Włoski rząd pracuje nad nowym projektem ustawy, która ograniczałaby prawo do strajku. Rząd chce m.in. zakazać strajku niektórym kategoriom pracowników i ograniczyć prawo do strajku w sektorze transportu.

Związki ostrzegają, że przyjęcie takiej ustawy może doprowadzić do strajku.

23 lutego policja zrobiła nalot na skłot w Tallinie. Policja stwierdziła, że właściciel budynku domagał się usunięcia skłoterów jednak właściciel umówił się z nimi i zgodził się, aby skłoterzy tam mieszkali. Policjanci zadzwonili do właściciela i potwierdzili sytuację. Policja jednak nie skończyła na tym akcji i nękała dalej skłotersów. Zrobiła im zdjęcia itd.

Informacje o nalocie pojawiły się w mediach. Dziennikarka zapytała policję dlaczego zrobiła nalot a rzecznik policji opowiadał, że "wyglądali tak jak osoby mogące używać narkotyków",

Ironicznie skłot ma zasadę, że na jego terenie nie można posiadać narkotyków.

Dzisiaj w CRK na Jagiellończyka we Wrocławiu odbyło się spotkanie dotyczące kampanii Wir bleiben Alle\United we stay\Zostajemy wszyscy i planowanej w jej ramach manifestacji, która odbędzie się 14 marca o 15:00 w Berlinie. Celem kampanii jest obrona wolnych przestrzeni tak w Niemczech jak i w innych krajach. Organizatorzy liczą, że szeroki oddźwięk wydarzenia ułatwi skłotom i houseprojektom na całym świecie walkę z władzami miast i kamienicznikami. W tej chwili idea wolnych przestrzeni właściwie wszędzie jest zagrożona przez spekulację budynkami i uczynienie z wynajmu ogromnego biznesu. Dlatego też berlińscy aktywiści liczą na pomoc manifestantów także z Polski. Dziś w CRK przedstawiono główne założenia kampanii i strategię działań. Prawdopodobnie organizowany będzie transport samochodowy z Wrocławia na berlińską manifestacje, podczas gdy na miejscu organizatorzy postarają się przygotować noclegi i jedzenie dla demonstrantów. O kampanii można poczytać:

http://unitedwestay.noblogs.org/
http://wba.blogsport.de/

W szwedzkim mieście Sodertalje nieznani sprawcy podpalili cztery supermarkety, sprzedające amerykańskie towary: dwa markety Willys oraz Ica i Tempo. Nie było ofiar w ludziach. Dwa sklepy zostały zniszczone, jeden poważnie uszkodzony, a w jednym ogień nie spowodował zniszczeń.

Śledczy zakładają możliwość dokonania podpaleń przez ugrupowanie "Globalna Intifada". Termin "Globalna Intifada" był często używane przez anarchosyndykalistycznej młodzieży z SUF ale nie ma dowodów, że te ataki są związane z nimi. W przeszłości w tym samym mieście do spowodowania dwóch mniejszych pożarów supermarketów przyznało się "Globalna Intifada", które wzywało ludność do podpalania sklepów z amerykańskimi towarami. "Globalna Intifada" także przyznała się do podpalenia samochodów należących do ambasady rosyjskiej i duńskiej oraz atak na konsulat RP za udział tego kraju w wojnie w Iraku.

Miasta Sodertalje to symboliczne miejsce. Tam mieszkają ponad 6 tys. uchodźców z Iraku.

16-letnia Kimberely Swann została zwolniona z pracy po tym, jak pracodawca zobaczył na Facebooku jej wpis, w którym stwierdza, że jej praca jest nudna - podaje dailymail.co.uk.

16-letnia Kimberely Swann z Clacton we wschodniej Angli pracowała na stanowisku administratora w firmie Ivell Marketing & Logistics. Któregoś dnia szef niespodziewanie wręczył jej wymówienie ze skutkiem natychmiastowym. W piśmie dziewczyna przeczytała, że przyczyną zwolnienia jest... jej wpis na Facebooku, zawierający krytyczne uwagi nt. jej pracy i firmy.

Kimberely twierdzi, że w swoim wpisie nie umieściła nazwy firmy, a jedynie napisała, że jej praca jest nudna. - Pracowałam na stanowisku administratora, trudno powiedzieć, żeby było to ciekawe zajęcie. Ale byłam szczęśliwa w tej firmie, mimo że mój szef twierdzi co innego. Uważam, że zostałam zwolniona niesprawiedliwie. Nikt nawet ze mną nie porozmawiał. A wpis na Facebooku to prywatna sprawa – mówi dziewczyna.

Jak informują rosyjscy anarchiści wczoraj aresztowano Pawła Slobodczikowa. Paweł znajdował się wtedy w głównym budynku Tiumeńskiego uniwersytetu. Aresztował go funkcjonariusz Tiumeńskiego Centrum Przeciwdziałania Ekstremizmowi (ЦПЭ czyli CPE).

Funkcjonariusze CPE przeszukali mieszkania trzech anarchistów 29 stycznia. Dwóch anarchistów zostało aresztowanych. Trzecia osoba to był Paweł, który nie był domu podczas przeszukania mieszkania.

Sprawa dotyczy graffiti napisanego na budynku Obwodowego Komisariatu Wojskowego 1 kwietnia 2008 r.

Zapraszamy do odwiedzania strony www.antifa.bzzz.net

Znajdziecie na niej wiadomości dotyczące radykalnych działań antyfaszystowskich w kraju i za granicą. Do tego ciekawe artykuły dotyczące antyfaszystowskiego oporu.

Od każdego z nas zależy czy faszyści będą czuli się swobodnie na ulicach.
Każdy z Was może włączyć się w działania Antify.

48 proc. badanych przez CBOS respondentów odczuła już skutki światowego kryzysu. Trzy miesiące temu było to zaledwie 18 proc. respondentów.

Najczęściej wskazywanym skutkiem jest ograniczenie możliwości zarobkowania i związany z tym spadek dochodów (24 proc. odpowiedzi). Najczęściej deklarowaną strategią obronną jest więc ograniczanie wydatków. Co piąty respondent (21 proc.), z powodu doniesień o światowym kryzysie, zrezygnował z zakupu wymagającego znaczących wydatków. W ciągu ostatnich trzech miesięcy grupa ta zwiększyła się przeszło dwukrotnie.

- Polacy uświadomili sobie wagę światowego kryzysu gospodarczego, zaczęli się też obawiać o skutki, jakie może on mieć dla naszego kraju. Jeszcze w styczniu nastroje społeczne były dobre, jednak ostatnie tygodnie przyniosły wyraźne ich pogorszenie - podaje CBOS.

Oficjalna stopa bezrobocia wzrosła do 10,5 proc. W urzędach pracy zarejestrowanych było w styczniu 1,63 mln bezrobotnych. Tymczasem jak wynika z badania Money.pl, ma być jeszcze gorzej. 70 procent firm obawia się negatywnych skutków kryzysu, co czwarta firma planuje zwalniać pracowników. Co dziesiąte przedsiębiorstwo może zniknąć z rynku.

Jak przedsiębiorcy zareagują na kryzys wg. badań portalu? W zależności od wielkości przedsiębiorstwa, zamierzają w pierwszej kolejności ograniczyć inwestycje lub liczbę zatrudnionych. Firmy szukają oszczędności poza cięciem wydatków na reklamę i promocję bo nie chcą tracić udziałów w rynku. Stracony udział w rynku bardzo trudno odzyskać, znacznie trudniej niż zwiększyć zatrudnienie - twierdzą przedsiębiorcy.

Pracownicy łódzkich marketów OBI skarżą się, że od prawie roku przeżywają prawdziwe piekło. Ze strachu boją się nawet przychodzić do pracy. Twierdzą, że wszystkiemu jest winien nowy dyrektor regionalny, który objął stanowisko w kwietniu ubiegłego roku.

Według pracowników, dyrektor regionalny krzyczy na nich, wyzywa od nierobów itd. Ktoś inny rozesłał e-maila do central Obi w Polsce i w Niemczech oraz do mediów.

Czytamy w nim: "Dyrektor Regionalny podczas wizyt w naszych marketach swoje niezadowolenie z ekspozycji towarów wyrażał używając bardzo nieparlamentarnych słów oraz kopiąc kartonowe opakowania z kruchym towarem. Zamiast udzielać pracownikom konstruktywnych zaleceń, głośno artykułował swoje niezadowolenie. Doszło do tego, że dyrektor impulsywnie rzucił w jednego z kierowników gazetą, co wzbudziło zainteresowanie ze strony klientów i sprzedawców. Podobnie zachowywał się na Dziale Przyjęcia, gdzie w gniewie uszkodził towar handlowy."

Barack Obama chce aby Kongres przyznał 200 młd. dolarów na wojny tylko za drugą połowę 2009 r. Dzięki tym pieniądzom Obama chce, m.in. wysłać więcej wojsk do Afganistanu. Ponadto, Obama chce przyznać kolejne 537 mld. dolarów na pracę Departamentu Stanu.

W ostatni weekend w Mediolanie 30000 osób wzięło udział w demonstracji przeciwko wprowadzonym przez rząd ksenofobicznym ustawom wymierzonym w imigrantów. Uchwalone przez parlament przepisy zobowiązują lekarzy do informowania władz o tym, że pacjenci przebywają w kraju bez dokumentów. Inny zapis pozwala na tymczasowe zatrzymanie imigranta, nawet jeśli nie popełnił żadnego przestępstwa. Ponadto Berlusconi przyjął dekret, który pozwala władzą lokalnym na organizowanie „ochotniczych sił bezpieczeństwa”, mających za zadanie wyłapywanie nielegalnych imigrantów, co ma rzekomo chronić kobiety przed gwałtami popełnianymi przez nielegalów. Czas przebywania w ośrodkach zatrzymań wydłużono z 2 do 6 miesięcy.

Libcom

25 lutego odbył się strajk związku ADEDY, który zrzesza pracowników sektora publicznego. Strajk był protestem m.in. przeciwko opóźnieniom w wypłacaniu emerytur, a także przeciwko pogarszającej się sytuacji w systemie opieki zdrowotnej i innych służbach publicznych. Wszystkie szkoły, uniwersytety oraz służby publiczne zostały zamknięte. Podczas strajku, członkowie 90 lokalnych związków PEKOP (Panattycki Związek Sprzątaczek i Pomocy Domowych), którego członkini Konstantina Kunewa została brutalnie zaatakowaną w odwecie za zaangażowanie w walce o prawa pracownicze, okupowali siedzibę ISAP. ISAP to firma, która prowadzi ateńskie metro, gdzie pracowała Kunewa zatrudniona przez firmę OIKOMET. Protestujący domagali się zerwania umowy z OIKOMET, ponieważ firma ta łamie prawa pracownicze oraz zatrudnienia sprzątaczek na stałych umowach o pracę.

ISAP zgodziła się z postulatami strajkujących.

Więcej na stronie Libcom

We wtorek wieczorem faszyści rzucili granatem ręcznym w lokal "Haunt of Migrants" i "Sieci o Prawa Społeczne i Polityczne" w dzielnicy Exarchia w Atenach. W czasie ataku spotykali się tam objectorzy. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Granat odbił się i wybuchł przed drzwiami.

Aktywiści mówią, że ostatnio zdarza się więcej prawicowych ataków, ale nie dadzą się zastraszyć.

W dzisiejszej audycji rozmawiano z Katarzyną Miłoszewską i Dorotą Seweryn-Stawarz z Fundacji Centrum Praw Kobiet, o nadchodzącej Manifie, czyli feministycznej demonstracji, która organizowana jest co roku w Warszawie 8 marca. W tym roku ma odbyć się również we Wrocławiu. Celem Manify jest upominanie się o prawa kobiet i zwracanie uwagi na problem dyskryminacji kobiet w wielu obszarach społecznych. Pierwsza Manifa odbyła się w 2000 roku, pod hasłem "Demokracja bez kobiet to pół demokracji".

Altergodzina o Manifie 8 marca oraz demonstracji przeciw NATO (mp3)

Kolejnym gościem Altergodziny był Filip Ilikowski, współorganizator demonstracji przeciwko NATO, która odbyła się 19 lutego w Krakowie w związku z odbywającym się tam szczytem ministrów obrony krajów Paktu Północnoatlantyckiego. Rozmawiano też o tym dlaczego NATO to "legalny terroryzm" oraz jak przebiegła i jakie konsekwencje przyniosła demonstracja.

Ponadto w Altergodzinie jak co tydzień Alter-Serwis, czyli przegląd wydarzeń społeczno-politycznych ostatniego tygodnia, widzianych z perspektywy ruchów społecznych krytycznych wobec polityki "głównego nurtu". Towarzyszy także muzyka artystów zaangażowanych politycznie i społecznie.