Poczta Polska: Strajk

Po wielu miesiącach wahań i przekładania daty, o północy rozpocznie się strajk na Poczcie Polskiej - poinformowała pocztowa "Solidarność". Oprócz tego związku strajk popiera kilka mniejszych związków zawodowych.

Aktualizacje:
12 czerwca: Jak informuje Solidarność, wczoraj zostało podpisane porozumienie między Krajowym Komitetem Strajkowym a dyrektorem generalnym Poczty Polskiej. KKS zawiesza od dzisiaj akcję strajkową. Porozumienie stanowi, że "dialog prowadzony w duchu porozumienia i współpracy jest jedynym środkiem prowadzącym do rozwoju przedsiębiorstwa Poczta Polska i przekształcenia go w podmiot zdolny do konkurowania na wolnym rynku oraz zapewnienia pracownikom godziwej pracy i płacy".

11 czerwca: Strajkujący związkowcy nie doszli do porozumienia z dyrekcją podczas wczorajszych rozmów. W związku z tym przedstawiciele strajkujących pracowników Poczty Polskiej zdecydowali, że 13 czerwca, o godz. 12 przed Urzędem Rady Ministrów w Warszawie odbędzie się pikieta protestacyjna.

Wg. Solidarności obecnie strajkuje ponad 11 tys. pracowników. Nie pracują sortownie w Łodzi, Gdańsku, Szczecinie, Lublinie i Krakowie. Najwięcej urzędów pocztowych nie pracuje w Łodzi, Krakowie, Warszawie, Szczecinie i Gdańsku.

10 czerwca: Na wezwanie Krajowego Komitetu Strajkowego pocztowcy przestali wstrzymywać rozładunek przesyłek w sortowni przy ul. Avicenny we Wrocławiu, nie przerwali jednak strajku. Przerwanie blokady było warunkiem wstępnym Dyrekcji Generalnej rozpoczęcia rozmów. Obecnie rozmowy trwają między związkowcami a Dyrekcją Generalną Poczty Polskiej w Warszawie.

9 czerwca: Jeden ze związków, które rozpoczęły tydzień temu strajk - Związek Zawodowy Straży Pocztowej zawiesił w poniedziałek swój udział w strajku w Poczcie Polskiej. Zrzesza on około 5 tys. osób. Decyzja ta jest związana z planowanym na wtorek spotkaniem związków zawodowych z kierownictwem Poczty na temat podziału podwyżek wynegocjowanych w maju. W piątek swój udział w strajku zawiesił Związek Zawodowy Listonoszy.

4 czerwca: Dyrekcja Poczty Polskiej próbuje zastraszyć strajkujących. Skierowano sprawę do prokuratury o podjęcie czynności przeciwko organizatorom akcji. Przy gdańskiej Poczcie Polskiej, dyrektor Centrum Poczty, Krzysztof Sołsina przekazał do oddziałów regionalnych pismo, w którym instruuje jak należy postępować wobec protestujących.
(treść pisma)

Strajk jest bezterminowy. Poszczególne placówki pocztowe nie będą pracowały, jeżeli do strajku przystąpi odpowiednia liczba pocztowców. Dyrekcja podpisała kilka dni temu z 32 organizacjami związkowymi porozumienie zgodnie z którym pracownicy mają dostać średnio po 400 zł podwyżki, ale od 1 sierpnia. Natomiast "Solidarność" domaga się 400 zł podwyżki, ale z wyrównaniem od 1 stycznia. Przypomnijmy że w maju odbyła się okupacja budynku dyrekcji generalnej Poczty. W marcu podczas referendum 86 proc. pracowników Poczty opowiedziało się za strajkiem. Natomiast na stronie pocztowej prowadzonej przez Związek Syndykalistów Polski kilkaset osób zagłosowało za strajkiem.

Witam!

Witam!

Mam nadzieję, że jutrzejszy strajk Poczty Polskiej o godzinie 0:00 odbędzie się zgodnie z planem, bo tu z Gdańska mam wieści od organizatorów ( audycja z Radia Gdańsk ) z "Solidarności", że protest może się opóźnić o kilka godzin, a nawet o dzień, bo są emerytury do wypłacenia. Wygląda to trochę nieładnie, że kolega x wraz kolegami planują jeszcze powypłacać reny i emerytury aby sobie dorobić, bo raczej nie jest to samarytański czyn dobroci dla klientów Poczty Polskiej? W to nie uwierzę, bo sam jestem doświadczonym listonoszem i znam doskonale sposób myślenia większości osób z tej grupy zawodowej, a wyjątki potwierdzają regułę. Gdzie poświęcenie w walce dla każdej słusznej sprawy, nawet dla tej tylko kolejnej nikłej szansy na odebranie małej garści tego co należne ciężko pracującym pracownikom? Niewątpliwie za każdą uczciwą pracę należy się uczciwe wynagrodzenie, które pozwoli żyć na średnim, nawet pocztowym poziomie. Obecnie ugodowe 400 zł średnio na etat wraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia i daleko przyszłych ewentualnych wynagrodzeń w postaci nagród jubileuszowych ( zgroza, bo co jeśli tyle nie będzie ktoś pracował? to pracownicy administracji obecnie pracują najdłużej ) od 01.08.2008 dla wszystkich pracowników Poczty Polskiej nie załatwia problemu. Problemu nie może załatwić jakieś 100 zł do pensji zasadniczej, bo tyle faktycznie uzyskają pracownicy eksploatacji. Oczywiście zachodzi naturalne pytanie, czy w tak trudnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa należy podnosić wynagrodzenia tych, którzy zarabiają najlepiej w firmie, a jeszcze oczywiście dawać im więcej i czy można pozwalać na dalsze pogłębianie przepaści pomiędzy bogatymi i biednymi? Wielcy decydenci już myślą o zniesieniu ustawy kominowej, a szary pracownik jest zwykłym środkiem dla ich celów i nie wolno mu upominać się o normalne wynagrodzenie w stosunku do rosnącej ceny życia. Jak tacy podludzie śmią protestować i strajkować? Zapewne tak myślą Ci co czerpią profity z wyzysku i jeszcze poklepują się sami po ramionach aby uspokoić sumienia, że przecież to oni są najlepsi, że wszystko musi być dla nich, bo są wyjątkowi, bo są wykształconymi fachowcami i każdy ma takie same szanse. Czy naprawdę? Dzieci z biednych, czy patologicznych rodzin mają takie same szanse na dorosły "sukces", jak dzieci normalnych i majętnych rodziców? Czy należy już na starcie pokrzywdzone osoby karać całe dalsze życie mizerną pensją i spychać jeszcze o te jednostki na społeczny margines? Tak zdaniem ów faworyzowanych snobów ( dyrektorów, managerów..) to normalne, że zgarniają bardzo dużo i powinni jeszcze więcej, z wypracowanej pracy prostego robotnika, który powinien mieć tylko proste potrzeby, a więc nie potrzebuje dużych pieniędzy. Inaczej pracobiorca ( ciekawe kto tak naprawdę pracę bierze, a kto pracę daje?) jest zwyczajnie nieekonomiczny i jak coś mu się nie podoba, to niech się zwolni, bo mamy wolny rynek i to nic, że pracodawcy celowo obok płacą podobnie. Wybór jest hehe.. Wracam na pocztowe podwórko. Moim zdaniem, to nieuczciwe i nie może być takich dysproporcji w zarobkach Poczty Polskiej i tak celowo pogmatwanych wynagrodzeń z celowo sporządzonymi nieczytelnymi składnikami z regulaminową premią, godzinami nadliczbowymi itd..oraz zawsze koleżeńskiego podziału wszelkich podwyżek pensji przez naczelników urzędów. Dlatego trzeba walczyć! Niechaj dobrowolnie protestują wszyscy, którym nie odpowiadają wszelkie stare oraz nowe niesprawiedliwości w tej nieuczciwie zarządzanej firmie. Strajk Poczty Polskiej od 03.06.2008 roku! Co do pragnących zarobić na przekazach, a następnie protestować . Sprzedawajcie się za tych kilka marnych "judaszowych" srebrników i jak jako Pocztowcy będziemy wszyscy wyglądali w oczach społeczeństwa? Renty wypłacili, zarobili, a teraz protestują. Najgorsze, że w ten już zaplanowany dzień nie można fizycznie wypłacić wszystkich terminowych przekazów z ZUS, więc podejrzewam, że pieniądze dostaną tylko ci "dobrzy" klienci, którzy dają spore napiwki, a reszta pewnie zostanie pokrzywdzona. Jak to będzie wyglądać? Ja rozumiem, że przy tych pocztowych "zarobkach", każda dodatkowa złotówka się liczy, ale trzeba mieć jakąś godność i uczciwość. Jako działacz Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Poczta Polska uznaję strajk wszystkich współpracowników za własny i wyrażam wolę współpracy w wspólnej walce o polepszenie pracowniczego losu.

Bartosz Kantorczyk

Ps. Popierajcie wszelkie próby walki o lepsze jutro, a nawet tylko trochę lepsze jutro.

NADZIEJA O NA JEST MOJą

NADZIEJA O NA JEST MOJą MOCĄ WCIĄZ DAJE SOK ZEPSUTYM OWOCOM.

WALCZMY O LEPSZE JUTRO, BO NAM SIE NALEŻY OD DAWNA, TO NIE PODLEGA DYSKUSJI.

NIE DAJMY SIE ZASTRASZYĆ BEZDUSZNEMU SNOBOWI (złodziej naszych kieszen) DYREKTOROWI POCZTY POLSKIEJ

BO SIłA I NADZIEJA JEST W NAS !

Moim zdaniem...

Moim zdaniem podlega dyskusji. Po co Ci lepsze jutro? Przecież pieniądze w życiu nie są najważniejsze.

A jeżeli złodziej Twoich kieszeni Ci przeszkadza, to napisz podanie, aby go zmienili.

no coment, daruj sobie ,

no coment, daruj sobie , dawno kobiety nie miałeś chyba :))

Odpowiedź Bartoszowi.

Dziękuję Ci chlubo doręczycieli za instruktaż - kto jest dobrym a kto złym doręczycielem. Od dzisiaj ułatwię Wam wybór - już NIGDY, żaden doręczyciel nie dostanie ode mnie "złamanego grosza"! Jeśli zrobią to także inni klienci PP, to może wreszcie zrozumiecie, że strajkuje się przeciwko decydentom, a NIE KLIENTOM!!! Jaki ja byłem głupi przez moje 60 parę lat, litując się nad Waszą "rzekomą nędzą" i wynagradzając dodatkowo dostawę każdej przesyłki! Mea culpa! JUŻ NIGDY WIĘCEJ!

spadaj dziadu, szykuj sobie

spadaj dziadu, szykuj sobie trumienke :)))

Gdańsk: Listonosz głoduje

Gdańsk: Listonosz głoduje w walce o godną płacę i prawa pracownicze.
....."Sytuację na Poczcie dodatkowo komplikuje fakt, że duże centrale związkowe jak "Solidarność" w istocie nie realizują swoich deklarowanych celów i nie dbają o interes zwykłych pracowników".....

Kiedyś wpadła mi do ręki "ulotka" i tam znalazłem między innymi te słowa.Pracuje na Poczcie 18 lat jako listonosz i po jej przeczytaniu wydawało mi się, że ta Inicjatywa Pracownicza to COŚ konkretnego.
Po przeczytaniu dzisiaj Twoich wypowiedzi, zwątpiłem.
Cóż się zmieniło ????,od lutego roku 2008 w działaniu "solidarności", że Ich popierasz ?
Ponownie zacytuje słowa z ulotki "listonosze, których zmusza się często do pracy ponadwymiarowej..." i zadam pytanie czy już jako działacz związku zawodowego wystąpiłeś do prokuratury o łamanie praw pracowniczych ?. A może "Solidarność" złożyła stosowne zawiadomienia ?

I zadam jeszcze jedno pytanie czy już jesteś na etacie związkowym,a może etacie podobnym do przewodniczącej Gdańskiej "Solidarności" czyli pion eksploatacji z pensją kierowniczą ?.
I czy nadal (poza czasem strajku)chodzisz w rejon ?
Pozdrawiam
Adam listonosz

no tak

czas na strajk, nie mam zdania, jakby ktos mial problemy to jest jeszcze tanszy (ale niestety nieobslugiwany wszedzie) inpost (nazwa firmy adres znajdziecie w google i tam jest lista placowek i cennik)

co to jest inpost?

moj kolega kiedys skorzystał z usług waszej , niewiem jak to nazwac firmy? tylko co to ZA FIRMA GDZIE KRADNĄ PACZKI? no niestety nadana przez kolegę paczka zaginęła, no po prostu wyparowała, inpost tak trzymac !!! :)) POCZTA POLSKA TO POCZTA POLSKA , a in post nie wypłaca odszkodowań za paczki, SPADAJCIE , MOŻECIE OBSTAWIAĆ JAKIEŚ WIOSKI

hahaha akurat nie jestem z

hahaha akurat nie jestem z tej firmy, po prostu wysylam duzo paczek/listow, a jak poczta pol nie pracuje to korzystam z inpost. jeszcze nie ukradziono mi paczki ani w inpost ani na poczcie polskiej. a ty rozumiem rzeczywiscie na poczcie pracujesz :] niszcz konkurencję! ;)

rzeszów

Koledzy i Koleżanki- cały Rzeszów stanął!!!! zachęcamy do udziału i solidarnej walki o godne zarobki!!!! Głowna poczta została zamknięta, do protestu przyłączaja się mniejsze placówki. Próbowano nas zastraszać, ale w jednosci siła!!!!!!!

wg onetu strajkuje tylko 3%

wg onetu strajkuje tylko 3% pracowników co ma "świadczyć o skali protestu"... :| jest ktoś w stanie potwierdzić/zdementować to info ?
http://wiadomosci.onet.pl/1761172,11,item.html

Są jakies ulotki IP

Są jakies ulotki IP dotyczące tego strajku?

.

Cholera, akurat czekam na dwie przesylki. ;-)
Swoja droga, trzymam kciuki za skutecznosc protestu.

Legalność, lub

Legalność, lub nielegalność strajku, to nie pracowników
zmartwienie, bo oczywistym jest, że odpowiedzialnymi za strajk nie są
strajkujący ale organizatorzy. To samo dotyczy art. 52. Tak więc nie bać nic. Jakoś nie
wierzę aby tak duży związek jak Solidarność z całym zapleczem i
rzeszą prawników przeprowadzał nielegalny protest. Nie damy się
zastraszyć!

Pozdrawiam!
Walka trwa! Nasz Związek Zawodowy czynie i dobrowolnie włączył się w
strajk oraz uznaje wszelkie roszczenia za własne.

Bartosz Kantorczyk
OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Zakładowa przy Poczcie Polskiej

Ps.1. Proszę wszelkie środowiska o
wysyłanie do Pocztowej Solidarności
( http://www.solidarnosc-poczta.pl/ ) wyrazy poparcia dla słuszności
strajku i żądań płacowych (niech organizatorzy zobaczą, nasze poparcie;)) oraz
podobnych pism do Dyrekcji Poczty Polskiej
( http://poczta-polska.pl/O_Firmie/?d=JednostkiOrganizacyjne ).

Ps.2. Pomyślcie o jakiś pikietach pod budynkami dyrekcji w kraju.

Ps.3. Można też na czynne urzędy poroznosić jakieś ulotki, aby
pracownicy solidarnie odstąpili od pracy i powalczyli o wyższe
wynagrodzenia. Trzeba tam dodać, że nic im nie grozi, bo
odpowiedzialnymi za strajk są tylko organizatorzy. Niech nie dadzą się nieprawnie zastraszyć art 52 Kodeksu Pracy.

Ps.4. DZIĘKUJĘ!

Sp. Jest nieźle, bo w Gdańsku było dziś całkowicie zamkniętych dużo
strategicznych i sporych urzędów, a w całej Polsce jest podobnie.
Najważniejsze jednak, że strajkuje transport i rozdzielnie, a więc
mamy paraliż. Dodam jeszcze, że to czas emerytur i ciśnienie jest ostre. Rozumiem rozgoryczenie oczekujących na pieniądze, ale ZUS wcześniej wysłał kasę oraz przekazy ale dyrekcje celowo nie dopuściły do ich wypłat, bo w ten sposób chciały zablokować protest.

strajk

piotrków tryb. stoi od 8.00

DO Piotrkowa Trybunalskiego

Stoicie TAK lub NIE ŁÓDź Sparaliżowana .CO z Wami !Dajcie znać.

Brawo pocztowcy!!

Teraz czas na pozostałe grupy zawodowe.Working class hero!!

WALCZMY!!! BO SIłA I NADZIEJA JEST W NAS !!

NADZIEJA ONA JEST MOJA MOCĄ WCIĄż DAJE SOK ZEPSUTYM OWOCOM.

NIGDY W TYM KRAJU NIE ZMIENI SIE NA LEPSZE JESLI NIC W TYM KIERUNKU NIE ZROBIMY. TO OD NAS SAMYCH ZALEŻY CZY NADEJDą WKONCU LEPSZE CZASY PIERWSZEJ KLASY. WALCZMY I NIE DAJMY SIE ZASTRASZYĆ ANI ZNIEWOLIĆ BEZDUSZNEMU SNOBOWI PRACODAWCY.

PRECZ Z DYREKTOREM POCZTY POLSKIEJ !!!!

WALCZMY!!! BO SIłA I NADZIEJA JEST W NAS

no ładnie.... imho nasze

no ładnie.... imho nasze polskie "budżetówki" przeginają pałe tymi strajkami! ... a oczywiście tracimy na tym wszyscy...

polskie budżetówki nie

polskie budżetówki nie dostały podwyżki od kilku dobrych lat. Wzmożona ilość strajków to nie problem społeczeństwa ale polityków.

Poczta Polska nie jest

Poczta Polska nie jest firmą budżetowa, od prawie 10 lat nie jest dotowana przez państwo.

Ulotka-apel do Pocztowcow!

Drodzy Pocztowcy!

Nie zostawiajcie samotnych w walce strajkujących kolegów i koleżanki. Nie czas teraz na spory i żale. Nie czas teraz prać brudów, za to co było dawniej, czy ze względu na stanowiska i poglądy. Nie możemy dać się podzielić i oszukać nieuczciwemu pracodawcy jakim jest kierownictwo Poczty Polskiej. To solidarność międzyludzka teraz jest najważniejsza! Tak jak najważniejsza za pracę jest Godna zapłata, której tak wielu pracowników naszej firmy nie otrzymuje, w związku z czym nasze rodziny ubożeją przy wciąż rosnących cenach. Takie są fakty pomimo, że średnie wynagrodzenie w firmie wynosi około 3000 zł brutto. Jak myślicie skąd taka wysoka kwota? Takie zarobki wychodzą po wyliczeniu właśnie średniej, ze wszystkich wynagrodzeń pracowników Poczty Polskiej, a głównie poprzez całkiem spora grupę pracowników z gigantycznego zarządu, która bardzo mocno podbija tą stawkę. Dyrektorzy „naszego” przedsiębiorstwa zarabiają nawet po 10000 zł miesięcznie i jeszcze wypłacają sobie po 50-100% premii, za zadania które to my wykonujemy. Wielu z nich ma służbowe samochody, ekwiwalenty za paliwo i służbowe mieszkania. Im zawsze mało i pewnie cieszą się oraz współpracują z politykami w zniesieniu ustawy kominowej, która pozwoli kierownictwu zarabiać jeszcze więcej, tak jak prezesom w prywatnych firmach, czyli np. 100000, czy 200000 tys. zł miesięcznie. Łatwo też wielkie sumy wydawać przez decydentów Poczty Polskiej na reklamę, na sponsorowanie np. sportowców, czy na zmasowane inwestycje. Dyrekcja zwyczajnie „pluje” nam w twarz mówiąc, że pieniędzy na właściwe podwyżki po prostu nie ma, a nawet, że pracownicy eksploatacji wypracowujący zyski są obciążającym firmę kosztem. Pieniędzy na nasze Godne wynagrodzenia nie ma, bo pocztowym burżujom nie uśmiecha się dzielić z motłochem wypracowanym dobrem. Ci zimni i nieczuli „ludzie” nie wyobrażają sobie zarabiać mniej, a od nas wymagają dalszego zaciskania zębów i pasa. Nie pozwólmy na takie haniebne traktowanie i zamiast pasa zaciśnijmy pięści w postaci strajku. Nawet gdy efektem będzie wyrwanie tylko kolejnej garści ochłapów. Z czasem wyrwiemy im wszystko, co od dawna nam się należy. 400 zł brutto i średnio na etat oraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia ( nawet godzinami nadliczbowymi, ekwiwalentami za pranie odzieży służbowej itd..) i daleko przyszłych wynagrodzeń jak nagrody jubileuszowe po przepracowaniu 15, 20, 25 lat pracy od 01.08.2008, to zdecydowanie za mało. Faktycznie do pensji podstawowej jako eksploatacja dostaniemy pewnie przy dobrych wiatrach 100 zł brutto. Nie dajmy sobą manipulować, gardzić i pozwolić się zaszczuć. Pamiętajcie! Uczestnik zorganizowanego strajku przez związek zawodowy, nie ponosi odpowiedzialności! Nie ma tutaj zastosowanie art. 52 kodeksu pracy, bo wszelkimi konsekwencjami są obarczeni organizatorzy protestu, a konkretnie jego przywódcy. Natomiast władze Poczty Polskiej przekraczają swoje kompetencje ogłaszając, że strajk jest nielegalny, bo może o tym wyrokować tylko i wyłącznie Sąd. Walka trwa! Solidarność naszą bronią!

Komisja Zakładowa
przy Poczcie Polskiej
OZZ Inicjatywa Pracownicza

taka jest prawda , czy

taka jest prawda , czy bylibyście spokojni gdyby inni bogacili sie dzięki waszej fizycznej pracy? mysle ze nikt , człowiek ma ograniczoną ilosc energi jak ją wykorzysta to umiera, a oni wysysają dla swoich potrzeb materialnych i bogacenia się naszą cenną energie dając nam ochłapy :((

Drodzy Pocztowcy! Nie

Drodzy Pocztowcy!

Nie przerywajcie strajku! Każdy dzień strajku przybliża koniec państwowego molocha!

Niech żyje wolny rynek i zdrowa konkurencja!

ekhem

Spoko, niech zyje, byle niezbyt dlugo zaraz po tym jak zaistnieje. W sensie, ze wolny rynek.

przestancie szczekac i zacznijcie gryzc pacholkowie dyrektora

POCZTA POLSKA (i ogólnie cała poczta na świecie) MA BARDZO długą tradycje i piękna historie (np. funkcjonowanie poczty podczas I i II wojny oraz inne interesujące motywy w historii, niewazne nie o tym chciałem pisac) Poczta Polska jest bardzo mocno zakorzeniona w mentalności każdego polaka (pewnie nie zdajemy sobie z tego sprawy ale tak jest, o czym sie pewnie przekonamy), ja uważam ze żadna prywatna firma kurierska nie przebije poczty polskiej. (ten stan będzie trwał jeszcze bardzo długo) Ci którzy teraz tak narzekają na pocztę będą nadal korzystać z jej usług nawet jeśli pojawią sie nowe firmy kurierskie (przyszłość pokaże ze mam racje :). Mógłbym głębiej rozwinąć ten wątek ale mi sie nie chce bo jestem zmęczony, nie tak dawno wróciłem z pracy (z poczty:) - strajkowanie i nic nie robienie jest również męczące i wyczerpujące (bardziej psychicznie), ale większość z was pewnie o tym nie wie, no bo niby skąd? nigdy nie strajkowaliście , a jeśli dochodziło do strajku w waszej pracy to na pewno od razu składaliście wypowiedzenie, no bo w końcu kto wam tam kazał pracować i strajkować? o prace teraz łatwo i nikt nie zmusza do pracy więc zmienialiście w mgnieniu oka miejsce pracy muahahahha - to są wasze wypowiedzi :] wszyscy ci którzy tak negatywnie sie wy[powiadają na temat poczty - przestańcie k... jego mac szczekać a zacznijcie w końcu gryźć , bo jak na razie to ja wam dogryzam po dupiea a wy bajki smutne opowiadacie :))

Jaka solidarność! własny interes

Jak zwykle wszystkie strajki a ten zwłaszcza odbijają się na zwykłych ludzi. mają monopol to mogą sobie na to pozwolić ale nik się nie liczy z ludzimi który jak nie dostaną paczki to nie zarobią albo sporo stracą. Setki tyś ludzi w Polsce wyklina teraz pocztę a ja się do nich dołanczam. Poczta niejednokrotnie okrada ludzi wyciągając sobie co leprze z paczek, biorą pieniądze za nic...Jak się nie podoba to proszę zmienić zawód a nie utrudniać zwykłym szarym ludziom życie...na tym strajku właśnie straciłem 7 miesięcy pracy i popłynelo mi 12 tyś zł niestety nawet jak bym się teraz sądził to nic mi to nie da.

orientuj sie

No to orientuj sie ciulu!!!!!!!!!!
O strajku mowa byla przed. A jak ci sie nie podoba to paczki sam sobie doreczaj leniu: )))))))))))

to zwróć mu pieniądze,

to zwróć mu pieniądze, przecież i tak jest ich za mało.

Re. orientuj sie

To że o strajku była mowa wcześniej mnie nie dotyczy bo o niczym nie wiedziałem. A twoje słowa obrazują nam tylko nastawienie wasze do zwykłych ludzi. Jak się tobie praca nie podoba to ją zmień, chyba że nie potrafisz nic innego robić to się powieś.

nuie udzielamy ci juz wiecej

nuie udzielamy ci juz wiecej głosu. wiec daruj sobie molohu. 7 miesięcy pracy i 12tys straty jakie poniosłeś... . hmm to chyba jestes jednym z dyrektorów poczty albo jego ziomkiem i teraz zapłacisz odszkodowanie . w sumie by sie zgadzało :))

RE. "nuie udzielamy ci juz wiecej"

Pracuje w studiu reklam, miałem mieć prezentacje w ten piątek, materiały które miały być mi dostarczone przez nieudolną pocztę staneły gdzieś przez co moja wybranowana prezentacja przegrała i kampanię przejoł ktoś inny. Niech ktoś ze stajkujących odpowie mi czym zawinili zwykli ludzie że wszyskto się na nich odbija???

No nie, to jest

No nie, to jest rzeczywiście katastrofa, brak jakiegoś posranego bilbordu w mieście :))) rozumiem, że też zarabiasz te 1000 złotych miesięcznie, a paczki to byś w ogóle za darmo roznosił. No to na co czekasz??

To ja ci odpowiem: Z jakiej

To ja ci odpowiem: Z jakiej racji listonosze mają dostarczać twoje paczki za głodowe pensje. Zażalenie złóż do dyrekcji, która przeciąża pracowników robotą, tak że nie wydalają i często muszą po godzinach pracy (nikt nie zapłaci im za nadgodziny) roznosić. Taka jest smutna prawda. Pocztowcy walczą też o odbiurokratyzowanie PP i lepsze zarządzanie.

I twoim zdaniem to wina

I twoim zdaniem to wina "zwykłych Ludzi"?

co to znaczy "wina"? To wina

co to znaczy "wina"? To wina kierownictwa, a jak mają pocztowcy wpłynąć na nie, jeśli nie strajkiem - czyli uderzeniem po kieszeni firmy?

No niestety, ze strajkiem

No niestety, ze strajkiem wiaza sie przykre konsekwencje dla nas, zwyklych ludzi. Ja tez zamowielm przesylke 2 tygodnie temu priorytetem i do dzisiaj nie dotarla... Ale trzeba sie wczuc w sytuacje pocztowcow, ktorzy nie maja wyboru i strajk jest jedyna forma, ktora moze cos zdzialac. Dlatego w imie solidarnosci popieram strajk.

Uważam,że jeśli ktoś tak

Uważam,że jeśli ktoś tak partoli swoją robotę,jak pocztowcy,mało że partoli-kradnie,otwiera przesyłki,uszkadza albo tajemniczo one giną-nie powinien mieć jakiegokolwiek prawa do strajku.To są kpiny,że pocztowcy polscy żądają podwyżek.Za co ja się pytam?Za tak fatalne usługi mają więcej dostawać?Za proszenie się ich,stanie w kolejkach,chamskie panie w okienkach?Za jedne z najdroższych opłaty w Europie?Za priorytety dochodzące po miesiącu bądź wcale?

Czarne owce znajdą się

Czarne owce znajdą się wszędzie i nie należy przenosić tego na całą grupę zawodową. A co do jakości usług - to jest głównie wina skandalicznego zarządzania, bo jak ma być dobra jakość usługi jak coraz mniej listonoszy musi obsługiwać coraz większy teren?

ooo i to jest bardzo dobre

ooo i to jest bardzo dobre pytanie. no własnie tak jak powiedzial kolega, to oczywiste ze jakość wykonywanych usług maleje proporcjonalnie do zwiększanych obowiązków

ulotka IP do pocztowców

Pracowałem 17 lat jako

Pracowałem 17 lat jako listonosz, jeśli nie chcecie żeby ktoś wami manipulował to niestety czas zrobić to co ja uczyniłem. To prawda że poczta okrada paczki i gdzieś ma co się z nimi stanie ale takie jest życie za takie wynagrodzenie. Ci w górze i tak mają nas w d***e co by nie zrobić to i tak zawsze stawiają na swoim.

pracuje w sklepie

pracuje w sklepie Internetowym, obroty praktycznie spadly do zera, rachunki i faktury trzeba placic... moze towarzysz Xavier tez nas wezmie w obrone ? xavier bedziesz prawil swoje frazesy, a nam firma tutaj plajtuje, a skonczy sie tak, ze strajk sie obroci przeciwko strajkujacym, a nie dyrekcji. Tez mnie wkurza biurokracja, aby byla jasnosc. To juz Urban kiedys powiedzial, ze "rząd się wyżywi" i tak bedzie w tym przypadku. Nie musze dodawac, ze przesylki regularni gina, sa okradane, a priorytet potrafi isc po 2 tygodnie.

Sam piszesz ,że przesyłki

Sam piszesz ,że przesyłki są okradane, giną itp. Czego to jest wina? Naszym zdaniem złego zarządzania i wyzysku pracowników przez górę. Pracownicy mają prawo się domagać dla siebie lepszych warunków. Mało tego, mają prawo domagać się zarządzania własnymi zakładami bez odgórnych nakazów. Celem strajku jest uzyskanie lepszego uposażenia, ale też w dalszej perspektywie pewne zmiany w zarządzaniu itp. To co piszesz, że twoje paczki idą po dwa tygodnie to wina jak najbardziej szefostwa. Podam na przykładzie Trójmiasta. Kiedyś funkcjonowały tu bardzo dobrze sortownie, wszystko szło sprawnie. Potem pojawił się dyrektor, który pozwalniał z nich ludzi, pozabierał etaty, zrobił jedna, wielką sortownię, do której za psie pieniądze zatrudnia tylko w weekendy (a nie, jak do tej pory 5 dni w tygodniu + ew. więcej przy dużym nasileniu) ludzi przyjeżdżających z Elbląga, których podnajmuje agencja pracy tymczasowej należąca do rodziny tego pana. Przepływ paczek i listów jest od tamtej pory beznadziejny, nieprofesjonalny + zguby, zaginięcia, zniszczenia itp... To nie jest wina szeregowych pocztowców, tylko dyrekcji.

Dlatego zawsze bez wahania mówię, że zakłady powinny trafić w ręce pracowników - to oni formując swoje rady i sprawiedliwie dzieląc się zarobkiem i pracą są w stenie zagwarantować dobre funkcjonowanie zakładu bez pasożytów na górze, działających do tego, jak widać na niekorzyść firmy, by ją potem w perspektywie sprywatyzować.

Strajk dotyka ciebie, to fakt, ale nie ma możliwości takiej walki, żeby strajk nie dotknął klientów. Warto być solidarnym z pocztowcami - jeżeli by sie im udało zrealizować postulaty podwyżek + wypieprzenie całego nieproduktywnego, skorumpowanego dowództwa, to jakość usług się poprawi, ceny spadną, a twój sklep na tym zyska, bo będzie można przesyłać taniej, więcej i bezpieczniej. Solidarność naszą bronią!!!

Kilka zdań do ostatnich wypowiedzi

Pracuje na poczcie 18 lat jako listonosz.
"XaViER" ,proponuje Ci jeśli nie samemu to poprzez organizacje związkowe spróbować przerwać wyzysk.
Jak napisałeś :"...tak że nie wydalają i często muszą po godzinach pracy (nikt nie zapłaci im za nadgodziny) roznosić. Taka jest smutna prawda".
Przecież jest inspekcja pracy,(Pani z "Biedronki" sama zawalczyła).
Gdzie są związki, że do takich sytuacji w naszej firmie dochodzi ?.

XaViER, Sob, 2008-06-07 06:
"Pocztowcy walczą też o odbiurokratyzowanie PP i lepsze zarządzanie".
Którzy ??????? pocztowcy walczą ???????
Który związek o to "walczy" ????
Nikt mnie na Poczcie na siłe nie trzyma, lubie swoją prace a za największe zło w skutecznej walce z naszym pracodawcą o godziwe zarobki uważam ilość związków zawodowych i poza hasłami brak zdecydowanej woli zmian !!!.

Taka jest niestety prawda, że w ostatnim czasie działamy dziadosko, poza tym , że jestem pracownikiem poczty jestem też jej klientem.
Przez tyle lat pracy nie widziałem tak opóźnionych listów !!!.
Czy ta akcja strajkowa, jest o to by się to zmieniło ?.
Z kolei kategorycznie nie zgadzam się z tym by usprawiedliwiać w naszej firmie złodziejstwo i chamstwo niskimi zarobkami. Kacper 17 lat pracowałeś i widziałeś kradnących ???. Było zgłaszać na policje, ręce przy dupie ucinać !.
Kończąć, zdanie do strajkujących, proszę o podanie oficjalnych postulatów strajkowych, o co jest ten strajk ?.
Czy w żądaniach podwyżki istnieje słowo średnio na etat czy nie ???.
Dla kogo "ROBOTNICY" podobnie jak w 2006 wystrajkują podwyżki ?.
Czy ponownie nam zostaną resztki ze stołu ?.

Vino , gdzie były związki, że do takich sytuacji doszło ?.
POzdrawiam, listonosz Adam.

"Vino , gdzie były

"Vino , gdzie były związki, że do takich sytuacji doszło ?."

Niestety związki jako instytucje mające swoich przewodniczących itp. nie są dobrym narzędziem walki. Związek to ludzie. Jeżeli ludzie są pasywni, to trudno mówić o związku - to jest bardziej instytucja - ma ona swojego szefa którego łatwo skorumpować itp.

Jeżeli pracownicy są aktywni i wykazują solidarność - czyli są po prostu porządnymi ludźmi, to takie sytuacje da się zbić... inaczej nie. Na pytanie "gdzie były związki" warto sobie odpowiedzieć gdzie byłem ja. związki to pracownicy, nie instytucje. A jeżeli pozostają instytucjami, to powstają patologie i wypaczenie stawianych im zadań. Nic samo się nie zrobi, trzeba trzymać ręce na pulsie

nie mow mi glodnych frazesow

nie mow mi glodnych frazesow ze solidarnosc nasza bronia. Dlaczego nie okupujecie dyrekcji itd. tylko na klientow przenosicie winę ? Czy dołożysz mi sie do pensji gdy akurat nic nie zarobie (aby uprzedzic pytanie to powiem, ze w naszej firmie 100% zalogi to anarchisci)?

A glodne kawalki o tym, ze zakladach w rece robotnikow to zostaw komu innemu. Jest taka a nie inna kultura robotnicza, ze wiekszosc nie chce tego. Mam Ci podac kilka przykladow, ze byla mozliwosc przejecia zakladu w swoje rece i niestety pracownicy nie chciceli tego. A zlodziejstwo jest zawsze zlodziejstwem i to ze giną przesylki to nie zwalaj na kogos innego. nie ma tutaj nic wspolnego ze zlym zarzadzaniem i wyzyskiem.

Aha, kokosow nie zarabiam - srednio 1800 zl na miesiac i praca czesto wiecej niz 8 godzin dziennie. Ale jezeli nie mam ruchu w interesie to nic nie zarabiam.

"Naszym zdaniem złego

"Naszym zdaniem złego zarządzania i wyzysku pracowników przez górę. Pracownicy mają prawo się domagać dla siebie lepszych warunków"

Jasne.To że ktoś coś zapierdoli,zniszczy,albo oleje,to jest kwestia zarządzania.

Zaraz potem piszesz, że mają wziąć w swoje pracownicze ręce poczty. Jak to czytam, włosy mi dęba stają. Dla was baba nieuprzejma na poczcie, opryskliwa gówniara w brokatowych tipsach czy gruby monster z henną na głowie, to jest efekt zarządzania i wyzysku, tak? Wszystko tłumaczy kapitalizm, ów wyzysk...Także to że gina paczki, listy, są nisczczone czytane, gubią się, a panie na poczcie nigdy nie wiedzą co i jak. A nie słyszeli wielcy ideolodzy o takich pojęciach jak moralnosć na przykład? Albo uczciwość? Dla mnie jest jasne, że większość wadliwego działania poczty jest spowodowane chamstwem i złośliwością ludzi zatrudnionych na niższych szczeblach.

Strajkujący, którzy jesteście tak mentalnie skarlali, że nawet nie potraficie być lojalni wobec swych kolegów, i już trzęsąc się o posadki opuszczacie innych strajkujących - jak chcecie strajkować przeciwko niskim płacom i dyrekcji, to nie doręczajcie np przesyłek urzędowych, państwowych jakiś korespondencji politycznych, etc. Bo tak uderzyliście tylko w zwykłych ludzi, których wiele jest teraz dzięki wam w sinej dupie. I dzięki temu, jedyne co osiągneliście, to jeszcze większa nienawiść ze strony owych ludzi. Z racji pracy jaką wykonuję, jestem zmuszony często bywać na pocztach. Mnie niemal zawsze wizyta na poczcie wytrąca z równowagi, innych stojących w długich kolejkach, w duchocie i smrodzie (dlaczego na pocztach tak często śmierdzi?), z irracjonalnymi tłumaczeniami pań z okienek powodu, po prostu szlag trafia. Wiele osób ma po prostu mord w oczach, bo to jest coś nieprawdopodobnego, z jakim chamstwem człowiek się na poczcie polskiej styka.
Osobiście, kiedy sam wysyłam paczkę lub przesyłki, korzystam z usług kurierskich, często wychodzi taniej, i choć też się dziwne rzeczy dzieją, to przynajmniej mam możliwość reklamacji.

Mam propozycję. Bojkotujmy pocztę polską, to my, klienci zastrajkujmy, wybierzmy innych dostarczycieli.

Po co jakieś żale do pani

Po co jakieś żale do pani z okienka wylewać na wszystkich pracowników poczty?

Co do strajku, to już pisałem, czasem ciężko, żeby nie uderzył w zainteresownych. Natomiast pomysł z niedostarczaniem korespondecji państwowej i korporacyjnej, to jest jakaś myśl i można się nad tym zastanowić!

to jak twoja "frima" to 100%

to jak twoja "frima" to 100% anarchisci, to moze wezmiesz ta swoja firme i razem z ta anarchistyczna firma sam zacznisz okupowac dyrekcje ? :D ta dyrekcje ofkoz hehe

Anarchokapitaliści nie

Anarchokapitaliści nie uznają solidarności, ponieważ jest to działalność "nonprofitowa, którymi mogą zajmować się organizacje charytatywne"

niestety nie jestem

niestety nie jestem anarchokapitalista, a chce normalnie pracowac, nie zamierzam tez pracowac u kogos na garnuszku, aby nie bylo watpliwosci jestesmy spolka cywilna i kazdy pracownik ma wspolwlasnosc.

dyrekcji tez nie bede okupował, bo po prostu pracuje. tylko na co mi solidarnosc z kims, jak oni mnie dokladnie olewaja, a rachunki musze placic, bo inaczej firma splajtuje, niestety nie wszystko jest bialo - czarne

Być może lepszym

Być może lepszym rozwiązaniem jest, tak jak ktoś napisał wcześniej, niedoręczanie poczty korporacyjnej i państwowej - z jednej strony uderza się boleśnie w podmioty antagonistyczne wobec "świata pracy", a z drugiej zaskarbia się poparcie społeczeństwa i nie tworzy problemów takich, jakie masz przykładowo ty. W przypadku przedłużającego się protestu to by była dobra opcja.

Mam Pytanie -Kiedy tak

Mam Pytanie
-Kiedy tak właściwie ma się zakończyć ten strajk?
(Czekam do prawie 2 tyg na paczkę)
Mam żal do strajkujących że nidgdzie nie było rzetelnej informacji o strajku i w chcili bysyłania paczek nikt o tym nie informował. Poprostu paranaja co w tym kraju się dzieje.

O strajku mówiło się od

O strajku mówiło się od dawna. Choćby tutaj: https://cia.media.pl/tym_razem_bedzie_strajk_na_poczcie

Myślisz że wszyscy

Myślisz że wszyscy wysyłając paczki muszą się najpierw informować o jakiś strajkach?

troche zrozumienia

Troche zrozumienia dla walczacych o poprawe warunkow pracy i placy. Rozumiem ze z niecierpliwoscia czeka sie na jakas paczke, ale tydzien to owszem bol, ale przy tym jak malo ludzie zarabiaja w polsce i jak ciezko tyraja to chyba pikus i warto sie zastanowic czy poprawa plac listonoszy z kasy ktora sami wypracowuja,( bo panstwo do poczty nie doklada) nie poprawi tez plac w innych przedsiebiorstwach

Pracuje w urzędzie Pocztowym

Pracuje w urzędzie, gdzie zatrudnionych jest ponad 20 osób, ŻADNA powtórze ŻADNA z tych osób nie wie KONKRETNIE o co właściwie jest ten strajk !.
Zadałem wcześniej pytanie do strajkujących :"o co jest ten strajk ?" i ciiiszaaa !. (400 Średnio ???????? i ponownie co ze stołu spadnie będzie dla roboli, czyli 65 zł brutto ?).
Dlaczego od "Solidarności" odłączają się inne związki ?!!!!

Czy organizatorzy tego strajku nie zauważają SŁUSZNYCH racji "ZWYKŁYCH LUDZI, KLIENTÓW", ja też wśród nich jestem.
Czy związek ten nie zna innych metod protestu przeciw dyrekcji ?.

Poczta wydaje 4 mln rocznie na... gazetkę

Poczta wydaje 4 mln rocznie na... gazetkę
"Gazeta Wyborcza": należąca do Poczty Polskiej niewielka spółka PMS otrzymuje od niej rocznie 4 mln zł za wydawanie gazetki zakładowej. Spółka była przechowalnią dla ludzi Antoniego Macierewicza.
Dziennik twierdzi, że władze istniejącej od 2001 r. spółki zmieniają się w rytm wyborów parlamentarnych. Tuż po wygranych przez PiS wyborach (październik 2005 r.) w radzie nadzorczej znalazł się Piotr Woyciechowski, współpracownik Antoniego Macierewicza, członek komisji weryfikacyjnej WSI za rządów PiS. Zaś sekretarzem redakcji tygodnika był Piotr Bączek, inny członek tej komisji.

Piotr Sułek, do niedawna redaktor naczelny "Poczty Polskiej", wysłał kilka tygodni temu list do wiceministra infrastruktury Macieja Jankowskiego, w którym pisze, że wydawanie tygodnika w rzeczywistości kosztuje jedynie 1,9 mln zł rocznie. Według niego, reszta pieniędzy służy finansowaniu "osobliwych przedsięwzięć oraz wynagradzaniu pracowników spółki niezwiązanych z redakcją". Według "GW", pieniądze idą m.in. na fundusz reprezentacyjny, służbowe samochody oraz kilkunastotysięczne pensje dla zarządu.

koniec strajku ?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.