Członek Ogólnopolskiego Ruchu Narodowego na liście wyborczej wspieranej przez IP

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny

Jak czytamy na stronie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza "W Kostrzynie nad Odrą i w Nowej Soli działacze Inicjatywy Pracowniczej zainicjowali utworzenie bezpartyjnych, społecznych list kandydatów do rad miasta. Znaleźli się na nich działacze społeczni i związkowi, reprezentanci mniejszości etnicznych i najuboższych warstw społecznych. Głównym celem jest zmiana charakteru debaty publicznej i wprowadzenie do dyskusji postulatów ważnych społecznie i radykalnych politycznie."

Ten w Nowej Soli, gdzie IP od pewnego czasu zajmuje się aktywizacją lokatorów i lokatorek mieszkań socjalnych, nazywa się Nowosolski Ruch Sprawiedliwości Społecznej i posługuje się znanym m.in. z manifestacji obrony Rozbratu hasłem "Miasto to nie firma". Jednym z jego kandydatów jest Roman Weiss, który jak czytamy na stronie Komitetu jest członkiem Inicjatywy Pracowniczej, Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej (założonej przez byłego kandydata na prezydenta RP Piotra Ikonowicza) i Ogólnopolskiego Ruchu Narodowego.

Dzwoniliśmy w tej sprawie do znanego działacza obrony praw pracowniczych Piotra Krzyżaniaka, który jest "rzecznikiem wyborczym" komitetu. Przyznał on, że ów kandydat ma poglądy narodowe. Krzyżaniak zaznaczył jednak, że komitet trzeba było zarejestrować gdyż do spraw lokali socjalnych odwołują się wszyscy kandydaci na urząd prezydenta miasta oraz wszystkie inne komitety. Chodziło zatem o to by w sprawach lokatorów i lokatorek socjalnych mówili oni sami, swoim głosem. Weiss natomiast, który jest zielonoświątkowcem zna to środowisko, które odwiedzał początkowo jako kaznodzieja i wprowadził do niego ludzi z IP. Sprawą lokatorów i lokatorek socjalnych według Krzyżaniaka nie chcieli się zająć zielonogórscy anarchiści, ani lokalni komuniści totalitarni, a jedynie właśnie KSS i ROP. Krzyżaniak powiedział, że w takiej sytuacji IP musi współpracować z nimi i to z nimi stworzyła listę wyborczą, zaś jej członków i członkinie ocenia po słowach i czynach, a nie przynależności. Zaznaczył, że poglądy Weissa są częściowo zbliżone do poglądów lewicy radykalnej oraz akceptuje on niehierarchiczną strukturę IP (brak etatów i wspólność podejmowania decyzji). Dodał także, że ORN "nie ma nic wspólnego z nazistami z ONR".

Stanowisko IP w sprawie wyborów samorządowych: tutaj

Czy poglądy "narodowe" to

Czy poglądy "narodowe" to zbrodnia?

to nie zbrodnia. to blad.

to nie zbrodnia. to blad. bledem ip wedlug mnie jest tworzenie przestrzeni w debacie publicznej dla takich pogladow.

https://cia.media.pl/oswiadczenie_zsp_warszawa_w_sprawie_11_listopada

dlaczego?

czy wszyscy w IP muszą być totalitarnymi bolszewikami?

przecież o ile wiem ten

przecież o ile wiem ten sojusz w IP z narodowcami skręcili właśnie bolszewicy działający w tym związku. Zamordyzmy jak widać się łączą ze sobą. Tak jak np. ostatnio maoiści co to weszli w koalicję z Falangą.

nie śledzę przygód tej grupy :-)

Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, albo zgubiłem cudzysłów. Nie chodzi mi o jakąś jedną czy drugą sfiksowaną doktrynę, ale o zamknięte podejście "nie stwarzania płaszczyzny" czegośtam i poszukiwania błędów i wypaczeń. No w Polsce tak to się kojarzy.

No i co z tego wynika? Że

No i co z tego wynika? Że ZSP broni także katolików wywalanych z pracy? Co to ma wspólnego ze startowaniem do koryta razem z nacjonalistami i kapitalistą?

hehe winny się broni ;)

hehe winny się broni ;)

Może i winny, pytanie czego

Może i winny, pytanie czego winny?

Jak to widzicie?

Czyli według was osoba sympatyzująca z ideami lewicowymi, czy też anarchistycznymi musi zakwestionować swoją narodowość (polskość)? A co z kulturą i językiem? Nie można się utożsamiać z tym językiem i kulturą, w którym człowiek się wychował i czytał literaturę? Proszę o rzetelną odpowiedź, lub link do sensownego tekstu. To nie jest prowokacja.

Nie chodzi o

Nie chodzi o zakwestionowanie narodowości, ale zakwestionowanie politycznego znaczenia narodowości. Są rzeczy, które lubię w polskiej kulturze, a są rzeczy których nie cierpię. Ale to są kwestie indywidualnego gustu, a nie materia do budowania politycznej doktryny. Tak uważają osoby zorientowane lewicowo. Prawa strona, z kolei nie będzie chciała uznawać sensowności budowania politycznej doktryny na indywidualnych wyborach dotyczących seksualności, rolach płciowych, itp... Na tym polega ten konflikt idei.

Co do sensownych tekstów - najlepiej o nacjonalizmie pisał Rudolph Rocker "Nacjonalizm i kultura".

Przeczytaj też ten tekst Daniela Grinberga:
https://cia.media.pl/kultura_anarchistyczna_i_swiat_wartosci_0

To też myślę jest warte przeczytania:
https://cia.media.pl/internacjonalizm_w_trojkacie_trzech_krajow_a_t_pilar...

Dzięki. Pozdrawiam.

Dzięki. Pozdrawiam.

co to są poglądy narodowe

co to są poglądy narodowe ? chyba prawicowe ?

zbrodnia nie, ale maxymalna

zbrodnia nie, ale maxymalna głupota...

to nie są tylko poglądy

to nie są tylko poglądy ale i polityka zwiazana z przynależnościa

Z tego co czytam to link w

Z tego co czytam to link w tekście nie wskazuje na stanowisko IP, bowiem artykuł wyraźnie podpisany jest: Stanisław Krastowicz. Proszę o rzetelność.

To ja nie jaże, czy autor

To ja nie jaże, czy autor newsa coś pokręcił? Ogólnopolski Ruch Narodowy, to w skrócie wychodzi raczej ORN a nie ROP.

przepraszam i dziekuje. juz

przepraszam i dziekuje. juz poprawilem.

Pierwszy błąd to w ogóle

Pierwszy błąd to w ogóle start w wyborach samorządowych. Związek zawodowy który rzekomo odwołuje się do "tradycji anarchosyndykalistycznych" wspiera wyścig do koryta (na serio, nie dla jaj, żeby ośmieszyć to bagno), to jest porażka.

Drugi błąd to ludzie którzy siedzą na tej liście - nacjonaliści, a nawet pracodawca. Ale jak się ma takie wzorce jak sojusznik OZZIP, Bogusław Ziętek, znany z flirtu ze skrajną prawicą i łamania praw pracowniczych, to co się dziwić.

Xavier, a spróbuj

Xavier, a spróbuj powiedzieć coś pozytywnego.

Widzieć drzazgi w oczach innych, a w swoich... - to jest prawda daleko bardziej uniwersalna niż religia z którą jest kojarzona.

Z tego co ja pamietam,

Z tego co ja pamietam, anarchosyndykalizm to synonim samorzadnosci. A anarchizm to synonim dzialania politycznego. Nie teoretyzowania, o porazkach i mitach minionych.

synonim to za dużo

synonim to za dużo powiedziane, ale tak SAMOrządności, a nie rządzenia przez wybrańców. Wiesz co oznacza samorządność w praktyce anarchistycznej? z Lenina się tego nie dowiesz, ani z czytanek o Unii Europejskiej.

no no... u ciebie zdaje sie

no no... u ciebie zdaje sie jest tak jak to podkreslasz (SAMOrzadnosc), i znaczy to tyle co - SAMO sie zrobi. W praktyce "anarchistycznej" wiem co to oznacza, bo robie to od lat, dzieki czemu mozesz sie do czegos odnosic. Czasem nie wychodzi, ale swiat jest taki ze czasem wychodzi czasem nie. Na tym sie chce skupiac, by robic, a nie siedziec w lozy i pouczac, udajac ze sie koryguje. Trockistowska maniera.

Co robisz "od lat"? Jesteś

Co robisz "od lat"? Jesteś radnym od lat? samorządność w wydaniu anarchistycznym to m.in. wiązanie delegatów mandatami. Czy radni są wiązani mandatami? Czym radny OZZIP różnic sie będzie od radnego innej partii? Tym że ma fajny szyld i "odwołuje się do tradycji anarchosyndykalistycznych", cokolwiek to znaczy?

Ale chryja, no to teraz

Ale chryja, no to teraz bedzie uzywanie na konkurencji.

"Pierwszy błąd to w ogóle

"Pierwszy błąd to w ogóle start w wyborach samorządowych. Związek zawodowy który rzekomo odwołuje się do "tradycji anarchosyndykalistycznych" wspiera wyścig do koryta (na serio, nie dla jaj, żeby ośmieszyć to bagno), to jest porażka."

100 % racji.
Zdziwił mnie ten news i troche nawet zdystansował do IP.

prawo w lewo i w drzewo

IP już dawno skręciło na prawo nie wiedziałeś tego

ciekawe czy był z kumplami

ciekawe czy był z kumplami na marszu niepodległości...

to jakaś kpina "Obu

to jakaś kpina

"Obu komitetom pomagają jak dotąd działacze z Poznania"
rozbrat?

W pewnych sytuacjach

W pewnych sytuacjach głupota może być zbrodnicza. To kolejny kroczek w kierunku oswajania nacjonalizmu i tworzenie przyczółka tam, gdzie nacjonaliści mogą się stać rzeczywiście niebezpieczni - w działalności społecznej, bo tam mogą sobie zbudować poparcie szerszej ludności, a nie tylko kiboli.

Do tej pory narodowcy byli zbyt głupi, by uporać się z tym problemem. Ale na szczęście know-how dostarczą im w zębach anarchiści z miasta know-how. Co tu mówić? Żałość i sromota.

To oczywiście też problem krótkowzroczności środowisk anarchistycznych, które nie rozumieją, że ruch lokatorski jest potencjalnie najlepszą szkołą walki z antysemityzmem i prawicową ciemnotą. Zamiast tego, zdają się na promiskuityzm z liberałami, którzy już ich zdradzili (patrz Blumsztajn) zanim zdążyli się obejrzeć.

;-) mysle ze ci narowowcy

;-) mysle ze ci narowowcy studiuja portal cia i odnotowali pana wpis w notatkach, jako przyczynek do dyskusji po kosciele!

"promiskuityzm z liberałami". Panie Yak, odplywasz pan coraz bardziej.

Oczywiście że

Oczywiście że nacjonaliści czytają CIA. Ilość produkowanego przez nich spamu jest dla nas codzienną udręką.

coz to dla "polityki

coz to dla "polityki redakcyjnej", zawsze jest cos "slusznego" do robienia

POD ROZWAGĘ!

Powiem krótko 11.11.2010r. widziałem na ulicach Warszawy robotników, socjalistów o zbliżonych tak naprawdę poglądach zwalczających się na wzajem... podczas gdy rządzący nami bandyci siedzieli bezpiecznie na swoich stołkach i zapewne zacierali ręce ,że znów udało im się zrealizować staro rzymską maksymę "Dziel i rządź"!

No jeżeli uznasz że

No jeżeli uznasz że Policja to też w większości osoby wywodzące się z klasy pracowniczej, tylko co w związku z tym? Śmieszne jest to o zbliżonych poglądach. Błagam, stop głupim prowokacjom.

Ponieważ ten nius jest

Ponieważ ten nius jest delikatnie mówiac pojechany,chcialbym sprostowac peną rzecz.To nie cala I.P popiera udział w wyborach.To raczej komunistyczna sekta lubuskiego.W zwiazku I.P są wasze koleżanki i koledzy[tu piszę do ludzi z ZSP]któzy znaja nasze stanowisko od lat dotyczące udzialu w wyborach.Taka opinia ze IP popiera udział w wyborach jest mocno krzywdząca dla innych.

A czy reszta IP odcięła

A czy reszta IP odcięła się od sekcji lubuskiej w kwestii wyborów? Ja nic takiego nei widziałem, natomiast na głównej stronie OZZIP: "Jeżeli chcesz pomóc komitetom w Nowej Soli i Kostrzynie możecie dokonać wpłat na ich konto"

Jak to mam odebrać? Prawda wygląda w OZZIP zawsze tak samo - mniejszość decyduje, a reszta siedzi cicho nawet jak się im to nie podoba.

XaVIER tylko bez paniki:)

XaVIER tylko bez paniki:)

Ja nie panikuję, bo to już

Ja nie panikuję, bo to już nie mój związek (właśnie już nie mój z powodu który napisałem powyżej). Jedyne co mnie ewentualnie denerwuje to mieszanie do tego wszystkiego anarchosyndykalizmu.

Odpuść, bo nic nie

Odpuść, bo nic nie zrobisz, a nerwy stracisz. A nerwy do konserwy i podesłać konserwatystą.

Cholera :) Miało być

Cholera :)

Miało być konserwatystom.

Gadki szmatki. Doktrynerstwo

Gadki szmatki. Doktrynerstwo i ciasnota. Definiowanie anarchosyndykalizmu w twoich slowach to akademicko-historyczne popierdolki. Jak przychodzi do konkretow, dzialania - echo. Gdzie jest twoja konfrontacja z zmieniajacym sie swiatem. Ciagle widze jedynie dzialanie na tylach - o slusznosc i czystosc idei. To jest latwe i bezpieczne. Ciekawi mnie kiedy sie skonfrontujesz z realiami i zaczniesz pracowac z tym co masz. Samorzadnosc i federalizm mozna interpretowac roznie, jesli chcesz nas porownywac do liberalow lub socjaldemokratow - twoja sprawa. Od lat kroczymy droga z kierunkowskazem - anarchia, nigdy z niej nie zboczylismy, ani sie nie zatrzymalismy. Popatrzmy tez gdzie kto jest, tu i teraz. Nie w Berlinie, albo Barcelonie"36.

kolejna gadka-szmatka...

Koleś! Twój wpis niczym się nie różni od wpisu XaVIERa-takie samo lanie wody plus
parę słów wytrychów, które znaczą wszystko i nic. I napisz koniecznie gdzie jesteś,
bo jak dla mnie to tak samo jak ja czyli w necie więc nie opowiadaj bajek o anarchii.

Gadasz do ludzi, którzy

Gadasz do ludzi, którzy "konfrontują się z realiami" od 15, 20, a w niektórych przypadkach 30 lat - bo taki tutaj staż mniej wiecej aktywistyczny jest. A dyskusja o to czy startować czy nie startować to żadna nowość, toczy się od lat niemal 200. Przez większość tego okresu dominowała taktyka, żeby jednak do ciał przedstawicielskich wchodzić i co z tego wyszło? Degeneracja wszystkich partii które w tym kierunku poszły. Gdzie dzisiaj są partie komunistyczne i socjaldemokratyczne? W ciemnej dupie z której już nigdy nie wyjdą.

Dobra nowina XaVieRa

XaVieR, z Twoich słów płynie tyle braterskiej troski o dobre prowadzenie się siostry i towarzyszki Inicjatywy P., że przekonałeś mnie! Módlmy się, żeby w IP powstała frakcja troski z zamiejscowym ośrodkiem duszpasterskim pod przewodnictwem o. XaVieRa. Amen

ja się nie troszczę o IP.

ja się nie troszczę o IP. Bardziej troszczę się o ruch pracowniczy i ruch anarchistyczny/antyautorytarny i wpływ jaki takie ekscesy mogą mieć nań, skoro niektórym udaje się wkręcić, że IP to związek anarchosyndykalistyczny.

A chyba że tak.

A chyba że tak.

Narodowcy w IP to nic,

Narodowcy w IP to nic, patrzcie tu: http://hiphopokatyniu.pl/

Czy pracownik/lokator o

Czy pracownik/lokator o pogladach prawicowych czy bedacy katolikiem nie podlega juz opresji kapitału?

Podlega. Natomiast po

Podlega. Natomiast po zrzeszeniu się w IP nagle dziwnym zbiegiem zmienia się w oszołoma i dostarcza pożywki dla "życzliwych przyjaciół" w braterskiej konkurencji ideowej.

Halo? Chyba nie chodzi o

Halo? Chyba nie chodzi o proste zrzeszenie się i o obronę jego praw pracowniczych, tylko o promowanie jego niewątpliwie nacjonalistycznej organizacji i firmowanie przez IP jego startu w wyborach...

Zaraz pewnie powiedzie, że w nacjonalizmie nie ma nic złego... Ale po co w takim razie IP wstąpiło do koalicji przeciw nacjonalistom? Czy ktoś to może logicznie wytłumaczyć bez uciekania się do wycieczek osobistych i bez zmiany tematu?

Ja powiem więcej:

Ja powiem więcej: kapitaliści także podlegają opresji kapitału (tako rzecze Marks w każdym razie). IP realizuje więc słuszny sojusz prawicowo-lewicowo kapitalistyczno-socjalistyczny.

Ten narodowiec jest

Ten narodowiec jest zielonoświątkowcem. Przyznam, że jeszcze takich narodowców jak z I.P. to jeszcze nie spotkałem. Prawdziwy Polak Zielonoświątkowiec! Zajebiście! Jehowa, Naród, Ojczyzna! JEeeee!

Sa narodowcy

Sa narodowcy zielonoświątkowcy, tak samo jak są, jeszcze bardziej niszowi, nacjonaliści antykatoliccy poganie z Zadrugi.

Sekciarstwo niektórych nie

Sekciarstwo niektórych nie zna tu granic. I dlatego pozostaną sekciarzami do końca świata i jeden dzień dłużej.

widać język bolszewicki

widać język bolszewicki przeniknął do pewnych środowisk na amen. Warto przypomnieć, kto szafował pojęciem "sekciarski" na dużą skalę jako pierwszy.

XaVieR o jakim bolszewizmie

XaVieR o jakim bolszewizmie Ty mówisz, i o jakim szafowaniu opowiadasz? Wyluzujcie. Po co skupiać się na krytyce innych lepiej robić swoje. Macie przecież w ZSP dużo do roboty. Każdy widzi, że nie próżnujecie, nie zajmujecie się jedynie napinaniem jak wielu - w komentarzach pod każdą wiadomością. Macie konkretne osiągnięcia i cele, nie lepiej na tym się skupiać i olać podjazdy i napinki?

przecież każdy wie kto

przecież każdy wie kto siedzi w lubuskiej komisji.

Ja nie wiem.

Ja nie wiem.

Właściwie szkoda czasu na

Właściwie szkoda czasu na dyskusje z ludźmi, którzy nie dostrzegają niekonsekwencji swoich działań. Wyparcie, próba ośmieszenia, wycieczki osobiste - to już wszystko było i świadczy tylko o braku argumentów i pomysłów.

dyskusja

z osobami które przepuszczają jedne komentarze, a kasują inne też nie ma sensu:-) ta wasza troska, rzetelność i mądrość:-)

Mogę przepuścić ten

Mogę przepuścić ten komentarz, ale co on wnosi?

język POPiSu

Ja pierniczę! Toż język POPiSu na dobre się wśród ludu zadomowił. Spryciarze z góry odwrócili leninowskie hasło, teraz mamy w Polszcze: wojna w chatach, pokój (pseudowojna) w pałacach!

wczoraj w TV oglądałęm 2 programy

pierwszy był na wysokim poziomie, feministka - prowadzący -rozmowa na tematy światopoglądowe bez przepychanek słownych -jedna strona zaciekawiona drugą [fajnie]. Drugi program to pewien pan wypowiadał się na temat naszego dema 11 listopada w Wawie -powoli się cywilizujemy, pokazuje nam się jak korzystać z życia publicznego oraz polityki -żal kurwa dupę ściska jak takie słowa słyszę, nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, że kupa ludzi słucha tego gówna, a tu proszę...IP wyszła z inicjatywą... Gdzie jeszcze na świecie anarchiści nie rozumieją, że polityka to gówno ? Gdzie jeszcze na świecie anarchiści nie czują się internacjonalistami ? Oczy z orbit niekiedy wychodzą jak czytam coś na CIA -nie mówię tutaj o "GUWNO" czy "KORYTO" -to oczywista oczywistość. Sam nie jestem prudonistą totalnym ale trochę oleju w głowie.

"Narodowiec" ha,ha,ha

No brawo za czujnosc koledzy. Narodowiec ktory w komitywie z Romami walczy o mieszkania socjalne i kuma sie z ex komunistami, socjalistami, anarchistami i zwizkowczyniami. Dobre! A moze to zaden narodowiec. No coz! Start w wyborach lokalnych to nazedzie po ktore mozna siegac, albo nie. Ja sie osobiscie nie odcinam ani od Braci Magon z ich udzialem w wyborach, ani od ludzmi z CNT/AIT ktrzy tworzyli rzad podczas wojny domowej, ani od anarchistw wloskich, ani od federacji anarchistycznej gdy Piszpunt byl radnym pewnego miasteczka itd
Jest to po prostu narzedzie ktore ma swoj potencjal jak i ma swoje ograniczenia i czeba wiedziec do czego chce sie go urzyc. Rozmawialismy z ludzmi z Lubuskiej sekcji IP i rozumiemy ich punkt widzenia w tej sprawie. Ufamy im. Sami nie odczuwamy na dzien dzisiejszy potrzeby i sesownosci zastosowania tego narzedzia gdzie indziej. Ani kampani wyborczej jak w Gdansku czy wprowadzenia kogos do rady miasta.
Mysle, ze dojrzewa pomysl zorganizowania spotkania powyborczego z ludzmi z IP, ktorzy przyjeli rozne strategie odnosnie wyborow i przedyskutowanie ich wspolnie. Mysle, ze dla oceny przypadku Nowej Soli musi minac troche czasu. Pozdrawiam serdecznie sxo.
Ps. nie wiedzialem Xawier, ze cos cie ostatnio laczylo z IP

Prosze bardzo, dyskutujcie.

Prosze bardzo, dyskutujcie. CNT-AIT też dyskutowało i doszło do wniosku, że udział w rządzie był największym błędem w ich historii. A radny o którym mówisz został prezesem prywatnej spółki transportowej walczącym o podwyżki cen komunikacji regionalnej i przeciw "uprzywilejowaniu" tańszych przewoźników.

Ale może tym razem i coś dobrego z tego wyjdzie. A jak nie, to najwyżej 10 lat stracimy na naukę na własnych błędach. Ale co tam. Młodzi jesteśmy. Jeszcze wiele razy możemy popełniać te same błędy.

"Papieże" anarchizmu jak

"Papieże" anarchizmu jak zwykle w obronie czystości dogmatu.

Jak by nie patrzeć cała

Jak by nie patrzeć cała radykalna lewica jest uważana przez część spektrum politycznego za "dogmatyczną". Może czas poprostu zmienić oficjalnie poglądy i przestać się bawić w udawanie anarchosyndykalizmu? Jak dla mnie najprostsze rozwiązanie. pzdr.

Rzygać mi się chce, gdy

Rzygać mi się chce, gdy słyszę te brednie. Nie może być żadnej współpracy z prawicą. Wstyd, żenada, kompromitacja.

Zle się dzieje w naszym

Zle się dzieje w naszym kraju. IP to banda hipokrytów która nie potrafi logicznie myśleć i tyle mam do powiedzenia.

zjeb

cyt jak: "A radny o którym mówisz został prezesem prywatnej spółki transportowej walczącym o podwyżki cen komunikacji regionalnej i przeciw "uprzywilejowaniu" tańszych przewoźników."

fajnie poczytać coś o sobie, gorzej gdy ktoś pisze bzdury, zgadza się w tym jedno - jestem prezesem prywatnej spółki transportowej - reszta to bzdury wyssane z brudnego palca zakompleksionego gówniarza.

jak rozumiem - "prywatnej" pewnie znaczy złej, bo jakby była to firma komunalna albo państwowa to byłoby bardziej OK? a najlepiej i bradziej anarchistycznie jakby była to spółdzielnia socjalna wykluczonych społecznie z lokalnych PGRów a ja bybym nie prezesem a mechanikiem, nieprawdaz?

bzdety o walce o droższe bilety zal mi komentować - wejście firmy którą stworzyłem spowodowało SPADEK cen o 1/4, więc nie gadaj o czymś na czym się nie znasz.

tak samo byłoby pewnie lepiej i bardziej anarchistycznie jakbym był bezrobotnym ... ale ja "zostałem" prezesem a to = jestem chujem, tak?

yak, zrób połowę tego co ja to pogadamy. bo na razie jesteś gówniarz i tyle.

Żeby się przekonać, z kim

Żeby się przekonać, z kim mamy do czynienia, wystarczy poczytać wywiady z Panem Prezesem, wielkim obrońcą praw związkowych i szacownym biznesmenem w jednej osobie:
http://www.infobus.com.pl/text.php?from=archive&id=23671

Komentarz raczej zbyteczny.

Prezentujemy wywiad z Piotrem Rachwalskim, prezesem firmy Nord Express - największym prywatnym przewoźnikiem pomiędzy Szczecinem a Gdańskiem, który w tym roku będzie obchodzić 5-lecie swojej działalność. Sporo się w tym czasie wydarzyło…Poniżej zapis naszej rozmowy:
InfoBus.pl: Na rynku przewozów jesteście już prawie 5 lat.. Jak wyglądała firma na początku, a jak wygląda teraz? Co się zmieniło?

Piotr Rachwalski, prezes firmy Nord Express: Rozpoczęliśmy działalność dokładnie 28 października 2004 roku [...]
InfoBus.pl: Byliście jedną z pierwszych firm w Polsce, która wygrała sprawę z lokalnym PKS-em w UOKiK-u. Jak teraz wyglądają relacje z PKS Słupsk ?
Tak, lokalny PKS próbował nas zniszczyć we wszelki dostępny sposób –i była to sprawa bardziej ambicjonalna niż poparta jakimkolwiek interesem ekonomicznym firmy. Po prostu była to zemsta związkowców i byłego politycznego dyrektora tej firmy, który ostatecznie odszedł w niesławie zostawiając firmę w tarapatach (wprowadzono potem zarząd komisaryczny). Nieracjonalna walka z nami kosztowała PKS ok. 50 000 zł miesięcznie –to był koszt dodatkowych leasingowanych pojazdów, paliwa, kierowców rzuconych na lokalną linię by wozić przysłowiowe „muchy luzem”–byleby tylko nie starczyło pasażerów dla Nord Expressu. PKS zwiększył o przeszło 100% liczbę kursów –z 15 na 32 oraz obniżył o przeszło 1/3 cenę biletów. Zaskarżyliśmy te działania do UOKiK-u, jako niezgodne z prawem i znieśliśmy całą związanym z tym, poniżającą procedurę. Nie stać nas było na prawnika, wszystko robiliśmy sami, na tzw. „czuja”. No i wygraliśmy –pierwsza decyzja UOKiK, potem sprawa w Sądzie Antymonopolowym –wygrana, następnie apelacja w Sądzie Apelacyjnym –wygrana. Na razie wygrało państwo –ukarało PKS karą 16 000 zł i kosztami spraw. Ale to nie koniec - PKS wniósł o kasację do Sądu Najwyższego, a my tymczasem wnieśliśmy sprawę cywilną o utracone korzyści. Trochę mam już tego dość –wolałbym się zająć wożeniem ludzi, a nie chodzeniem po sądach, ale obecny szef PKS nie zawrze ugody –związkowcy by „go zjedli”. Wielu przewoźników pyta - jaka jest tajemnica sukcesu w sprawie z PKS? Przede wszystkim to, że ucząc się na błędach innych przewoźników nigdy nie podnosiliśmy sprawy dumpingu. Koszty można różnie liczyć, a inni właśnie na tym polegli.

sorrka pi

Sorrka pi za wciagniecie w dyskusje. Chcialem sprawdzic czy latwo to towarzystwo wykoleic z tematu i rozmowe wepchnac na inne tory. Jak widac na zalaczonym obrazku bardzo latwo bo sa przewidywalni wystarczy pomachac przed oczami czerwona plachta i juz.
Sorrka Yak i Xawier i reszta zalogi Cia lubie was i mam szacun za wiele, ale ten atak w calosci to po prostu lipa, bujda, sraka. Czekam na ciekawa dyskusje a nie na takie pomyje rodem z superexpresu.
Nie wiem po co robicie kolejny raz taka kiche. Jesli usmierzy wam to bol i cierpienia to ja osobiscie mam w nosie czy bedziemy sie nazywac anarchosyndykalistyczni czy nie. Wiem co jest robione i jak a to jest wazniejsze niz czystosc. pozdrawiam

Sxo, ja też cię lubię,

Sxo, ja też cię lubię, ale uważam że nie masz sensownych argumentów.

Ale jak tu prowadzić

Ale jak tu prowadzić dyskusję z ludźmi którzy w ogóle nie próbują dyskutować, tylko piszą jakieś brednie o sekciarstwie?

Twoje zdanie to twoje zdanie. Niech IP wyda oświadczenie, że nie jest związkiem anarchosyndykalistycznym, a nie robić z innymi trockistowskimi związkami typu CGT "czarno-czerwoną" międzynarodówkę. Wtedy będzie sprawa jasna. Będziecie traktowani jak każdy inny mały związek. W zasadzie po wejściu frakcji bolszewickiej (sekcja lubuska, ale też i inni trockiści od Ikonowicza), po sojuszu z nacjonalistami i wystawieniu kandydatów na radnych nie różnicie się już niczym od Sierpnia 80, może poza liczbą członków. Jeśli o to wam chodziło to ok.

Pewnie te manewry nie podobają się paru członkom IP (a większość pewnie ma to w dupie, jak wszystko inne), ale skoro nie potrafią głośno i wyraźnie zaprotestować, to znaczy że się z tym godzą. Jak zwykle i tak od wielu lat. Liderzy decydują, reszta milczy.

Xavier mi się to nie akurat

Xavier mi się to nie akurat podoba, ale na jakiej podstawie stwierdzasz, że to są akurat trockiści, a nie jakieś inne ideologiczne sierotki?

nie podoba

nie podoba

Aha :) Czyli podstaw nie

Aha :) Czyli podstaw nie masz, ale jakieś tajemnicze przesłanki są. Jasnowidzenie?

coraz lepiej

coraz lepiej XaVIER, to teraz oprócz IP i CGT które nagle okazały się trockistowsko - bolszewickimi związkami podszywającymi się pod anarchosyndykalistyczne organizacje, bolszewikami są również SAC, IWW, francuskie CNT i greckie ESE, które nie mają prawa używać anarchosyndykalistycznych czerwono-czarnych barw - zastrzeżonych tylko dla IWA przecież. Przeglądnij raz jeszcze statuty i dokonania tych tych związków: członkami ich mogą być osoby nie uważające się za anarchistów pod warunkiem, że zaakceptują statut związku. Osobiście znam ludzi, którzy są członkami "prawdziwych anarchosyndykalistów którzy nigdy nie popełniają błędów" z IWA, nie uważających się za anarchistów, ale przynależą do IWA ze względu na program. Więc zamiast mącić wodę i wprowadzać sztuczne podziały na to kto jest bardziej czystym związkiem, prowadź rzeczową krytykę bo błędy krytykować trzeba (w samej IWA też ich nie brakuje), ale nie ma co zamieniać personalnych urazów na publiczne atakowanie innych organizacji walczących o tą samą sprawę.

IWW nie należy do

IWW nie należy do "czarno-czerwonej" międzynarodówki, bo sam jest międzynarodową strukturą. Pojawiają się natomiast gościnnie tu i tam i zachowuje neutralny stosunek do wszystkich (mówię o amerykańskim IWW). IWW też nie jest związkiem anarchosyndykalistycznym i nigdy się za taki nie uważał, ale akurat nie o nim piszę, bo przynajmniej są uczciwi w tym co robią. Oficjalną barwą IWW nadal z tego co wiem jest czerwony.

O którym "francuskim CNT" piszesz? O rozłamowcach z Vignoles, którzy uważają, że sekcji IWA we Francji nie ma? SAC w latach 50 stwierdził, że im w zasadzie odpowiada państwo dobrobytu budowane w Szwecji i sam wystąpił z IWA (tutaj też liczy się uczciwe postawienie jasno sprawy).

W ZSP także są ludzie, którzy nie uważają się za anarchistów, ale akceptują statut, tak samo jest w hiszpańskim CNT. Co to ma do rzeczy w tym przypadku?

A więc

Zaczne od tego, że IWW choć jak wspomniałeś jest organizacją międzynarodową, to należy do Red&Black Coalition (bo to chyba o tej międzynarodówce mówiłeś) i bierze udział w jej akcjach i spotkaniach (ostatnie w Paryżu 2007 - gdzie były delegacje IWW z Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec). Red&Black Coalition nie jest żadną organizacją określoną statutem a jedynie nieformalną koalicją założoną w celu koordynowania działań związków (CGT, IP, SAC - który jak wspomniałeś wystąpił z IWA, a w latach 50 do 80 przeżywał kryzys i odchodził od anarchosyndykalizmu na rzecz reformizmu, sytuacja obecnie wygląda zupełnie inaczej i związek ten swoim statutem i działalnością jest jak najbardziej @syndykalistyczny, CNT - tak zwani Vignoles, których działalność pomimo rozłamu nie wpłynęła w żadnym stopniu na ich radykalizm, USI - które również wystąpiło z IWA, ESE i wspomniane wcześniej IWW - które pomimo, iż nazywa się związkiem rewolucyjno syndykalistycznym - to jego konstytucja jest programem opartym na anarchistycznych zasadach. Flagi i banery IWW są zarówno czerwone jak i czerwono-czarne gwoli ścisłości i nie ma czegoś takiego jak "oficjalna" barwa związku - nie znajdziesz tego nigdzie w konstytucji ani w statucie).

Jeżeli chodzi o członków związków - nie anarchistów - bo o to w sumie chodzi w artykule, że się gdzieś tam pojawiają w IP sekty trockistów/bolszewików/nacjonalistów - to niestety może się zdarzyć również w IWA, jeżeli zaakceptuje przynależność robotników światopoglądowo nieutożsamiających się z anarchizmem. Przyjelibyście Ikonowicza albo Żeberko do ZSP gdyby zaakceptował wasz statut? Albo katolickiego robotnika, który jest aktywny w swojej parafii kościelnej? Problem w tym, że kiedy dochodzi do łamania zasad i statutu reakcja musi nastąpić. To niestety nie nastąpiło w IP, kiedy kilkoro jego członków posiłkując się nazwą związku startuje w wyborach. Związek aspirujący do miana związku anarchosyndykalistycznego powinien mieć w swoim programie zakaz piastowania politycznych funkcji w rządzie (nieważne lokalnym czy krajowym) - rozwiązało by to problem. IWW miało problem gdy dwie jego członkinie dostały się do szkockiego parlamentu, posiłkując się przy tym nazwą związku. Zostały z tego związku wykluczone i (chociaż jak wspomniano IWW nie określa się mianem anarchistycznym) to po ogólnym potępieniu tego zachowania przez członków i członkinie związku, nikt już tego więcej nie spróbował. IP musi się dookreślić i oczyścić z tego typu błędów.

Kiedy to USI wystąpiła z

Kiedy to USI wystąpiła z IWA? Zobacz sobie na stronie: http://www.iwa-ait.org/?q=sections

To z USI wystąpiła grupka ludzi, którzy nie tylko nadal używają nazwy USI, ale nadal używają nazwy IWA, choć z IWA nie mają nic wspólnego. Z tego co wiem ta grupka pseudo-USI istnieje wyłącznie w Rzymie. Kilka razy te oszołomy zmieniały nawet tekst na wikipedii i wstawiały linka do swojej strony, choć tekst traktował o USI-IWA. Życzę powodzenia w zakładaniu z nimi międzynarodówki.

Co do IWW, to w takim samym sensie można powiedzieć, że współpracuje z IWA, bo razem prowadziliśmy z nimi kampanię Starbucks. Nie wiem natomiast jaką kampanie z IWW prowadziła CGT. O ESE niewiele wiem, więc się nie będę wypowiadał.

Co do ZSP, to Ikonowicz, zgodnie ze statutem nie mógłby być członkiem ZSP, bo jest aktywnym politykiem, a takich, zwłaszcza w warunkach polskich nam nie potrzeba, bo więcej szkody przynoszą niż pożytku. Co do katolika, to dla mnie nie stanowi to problemu. ZSP nie zajmuje się kwestiami religii (oprócz tego, że sprzeciwiamy się na czynieniu z religii podstawy politycznego działania i przeciwstawianiu sobie pracowników ze względu na wyznanie - tutaj raczej katolicki fundamentalista by się nie zmieścił, podobnie jak nacjonalista).

Co do błędów, to ja niczego innego niż ty nie napisałem, a zostałem wyzwany już od najgorszych. Dokładnie uważam to samo. Tyle że ja, kiedy jeszcze byłem w IP i parę innych osób mówiło to lata temu, ze statut w takiej formie jest do zmiany, więc nie można powiedzieć że sprawa wypłynęła nagle i wszyscy są zaskoczeni. Podobno powstała nawet jakaś komisja w tej sprawie, ale do dziś nic mi nie wiadomo. Teraz kiedy jestem poza IP nie będę wam pisał statutu, oceniam tylko fakty dokonane. A jakie są każdy widzi i do nich się odnoszę.

w porządku

pomyliłem się co do USI jeżeli chodzi o wystąpienie z IWA - ale widnieje ona jako jeden z uczestników (współorganizator) spotkania Red&Black Coordination, które odbyło się 10-14 września: http://www.ozzip.pl/serwis-informacyjny/zagranica/1132-spotkanie-czerwon...

IWW nigdy nie miało problemów we współpracy z sekcjami IWA i zazwyczaj relacje dobrze się układały i oby tak pozostało, choć jakiś czas temu mogłem przeczytać na CIA, nieprawdziwy wpis jednego z członków ZSP jakoby brytyjska sekcja IWW miała konflikt z SolFed/IWA - co jest nieprawdą, bo na wielu płaszczyznach współpracują ze sobą i współpraca ta dobrze się układa.

Co do pisania mi (IP) statutu, to nie trzeba, bo nie jestem członkiem OZZ IP, aczkolwiek widzę duży potencjał w tym związku. Problem w tym aby pomimo swojej "otwartości" na robotników oczyścił się z elementów pasożytujących, bo takie elementy zawszę będą przyklejać się i próbować zdyskredytować związek. Kiedy ZSP będzie miało (czego wam życzę) 500, 1000, czy 20000 członków, zetknie się z podobnymi problemami - będzie musiało świecić oczami za pewnych swoich członków, którzy nagle okażą się nacjonalistami albo policjantami. Spotka się to pewnie z taką sama "życzliwością" ze strony towarzyszy jaką wy obdarzacie ich teraz: http://libcom.org/blog/red-black-brown-hypocrisy-16112010

OZZ IP moim zdaniem musi się przede wszystkim się dookreślić, nauczyć reagować szybko i zdecydowanie w momencie kiedy pewni "spadochroniaże" o szemranych celach i poglądach będą chcieli wykorzystać związek do swoich brudnych - nie tylko politycznie - spraw. OZZ IP to nie tylko mała, elitarna grupka, która w imieniu wszystkich wypowiada się za związek - IP to pracownicy i pracownice, którzy w jego oddolnych strukturach znaleźli miejsce dla siebie, i to od nich zależy w którą stronę pójdzie dalej związek.

Po pierwsze, IP na tysiąc

Po pierwsze, IP na tysiąc członków co najwyżej na papierze, a i to wątpliwe. Dziwne że dajesz się wkręcać w te propagandowe bzdury. Ale to nie istotne, bo przecież poruty nie robią żadni anonimowi "pracownicy" (ci co najwyżej nic nie robią, poza od lat tkwieniem na papierze jako członkowie), ale znana powszechnie grupka entrystów, bynajmniej nie anonimowa, ani nie mająca celów politycznych w tym związku. Gdyby IP liczyła 15 osób, to sprawiali by takie same problemy. Po drugie chciałbym zauważyć, że w rzeczonym tekście na głównej stronie OZZIP jest wyraźnie napisane, że grupka ta w swojej działalności otrzymuje pomoc od Poznania.

W czym rzecz? Jak w

W czym rzecz? Jak w piaskownicy, oni dostali jakąś pomoc, a inni i my nie. Ja rozumiem, że idą święta, ale czy Poznaniacy to święte Mikołaje? Zróbcie zmowę i zróbcie sobie samopomoc.

Chyba się nie

Chyba się nie zrozumieliśmy. Chodzi o pomoc w wyborach. Takiej pomocy nie potrzebuję, bo nie startuję.

nie wkręcam

się tym ile kto ma członków i tego nie sprawdzam, podałem po prostu przykład, że w miarę rozrastania się związku pojawiają się różne przypadki. Chyba nie jesteś zwolennikiem zakładania "Czeka" by pilnowała i egzekwowała czystość ideologiczną? Również uważam, że taktyka IP jeżeli chodzi o rozwiązywanie wyżej wymienionych problemów jest zła i powinni szybciej reagować w pewnych sytuacjach. Niestety wasze szkalowanie na łamach międzynarodowych (libcom) i nazywanie ich "brunatnymi" nie pomaga, a wręcz pogłębia konflikty - ja inaczej widzę krytykę i rozwiązywanie takich problemów.

To jak z tym USI, było współorganizatorem Red&Black Coordination, czy nie?:)

Chyba nie padło

Chyba nie padło stwierdzenie, że IP jest "brunatna", tylko padło ironiczne stwierdzenie "czarno-czerwono-brunatna koordynacja" w odniesieniu do reformistycznej międzynarodówki. Styl może cię razić (dla mnie też jest trochę przesadzony), itp., ale fakty są takie jakie są i jeśli ktoś się ich wstydzi, to nie powinien dopuszczać do takich sytuacji zamiast próbować naciskać na ich niepublikowanie.

Co do USI, sprawa wygląda

Co do USI, sprawa wygląda identycznie jak we Francji: frakcja reformistów odłączyła się od organizacji związanej z IWA i wstąpiła pod tą samą nazwą do reformistycznej międzynarodówki. Żeby nie było zbyt łatwo się połapać kto jest kim.

Są kilka błędów w

Są kilka błędów w wypowiedzi Robotnika np dot. uczestnictwo IWW w RBC. Tylko sekcja brytyjska chodzi w to. We Włoszech ta frakcja USI odłączyła się tak ale nie chce zmienić nazwę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.