Kraków: Lokatorzy podejrzewają, że nielegalnie przejęto kilkaset kamienic
Krakowska prokuratura zajmuje się 90 kamienicami, które w ostatnich latach zostały odzyskane przez dawnych właścicieli. Lokatorzy podejrzewają, że do przejęcia budynków doszło na podstawie sfałszowanych papierów.
Stowarzyszenia lokatorskie podejrzewają, że w Krakowie nielegalnie przejętych zostało kilkaset kamienic. - Zazwyczaj wygląda to tak, że zgłasza się pełnomocnik właścicieli lub ich dzieci, które żyją w innym kraju. Sędzia mu wierzy, choć jak jest dociekliwy, to sprawdza i dziwi się, dlaczego na ksero testamentu znalazł się późniejszy dopisek o zmianie spadkobiercy - mówi Graniwid Sikorski z Forum w Obronie Godności i Jedności Lokatorów i Bezdomnych. Według niego część pełnomocników posługuje się pismami, podpisanymi przez osoby, które nie istnieją. Dawno umarły, ale trudno to udowodnić.
Stowarzyszenia lokatorskie także gromadzą dokumenty w sprawie przekazywanych budynków. - Trudno nam je zdobyć, bo nie jesteśmy stronami w postępowaniu - mówi Grażyna Mally, sekretarz Stowarzyszenia Krakowska Grupa Inicjatywna Obrony Praw Lokatorów.
Szczegółowe dane na temat kilkuset kamienic ma Graniwid Sikorski. Domagał się, aby prokuratura krajowa zajęła się sprawą krakowskich nieruchomości, gdzie w dziwny sposób odnajdywał się właściciel. Dostał odpowiedź, że sprawa została przesłana do krakowskiej prokuratury, która bada sprawę 90 budynków. - Pisma w tej sprawie zostały rozesłane do prokuratur rejonowych - powiedziała Bogusława Marcinkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
(AM)
http://dziennik.krakow.pl/pl/region/krakow/1035272-podejrzewaja-ze-w-kra...