Kraków: Przemoc państwa trwa

Kraj | Represje

Federacja Anarchistyczna Kraków pod hasłem „Systemy się zmieniają, przemoc państwa trwa” zorganizowała w rocznicę 13 grudnia happening na rynku w centrum miasta. W czasie trwania akcji anarchiści rozdawali ulotki informujące o represjach aparatu państwowego i samowoli policji.

Odczytano listę osób, które poniosły śmierć po 1989 roku z rąk funkcjonariuszy. Wystarczy spojrzeć na ogólnodostępne statystyki Komendy Głównej Policji - mówił jeden z protestujących. Według nich, liczba przewinień policjantów wzrasta (w 2002 r. - 5710, w 2008 r. - 6361), ale liczba kar znacząco maleje (w 2002 r. ukarano dyscyplinarnie 2855 policjantów, w 2008 r. - 620).

Szkoda, że tylko ta jedna

Szkoda, że tylko ta jedna akcja z naszej strony wyszła z okazji 13 grudnia

oj,tu się mylisz- w

oj,tu się mylisz- w Poznaniu 50 osób złożyło hołd ofiarom państwowej przemocy "przy okazji" podkopując pikietę ONR i innych zjebów- http://www.rozbrat.org/informacje/poznan/2935-prawicowy-cyrk-w-rocznice-...

Fajnie, że komuś poza

Fajnie, że komuś poza urządzaniem blokad, które w ewidentny sposób się nie sprawdziły, chce się zrobić coś innego i wyjść poza utarte schematy oraz dogmaty.

Nie sprawdził się sojusz z

Nie sprawdził się sojusz z liberałami, a nie taktyka blokady. Nie mogło zresztą być inaczej.

Z liberałami?

Z liberałami?

Chyba wiadomo kto jest

Chyba wiadomo kto jest liberałem (czyli tolerancyjny obyczajowo, a konserwatywny w sprawach gospodarczych): Palikot, Krytyka Polityczna, SLD i cała reszta ferajny...

Myślałem, że liberał

Myślałem, że liberał jest tolerancyjny obyczajowo i liberalny gospodarczo...
nie ważne

CIA z SLD współpracowało? albo z Palikotem?

Z punktu widzenia

Z punktu widzenia lewicowego, liberalizm jest konserwatywny.

Nie rozumiem pytania o CIA. O które CIA chodzi i o jaką współpracę?

ale pierdolisz synek...

ale pierdolisz synek...

możesz rozwinąć tę myś?

możesz rozwinąć tę myś?

W tekście krakowskiej

W tekście krakowskiej Federacji Anarchistycznej jest obrona uczestników marszu niepodległości 11 listopada i mowa o brutalności policji względem nich. http://fakrakow.wordpress.com/2011/12/12/milicja-policja-jeden-pies/ To z tym chyba trochę akurat przesadzili...

No to jest lekkie

No to jest lekkie nieporozumienie, skoro katowany delikwent pięć minut wcześniej sam atakował "kolorową"...

Faktycznie nieporozumienie-

Faktycznie nieporozumienie- policjant zachował się fachowo i odpowiedzialnie

Nie, ale to nie nasza rzecz

Nie, ale to nie nasza rzecz jak zamordyści rozprawiają się pomiędzy sobą.

Przeciwko karze śmierci za

Przeciwko karze śmierci za swastyke też byś nie protestował z tych samych powodów?

Co za brednie opowiadasz?

Co za brednie opowiadasz?

Zamordyści rozprawiają

Zamordyści rozprawiają się między sobą tylko kopiąc, a zabijając się już robią co innego i już się nie liczy?

Naprawdę nie wiem czemu

Naprawdę nie wiem czemu mielibyśmy się tym przejmować.

Czyli, że nie występuje

Czyli, że nie występuje zależność pomiędzy tym jak się zachowują w stosunku do nas, a tym jak się zachowują w stosunku do nich? W takim razie kopanie było ewidentnie z pobudek ideologicznych- nienawiści do faszyzmu, i jest całkowicie usprawiedliwione.
Uff... Kamień spadł mi z serca. Przez chwilę myślałem że żyje w kraju w którym nadużycia policyjne to codzienność i dotyczą wszystkich środowisk i warstw społecznych. Dzięki za ideologiczną szczepionkę. Na pohybel rozsądkowi niech żyje poprawność!

Po prostu myślę, że są

Po prostu myślę, że są sprawy bardziej godne Twojej uwagi, niż użalanie się nad skopanym bojówkarzem.

Ja natomiast myślę, że

Ja natomiast myślę, że są sprawy ważniejsze niż antyfaszyzm np. bezkarność policji

też tak uważam tylko to

też tak uważam tylko to nie znaczy że masz solidaryzować się z jakimiś prawakami.

Chcesz zrobić akcję antypolicyjną? To zrób akcję solidarności z greckickimi (albo np. chilijskimi) anarchistami którzy siedzą w więzieniach.

Tylko że w Grecji jest

Tylko że w Grecji jest "αστυνομία", a w Chile "policía", a ja bym chciał zmian w "policji" i poczucia bezpieczeństwa tutaj i teraz.

Jeśli prawak/lewak będzie

Jeśli prawak/lewak będzie więźniem politycznym albo ofiarą policji to będziesz patrzył na jego poglądy zanim zareagujesz?

A robisz już demonstracje

A robisz już demonstracje poparcia dla Breivika, czy dopiero planujesz?

Solidarni z Breivikiem When

Solidarni z Breivikiem

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

To Breivik jest ofiarą

To Breivik jest ofiarą policji, albo więźniem politycznym, czy po prostu nie zrozumieliście pytania?

Jest karany (pobłażliwie,

Jest karany (pobłażliwie, ale zawsze) za swoją bądź co bądź działalność polityczną.

Breivik to morderca. Słaby

Breivik to morderca. Słaby chwyt retoryczny z twojej strony. Poglądy nie mają znaczenia.
Gdybyś zaczął strzelać do dzieciaków w pochodzie ONRu nawet palcem bym nie kiwnął żeby ci pomóc.

A jak ktoś ma intencję

A jak ktoś ma intencję żeby zabić, ale mu się nie udaje? Jak Twój bohater atakujący blokadę na ul. Marszałkowskiej? W końcu rzucał kamieniami i mógł trafić gdyby miał szczęście.

Jesteś spekulantem czy masz

Jesteś spekulantem czy masz dowód, że ten człowiek chciał kogoś zabić?

Mój bohater?Ja mówię o

Mój bohater?

Ja mówię o tym przypadku:
http://www.youtube.com/watch?v=GtmT-QNL164&list=UUVtD94Fa7o3MUyG6fpSS_CQ...
Chłopak z filmu miał złamaną rękę ( zasłaniał głowę przed ciosami pałką ).

Nie wiem czy bardziej mi

Nie wiem czy bardziej mi żal ich, czy ciebie...

Mnie nikt wtedy nie

Mnie nikt wtedy nie pałował. Czemu miało by być ci żal?

Żal mi ludzi naiwnych, bo

Żal mi ludzi naiwnych, bo swoje błędy gorzko odczują na własnej skórze.

A jakie błędy popełniam?

A jakie błędy popełniam?

No ale o co chodzi?Jak dla

No ale o co chodzi?

Jak dla mnie jest wystarczająco dużo tematów do robienia akcji solidarnościowych.
Nie widziałem np. by Krakowie odbyła się akcja solidarnościowa z więzionymi greckimi anarchistami, a to bardziej ważna sprawa niż jakiś prawak.

No to zrób taką akcję:)

No to zrób taką akcję:) Pchnie ona mocno nasz miasto i region w kierunku rewolty i strajku generalnego. Wymienienie uczestnika marszu niepodległości było bardzo mądrym zabiegiem kto tego nie ogarnia niech nadal organizuje blokady, najlepiej z KrytPolem...

Po to żeby zyskać

Po to żeby zyskać sympatię prawicy? A mogę się spytać w jakim celu?

Po to żeby stanąć po

Po to żeby stanąć po stronie wykluczonych. Myślę, że bliżej nam do części prawicy (nie faszystów i nazistów) niż do lewicy typowo obyczajowej. Większość ruchu lokatorskiego jest konserwatywna, ale jakoś razem z nimi działamy i jakoś pokazujemy im, że np. homoseksualiści/stki obecni/e w naszych szeregach wcale nie są pedofilami/kami itd. więcej można zrobić dobrego szukając wspólnej płaszczyzny z ludźmi tradycyjnie konserwatywnymi niż konfrontując się z nimi.

Można stanąć po stronie

Można stanąć po stronie wykluczonych bez sprzeniewierzania się naszym poglądom w sferze obyczajowej. Nie musisz zdradzać kobiet walczących o prawo do aborcji, żeby ratować kobiety walczące przeciw eksmisji. Taka alternatywa w ogóle nie występuje.

Dobrze wiem, że większość lokatorów ma dość konserwatywne poglądy (tak jak większość społeczeństwa po prostu) i nie szukam konfrontacji z nimi. Wręcz przeciwnie, pomagam im w ich konkretnych sprawach nie pytając się o ich poglądy. Ale nie ukrywam swoich poglądów i mówię to co uważam na wszystkie tematy, jeśli akurat się pojawią w rozmowie.

To jednak nie ma nic wspólnego z umizgami do skrajnej prawicy, która opłakuje swojego bojówkarza. Oni i tak srają na to, czy bronisz ich człowieka i nadal będą pierdolić o Niemcach plujących na mundury. Już więcej szacunku u nich zdobędziesz w uczciwej konfrontacji, niż próbując zdobyć ich względy.

Nie ma żadnych naszych

Nie ma żadnych naszych poglądów w sferze obyczajowej. Ustaliłeś hierarchię wartości jak w samych przykazaniach, a poglądy są najzwyczajniej twoje własne. Mój anarchizm to nie gotowe rozwiązania odnośnie każdej sfery życia, ale przede wszystkim droga do samostanowienia. Samostanowienia które nie może istnieć z dodatkowymi przydawkami z rodzaju: ale tylko pod warunkiem że wszyscy będą za aborcją (bliżej temu raczej do grupy wyznaniowej niż polityki). Czemu potrafisz współpracować z osobami o różnej obyczajowości w ramach KOL, a nie potrafisz tego zrobić w ramach anarchizmu? Dlaczego tak ważne dla Ciebie jest żeby równolegle do postulatów gospodarczych wywlekać te ekscentryczne idejki? Czy po oddaniu władzy w ręce społeczności nie będzie miejsca na akcje proekologiczne etc?

Stanie Ci w gardle to wielkie, napompowane ideologicznie jabłko. Polecałbym przekroić co najmniej na pół...

Postulat legalności aborcji

Postulat legalności aborcji jest na wskroś polityczny i owszem, wolałbym, żeby moi towarzysze opowiadali się po stronie czujących i cierpiących kobiet, w obronie ich życia i zdrowia, a nie po stronie nieświadomych swojego istnienia embrionów w imię religijnych abstrakcji. Trzeba mieć wiele pogardy dla kobiet, by troskę o ich życie i zdrowie nazwać "ekscentryczną idejką".

I nie, nie oczekuję, że całe społeczeństwo się zgodzi z tym postulatem. Ale oczekuję, że będziemy jako ruch solidarnie o to walczyć.

To, że ktoś czuje i cierpi

To, że ktoś czuje i cierpi to jeszcze nie powód żeby uznawać to za temat na wskroś polityczny. Wolałbyś żeby "towarzysze opowiadali się", czy tego od nich wymagasz (bo komentarze masz raczej demobilizujące)? Szanuje twoją troskę, ale jest ona ekscentryczna i to nie ja, ani nie Ty o tym decydujemy. I czemu tak upierasz się przy tym, żeby o to solidarnie walczyć w ramach anarchizmu, a nie "obok" niego lub "po" jego urzeczywistnieniu? Rozumiem, że wykluczasz możliwość oddolnej organizacji wśród: katolików, prawosławnych, islamistów, hindusów, żydów i buddystów.

To już w takich osobistych i metafizycznych sferach musimy się zgadzać żeby pozbyć się państwa? Co za abstrakcja i wyraz pogardy dla tak ogromnej rzeszy ludzi.

Kiedy wprowadzano zakaz

Kiedy wprowadzano zakaz aborcji w Polsce, większości ludzi była przeciwna zakazowi. I to jest polityczne i wcale nie "ekscentryczne", bo dotyczy milionów. Poza tym możliwość kontroli nad swoim ciałem, a nie pozwalanie, żeby to ciało kontrolowały państwo, czy kościół są polityczne i są to rzeczy na wskroś anarchistyczne i zawsze były.

W takim razie wiązanie

W takim razie wiązanie sznurowadeł też jest polityczne, dotyczy milionów. W ogóle istnieje dla Ciebie jakiś podział na postulaty obyczajowe? Aborcja dla każdego, na życzenie, bezwzględu na wiek i refundowana to pomysł niepopularny i bardzo kontrowersyjny. Z resztą dyskusja nie dotyczyła tylko przerywania ciąż, ale światopoglądu w ogóle; weganizmu, lgbt etc. których nie sposób nie zaliczyć do ekscentrycznych. Wolność myśli (w tym wyznania) jest bardziej wpisana w anarchizm niż cokolwiek innego.

I jeszcze jedno, wpisanie tego Pana na ulotke to nie żadne zabiegi i umizgi. Został tam umieszczony na chwałę równości naszej walki, wobec podmiotu jakim jesteśmy my wszyscy.

Najpierw ludzie- potem zyski, wyznania, diety, ideologie, stosunki do aborcji!

Kwestia aborcji i praw osób

Kwestia aborcji i praw osób żyjących w związkach niesankcjonowanych przez Watykan (dziedziczenie, prawo do wizyt w szpitalu i podejmowania decyzji w razie np. zapadnięcia w śpiączkę) nie jest tym samym co wybór koloru sznurówek. (Czy naprawdę to wymaga tłumaczenia? Czy rozmawiam z dzieckiem?) W niektórych przypadkach, to kwestia życia i śmierci. Dobrze o tym wiedzą osoby wykluczone. Nie musimy ich zdradzać. Zdrada jest paskudnym zachowaniem - nie tylko wśród anarchistów.

Nie napisałem nigdzie, że

Nie napisałem nigdzie, że jest tym samym. Tylko o to, że skoro argumentem do bycia polityką jest "bo dotyczy milinów", to można za nią uznać nawet proste czynności życiowe. Nie można kogoś zdradzić jeśli się wobec niego wcześniej nie zobowiązało. Crust punkową mentalność można zdradzać w ten sposób, ale nie anarchizm.

Odmowa solidarności z

Odmowa solidarności z wykluczonymi jest zdradą ideałów równości i solidarności. Inaczej się tego nie da ująć.

My solidaryzujemy się z

My solidaryzujemy się z wykluczonym człowiekiem którego dotknęły policyjne nadużycia i tak samo byśmy zareagowali gdyby tamte wydarzenia dotyczyły kogokolwiek innego

To zajmij się rasistami

To zajmij się rasistami więzionymi za mordy na tle rasowym i nie zawracaj nam głowy tutaj.

Czemu zawracasz w kierunku

Czemu zawracasz w kierunku czynów podmiotu, skoro cała dyskusja toczyła sie na temat czynów stosowanych wobec niego? Jeśli skazano by go na śmierć to jako anarchista oczywiście bym protestował. Nie z solidarność wobec morderstw jakie popełnił, ale właśnie przeciwko karze śmierci.

To bardzo liberalne i

To bardzo liberalne i humanistyczne z twojej strony. Z tradycją anarchizmu jednak niezwiązane.

Nie wykluczam możliwości

Nie wykluczam możliwości oddolnej organizacji wśród kogokolwiek. Organizacje pracownicze wykluczają udział w nich pracodawców, a organizacje lokatorskie wykluczają udział właścicieli nieruchomości. Ale nie wykluczają udziału ludzi o innych poglądach, o ile opowiadają się po właściwej stronie konfliktu klasowego. Uważam tak, gdyż jestem anarcho-syndykalistą, a nie tylko anarchistą. Szansy na budowanie ruchu anarchistycznego nie widzę w oparciu o subkulturę, ale o konflikt klasowy.

Jednak jako anarchista, nie widzę dlaczego mielibyśmy się zwracać w stronę konserwatyzmu dla wątpliwych korzyści (i tak żaden konserwatysta nas za to nie pokocha), przy okazji uniemożliwiając grupom wykluczonym przez konserwatywną ideologię identyfikowania się z anarchizmem. Myślisz, że to przypadek, że feministki i działacze LGBT wpadli w ramiona liberałów? Czy przedtem nie zostali zignorowani i odepchnięci przez ruch anarchistyczny?

Czemu w ogóle się zwracać

Czemu w ogóle się zwracać w którąkolwiek stronę, możemy zrzeszać za równo feministki jak katolików. Gdybyś mógł wyciągnąć jakieś niewątpliwe korzyści to zwróciłbyś się w stronę konserwatyzmu? Anarchizm nie jest od odpychania ani umizgania do kogokolwiek, tylko wyjściem do oddolnego zorganizowania społeczeństwa w którym Ci ludzie również będą musieli żyć obok siebie. Ich problemy i wzajemne różnice nie znikną nagle jak kamień w wodę.

Feministek nie zrzeszysz,

Feministek nie zrzeszysz, jeśli będziesz negować zasadność ich postulatów. Mamy swoje ideały i powinniśmy się ich trzymać. Dla przypomnienia, to jest: wolność, równość i pomoc wzajemna.

Jednym tchem wyraziłeś solidarność z napastnikiem, który próbował atakować m.in. feministki, zanegowałeś zasadność postulatów feministycznych, a teraz nagle chcesz zrzeszać feministki? Kto ma cię traktować poważnie?

Zrzeszać należy wszystkich

Zrzeszać należy wszystkich którzy chcą oddolnego organizowania się, a postulaty obyczajowe feministyczne/konserwatywne realizować w ramach ngo'sów itp. Ja też jestem wykluczanym użytkownikiem Linuksa i jakoś potrafie współpracować z użytkownikami własnościowego oprogramowania i nawet poważnie ich traktuje.

Myślę, że sam bardziej

Myślę, że sam bardziej pasujesz do liberalnego NGOsa zajmującego się praworządnością w państwie.

Tylko, że ja chcę to

Tylko, że ja chcę to państwo znieść, a ogormna większość mieszkających tu ludzi ma rozbieżne z Tobą poglądy. Musisz się z nimi liczyć jeśli to ma być władza oddolna. Wiesz lepiej od wszystkich, co jest dla nich najlepsze i najsprawiedliwsze- tylko gdzie tu anarchizm?

By "nationalism" I mean first of all the habit of assuming that human beings can be classified like insects and that whole blocks of millions or tens of millions of people can be confidently labelled "good" or "bad".
George Orwell

Masz ten sam problem co ja.

Masz ten sam problem co ja. Ogromna większość ludzi póki co nie chce państwa znosić. Wygląda na to, że państwo zniesie się samo, ale co wypełni pustkę po nim? Myślę, że życie szybko zweryfikuje twoje liberalne złudzenia i że faszyści których bronisz przed skopaniem nie odpłacą ci się wdzięcznością.

Tylko, że to nie była

Tylko, że to nie była akcja solidarnościowa dla tego Człowieka tylko przeciwko przemocy państwa. Przemocy z którą niestety obcujemy na codzień, a nie jak akurat jesteśmy na wakacjach w Grecji.

Moim skromnym zdaniem, skoro

Moim skromnym zdaniem, skoro kibice którzy przyszli niby na marsz niepodległości napierdalali się jedynie z policją i zaszkodzili tylko tym, którzy ich zaprosili czyli prawiczkom to chyba generalnie są po dobrej stronie i należy się wsparcie tym których dotknęły represje i ofiarom katowania, a nie gadanie że dobrzre im tak. Może skoro prawaki się na nich wypięły, to okazane wsparcie ze strony lewicowej może zachęcić ich do stanięcia po "jasnej stronie mocy", prawdopodobnie większość z nich nie wiedziała nawet w czym tak naprawdę mają uczestniczyć.I czy aby na pewno byli tak gorliwie zapraszani na blokadę przez lewą stronę jak przez faszystów(w owczych skórach)?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.