovie na zachodzie Czech odbyła się 300-osobowa demonstracja skrajnie prawicowej Partii Robotniczej. Doszło do starć z policją.

Partia Robotnicza organizowała już kilka antyromskich protestów. Wczoraj zwolennicy tej partii chcieli przemaszerować przez romską dzielnicę. Przeszkodziło im około 1000 policjantów przy wsparciu helikopterów i armatek wodnych. Rasiści obrzucali policjantów koktajlami Mołotowa i kamieniami. Podpalili też samochód policyjny. Starcia trwały ponad dwie godziny. Policja zarekwirowała noże, kije bejsbolowe, widły, siekiery, maczety i pistolety gazowe.

Czeskie MSW wystąpiło niedawno z postulatem zdelegalizowania DS.

jak rozumiem "partia

jak rozumiem "partia robotnicza" nie widzi innych problemow w kraju tylko mniejszosc romska w jakims miesteczku... to faktycznie WIELKI problem dla calych Czech ;) Tyle ze bardziej namacalny niz zydzi w polsce z ktorymi tak zaciekle walcza nasze miejscowe "narodowce" ;)

ostatnio ogladalem reportaz o wczesniejszych starciach.Romowie nie czekaja na policje i sami sie organizuja.Co cieszy.

Problem jest o wiele

Problem jest o wiele bardziej złożony niż ci sie wydaje. Tak sie składa że jako dziecko mieszkałem w Litwinowie ( mój ojciec był zatrudniony tam na kontrakcie , jak wielu polaków przy budowie elektrowni). Już wtedy , a była to końcówka lat 80 romowie stanowili olbrzymi problem. Do ich dzielnicy po prostu sie nie wchodziło w obawie o własne bezpieczeństwo. Alkoholizm , prostytucja i przestępczość te właśnie patologie charakteryzowału obszar zamieszkany przez romów. ?Dodatkowo terroryzowali ( to jest jak najbardziej właściwe słowo) oni reszte , bo kto podskoczy grupie kilkunastu gości którzy po kieszeniach dodatkowo nosili różne sprzęty? Oczywiście można powiedzieć , ze to warunki zewnętrzne zmusiły ich do takich zachowań, tyle że to będzie tylko po części prawdą. Jest prawdą że znaleźli się oni tam (w zachoidnich czechach) poniekąd przymusowo - po wojnie komuniści w ramach walki z tzw "włóczęgostwem" zmuszali do tej pory właściwie żyjących koczowniczo romów do osiedlenia się na w dużej mierze pustych poniemieckich obszarach na których w dodatku rozwijał się przemysł i potrzeba było rąk do pracy. To jedna strona medalu. Druga jest taka że ludzie którzy do tej pory mieszkali w jakiś barakowozach dostawali od państwa całkiem pożądne mieszkania , prace , dostęp do darmowej służby zdrowia i szkolnicwta. Dla nich to była szansa na prawdziwy postęp cywilizacyjny i co oni z tym zrobili? Ano porozwalali mieszkania ( słynne akcje z paleniem ognisk na podłodze w mieszkaniu) , robili wszystko aby dzieci do szkoły nie wysyłać tylko co jakiś czas wyciągają ręke po kase od państwa i terroryzują okolicznych mieszkańców. Nic zatem dziwnego ze dochodzi do takich demonstracji , tak samo jak akcji która miała miejsce w Usti nad Łabą - budowania muru oddzielającego dzielnice romską od reszty. Nie popieram takich akcji , ale tez nie dziwi mnie że takie inicjatywy powstają.

P.S
Ja bym sie tak samo bał spotkania z chłopakami z parti narodowo robotniczej , co ekipą "zoorganizowanych" romów i myśle że ty też.

Jestem daleki od akceptowania ruchów antyromskich , ale trzeba tez zrozumieć że

czy wiesz co znaczy słowo

czy wiesz co znaczy słowo "rasizm"?

Bardzo sprytny manewr

Bardzo sprytny manewr ,jednym słowem nacechowanym negatywnie mozna zamknąć polemike. Przydatna sztuczka , szczególnie w sytuacji gdy argumentów brak.Rozumiem że Pani jest z kraju w którym poprawność polityczna osiągnęła granice aburdu , ale niestety rzeczywistości Pani nie zaczaruje, a rzeczywistość jest taka że do dzielnicy romskiej w Litwnowie raczej lepiej nie wchodzić w obawie przez uszczerbikem na zdrowiu ( w każdym mieście zresztą są takie złe dzielnice, w przypadku miast zachodnich czech są to niestety najczęściej dzielnice romskie)

Pani Akai ,w przypadku romów z litwinowa to nie jest
kwestia rasy , tylko różnic kulturowych. To nie ma znaczenia czy oni są biali , czarni , w ciapki czy jeszcze inni tylko tego jaki wzór kulturowy jest tam dominujący, a niestety jest nim(co zapewne do końca ich winą nie jest)kultura bandytyzmu. W tej sytuacji nic dziwnego ze narodowcą udaje się wygrywać na tym punkty u ludzi którzy na codzień moze nie są ofiarami przemocy symbolicznej ( tu pewnie ofiarami są romowie), za to są ofiarami przemocy jak najbardziej fizycznej.

-

A czy ty wiesz kolego co byś zrobił gdybyś znalazł się w takiej sytuacji jak ci terroryzowani nie-romscy mieszkańcy wielu czeskich czy słowackich miasteczek? Oczywiście najłatwiej posłużyć się jak zwykle ulubionym słówkiem które streszcza twój i wielu innych anarchistów stosunek do jakichkolwiek rozważań o zwyczajach tej czy innej nacji - ten kto kogoś krytykuje na tym polu to od razu wredny rasista! Nawet jeśli te "zwyczaje" Romów - w tym momencie bandyckie, ograniczają spokój i bezpieczeństwo innych wolnych jednostek! To jest dokładnie taka sama ślepota jak nie zauważanie przez część nacjonalistów problemów jakie stwarza kapitalizm - bo (takie jest tłumaczenie) walka z tym systemem to domena lewicy czyli już nie nasza, bo nasi przeciwnicy napeeeewno nie mogą mieć nigdy choć 1% racji ;p Tutaj - takie same klapki na oczach i nie widzenie nic innego poza antyrasizmem pod co można podciągnąć nawet (sic!) tak wyważony tekst jak ten powyżej.

Pojęcie "rasizm" bardzo

Pojęcie "rasizm" bardzo dobrze opisuje sposób postrzegania społeczeństwa w kategoriach fikcyjnych rzekomo jednolitych grup narodowych lub rasowych. "Romowie robią to", "Czesi robią tamto". Równie sensowne jest konstruowanie teorii na temat tego, co robią blondyni, albo ludzie którzy noszą brązowe buty.

Jeśli ktoś jest bandytą i terroryzuje innych ludzi, to ponosi za to odpowiedzialność sam, a nie wszyscy ludzie o takim samym kolorze skóry, czy ludzie mówiący tym samym językiem.

Za to ktoś, kto głosi ideologię dyskryminacji rasowej, ponosi odpowiedzialność za czyny innych ludzi motywowane tą ideologią.

Trzeba być ślepym żeby

Trzeba być ślepym żeby nie zauważać że akurat w TEJ społeczności ten bandytyzm to pewna akceptowalna norma, styl życia. Ale cóż...lepiej siebie samego oszukiwać (bo to mało lewicowe zauważać takie rzeczy ;p) i dalej zwalczać białych rasistów zostawiając bandziorów ze wszystkich innych społeczności w spokoju. :p

Trzeba być ślepym, żeby

Trzeba być ślepym, żeby nie zauważać całych subkultur bandytów o białym kolorze skóry. Ale ci biali się nie rzucają w oczy tak bardzo jak Romowie, więc mniej przenikliwi o nich zapominają :)

idiota i rasista

idiota i rasista

Nasze protesty

to przy ich dziecinne zabawy,ONR i Antifa bały by się zadrzeć z Policją nie tak jak np. na Węgrzech czy w Czechach

czy jacyś antyfaszyści

czy jacyś antyfaszyści wsparli Romów w starciu z nacjonalistami?

no bo u nas za tego typu

no bo u nas za tego typu jazdy sie grubo siedziec idzie geniuszu

Dziwne, partia robotnicza i

Dziwne, partia robotnicza i "skrajnie prawicowa"? Ciekawe...

nie jest wcale tak ciekawe.

nie jest wcale tak ciekawe.

Ja żyję w Polsce,

Ja żyję w Polsce, niedaleko miasta gdzie też jest dzielnica zamieszkała przez Romów. Lepiej po prostu z nimi się nie kontaktować głębiej bo bywa z nimi różnie. Jak nikt nikomu nie wchodzi w drogę i bez żadnych uprzedzeń to jest w porządku. Nie są agresywni, często zaniedbani, rzadko pracują, czasem brzęczą pod nosem jak się odmówi chęci skorzystania z usługi wróżbiarskiej, nic nie kupi albo nie da. Bywa jednak, że potrafią się zorganizować i przeprowadzić odwet na badach nacjonalistycznych. Ogólnie wszyscy się ich boją i cholera wie dlaczego.
mało się o nich wie bo to dość zamknięte grupy ludzi i nie mają zwyczaju wtapiać się w inne społeczności.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.